eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwNie za póżno ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 61. Data: 2010-05-20 06:11:42
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Waldek" <n...@n...net>


    Użytkownik "Delfino Delphis" <D...@w...op.pl> napisał w wiadomości
    news:ht21j6$ii5$1@news.onet.pl...

    >> Krótko: rady kolegów, aby samemu zakasać rękawy i nauczyć się czegoś
    >> nowego w życiu są najlepszymi, jakie mogłeś tutaj dostać.
    >>
    > Tylko nie zapomnij o jednym. Zdecydowana większość na giełdzie traci ;)
    >
    Nie zapomne. Filozoficznie rzecz ujmujac, zeby ktos mógł coś zarobic, inny musi
    stracic
    musi tez utrzymać sztab ludzi, którzy tak naprawde sami nie wytwarzaja dobr
    To samo IMO dotyczy wszystkich bankow ktore zyja z lichwy
    choc nie twierdze tutaj ze ich dzialalnosc nie jest potrzebna.

    Pozdrawiam


  • 62. Data: 2010-05-20 06:52:33
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    Delfino Delphis wrote:

    > wrote:
    >
    >> Krótko: rady kolegów, aby samemu zakasać rękawy i nauczyć się czegoś
    >> nowego w życiu są najlepszymi, jakie mogłeś tutaj dostać.
    >>
    > Tylko nie zapomnij o jednym. Zdecydowana większość na giełdzie traci ;)

    Skąd masz te dane? Podaj źródło. Też słyszałem coś podobnego w kolejce po
    mielone?


  • 63. Data: 2010-05-20 06:53:20
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>

    >> Tylko nie zapomnij o jednym. Zdecydowana większość na giełdzie traci ;)
    >>
    > Nie zapomne. Filozoficznie rzecz ujmujac, zeby ktos mógł coś zarobic, inny
    > musi stracic
    > musi tez utrzymać sztab ludzi, którzy tak naprawde sami nie wytwarzaja
    > dobr
    > To samo IMO dotyczy wszystkich bankow ktore zyja z lichwy
    > choc nie twierdze tutaj ze ich dzialalnosc nie jest potrzebna.
    >

    Delfino dobrze pisze - większość traci. A powód? Tylko JEDEN (i zawsze ten
    sam). NIe chodzi o metodę, chodzi o złe zarządzanie kapitałem i za duże
    zaangażowanie w instrument. Ale nie chodzi o to, że zakup za 100% portfela 1
    spółki to błąd - bo to będzie błąd, jeśli w porę nie wyjdziesz z transkacji,
    ale jeśli ją dobrze kontrolujesz, to ryzyko może być neiwiele wyższe niż na
    lokacie.
    Z giełdą (a w szczególności z kontraktami) jest jak z szybkim samochodem -
    masz możliwości z których jednak nie musisz korzystać - możesz nim jeździć
    50kmh po mieście i będzie bezpiecznie, ale masz też możliwość jechania
    250kmh - tylko, że wtedy ryzyko skasowania się na pierwszej latarni
    drastycznie wzrasta.
    To co napisał z/svc to święte słowa - Twoje pieniądze, Twój problem, więc
    nimi zarządzaj z głową. Jak nie masz czasu i ochoty się uczyć giełdy, to po
    prostu lokaty, lokaty, lokaty...
    Dombrek



  • 64. Data: 2010-05-20 06:57:19
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    Dombrek wrote:

    >> Trudno. Trochę seplenię to może dlatego.
    >
    > To może po prostu weź ustawę o PIT i zobacz, że samodzielne inwestycje
    > giełdowe oraz zyski z lokat i funduszy to dwie różne grupy podatkowe.
    > Dombrek

    Ja tego nie neguję i z tym nie dyskutuję. Powiedziałem tylko, że wypowiedź
    urzędników w gazecie jest nielogiczna i jeżeli to prawda i sąd by to
    potwierdził to jest to głupota do kwadratu. Przykład p. Kluski wskazuje, że
    zdarza się, że urzędnicy skarbowi mówią i robią jedno, a sąd ma swoje
    zdanie.


