eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Nie za póżno ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 31. Data: 2010-05-19 14:56:51
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>

    > To świetnie. Nie wiedziałem o tym. Logiki w tym nie widzę żadnej. Nie
    > dziwie
    > się, że mój mały mózg nie jest wstanie nadążyć za światłą myślą polskich
    > urzędników finansowych.

    To nie jest kwestia logiki, tylko przyjętych zasad. Po prostu podatku od
    lokat nie rozlicza się rocznie, ale od zdarzenia. Jak nie zamknięsz lokaty
    przez 3 lata, to nie zapłacisz podatku - nie robi się przecież wycen na
    koniec roku. A jak codziennie zamykasz lokatę, to codziennie płacisz
    podatek. Proste.
    Rozwiązać można to łatwo - zaokrąglać podstawę opodatkowania do pełnych
    groszy i podatek do pełnych groszy. Nie wiem czemu zaokrągla się do pełnych
    złotówek - ale znów, kwestia przyjętych zasad.
    Dombrek



  • 32. Data: 2010-05-19 15:10:16
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldeusz" <s...@n...cpam>


    Użytkownik "Delfino Delphis" <D...@w...op.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0phk$c61$1@news.onet.pl...
    >
    > Zależ jak grasz. W kontrakcie np. na WIG20 jest tak, że 1 punkt wart jest
    > 10
    > złotych. Kupując jeden kontrakt kupujesz jakby pakiet akcji odpowiadający
    > indeksowi WIG20, wart tyle ile indeks x 10 zł. Jeśli dzisiaj indeks wart

    Dziekuję za przyblizenie "kontraktow". Zainteresuje się tym instrumentem,
    skoro jest on bardziej oplacalny niz inwestycja w portfel (mieszany)
    jakiegos TFI
    w sumie na zamiast sprawdzac co jakis czas notowania TFI mozna sprawdzac
    WIG20
    prawie na jedno wyjdzie.

    2. Czy mozna np. w mBanku (e-makler) kupować kontrakty czy trzeba
    jednak otwierac inny rachunek maklerski ?

    3. Czy mozna systematycznie "inwestowac" w ten instrument
    przy zalozeniu ze chcialbym np. co miesiac dokladac okreslona gotowke
    rzedu max. 1000 zl - pewnie nie mozna nabyc ułamka 1 kontraktu

    Mam nadzieje, że ci bardziej _nerwowi_ wybacza moje pytania
    ale musze to sobie "usystematyzowac" :)

    > Wada grania na kontraktach jest tylko jedna - wysoki lewar i możliwość
    > szybkich zysków bardzo kusi i jak ktoś ma zacięcie hazardowe, to może
    > szybko
    > popaść w ruinę.

    Nie mam zaciecia hazardowego, inaczej pewnie sam gralbym na akcjach GPW

    > Grając tak jak opisałem, bez lewara, to praktycznie
    > niemożliwe. Na pewno nie powinieneś wyjść na tym gorzej niż na funduszu.
    > Zresztą przecież indeks to też nie są przypadkowe spółki. Spółka, która
    > np.
    > bankrutuje na pewno wyleci z indeksu WIG20. Masz więc zarządzanie za darmo

    Dzieki - Pozdrawiam


  • 33. Data: 2010-05-19 15:13:34
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    Dombrek wrote:

    >> To świetnie. Nie wiedziałem o tym. Logiki w tym nie widzę żadnej. Nie
    >> dziwie
    >> się, że mój mały mózg nie jest wstanie nadążyć za światłą myślą polskich
    >> urzędników finansowych.
    >
    > To nie jest kwestia logiki, tylko przyjętych zasad. Po prostu podatku od
    > lokat nie rozlicza się rocznie, ale od zdarzenia. Jak nie zamknięsz lokaty
    > przez 3 lata, to nie zapłacisz podatku - nie robi się przecież wycen na
    > koniec roku. A jak codziennie zamykasz lokatę, to codziennie płacisz
    > podatek. Proste.
    > Rozwiązać można to łatwo - zaokrąglać podstawę opodatkowania do pełnych
    > groszy i podatek do pełnych groszy. Nie wiem czemu zaokrągla się do
    > pełnych złotówek - ale znów, kwestia przyjętych zasad.
    > Dombrek

    Z tego co piszesz to handlując FW20 po 2 pkt przy prowizji 9,- nie płaci sie
    podatku. Z każdego zdarzenia masz 2,- zysku. Czy może czegoś nie
    zrozumiałem.


