-
1. Data: 2009-09-04 19:43:11
Temat: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: otrov <o...@w...pl>
Cześć!
Chciałem zakończyć współpracę z Multibankiem. Złożyłem 28.07 dyspozycję
zamknięcia z 30-dniowym wypowiedzeniem (w oddziale), prewencyjnie
zrobiłem we wrześniu (05.09) obrót na 12.001 (taryfa intensive), żeby
nie pobrali opłaty za ostatni miesiąc, zostawiłem na rachunku 50zł,żeby
nie zrobił się debet przy zamykaniu konta, jednym słowem wszystko żeby
nie mieli się czego czepiać i czekałem cierpliwie co jakiś czas się
logując i sprawdzając co tam z rachunkiem.
Po 30 dniach (27.08) rachunek się nie zamknął. No cóż, myślę sobie, że
to dziwna trochę "jakość" zamiast "jakoś", no ale trudno, poczekam z
tydzień zanim będę biegał do oddziału. Patrzę sobie dziś (04.09, 8 dni
po terminie) na konto na które miała być przelana kasa i szlag mnie
jasny trafia: zamiast 50zł przelali 46,70zł kasując sobie obsługę za 2
dni (49,50 / 30 * 2), przy czym skąd te 2 dni to nie mam zielonego
pojęcia. Stwierdziłem, że takiej "jakości" to im nie podaruję. O ile
jeszcze mógłbym machnąć ręką na nieterminowość przelania środków, o tyle
dodatkowe kasowanie klienta z tego powodu to już za duże przegięcie i
nie zamierzam tego im podarować.
I tu pytania:
- czy ktoś może wie o jakimś kruczku w regulaminie, który ja
przeoczyłem, a mógłby spowodować takie zachowanie banku (i wszytko jest
w porządku)?
- czy mogę żądać od banku odsetek ustawowych za przetrzymywanie
należnych mi pieniędzy związane z nieterminowym wywiązaniem się z umowy
(bardziej mi zależy na tym, żeby ktoś musiał poświęcić trochę czasu na
policzenie odsetek i przy okazji zastanowić się nad tą reklamowaną
"jakością" w banku, niż na ich nominalnej wartości)?
- czy mogę się domagać odsetek od brakujących 3,3 za okres do dnia ich
zaksięgowania na moim rachunku (powód j.w.)
- co robić jakby pracownik banku nie chciał przyjąć mojej reklamacji
(znając tą ich "jakość" może się tak zdarzyć).
Nie chcę wysyłać pisma pocztą, bo mam oddział po drodze do pracy.
o.
-
2. Data: 2009-09-04 20:02:15
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
> Chciałem zakończyć współpracę z Multibankiem. Złożyłem 28.07 dyspozycję
> zamknięcia z 30-dniowym wypowiedzeniem (w oddziale), prewencyjnie
Trza umieć zamykać. Wczoraj pożegnałem sie w godzinę, po tym jak dłużej
nie wytrzymałem nieścisłości w "ich" systemie.
zyga
--
A fe, A psik, A ha
-
3. Data: 2009-09-04 21:21:39
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"otrov" <o...@w...pl> wrote in message news:h7rql8$m84$1@news.wp.pl...
> I tu pytania:
> - czy ktoś może wie o jakimś kruczku w regulaminie, który ja przeoczyłem,
> a mógłby spowodować takie zachowanie banku (i wszytko jest w porządku)?
Nie ma takiego kruczka. Multibank po prostu z premedytacją usiłuje rżnąć
klientów na opłatach. Mnie też to spotkało (w nieco innej sytuacji), też za
okres 2 dni, złożyłem w tej sprawie dwie reklamacje i obie zostały
odrzucone, po czym poddałem się choć racja była ewidentnie po mojej stronie.
W rewanżu sprezentowałem im za to uznanie na debetówkę na prawie 20k.
> - czy mogę żądać od banku odsetek ustawowych za przetrzymywanie należnych
> mi pieniędzy związane z nieterminowym wywiązaniem się z umowy - czy mogę
> się domagać odsetek od brakujących 3,3 za okres do dnia ich zaksięgowania
> na moim rachunku (powód j.w.)
Możesz żądać. Natomiast co do aspektu praktycznego, niepotrzebnie
zostawiałeś na tym rachunku środki.
> - co robić jakby pracownik banku nie chciał przyjąć mojej reklamacji
> (znając tą ich "jakość" może się tak zdarzyć).
To raczej niemożliwe aby nie chciał przyjąć. Jeśli tak trzeba się domagać
rozmowy z dyrektorem/kierownikiem oddziału.
-
4. Data: 2009-09-05 08:23:06
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: "K.K." <z...@h...oraz.pl>
> Po 30 dniach (27.08) rachunek się nie zamknął.
To był dopiero trzydziesty dzień po złożeniu wypowiedzenia.
-
5. Data: 2009-09-05 21:25:25
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: "MHC Mega" <m...@p...wp.pl>
otrov wrote:
> - co robić jakby pracownik banku nie chciał przyjąć mojej reklamacji
> (znając tą ich "jakość" może się tak zdarzyć).
Nie wyobrażam sobie by mogł nie przyjąc. Jak na razie raz zanosiłem
pismo do banku (handlocitibanku) i bez problemu dostałem parafkę na
kopii (masz zawsze kopię do potwierdzenia, prawda?).
--
Pzdr.
Mega
-
6. Data: 2009-09-05 22:38:27
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MHC Mega" <m...@p...wp.pl> writes:
> Nie wyobrażam sobie by mogł nie przyjąc. Jak na razie raz zanosiłem
> pismo do banku (handlocitibanku) i bez problemu dostałem parafkę na
> kopii
Rozumiem ze masz potwierdzenie w postaci pieczatki z datownikiem i/lub
podpisu osoby przyjmujacej, z imienna pieczatka lub z wyraznym imieniem
i nazwiskiem? :-)
--
Krzysztof Halasa
-
7. Data: 2009-09-30 08:17:49
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: otrov <o...@w...pl>
otrov pisze:
> Cześć!
>
> Chciałem zakończyć współpracę z Multibankiem.
Epilog: 3,30 oddali przelewem, odpowiedzi na reklamację nie przysłali
(może kiedyś przyślą..?), o odsetkach za bezpodstawne przetrzymywanie
pieniędzy przez bank mogę zapomnieć.
No cóż: "inaczej nie umieją". Każdemu radzę 2x przemyśleć decyzję jeśli
będzie chciał się decydować na ich "jakość" (podkreślam, że było to
ponoć prestiżowe konto Aquarius. Strach myśleć co się dzieje na kontach
nie-prestiżowych).
o.
-
8. Data: 2009-10-02 07:59:21
Temat: Re: Nieprzyjemne rozstanie z Multibankiem (AQ)
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Wed, 30 Sep 2009 10:17:49 +0200, otrov napisał(a):
> No cóż: "inaczej nie umieją". Każdemu radzę 2x przemyśleć decyzję jeśli
> będzie chciał się decydować na ich "jakość" (podkreślam, że było to
> ponoć prestiżowe konto Aquarius. Strach myśleć co się dzieje na kontach
> nie-prestiżowych).
Nic się nie dzieje, na nieprestiżowych, bo w Aq to nie jest "jakość"
tylko "jakoś" jak mawiają niektórzy grupowicze ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide