eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiO?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2014-04-03 15:05:13
    Temat: O?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: y...@g...com

    Przepraszam z góry gdyż temat ten nie ma wyraźnie zdefiniowanego
    związku z tematyką grupy lecz - może ktoś wyjaśni (ponieważ zakładam
    że zaglądają tutaj ludzie nieco bardziej twardo stąpający po ziemi).

    Otóż...

    JAKI SENS ma "American War Machine"? Ponieważ wiele mądrych ludzi,
    m.in. profesorów na mojej uczelni nieformalnie wyraża takie poglądy, że
    Ameryce BARDZO opłaca się robić raz na parę lat wojny w stylu Iraku,
    Afganistanu, wcześniej Serbia/Kosowo i inne.
    Że to REPERUJE amerykańską gospodarkę i WZBOGACA ich JAK NIC innego!
    Ja nie bardzo kumam JAK oni czerpią "ZYSK" z takich przedsięwzięć?
    Przecież WOJNA TO WOJNA - wiadomo: chaos, zniszczenie, straty -
    niekoniecznie po stronie wroga Ameryki i niekoniecznie w sensie
    materialnym i fizycznym - ale przede wszystkim: OGROMNE WYDATKI!
    Więc JAK ICH TO WZBOGACA???



  • 2. Data: 2014-04-03 17:46:16
    Temat: Re: O?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: "Zdzichu Pi" <p...@c...com>

    zdaje mi sie ze po prostu pobudza to rozwoj gospodarczy, a dalej to juz samo
    sie nakreca - to taki zysk, nie ze wywalone miliardy na zbrojenie i potem
    wystrzelanie tego jest zyskiem samym w sobie ;)
    pozatym Amerkanie wkraczaja "szerzyc demokracje" w takie rejony gdzie "cos"
    im potrzebnego jest np. sa surowce, ropa etc., jakos nie biora sie np. za
    Koree Północna, takze to kolejny zysk z tych wojen - a jesli nie
    bezposrednio cos zagrabia to kontroluja przez to np. rynek ropy etc. (ceny),
    "odbudowa" jakiegos kraju po zniszczeniach to tez niezly zysk - my mielismy
    tak zarobic w Iraku, chyba nie wyszlo ;)



  • 3. Data: 2014-04-03 18:56:48
    Temat: Re: O?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: pwz <p...@o...eu>

    (...)W dniu 2014-04-03 15:05, y...@g...com pisze:

    > JAKI SENS ma "American War Machine"? Ponieważ wiele mądrych ludzi,
    > m.in. profesorów na mojej uczelni nieformalnie wyraża takie poglądy, że
    > Ameryce BARDZO opłaca się robić raz na parę lat wojny w stylu Iraku,
    > Afganistanu, wcześniej Serbia/Kosowo i inne.
    > Że to REPERUJE amerykańską gospodarkę i WZBOGACA ich JAK NIC innego!
    > Ja nie bardzo kumam JAK oni czerpią "ZYSK" z takich przedsięwzięć?
    > Przecież WOJNA TO WOJNA - wiadomo: chaos, zniszczenie, straty -
    > niekoniecznie po stronie wroga Ameryki i niekoniecznie w sensie
    > materialnym i fizycznym - ale przede wszystkim: OGROMNE WYDATKI!
    > Więc JAK ICH TO WZBOGACA???

    W wielkim uogólnieniu, przy mnóstwie uproszczeń, powody są co najmniej trzy:

    0. Amerykanie podczas wielkiego kryzysu w l. 20/30. budowali autostrady
    na wielką skalę. Po to, aby napędzić koniunkturę gospodarczą.
    1. Drogi pozostały, więc trzeba się przerzucić na kolejną branżę -
    przemysł zbrojeniowy. Jest on b. dochodowy, choćby dlatego, że to
    zamówienia rządowe. [Na marginesie: Unia Europejska inwestuje w nową
    gałąź przemysłu/technologii pt. OZE - to też sztuczne napędzanie
    koniunktury na nowe technologie, towary i usługi (a przy okazji
    pokazujemy, jacy jesteśmy eko-fajni i trendy).]
    2. A jednocześnie co jakiś czas trzeba coś zrobić z zapasami.
    Technologie się zmieniają, zwłaszcza te zbrojeniowe, więc gdzieś te
    przeterminowane konserwy, onuce i pociski trzeba zrzucić (aby zastąpić
    nowymi).
    3. Przy okazji dając komuś pstryczka w nos i pokazując, że należy się z
    tą armią/państwem liczyć. Taki sposób uprawiania polityki. Zauważ, że
    Putin z niegroźnego dziwaka po wejściu na Krym urósł do kolesia z którym
    ma się liczyć cały świat. Ba, słupki przy okazji też ładnie rosną -
    poparcie dla urzędującego prezydenta (prawie) zawsze jest wyższe podczas
    wojny.) Jeżeli nie rozumiesz: przypakuj trochę, wyjdź na dzielnię i
    spuść byle komu manto. Ale tak, żeby wszyscy to widzieli. A najlepiej,
    żeby jeszcze psiarnia cię zwinęła na dołek. Szacunek na przyszłość murowany.