  • 34. Data: 2010-05-19 15:45:18
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldeusz" <s...@n...cpam>


    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0j1e$7tn$1@inews.gazeta.pl...

    >> Co do wycinka portfela funduszy akcyjnych - ryzykownych, czy nie lepiej
    >> jest np. wybrac fundusz z mniejszym kapitalem
    >> ktory jak sadze dysponuje wiekszym potencjalem szybszego "wyjscia" z
    >> trefnych papierow w stosunku do molocha
    >> ktory taki ruch bedzie mial chyba mocno ograniczony
    >>
    >
    > Tu czeka Cię bardziej dogłębna lektura statutów funduszy. Żeby czymś
    > handlować trzeba to rozumieć. Fundusz akcji, duży czy mały, trzyma
    > pieniądze
    > w akcjach, a fundusz pieniężny w lokatach i to od inwestora zależy, w
    > którym
    > momencie zamieniać jeden na drugi.

    Tak, to wiem. Kazdy fundusz czy subfundusz danego TFI okresla w co inwestuje
    i w jakim %
    a jak sobie zbuduje portfel uczestnik (jak ryzykowny) to jego sprawa.
    Chodziło mi raczej o to, ze fundusz /akcyjny z zalozenia agresywny/ z
    mniejszym kapitalem
    moze byc bardziej sprawny od duzego molocha w graniu swoim portfelem akcji

    > Zamiast mieć zysk wpadłem w stratę. Teraz handluję kontraktami FW20. To
    > moim
    > zdaniem jest najbezpieczniejszy papier na rynku. Mam pełną kontrolę nad
    > tym
    > co robię. Koszty transakcyjne są najmniejsze i dodatkowo jest szansa
    > zarobku
    > na spadkach. Handlując kontraktami nie znaczy, że jest konieczność
    > chodzenia
    > z monitorem na głowie. Jeżeli plan zakłada by sprawdzać notowania raz na
    > miesiąc to się to robi raz na miesiąc. Ale najpierw trzeba mieć plan.
    > Należy
    > go stworzyć samemu bądź kupić. Musisz nauczyć się handlować bądź
    > kontrolować
    > osobę, którą wynajmiesz. Drogi na skróty nie ma.

    No coż - widze ze jednak wszyscy tutaj odradzaja wchodzenie w fundusze
    a to już jest dosc istotna rada warta przemyslenia.
    Planu zadnego nie mam (jeszcze) - zalozenie - "wypracowanie" zwrotu
    powiedzmy kilka % (3-5) powyzej inflacji /bardziej rozsadek niz pazernosc/
    na przestrzeni kilku lat > 5 do 10, przy systematycznym inwestowaniu
    srodkow wlasnych
    - mam nadzieje ze jest to realne bez posiadnia koncesji maklera :]

    Tak naprawde to chodzi o dodatkowe oszczednosci zony na emeryture,
    ktora bedzie ja miec tylko z obowiazkowego ZUS,
    a ktora ma juz jakies oszczednosci zebrane na ten cel,
    ja ze swojej emerytury wyzyje - bardziej na jakos niz jakosc, ale IMO żebrac
    nie bede musial ;)

    Pozdrawiam


  • 35. Data: 2010-05-19 15:54:40
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldek" <s...@n...cpam>

    Użytkownik "Delfino Delphis" <D...@w...op.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0phk$c61$1@news.onet.pl...
    >
    > Zależ jak grasz. W kontrakcie np. na WIG20 jest tak, że 1 punkt wart jest
    > 10
    > złotych. Kupując jeden kontrakt kupujesz jakby pakiet akcji odpowiadający
    > indeksowi WIG20, wart tyle ile indeks x 10 zł. Jeśli dzisiaj indeks wart

    Dziekuję za przyblizenie "kontraktow". Zainteresuje się tym instrumentem,
    skoro jest on bardziej oplacalny niz inwestycja w portfel (mieszany)
    jakiegos TFI
    w sumie na zamiast sprawdzac co jakis czas notowania TFI mozna sprawdzac
    WIG20
    prawie na jedno wyjdzie.

    2. Czy mozna np. w mBanku (e-makler) kupować kontrakty czy trzeba
    jednak otwierac inny rachunek maklerski ?

    3. Czy mozna systematycznie "inwestowac" w ten instrument
    przy zalozeniu ze chcialbym np. co miesiac dokladac okreslona gotowke
    rzedu max. 1000 zl - pewnie nie mozna nabyc ułamka 1 kontraktu

    Mam nadzieje, że ci bardziej _nerwowi_ wybacza moje pytania
    ale musze to sobie "usystematyzowac" :)

    > Wada grania na kontraktach jest tylko jedna - wysoki lewar i możliwość
    > szybkich zysków bardzo kusi i jak ktoś ma zacięcie hazardowe, to może
    > szybko
    > popaść w ruinę.

    Nie mam zaciecia hazardowego, inaczej pewnie sam gralbym na akcjach GPW

    > Grając tak jak opisałem, bez lewara, to praktycznie
    > niemożliwe. Na pewno nie powinieneś wyjść na tym gorzej niż na funduszu.
    > Zresztą przecież indeks to też nie są przypadkowe spółki. Spółka, która
    > np.
    > bankrutuje na pewno wyleci z indeksu WIG20. Masz więc zarządzanie za darmo

    Dzieki - Pozdrawiam


  • 36. Data: 2010-05-19 15:55:40
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldek" <s...@n...cpam>

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0j1e$7tn$1@inews.gazeta.pl...

    >> Co do wycinka portfela funduszy akcyjnych - ryzykownych, czy nie lepiej
    >> jest np. wybrac fundusz z mniejszym kapitalem
    >> ktory jak sadze dysponuje wiekszym potencjalem szybszego "wyjscia" z
    >> trefnych papierow w stosunku do molocha
    >> ktory taki ruch bedzie mial chyba mocno ograniczony
    >>
    >
    > Tu czeka Cię bardziej dogłębna lektura statutów funduszy. Żeby czymś
    > handlować trzeba to rozumieć. Fundusz akcji, duży czy mały, trzyma
    > pieniądze
    > w akcjach, a fundusz pieniężny w lokatach i to od inwestora zależy, w
    > którym
    > momencie zamieniać jeden na drugi.

    Tak, to wiem. Kazdy fundusz czy subfundusz danego TFI okresla w co inwestuje
    i w jakim %
    a jak sobie zbuduje portfel uczestnik (jak ryzykowny) to jego sprawa.
    Chodziło mi raczej o to, ze fundusz /akcyjny z zalozenia agresywny/ z
    mniejszym kapitalem
    moze byc bardziej sprawny od duzego molocha w graniu swoim portfelem akcji

    > Zamiast mieć zysk wpadłem w stratę. Teraz handluję kontraktami FW20. To
    > moim
    > zdaniem jest najbezpieczniejszy papier na rynku. Mam pełną kontrolę nad
    > tym
    > co robię. Koszty transakcyjne są najmniejsze i dodatkowo jest szansa
    > zarobku
    > na spadkach. Handlując kontraktami nie znaczy, że jest konieczność
    > chodzenia
    > z monitorem na głowie. Jeżeli plan zakłada by sprawdzać notowania raz na
    > miesiąc to się to robi raz na miesiąc. Ale najpierw trzeba mieć plan.
    > Należy
    > go stworzyć samemu bądź kupić. Musisz nauczyć się handlować bądź
    > kontrolować
    > osobę, którą wynajmiesz. Drogi na skróty nie ma.

