On 22 Lip, 07:57, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
>
> :) - ugryzłem się w palce bo już chciałem szerzej odpowiadać na twoją
> imperialistyczną zaczepkę ;) :P

He he he... ale i tak strzeliles trzy wpisy na temat... :p

Wracam do czytania "Poradnika Malego Prowokatora" ;)

do góry

"bradley.st"
news:a82af6d0-e9f3-4bba-99cc-2288cba0e551@p28g2000vb
n.googlegroups.com

> Mialem watpliwa przyjemnosc ladowac na Heathrow 11 sierpnia 2006
> (dzien PO). Zapewniam, ze "walka" w wykonaniu europejskim nie wymaga
> brania przykladu od kogokolwiek, jest wieksza, lepsza :) i bardziej
> utrudnia zycie zwyklym obywatelom niz ta, ktora znam. :)

O widzisz, poruszyłeś w swojej wypowiedzi bardzo ciekawą kwestię - Heathrow,
Londyn, UK :) Nie bez powodu UK nazywa się satelitą USA :)

A tak na poważnie to sam jestem lekko przerażony tym co widzę, widziałem i
zapewne widzieć będę w UK - inwigilacja, inwigilacja itp. IMHO tam względy
bezpieczeństwa to przerost formy nad treścią.

Przynajmniej we Frankfurcie w moim odczuciu jest normalnie :)
Pozdrawiam.

do góry

"bradley.st"
news:b66d4a4c-0851-4f0b-bde2-aab2fe7bf5c9@h30g2000vb
r.googlegroups.com

> He he he... ale i tak strzeliles trzy wpisy na temat... :p

No bo ty jesteś moją kokainą, na, na, na :)

> Wracam do czytania "Poradnika Malego Prowokatora" ;)

:)

do góry

Imiennika pisze:
> a w czym karta chipowa lepsza od tej bez chipa ?

W wątku odpowiedź już była, więc nie będę jeszcze raz pisał,
że są miejsca, gdzie karta z chipem działa, a karta bez
chipa nie działa. Dodam tylko tyle, że podobnie jest z kartami
autoryzowanymi pinem. Naczytałem się na p.r.b.b, że z podpisem
lepsze, więc się cieszyłem, że moje karty takie są, po czym
okazało się, że nie mogę zapłacić w kasie samoobsługowej
w carrefour.

Natomiast to, że chip + pasek może się wydawać bez sensu -
cóż, kiedyś były karty tylko z paskiem, w przyszłości będą
karty wyłącznie z chipem. Nie da się przeprowadzić zmiany
z dnia na dzień i trudno mi sobie wyobrazić, żeby w okresie
przejściowym to wyglądało inaczej.

Pozdrawiam,
Artur

do góry

On 22 Lip, 09:35, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
>
> O widzisz, poruszyłeś w swojej wypowiedzi bardzo ciekawą kwestię - Heathrow,
> Londyn, UK :) Nie bez powodu UK nazywa się satelitą USA :)
>
> A tak na poważnie to sam jestem lekko przerażony tym co widzę, widziałem i
> zapewne widzieć będę w UK - inwigilacja, inwigilacja itp. IMHO tam względy
> bezpieczeństwa to przerost formy nad treścią.
>
> Przynajmniej we Frankfurcie w moim odczuciu jest normalnie :)

No tak, jezeli ktos za "norme" uwaza trzy kontrole bezpieczenstwa ("na
Jezusa" - rece w bok) przy przejsciu z jednego terminala na drugi to
rzeczywiscie swiadczy to o kontynencie gdzie mieszka... ;p Dobra,
wiem, moje jednostkowe doswiadczenia nie sa reprezentatywne.

Co do UK, to zastanawiam sie przy kazdej wizycie, czy te wszystkie
kamery sa "na pokaz", czy rzeczywiscie siedzi sztab ludzi i na biezaco
monitoruje lotniska / skrzyzowania / stacje / przymierzalnie w
sklepach z damska bielizna... ;)

do góry

"Artur Czeczko" <a...@w...student.uw.edu.pl> wrote in message
news:h476vd$6oo$1@achot.icm.edu.pl...