  • 65. Data: 2010-05-20 07:03:50
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>

    > Z całym szacunkiem, kolega to napewno dobrze mi zyczy ?
    > O ile docieraja do mnie wiesci zloto w tej chwili osiagnelo
    > najwyzsze historycznie notowania, a handel nim podlega podobnym zasadom
    > jak i inne walory na gieldzie, wiec dla mnie jako laika wielce
    > pradopodobne jest
    > ze moze jeszcze nie za pol roku/ rok - ale w koncu zacznie leciec bo ktos
    > tam dojdzie do wniosu
    > ze ten walor jest juz zbyt mocno napompowany i postanowi popuscic zawor

    Nie traktuj złota jako jakiegoś specjalnego instrumentu. Odkąd zostało
    oderwane od USD (prawie 40 lat temu), stało się instrumentem jak każdy
    indeks, akcja, kontrakt na pszenicę czy jednostka funduszu. Równie dobrze
    możesz kupić molibden, cysternę ropy, albo 2000 akcji kgh. Wszelkie
    korelacje złoto-wojna, złoto-kryzys, złoto-rozkwit szlag trafił i sie
    wszystko rozjechało - a przynajmniej rozjechało sie do tego stopnia, że nie
    da się pod to rozsądnie tradować.
    To co robi Fatso, to nieco inne podejście. Z tego co zauważyłem wyszukuje
    okazyjny zakup towarów - i pewnie mu to działa, ale znów nieco się trzeba
    wgłębić w branżę.
    Dombrek



  • 66. Data: 2010-05-20 07:05:59
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>

    > Ja tego nie neguję i z tym nie dyskutuję. Powiedziałem tylko, że wypowiedź
    > urzędników w gazecie jest nielogiczna i jeżeli to prawda i sąd by to
    > potwierdził to jest to głupota do kwadratu. Przykład p. Kluski wskazuje,
    > że
    > zdarza się, że urzędnicy skarbowi mówią i robią jedno, a sąd ma swoje
    > zdanie.

    To co w mediach, to też trzeba filtrować. Zapytają byle urzędasa, któremu
    "się wydaje" i zaraz robią z niego eksperta. Pismaki też wiedzy nie mają,
    słabo się przygotowują do tematu i przekręcają wypowiedzi nawet
    inteligentnych i rozeznanych w temacie osób.
    Dombrek



  • 67. Data: 2010-05-20 07:17:26
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Dombrek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ht2mso$2cd$1@news.onet.pl...
    >> Z całym szacunkiem, kolega to napewno dobrze mi zyczy ?
    >> O ile docieraja do mnie wiesci zloto w tej chwili osiagnelo
    >> najwyzsze historycznie notowania, a handel nim podlega podobnym zasadom
    >> jak i inne walory na gieldzie, wiec dla mnie jako laika wielce
    >> pradopodobne jest
    >> ze moze jeszcze nie za pol roku/ rok - ale w koncu zacznie leciec bo ktos
    >> tam dojdzie do wniosu
    >> ze ten walor jest juz zbyt mocno napompowany i postanowi popuscic zawor
    >
    > Nie traktuj złota jako jakiegoś specjalnego instrumentu. Odkąd zostało
    > oderwane od USD (prawie 40 lat temu), stało się instrumentem jak każdy
    > indeks, akcja, kontrakt na pszenicę czy jednostka funduszu. Równie dobrze
    > możesz kupić molibden, cysternę ropy, albo 2000 akcji kgh. Wszelkie
    > korelacje złoto-wojna, złoto-kryzys, złoto-rozkwit szlag trafił i sie
    > wszystko rozjechało - a przynajmniej rozjechało sie do tego stopnia, że
    > nie da się pod to rozsądnie tradować.
    > To co robi Fatso, to nieco inne podejście. Z tego co zauważyłem wyszukuje
    > okazyjny zakup towarów - i pewnie mu to działa, ale znów nieco się trzeba
    > wgłębić w branżę.
    > Dombrek
    >

    ależ miło sie to wszystko czyta. W koncu jakiś wątek o giełdzie i
    inwestowaniu w szerszym horyzoncie.
    Co do złota. Prawda, notowania w kosmosie, ale z drugiej strony nie ma sie
    co dziwić jak Bernanke i Trichet drukują jakby miało nie byc jutra. Niestety
    problem tu jest taki że nie wiadomo kiedy zakończą i na dodatek to zależy w
    skrócie od dwóch panów. Tego nie da sie jakoś usystematyzować.

    Mam wrażenie że niestety ale panowie nie mają wyjscia w dłuższym terminie,
    wiec o trend można byc spokojnym. Dombrek sugeruje że to tylko "towar" jak
    każdy inny, tak było przez ostatnie 40 lat.
    Nie wiem czy tym razem można powiedzieć to samo. Anyway. Jak juz to
    fizyczny, ale jak zwykle trzeba sie na tym znać...

    george


  • 68. Data: 2010-05-20 07:26:39
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>

    > Nie wiem czy tym razem można powiedzieć to samo. Anyway. Jak juz to
    > fizyczny, ale jak zwykle trzeba sie na tym znać...


    Z fizycznym to problem - strasznie to duże i ciężkie, trzeba gdzieś schować
    (przecież nie do banku;) ), no i dzwoni na bramkach na lotnisku. To już
    lepiej diamenty, ale na tym to już w ogóle trzeba się znać i dokładnie
    przebadać, zeby nie kupić syntetyku. Inna sprawa, że diamenty, to jak
    lokata - tylko tezauryzacja wartości i nic więcej.
    Dombrek



  • 69. Data: 2010-05-20 08:13:42
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: fatso <f...@n...com>

    Dombrek wrote:
    >> Nie wiem czy tym razem można powiedzieć to samo. Anyway. Jak juz to
    >> fizyczny, ale jak zwykle trzeba sie na tym znać...
    >>
    >
    > Z fizycznym to problem - strasznie to duże i ciężkie, trzeba gdzieś schować
    > (przecież nie do banku;) ), no i dzwoni na bramkach na lotnisku. To już
    > lepiej diamenty, ale na tym to już w ogóle trzeba się znać i dokładnie
    > przebadać, zeby nie kupić syntetyku. Inna sprawa, że diamenty, to jak
    > lokata - tylko tezauryzacja wartości i nic więcej.
    > Dombrek
    >
    >
    >

    Diamentow to juz zupelnie nie radze, Ich wartosc jest wydumana skoro
    mozna je wyprodukowac
    syntetycznie. Jak na razie jednak nie wynaleziono kamienai
    filozoficznego, o ktorym marzyli przez
    wieki faceci nad tygielkiem. Sam zbieram srebrerka z roznych wzgledow
    ale 100 Kg srebra w dzba-
    nuszkach to naprawde duzo. Trudno z takim barachlem na grzbiecie uciekac
    gdy za nami bedzie
    gonil tlum glodomorow. Pozostaje wiec zloto. Ile kolega ma tego szmalu
    wyrwanego zonie? Sto tys.
    zlotowek? To najwyzej 20 krugerrandow, wielkie mi mecyje. Mozna to
    wsadzic w damska torebke
    i nikt nie zauwazy. Mozna ukryc w tzw ziemskim banku- np w grobie
    ukochanej babuni. Zloto to nie jest
    trup-nie zgnije. A jesli zajdzie potrzeba to sie sprzeda jedna blaszke
    na Allegro i szmal bedzie. Po najnowszym,
    coraz to wyzszym kursie.

    fatso


  • 70. Data: 2010-05-20 08:31:12
    Temat: Re: Nie za póżno ?
    Od: z/svc <z/svc@>

    On Thu, 20 May 2010 08:02:19 +0200, "Waldek" <n...@n...net> wrote:

    >Z całym szacunkiem, kolega to napewno dobrze mi zyczy ?
    >O ile docieraja do mnie wiesci zloto w tej chwili osiagnelo
    >najwyzsze historycznie notowania, a handel nim podlega podobnym zasadom
    >jak i inne walory na gieldzie, wiec dla mnie jako laika wielce pradopodobne jest
    >ze moze jeszcze nie za pol roku/ rok - ale w koncu zacznie leciec bo ktos tam
    >dojdzie do wniosu
    >ze ten walor jest juz zbyt mocno napompowany i postanowi popuscic zawor

    Waldek,

    Gorąco polecam Ci lekturę blogu http://dwagrosze.blogspot.com/

    Przeczytaj od dechy do dechy, warto! Dowiesz się też tam jak takie
    szaraczki jak my powinny traktować złoto.

    --
    z/svc

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1