    No coż - widze ze jednak wszyscy tutaj odradzaja wchodzenie w fundusze
    a to już jest dosc istotna rada warta przemyslenia.
    Planu zadnego nie mam (jeszcze) - zalozenie - "wypracowanie" zwrotu
    powiedzmy kilka % (3-5) powyzej inflacji /bardziej rozsadek niz pazernosc/
    na przestrzeni kilku lat > 5 do 10, przy systematycznym inwestowaniu
    srodkow wlasnych
    - mam nadzieje ze jest to realne bez posiadnia koncesji maklera :]

    Tak naprawde to chodzi o dodatkowe oszczednosci zony na emeryture,
    ktora bedzie ja miec tylko z obowiazkowego ZUS,
    a ktora ma juz jakies oszczednosci zebrane na ten cel,
    ja ze swojej emerytury wyzyje - bardziej na jakos niz jakosc, ale IMO żebrac
    nie bede musial ;)

    Pozdrawiam


  • 37. Data: 2010-05-19 16:18:47
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: Delfino Delphis <D...@w...op.pl>

    Waldek wrote:

    > 2. Czy mozna np. w mBanku (e-makler) kupować kontrakty czy trzeba
    > jednak otwierac inny rachunek maklerski ?
    >
    Nie można :/ Trzeba podpisać umowę z prawdziwym domem maklerskim. Mbank to
    taka trochę zabawka choć ja tam zaczynałem i nadal akcje tam kupuję. Na
    foreksie często jest możliwość gry na ułamki tzw. lota, ale jeszcze nie na
    GPW.

    > 3. Czy mozna systematycznie "inwestowac" w ten instrument
    > przy zalozeniu ze chcialbym np. co miesiac dokladac okreslona gotowke
    > rzedu max. 1000 zl - pewnie nie mozna nabyc ułamka 1 kontraktu
    >

    Niestety nie, bo kontrakt opiewa na dość dużą wartość, a nie można nabyć
    ułamka. Z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie abyś te pieniądze
    odkładał po prostu na lokacie, a gdy zbierze się ich na nowy kontrakt, to go
    otworzysz

    Rzecz w tym, że aby kupić kontrakt nie musisz wyłożyć całej jego wartości w
    gotówce tak, jak w przypadku akcji, czy funduszy, lecz jedynie
    zabezpieczenie w wysokości ok. 10%. Resztę pieniędzy trzymasz sobie na
    lokacie i ew. dopłacasz do zabezpieczenia, uzupełniając straty. Teoretycznie
    więc zarabiasz dwa razy - raz na kontrakcie wartym 30 tysięcy i drugi raz na
    27 wolnych tysiącach włożonych na lokatę. Wszystko to mając tylko te 30
    tysięcy do zainwestowania.

    Oczywiście wiele osób uważa, że odkładanie tych 27 tysięcy na lokacie nie ma
    sensu, jeśli można kupić kolejne kontrakty i w ten sposób właśnie lewarują
    inwestycję. Np. kupują 10 kontraktów na kwotę 300 tysięcy jako
    zabezpieczenie wpłacając te 30 tysięcy. Oczywiście wtedy wszystkie zyski,
    jak i straty są mnożone razy 10. Ale to już jest czysta i bardzo ryzykowna
    spekulacja, a nie długofalowe inwestowanie.