    Pozdr
    pwz


  • 4. Data: 2014-04-04 09:36:42
    Temat: Re: O?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: y...@g...com

    pwz:
    |2. A jednocześnie co jakiś czas trzeba coś zrobić z zapasami.
    |Technologie się zmieniają, zwłaszcza te zbrojeniowe, więc gdzieś te
    |przeterminowane konserwy, onuce i pociski trzeba zrzucić

    Czy to również dotyczy pocisków NUKLEARNYCH?

    Chyba trzeba wyemigrować gdzieś na półkule południową gdzie nie dojdzie
    OPAD RADIOAKTYWNY...
    Ale gdzie? Na Fidżi czy basen Pacyfiku NIE - bo wycieki z Fukoszimy...
    Więc gdzie? Argentyna?


  • 5. Data: 2014-04-04 19:17:33
    Temat: Re: O?ŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2014-04-04 09:36, y...@g...com pisze:
    > pwz:

    Jakim trzeba być debilem, żeby takie dyskusje prowadzić na grupie
    poświęconej bankom?

    > Chyba trzeba wyemigrować

    Byle z daleka od grup dyskusyjnych.
    --
    Akarm
    http://bykom-stop.avx.pl


  • 6. Data: 2014-04-04 20:28:44
    Temat: Re: OŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Akarm" 533ee92e$0$2239$6...@n...neostrada.pl

    > Jakim trzeba być debilem, żeby takie dyskusje prowadzić na grupie poświęconej
    bankom?

    Sprawa dotyczy (jak każda) pieniędzy. Nie chcesz
    uczestniczyć -- nikt Ci chyba nie nakazuje. :)

    >> Chyba trzeba wyemigrować

    > Byle z daleka od grup dyskusyjnych.

    Nie chcę Cię martwić, ale nawet na Marsie będzie internet.
    Jeśli chcesz oderwać się od grup dyskusyjnych -- możesz po
    prostu nie uruchamiać stosownych programów. :) To nie opad
    radioaktywny czy hałas bądź zanieczyszczenie środowiska...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 7. Data: 2014-04-11 00:21:21
    Temat: Re: OPŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    <y...@g...com> a...@g...co
    m

    : Przecież WOJNA TO WOJNA - wiadomo: chaos, zniszczenie, straty -
    : niekoniecznie po stronie wroga Ameryki i niekoniecznie w sensie
    : materialnym i fizycznym - ale przede wszystkim: OGROMNE WYDATKI!
    : Więc JAK ICH TO WZBOGACA???

    Jak to możliwe, że huragany, powodzie, wypadki samochodowe itp.
    nieszczęścia dają zysk firmom ubezpieczeniowym?! Przecież każdy
    taki kataklizm to ogromne wydatki tych firm!!!

    Pojmujesz już, czy mam wyjaśnić?

    Ale Putin zadał parę miesięcy temu inne pytanie:

    -- Dlaczego jedyną firmą ubezpieczeniową mają być
    akurat Stany Zjednoczone Ameryki Północnej?
    Dlaczego nie Rosja?!

    Zadał to pytanie, pokazał, co potrafi jego armia (i w czasie
    zamachów terrorystycznych związanych z olimpiadą, i teraz,
    w sprawie Krymu) i zaproponował bogatym, aby rozpatrzyli
    przejście do konkurencyjnego towarzystwa ubezpieczeniowego,
    czyli do Rosji. Chętni są -- bo Putin jest tańszy niż USA.


    Wojna jest dla USA dobrym biznesem, choć trzeba na nią wydać
    szmal. USA zbierają składki na budowę swej armii, utrzymanie
    armii darmozjadów zwanych urzędnikami, utrzymanie przykrywki
    zwanej administracją państwową...

    Czy USA same wywołują konflikty, aby je gasić?
    Zapewne nie każdy konflikt został wywołany przez USA
    w sposób świadomy, celowy, zamierzony, ale za każdy
    obecnym konfliktem jednak stoją USA. Kim był Bin Laden?
    Kim był Saddam Husajn, Muammar Kadafi i inni im podobni?

    Dlaczego w USA kręcono filmy o potworach budowanych w Ameryce,
    które miały walczyć w obronie USA, wyręczając ludzi, ale
    w wyniku różnych błędów sprzeciwiły się ludziom i walczyły
    przeciwko ludziom?...

    -=-

    Amerykanie to świnie -- Chińczykom czy Afgańczykom ,,podziękowali''
    za pomoc tak, że mają w nich wrogów, natomiast nazistów wynagrodzili
    planem Marshalla! Co ofiarowali Polsce po rozpadzie ZSRR? Poza głupim:

    -- pomóżcie sobie sami a ja pomogę znaleźć wam pomoc u innych ;)

    Jak myślisz? -- dlaczego Afganistan śpieszył się z uznaniem
    aneksji Krymu przez Rosję? Dlaczego Chiny sprzeciwiły się
    Amerykanom po II wojnie światowej i dołączyły do ZSRR?

    -=-

    Zamieszki pochłaniają siły policyjne? Owszem, ale bez zamieszek
    policja byłaby słabsza, biedniejsza, a może i niepotrzebna...

    Bez kataklizmów nie byłyby potrzebne firmy ubezpieczeniowe!
    Bez wygranych hazardowych nie byłyby potrzebne kasyna itp. miejsca.

    Ważny jest bilans a ten dla USA jest dobry, gdy są wojny!

    -=-

    (; I nie marudź już więcej, ale czym prędzej daj na tacę Tuskowi,
    aby ten mógł przelać Twe pieniądze do USA, aby te kupiły nowe
    lotniskowce, nowe samoloty, nowe czołgi -- abyś Ty mógł
    spokojnie żyć -- bez obawy o wtargnięcie Rosjan w polskie
    granice!!! ;)

    Rosjanie potrafię tu wejść (i być może wejdą, zanim minie
    bieżąca dekada -- są zdecydowanie lepsi od Amerykanów) do
    Polski i podnieść z dnia na dzień Twoje pobory, jak uczynili
    na Krymie. Potrafią zmniejszyć podatki, bo nauczyli się
    gospodarowania pieniędzmi, gdy byli biedni.

    -=-

    Wojny opłacają się, choć trzeba za nie płacić, gdyż
    płaci się tym, co zbierze się na prowadzenie tych wojen.
    To tak, jak ze składkami ubezpieczeniowymi. Firma ubezpieczeniowa
    zbiera składki i część z nich wypłaca w razie kataklizmu, wypadku,
    śmierci... Wydatki wojenne to tylko część wpływów.


    Rolnik wrzuca w ziemię ziarno -- ale opłaca się to.
    Wrzuci kilka garści -- wybierze cały worek.

    -=-

    Mądre głowy śluza Amerykanom -- aby żyć, bo wierzą, że
    Amerykanie obronią przed terrorystami, barbarzyńcami,
    łajdakami itp...

    Robotnicy tez służą Amerykanom z tego powodu.

    -=-

    Wojna daje (w razie wygrania) władzę i pieniądze -- choćby to, co skrywa Ziemia.
    Władza jest potrzebna do eksploatacji ludzi (podbitych ziem) i skarbów Ziemi.

    -=-

    Wreszcie wojna to możliwość wymiany starego sprzętu na nowy.

    -=-

    Wojna to dobry interes dla tych, którzy sami nie ginąc, wysyłają na śmierć innych.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 8. Data: 2014-05-02 16:16:49
    Temat: Re: OPŁACALNOŚĆ WOJEN amerykańskich?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    <y...@g...com> a...@g...co
    m

    : Przepraszam z góry gdyż temat ten nie ma wyraźnie zdefiniowanego
    : związku z tematyką grupy

    Nie jest!!! Grupa o bankach, nie o pieniądzach. ;)
    Jak sam zauważasz -- nie jest jasne, o co chodzi
    z tymi wojnami. Jest przysłowie -- ,,gdy nie wiadomo,
    o co chodzi, to chodzi o pieniądze''.

    https://formularz.prudential.pl/landing-pages/19/ind
    ex.jsp

    O co chodzi z tymi reklamami? Po co ta firma szuka klientów
    sprzed wojny, którym wypłaca dziś odszkodowania? Nie tylko
    nie ukrywają się przed klientami, ale sami ich odnajdują...
    Coś w tym musi być... Tracą pieniądze i czas a nawet narażają
    się na oskarżenia o nękanie...

    Proste -- w ten sposób zyskują klientów. Spoty reklamowe
    kosztują miliony i dają słabe efekty -- a taka reklama
    przemawia do serca. Zamiast milionów za reklamy -- łatwiej
    (taniej) dać ludziom odszkodowania. Co więcej -- spot, choć
    firmie wolno wydać pieniądze na dowolny (pomijam przestępczość)
    cel, budzą niesmak, zaś takie odszkodowanie jedynie konkurentom
    może nie spodobać się.

    -=-

    Dlaczego na dwie grupy? Bo mnie pozajączkowało się. ;)
    [albo raczej nawiązuję do lwiej oferty pomarańczowej
    i łajdactwa Solorza]

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1