-
11. Data: 2011-02-13 18:37:40
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: "A. Filip" <a...@x...wp.pl>
totus <t...@p...onet.pl> pisze:
> A. Filip wrote:
>
>> totus <t...@p...onet.pl> pisze:
>>> A. Filip wrote:
>>>
>>>> Dlaczego "drążysz politycznie" na grupie biznesowej?
>>>>
>>>> Sondażownie sprzedają nie tylko sondaże polityczne, co większe firmy
>>>> też korzystają z ich usług przy różnych okazjach. Warto wiedzieć ile
>>>> jest warte to co kupują od "sektora"
>>>>
>>>> Tak naprawdę sondażownie sprzedają swoją *reputacje*. Sprzedają
>>>> "wiarę" że wyniki które przekazują mają "ścisłe powiązanie z
>>>> rzeczywistością". Przy takiej jak powyżej rozbieżności wyników
>>>> założenie o "dużym powiązaniu z rzeczywistością" staje się gówno
>>>> warte => wartość produktu sprzedawanego przez sondażownie powinna
>>>> zlecieć na łeb na szyje => powinno drastycznie ulec zmianie
>>>> oszacowanie wartości (rynkowej) samych firm robiących sondaże.
>>>
>>> Przytoczyłeś sondaże poparcia politycznego i dziwisz się, że odpowiadam.
>>> Gdybyś głupot nie cytował to bym nie reagował. Sondaże są sprzedawane bo
>>> ktoś je kupuje. Najpierw jest popyt potem jest podaż. Na moje pytanie nie
>>> odpowiedziałeś. Pytanie było o tym czy takie sondaże maja wpływ na
>>> postawy wyborców. Media sugerują, że mają ogromny i dlatego sondaże
>>> kupują i publikują ale ja osobiście nie spotkałem nikogo, kto by przy
>>> urnie decydował się na podstawie sondaży. Ty z fascynacją cytujesz jakieś
>>> sondaże to się Ciebie pytam, czy może w Twoim otoczeniu takie teksty mają
>>> na kogoś wpływ. Na koniec zapytam. Po co cytujesz sondaże polityczne na
>>> grupie biznesowej?
>>
>> Czy ty chcesz żeby "firmom od reklamy" płacić za to ile osób *mówi* że
>> kupiło pod wpływem reklamy? :-)
>>
> Dyskusja jak zawsze. Zaczyna się od czegoś. Po odpowiedzi skręca się w
> jakieś bzdury o tym co ja chce, a czego nie chcę. Zacząłeś od użalania
> się nad niedolą sondażowni. Zadałem Ci kilka pytań z tym związanych, a
> Ty mnie pytasz co ja chcę. Ja chcę byś odpowiedział czy znasz kogoś
> kto głosował pod wpływem tego co przeczytał w sondażu o poparciu
> partii politycznych.
Nie mały kraj z kulturą tolerancji dla biznesowej mentalności
"wciskać ciemnotę frajerom" (nawet na rynku wewnętrznym) może
odnieść gospodarczy sukcesik ale sukcesu nigdy.
--
A. Filip : Twoje pieniądze + Twoje ryzyko = Twój zysk *albo* strata
Czas jest jak ostrze (sztylet). Jeśli nie tniesz za pomocą niego,
potnie Ciebie. Idź naprzód i tnij. Bądź szybszy zanim potnie Ciebie
-- Przysłowie kurdyjskie (pl.wikiquote.org)
-
12. Data: 2011-02-14 14:17:42
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
> ... Ja chcę byś odpowiedział czy znasz kogoś kto głosował pod
> wpływem tego co przeczytał w sondażu o poparciu partii politycznych.
Moim zdaniem wyniki sondaży w pewnym stopniu zmieniają wyniki wyborów.
Może to dotyczyć szczególnie partii o małym poparciu - po co głosować na takie -
sądzą niektórzy.
Niektórzy też lubią głosować na 'zwycięzców'.
--
Pozdr
EM
-
13. Data: 2011-02-14 22:04:01
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: totus <t...@p...onet.pl>
EM wrote:
>> ... Ja chcę byś odpowiedział czy znasz kogoś kto głosował pod
>> wpływem tego co przeczytał w sondażu o poparciu partii politycznych.
>
> Moim zdaniem wyniki sondaży w pewnym stopniu zmieniają wyniki wyborów.
> Może to dotyczyć szczególnie partii o małym poparciu - po co głosować na
> takie - sądzą niektórzy.