    Dopóki nie lewarujesz i grasz na tylu kontraktach na ile cię stać, nie
    odbiega to specjalnie od inwestowania w fundusz z tymi zaletami, które
    wymieniłem (małe prowizje, 90% wolnej gotówki, szybkie wejście i wyjście,
    oraz możliwość gry na spadek)


  • 38. Data: 2010-05-19 16:46:35
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "marfi" <marfi @bb.onet.pl>

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ht0v6v$k9d$1@inews.gazeta.pl...
    > Dombrek wrote:
    >
    >>> To świetnie. Nie wiedziałem o tym. Logiki w tym nie widzę żadnej. Nie
    >>> dziwie
    >>> się, że mój mały mózg nie jest wstanie nadążyć za światłą myślą polskich
    >>> urzędników finansowych.
    >>
    >> To nie jest kwestia logiki, tylko przyjętych zasad. Po prostu podatku od
    >> lokat nie rozlicza się rocznie, ale od zdarzenia. Jak nie zamknięsz
    >> lokaty
    >> przez 3 lata, to nie zapłacisz podatku - nie robi się przecież wycen na
    >> koniec roku. A jak codziennie zamykasz lokatę, to codziennie płacisz
    >> podatek. Proste.
    >> Rozwiązać można to łatwo - zaokrąglać podstawę opodatkowania do pełnych
    >> groszy i podatek do pełnych groszy. Nie wiem czemu zaokrągla się do
    >> pełnych złotówek - ale znów, kwestia przyjętych zasad.
    >> Dombrek
    >
    > Z tego co piszesz to handlując FW20 po 2 pkt przy prowizji 9,- nie płaci
    > sie
    > podatku. Z każdego zdarzenia masz 2,- zysku. Czy może czegoś nie
    > zrozumiałem.


    Płacisz podatek od zdarzenia (natychmiast) czy za cały rok?

    --
    marfi


  • 39. Data: 2010-05-19 18:13:33
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    Waldek wrote:

    > Tak naprawde to chodzi o dodatkowe oszczednosci zony na emeryture,

    To duża odpowiedzialność. Ja nie powierzał bym decyzji w takiej sprawie
    opinii ludzi, których nie znam i im nie płacę. Ale to ja. Życzę powodzenia i
    dużo szczęścia. Szczęście na pewno Ci się przyda.


  • 40. Data: 2010-05-19 18:20:40
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    wrote:

    > Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ht0v6v$k9d$1@inews.gazeta.pl...
    >> Dombrek wrote:
    >>
    >>>> To świetnie. Nie wiedziałem o tym. Logiki w tym nie widzę żadnej. Nie
    >>>> dziwie
    >>>> się, że mój mały mózg nie jest wstanie nadążyć za światłą myślą
    >>>> polskich urzędników finansowych.
    >>>
    >>> To nie jest kwestia logiki, tylko przyjętych zasad. Po prostu podatku od
    >>> lokat nie rozlicza się rocznie, ale od zdarzenia. Jak nie zamknięsz
    >>> lokaty
    >>> przez 3 lata, to nie zapłacisz podatku - nie robi się przecież wycen na
    >>> koniec roku. A jak codziennie zamykasz lokatę, to codziennie płacisz
    >>> podatek. Proste.
    >>> Rozwiązać można to łatwo - zaokrąglać podstawę opodatkowania do pełnych
    >>> groszy i podatek do pełnych groszy. Nie wiem czemu zaokrągla się do
    >>> pełnych złotówek - ale znów, kwestia przyjętych zasad.
    >>> Dombrek
    >>
    >> Z tego co piszesz to handlując FW20 po 2 pkt przy prowizji 9,- nie płaci
    >> sie
    >> podatku. Z każdego zdarzenia masz 2,- zysku. Czy może czegoś nie
    >> zrozumiałem.
    >
    >
    > Płacisz podatek od zdarzenia (natychmiast) czy za cały rok?
    >
    Za cały rok, a co? Ach rozumiem to nie przejdzie. No tak. To inaczej.
    Pożyczę komuś pieniądze z kapitalizacją dzienna i w umowie nazwę to lokata.
    Każdy dzień będę rozliczał w US. No teraz to już nie będę płacił podatku od
    tak osiągniętego dochodu. No nie? Nooo teraz już nie będę na pewno.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1