MK <m...@i...pl> napisał(a):

> "michal.b" <m...@w...pl> wrote in message news:f6ngol$ibo$1@news.onet.pl...
> >
> > podpisac umowe ?
>
> A z czego wynika, ze umowa musi byc pisemna? Zanim odpiszesz przeczytac
> wszystkie posty w watku :)
>
> MK
>

Do transakcji i umow w internecie przeznaczony jest podpis elektroniczny.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

RobertS napisał(a):
> p.s.
> a na przyszłość jak koleżanka decyduje się na założenie konta to niech
> zachowuje się poważnie, niestety, ale w placówkach zdarzają się kolejki...

No tu sie akurat nie zgadzam. Ja np. mam niewiele czasu, a juz na pewno
nie mam czasu na stanie w kolejkach. Jak widze jakas duza kolejke, ktora
w dodatku porusza sie srednio szybko to po prosty wychodze. A nastepnym
razem odwiedzam dane miejsce wtedy kiedy akurat mam wolna chwile i
jezeli znowu jest kolejka to wychodze i nie wracam. Trudno zebym jako
klient prosil sie o cos, co gdzie indziej mozna miec zalatwione sprawniej.

Dlatego tez, wszelkie kwestie zwiazane z bankami staram sie zalatwiac
telefonicznie lub przez kuriera albo wybieram placowki, gdzie kolejek
nie ma (a takich jest calkiem sporo).


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

"Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:f6njh8$e0c$1@inews.gazeta.pl...
>
> Do transakcji i umow w internecie przeznaczony jest podpis elektroniczny.
>

??? Jak rozumiem transakcje kartami kredytowymi w Internecie nie moga miec
miejsca? Zamawiajac towar ze sklapu internetowego i placa zawierasz umowe,
nieprawdaz?

Podpis elektroniczny nadaje wage dokumentu na pismie. Pytanie, ktore juz
zostalo zadane w tym watku, skad przeswiadczenia, ze umowa musi byc
pisemna... Dyskusja na ten temat czy musi tez juz byla...

MK

do góry

MK napisał(a):
> Kurcze, czemu tego nie rozumieja nasi biznesmeni od siedmiu bolesci.
> Poszedlem dzis na lunch.... zlozylem zamowienie, zjadlem pierwsze danie,
> kelner przyniosl drugie, ale w miedzyczasie zadzwonil szef, ze musze
> szybko wracac do firmy, do tego juz sie najadlem. Wolam kelnera, prosze
> o rachunek, a on mi przynosi na calosc. Dzieki temu, ze zostalem juz
> uswiadomiony czy jest ryzyko gospodarcze odmowilem zaplaty za to czego
> nie tknalem. Oni mi na to, ze musze zaplacic, ja wtedy powiedzialem, ze
> to ich ryzyko gospodarcze, a zamiawiajac danie wyrazilem tylko
> zainteresowanie.... I zaczela sie awantura... wobrazasz sobie... zaczeli
> mnie straszyc policja... szkoda gadam.

To jest zupelnie inna sytuacja. Wyobraz sobie, ze zajadasz obiadek,
wpada policja i krzyczy ze jest ladunek wybuchowy i wszyscy musza sie
ewakuowac. Oczywiscie kazdy wychodzi. I kto za to wszystko zaplaci ?
Klient, ktory sie nie najadl, policja, czy pojdzie to w strate wlasciciela ?


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

MK <m...@i...pl> napisał(a):

> "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:f6njh8$e0c$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Do transakcji i umow w internecie przeznaczony jest podpis elektroniczny.
> >
>
> ??? Jak rozumiem transakcje kartami kredytowymi w Internecie nie moga miec
> miejsca? Zamawiajac towar ze sklapu internetowego i placa zawierasz umowe,
> nieprawdaz?

Ale jesli zamowie towar za pobraniem i podam twoj adres i twoje dane - to tez
zawarlem umowe? A ty zaplacisz?

>
> Podpis elektroniczny nadaje wage dokumentu na pismie. Pytanie, ktore juz
> zostalo zadane w tym watku, skad przeswiadczenia, ze umowa musi byc
> pisemna... Dyskusja na ten temat czy musi tez juz byla...
>
> MK
>

Podpis elektroniczny jest gwarantem , ze DANA OSOBA zawarla umowe.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:f6npa1$3od$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ale jesli zamowie towar za pobraniem i podam twoj adres i twoje dane - to
> tez
> zawarlem umowe? A ty zaplacisz?
>

Juz mi rece opadaja. Nie widzisz roznicy miedzy dzialaniem w zlej i dobrej
wierze?