> Niektórzy też lubią głosować na 'zwycięzców'.
Tak, znam te opinie. Znam ludzi, którzy tak mówią. Kłopot mam z tym, skąd są
takie opinie, bo ja nie znam nikogo kto by tak robił. Ci ludzie, z którymi
rozmawiałem i wyrażali taką opinie też nie znają nikogo kto by tak robił. Ty
tak robisz? Znasz kogoś kto tak robi, jak napisałeś? W/g mnie to kolejna
miejska legenda. To tak jak z Yeti i z potworem z Loch Ness. Wszyscy o tym
mówią, że jest, tylko nikt tego nie widział. Właśnie, nie znam Onych i
Niektórych. Nie sąsiadujemy. Niektórzy to może Twoi znajomi?
-
14. Data: 2011-02-14 22:13:01
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: "skippy" <m...@t...moon>
Użytkownik "fergus" <f...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ij6kgd$vg9$1@news.onet.pl...
>
> Naskoczyliście na gościa, bo od niechcenia coś wrzucił spoza tematyki na
> tę i tak martwą już grupę i wielkie halo o jakieś nieścisłości w
> wypowiedzi. Co to kuźwa jakaś obrona pracy doktorskiej, że trzeba się
> tłumaczyć z każdego przecinka? Ja pier...., ludzie, więcej luzu, bo żyłka
> w głowie pęknie.
fergus, tu prawie nie ma dyskusji i pytania były o meritum zagadnienia, nie
o żyłki pękajace
#2 AAF, stary wyga usenetowy da spokojnie radę:)
#3 nikt mu nie dowalił za OT, chyba odwrotnie
i tyle
-
15. Data: 2011-02-15 08:49:04
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: "EM" <e...@p...onet.pl>
Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ijc8sj$375$1@inews.gazeta.pl...
> EM wrote:
>
>>> ... Ja chcę byś odpowiedział czy znasz kogoś kto głosował pod
>>> wpływem tego co przeczytał w sondażu o poparciu partii politycznych.
>>
>> Moim zdaniem wyniki sondaży w pewnym stopniu zmieniają wyniki wyborów.
>> Może to dotyczyć szczególnie partii o małym poparciu - po co głosować na
>> takie - sądzą niektórzy.
>> Niektórzy też lubią głosować na 'zwycięzców'.
>
> Tak, znam te opinie. Znam ludzi, którzy tak mówią. Kłopot mam z tym, skąd są
> takie opinie, bo ja nie znam nikogo kto by tak robił. Ci ludzie, z którymi
> rozmawiałem i wyrażali taką opinie też nie znają nikogo kto by tak robił. Ty
> tak robisz? Znasz kogoś kto tak robi, jak napisałeś?
Tak potrafię wzkazać kilku ludzi, którzy tak mówią i prawdopodobnie robią...
--
Pozdr
EM
-
16. Data: 2011-02-15 09:40:42
Temat: Re: O rynkowej wartości firm sondażowych i sondaży :-)
Od: totus <t...@p...onet.pl>
EM wrote:
>
> Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ijc8sj$375$1@inews.gazeta.pl...
>> EM wrote:
>>
>>>> ... Ja chcę byś odpowiedział czy znasz kogoś kto głosował pod
>>>> wpływem tego co przeczytał w sondażu o poparciu partii politycznych.
>>>
>>> Moim zdaniem wyniki sondaży w pewnym stopniu zmieniają wyniki wyborów.
>>> Może to dotyczyć szczególnie partii o małym poparciu - po co głosować na
>>> takie - sądzą niektórzy.
>>> Niektórzy też lubią głosować na 'zwycięzców'.
>>
>> Tak, znam te opinie. Znam ludzi, którzy tak mówią. Kłopot mam z tym, skąd
>> są takie opinie, bo ja nie znam nikogo kto by tak robił. Ci ludzie, z
>> którymi rozmawiałem i wyrażali taką opinie też nie znają nikogo kto by
>> tak robił. Ty tak robisz? Znasz kogoś kto tak robi, jak napisałeś?
>
> Tak potrafię wzkazać kilku ludzi, którzy tak mówią i prawdopodobnie
> robią...
Tak. Prawdopodobnie czytanie sondaży ma wpływ na decyzje wyborców.
Prawdopodobnie ma duży wpływ. Prawdopodobnie ma decydujący wpływ. Ale tych
prawdopodobieństw nie znamy. I na tym zostańmy.