-
31. Data: 2009-02-17 00:05:06
Temat: Re: No i mamy 3,71 za dolca i 3.17 za franka
Od: "Pester" <p...@o...pl>
> Tak sobie kombinuje ze powstanie wykres jakby obrocony o 180 stopni
> wzgledem punktu zwrotnego,
> czyli 6 stycznia 2009.
> Dlaczego blisko szczyt: tempo deprecjacji wyraźnie wzroslo w wart.
> bezwzglednych.
> wykres robi sie hiperboliczny. Niby moze rosnac bez konca, ale musialby
> coraz szybciej,
> praktyczne wzgledy przemawiaja przeciw. Kogos mozliwosci spozytkowania PLN
> w koncu skusza.
>
Od 5 miesiecy slysze te same brednie. Az do znudzenia.
Jest krach na calym swiecie a debile nadal sledza wykresy.
Podobno na Titanicu tez orkiestra grala do konca, gdy statek tonął.
Pester
-
32. Data: 2009-02-17 13:43:09
Temat: Re: No i mamy 3,71 za dolca i 3.17 za franka
Od: m...@l...net.pl
> Od 5 miesiecy slysze te same brednie. Az do znudzenia.
> Jest krach na calym swiecie a debile nadal sledza wykresy.
> Podobno na Titanicu tez orkiestra grala do konca, gdy statek tonął.
Dodam tylko że Japonia się zaczyna kończyć amy jestesmy potęgą.
Co zfutami u jankesów?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl