-
71. Data: 2015-04-08 16:24:14
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał
Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
>> Odkąd karty umożliwiają płatności online, to średnio trzeba się
>> natrudzić. I nadal łatwiej jest doprowadzić do skopiowania karty
>> przez nakładkę na bankomat niż przez macanie się z innymi w ścisku.
>Tego to kompletnie nie rozumiem. O ile wiem to te nakładki nie
>kopiują chipa tylko pasek magnetyczny.
>Zajmujemy się kontrolą dostępu. Z wykorzystania kart z paskiem
>magnetycznym w naszym systemie zrezygnowaliśmy w 1998 roku bo za
>łatwo je skopiować.
>Banki wymieniają karty co kilka lat.
>Według mnie zamiast kombinować z modyfikacją czytników w bankomatach
>(wciąganie/wysuwanie karty skokami) mogły by już dawno całkiem
>zrezygnować z paska.
Pawle, po prostu ktos zadzialal tak jak Wojciech.
Spojrzal w sprawozdanie - ile nam ukradli, 20 mln ? A chipowe karty
beda koszowaly 30 mln wiecej.
Nie oplaca sie :-)
J.
-
72. Data: 2015-04-08 17:12:25
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:55253a12$0$8386$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał
>>Tego to kompletnie nie rozumiem. O ile wiem to te nakładki nie kopiują
>>chipa tylko pasek magnetyczny.
>>Zajmujemy się kontrolą dostępu. Z wykorzystania kart z paskiem
>>magnetycznym w naszym systemie zrezygnowaliśmy w 1998 roku bo za łatwo je
>>skopiować.
>>Banki wymieniają karty co kilka lat.
>>Według mnie zamiast kombinować z modyfikacją czytników w bankomatach
>>(wciąganie/wysuwanie karty skokami) mogły by już dawno całkiem zrezygnować
>>z paska.
>
> Pawle, po prostu ktos zadzialal tak jak Wojciech.
Piotrze
> Spojrzal w sprawozdanie - ile nam ukradli, 20 mln ? A chipowe karty beda
> koszowaly 30 mln wiecej.
> Nie oplaca sie :-)
>
Karty z chipem droższe niż karty z chipem i paskiem?
P.G.
-
73. Data: 2015-04-08 17:25:37
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mg3gfd$hcs$...@s...chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Pawle, po prostu ktos zadzialal tak jak Wojciech.
>Piotrze
>> Spojrzal w sprawozdanie - ile nam ukradli, 20 mln ? A chipowe karty
>> beda koszowaly 30 mln wiecej.
>> Nie oplaca sie :-)
>
>Karty z chipem droższe niż karty z chipem i paskiem?
Karty z chipem i paskiem drozsze niz karty z paskiem :-)
Ale widac i u nich za duzo kradli, bo zdaje sie chip juz obowiazkowy.
J.
-
74. Data: 2015-04-08 17:33:57
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:55254875$0$8379$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>Karty z chipem droższe niż karty z chipem i paskiem?
>
> Karty z chipem i paskiem drozsze niz karty z paskiem :-)
Nie pomyślałem, że ktoś może jeszcze wydawać karty bez chipa.
P.G.
-
75. Data: 2015-04-08 19:27:43
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2015-04-08, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> Mysle ze rozumiem.
> Jesli utrace karte, to zaplace za transakcje do jej zastrzezenia.
> I nie musi sie to konczyc na 50zl, ani na 150zl.
> Byc moze zadziala ograniczenie do 150euro ... pochwalic banki w
> ktorych jest 50 euro.
Limit wynika z przepisów prawa więc nie "być może".
A jak zastrzeżesz kartę, to nie odpowiadasz za transakcje nią dokonane.
>>Odkąd karty umożliwiają płatności online, to średnio trzeba się
>>natrudzić.
>
> No, zazwyczaj zostawia slad w postaci adresu dostawy.
Jasne. Adres dostawy kupionych online BTC przetransferowanych
przez kilka anonimowych portfeli. I co kurde jeszcze?
>>I nadal łatwiej jest doprowadzić do skopiowania karty
>>przez nakładkę na bankomat niż przez macanie się z innymi w ścisku.
>
> Nakladka wcale nie jest taka prosta ani bezpieczna.
> No ale kradnie bardziej uzyteczne dane.
Ale się opłaca. W przeciwieństwie do proxy zbliżeniówek.
>>>>> Teoria, ale widzisz jakis problem wciac sie w transmisje ?