>
> Podpis elektroniczny jest gwarantem , ze DANA OSOBA zawarla umowe.
>

A jesli zdobede twoj klucz prywatny i haslo i zawre umowe umowe darowizny
nieruchomosci to oddasz swoj dom? ;)

Masa cwaniaczkow probujacych uniknac wywiazywania sie z podejtych zobowiazan
wypowiada sie na grupie, a jak pojda do banku to sie dziwia, ze musza
podpisac zgode na BTE...

MK

do góry

MK <m...@i...pl> napisał(a):

> "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:f6npa1$3od$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Ale jesli zamowie towar za pobraniem i podam twoj adres i twoje dane - to
> > tez
> > zawarlem umowe? A ty zaplacisz?
> >
>
> Juz mi rece opadaja. Nie widzisz roznicy miedzy dzialaniem w zlej i dobrej
> wierze?
>
> >
> > Podpis elektroniczny jest gwarantem , ze DANA OSOBA zawarla umowe.
> >
>
> A jesli zdobede twoj klucz prywatny i haslo i zawre umowe umowe darowizny
> nieruchomosci to oddasz swoj dom? ;)

To juz bede dyskutowal z twoim prawnikiem. A raczej moj prawnik z twoim.
poczta mail nie jest polaczona z zadnymi rygorami dotyczacymi poufnoosci i
udostepniania (np. porownaj to z rygorami zwiazanymi z pin do karty i
konsekwencjami zwiazanymi z transakcjami zawartymi z jego urzyciem)



> Masa cwaniaczkow probujacych uniknac wywiazywania sie z podejtych zobowiazan
> wypowiada sie na grupie, a jak pojda do banku to sie dziwia, ze musza
> podpisac zgode na BTE...

Po prostu bank ma luke w procedurach. Niezawarcie umowy o konto w jakims tam czasie
(bez ktorego to konta karta nie dziala) powinno dac reakcje w postaci anulowania
oferty karty.

Poniewaz w wiekszosci bankow departamenty kart sa oddzielone od kont, taka
inforamcja nie poszla, karte potraktowano tak, jak karte kredytowa.
ewidentny blad autorki polegal na tym, ze nie zrezygnowala z karty w rozsadnym
czasie - uznala, ze niezawarcie umowy oznacza to samo.

Przeczytaj paragraf 4 w zasadach udostepniania uslug bankowosci elektronicznej w
BZWBK24
Zobacz rowniez paragraf 14 w zasadach kartowych tego banku.



> MK
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:f6ns93$eq2$1@inews.gazeta.pl...
>
> Po prostu bank ma luke w procedurach. Niezawarcie umowy o konto w jakims
> tam czasie

No to jeszcze raz...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa

MK

do góry

MK <m...@i...pl> napisał(a):

> "Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:f6ns93$eq2$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Po prostu bank ma luke w procedurach. Niezawarcie umowy o konto w jakims
> > tam czasie
>
> No to jeszcze raz...
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa
>
> MK
>

Jaka umowa?
Wszystkie czynnosci w banku (na co podalem paragrafy) dotycza sie wylacznie klienta.
Klientem banku staje sie wylacznie po PODPISANIU umowy.
Znajdz sformulowanie w regulaminach banku niedotyczace klienta.

Dalej - przepisy kartowe.
Luka w procedurze.
Wg przepisow klient (klient - staje sie nim po podpisaniu umowy) moze wypowiedziec
umowe pisemnie i wtedy otrzymuje zwrot kosztow poniesionych na karte, pod
warunkiem, ze zwraca nieaktywowana.

czyli, kolezanka powinna isc do pabku, podpisac umowe, zaplacic 15 zl, wypowiedziec
umowe pisemnie, zdac karte i otrzymac zwrot 15 zl za oplaty za nieaktywowana karte.


Cos jeszcze czy dalej bedziesz wymyslal jakies udziwnienia prawne, niemajace
odniesienia do regulaminu banku?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Krzysztofsf " <k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:f6o05r$s6a$1@inews.gazeta.pl...
>
> Cos jeszcze czy dalej bedziesz wymyslal jakies udziwnienia prawne,
> niemajace
> odniesienia do regulaminu banku?
>

Wiesz, nie chce mi sie przechodzic ponownie calej dyskusji. Zapisy ustawowe
sa nadrzedne w stosunku do zapisow umownych. W tych rozwazaniach w ogole nie
traba sie odnosic do regulaminow. A umowa NIE MUSI byc pisemna, jakie sa
konsekwencje niedotrzymania formy pisemnej przeczytasz w poprzednich postach
w tym watku lub w KC.
Dalsza dyskusja na ten temat na tej grupie nie ma juz chyba nie ma sensu i
mozna ja kontynuowac na pl.soc.prawo (FUT warning).

MK

do góry