> Naczytałem się na p.r.b.b, że z podpisem
> lepsze, więc się cieszyłem, że moje karty takie są, po czym
> okazało się, że nie mogę zapłacić w kasie samoobsługowej
> w carrefour.
>

Co za bzdura... kazda karta mozesz zaplacic w takiej kasie. Wystarczy tylko
pamietac PIN. To, ze zwykle sie podpisujesz nie oznacza, ze nie moze byc
dokonywana weryfikacja PINem.

MK

do góry

"bradley.st"
news:31f7058b-ef31-4ae5-9ddd-4c9940e2bd2e@j19g2000vb
p.googlegroups.com

> No tak, jezeli ktos za "norme" uwaza trzy kontrole bezpieczenstwa ("na
> Jezusa" - rece w bok) przy przejsciu z jednego terminala na drugi to
> rzeczywiscie swiadczy to o kontynencie gdzie mieszka... ;p Dobra,
> wiem, moje jednostkowe doswiadczenia nie sa reprezentatywne.

Piszesz o Londynie czy Frankfurcie bo się sam pogubiłem :) - dla mnie
normalności nie ma w UK pod względem "zajoba" na punkcie bezpieczeństwa.
IMHO w DE wszystko to wygląda bardziej liberalnie na lotniskach i nikt nie
sieje paniki jak oddalisz się od bagażu o 50 metrów by kupić sobie Colę czy
wodę mineralną w automacie :)

do góry

On 22 Lip, 12:41, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
>
> Piszesz o Londynie czy Frankfurcie bo się sam pogubiłem :) - dla mnie
> normalności nie ma w UK pod względem "zajoba" na punkcie bezpieczeństwa.
> IMHO w DE wszystko to wygląda bardziej liberalnie na lotniskach i nikt nie
> sieje paniki jak oddalisz się od bagażu o 50 metrów by kupić sobie Colę czy
> wodę mineralną w automacie :)

O Frankfurcie. Napisales wczesniej ze "we Frankfurcie jest normalnie"
i stad moja uwaga o "normach" na pewnym kontynencie :p -- na podstawie
wlasnych doswiadczen.

Ale masz racje, pomijajac ten jeden wyskok, na innych lotniskach w
Niemczech bylo dotad OK. (Odpukac.)

do góry

"bradley.st"
news:e457e3a4-5d12-4a77-b651-4d9e0ba64448@e18g2000vb
e.googlegroups.com

> O Frankfurcie. Napisales wczesniej ze "we Frankfurcie jest normalnie"
> i stad moja uwaga o "normach" na pewnym kontynencie :p -- na podstawie
> wlasnych doswiadczen.

A wiesz czemu Cię sprawdzali "na Jezusa"? :) - Niemcy mają nosa i od razu
wyczują, czy ktoś jest Jankesem :) A jak ktoś jest Jankesem to trzeba go
"ugościć" w iście Hamerykańskim stylu, aby nawet w Europie czuł się jak w
domu :) LOL.

> Ale masz racje, pomijajac ten jeden wyskok, na innych lotniskach w
> Niemczech bylo dotad OK. (Odpukac.)

A wiesz czemu? :) - bo DE to normalny kraj :)

PS.
Oczywiście żartowałem (z tym Jankesem) - mam nadzieję, że nie czujesz do
mnie żalu nasz drogi, grupowy hamerykański imperialisto :)

Pozdrawiam gorąco i serdecznie :)

do góry

MK pisze:
>
>> Naczytałem się na p.r.b.b, że z podpisem
>> lepsze, więc się cieszyłem, że moje karty takie są, po czym
>> okazało się, że nie mogę zapłacić w kasie samoobsługowej
>> w carrefour.
>>
>
> Co za bzdura... kazda karta mozesz zaplacic w takiej kasie. Wystarczy
> tylko pamietac PIN. To, ze zwykle sie podpisujesz nie oznacza, ze nie
> moze byc dokonywana weryfikacja PINem.

No właśnie nie. Kartą visa electron Inteligo nie udało mi się
zapłacić. Oczywiście pin znam, używam tej karty w bankomatach.
Sytuacja się wydarzyła kilka miesięcy temu. Nie wykluczam,
że od tamtej pory te kasy zostały przekonfigurowane.

Pozdrawiam,
Artur

do góry