>>>>> Zabezpieczenie czasowe jakies ?
>>>>Jak "wciąć"? Wciąć to się nie da, zabezpieczeniem jest odległość
>>>>i czas.
>>> Zblizasz jedno urzadzenie delikwentowi do portfela,
>>Znaczy macasz gościowi po kieszeniach. No zero podejrzeń. :D
>
> W autobusie czy tramwaju tlok. Panie nosza gdzies w torebkach.
> Prawdopodobnie da sie uzyc mocniejszych urzadzen i podniesc zasieg do
> 10-20 cm - idziesz sobie z teczka obok i czytasz dane ...
10-20 cm [1] to odległość w której się przygotowujesz do dania komuś buzi.
Równie dobrze mógłbyś ubrać zielony czepek, ciemne okulary
i śpiewać love me tender. Mniej więcej taka sama skuteczność
w zauważeniu Cię.
[1] nie od ciała w ogóle, ale od karty.
>>I wszystko w czasie poniżej 1 sekundy. Marvelous.
>>Ale to ludzi fantazja ponosi.
>
> 1 sekunda ? Kupa czasu. Jakie masz opoznienie w czasie gry w quake ?
> Napisalbys 1ms ...
1 sekunda to jest dużo czasu na sychnronizację działać z udziałem
4 ludzi? Ty chyba nie masz pojęcia o czym dyskutujesz.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
76. Data: 2015-04-08 19:30:48
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2015-04-08, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>>> instrumenty, żeby wiele (nie wszystkie) przypadków wyłapać.
>>Ale one nie są 100%.
>
> Na razie to jak widzisz - banki wpadly na pomysl jak otworzyc bramy
> szeroko.
Wszystko na całym świecie opiera się na kompromisie pomiędzy wygodą,
bezpieczeństwem i opłacalnością oszustwa. I myślę, że lepsze od Twojej
i mojej głowy policzyły że to się da dobrze zrobić.
A malkontenci zawsze się znajdą.
>>posiada. Jak będzie nieostrożna, to może to mieć skutki i tyle.
>
> I co - bank ma w *** najnormalniejsze sytuacje, jak kogos okradna,
> pobija, czy karte zgubi ?
To co ma być?
> No to powinien placic w takiej sytuacji ...
A jak ktoś Ci wpierdoli i zabierze gotówkę to co?
"Jak żyć pani premier?"
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
77. Data: 2015-04-08 23:29:43
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
> Według mnie dla klienta najbezpieczniejszy był podpis, ale nie chciał
> bym być sprzedawcą więc rozumiem cel zmiany.
Przecież sprzedawca nie odpowiadał za fraudy "podpisowe". Odpowiadał
wystawca, a w praktyce bardzo często klient. Zresztą tak było także
w przypadku transakcji kopią karty, bez jej utraty. Bank nie odpowiadał
za takie fraudy wtedy, gdy był w chwili transakcji w posiadaniu karty
(bank, nie klient - np. klient wcześniej zwrócił kartę bankowi).
Niektóre banki brały ewidentne fraudy na siebie, ale norma to to nie
była, zresztą także w Europie Zachodniej.
--
Krzysztof Hałasa
-
78. Data: 2015-04-08 23:48:23
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Chris94 <c...@p...fm>
Dnia Wed, 8 Apr 2015 19:30:48 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
> A jak ktoś Ci wpierdoli i zabierze gotówkę to co?
Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
wielokrotnie więcej!
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
79. Data: 2015-04-08 23:56:55
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2015-04-08, Chris94 <c...@p...fm> wrote:
[...]
> Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
> okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
> rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
> wielokrotnie więcej!
Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.
Nikt nie obiecywał, wszystko będzie z automatu. Z wszystkiego trzeba
umieć korzystać.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
80. Data: 2015-04-09 14:03:35
Temat: Re: "Niebezpieczne" zbliżeniówki
Od: Chris94 <c...@p...fm>
Dnia Wed, 8 Apr 2015 23:56:55 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
>> Ale karty podobno miały nas zabezpieczać przed takimi sytuacjami, a
>> okazało się, że stwarzają jeszcze większe zagrożenie, gdyż w razie
>> rozboju tracę tylko to co mam w kieszeni, a w razie fraudu mogę stracić
>> wielokrotnie więcej!
>
> Ale przecież jak postępujesz prawidłowo, to _jest_ bezpieczniejsza.
A możesz sprecyzować, co rozumiesz przez "prawidłowe postępowanie"?
--
Pozdrowienia,
Krzysztof