eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOFE czy ZUS:P
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 61. Data: 2014-04-13 22:14:43
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Borys Pogoreło b...@p...edu.leszno ...

    >>> Czyli obsługa bieżąca ZUS kosztuje jednego ubezpieczonego ~550zł
    >>> rocznie, 45zł miesięcznie.
    >>>
    >> Jeżeli to jest prawda to ja sie poddaje. U nas nigdy nie bedzie
    >> dobrze... Masakra jakaś...
    >
    > Bo ja wiem? To jest 2,7% kasy, którą przerabiają. Nie wygląda to źle
    > jak na instytucję budżetową, która z natury nie musi się przejmować
    > kosztami.
    >
    > Co nie znaczy, że nie mogliby zejść do przynajmniej połowy tego :)
    >
    Po pierwsze procent wychodzi niewielki bo kwoty są olbrzymie. Ale to
    przeciez w wielu wypadkach zwykle przeksiegowanie - przeliczenie - wiele
    rzeczy idzie automatem, jest robione przezs komputer etc.

    Po drugie - 550 zł na osobe? To jest jakis koszmar...


  • 62. Data: 2014-04-13 22:55:05
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 13.04.2014 22:14, Budzik pisze:

    >> No to zorganizuj mi za średnią krajową wycieczkę na Księżyc. I nie
    >> chrzań, że nie da się ;->
    >>
    > Trzbea zanaleźc człowieka ktory nie wie, ze sie nie da.
    > Albo odpowiednio podniesc srednią krajową.
    > Albo poczekac az na ksiezyc bedzie latał wizair...
    > Kwestia czasu :)

    ROTFL

    Brniesz...

    >>> Zbyt często okazało się, że nie da się oznacza tylko iwylącznie tyle,
    >>> że ktoś kto miał to zrobić, nie wiedział jak.
    >>
    >> Mhm. Czyli ty wiesz. To opowiedz, jak. Ale tak dokładnie.
    >>
    >> [ciach]
    >>
    > Np. róznicując ich płace czy preme w zależnosci od tych obciazen a nie
    > dajac wszystkim takie same przywileje.

    No to ten krok został już dawno wykonany. Co dalej?

    [ciach]

    >>> To ma być argument?
    >>> Nie mogę się wypowiadać i miec zdania, dopóki nie zsotane
    >>> policjantem/wojskowym?
    >>
    >> Nie, to jest argument "jak chcesz się o czymś wypowiadać, to może
    >> najpierw poznaj dany temat".
    >>
    >> [ciach]
    >
    > Srednio to merytoryczne...

    Merytoryczna dyskusja na jakiś temat wymaga, żeby osoba dyskutująca na
    ten temat miała o nim pojęcie a nie tylko własne wyobrażenia z sufitu
    wzięte.


    >>>>> Gwarantuję ci ze sprzedawca który ma regularnie nakładane plany
    >>>>> sprzedazowe, jest z nich rozliczany etc. ma równie wysoki poziom
    >>>>> zestrosowania niz wiekszosc osób objętych przywilejami.
    >>>>
    >>>> Jak ty mało wiesz o świecie...
    >>>>
    >>> A jak mało Ty wiesz...
    >>
    >> Ano. Np. o metodach implantowania genów. Ale ja nie opowiadam
    >> wymądrzam się, żeby jakąś metodę całkiem zlikwidować bo kosztowna póki
    >> nie dowiem się, jaka jest różnica pomiędzy tą metodą a inną.
    >>
    > No i?
    >
    > Sugwrujesz ze na potrzeby naszej dyskusji powinnismy zrobic dokładny
    > kosztorys zmian?

    Na początek spróbuj zapoznać się z charakterystyką pracy w takim
    zawodzie - niekoniecznie osobiście ale też nie plotek z magla.

    [ciach]

    >>> W nie takim skrajnym.
    >>> Zwalniałem kilku i to nie były jakies skrajne przypadki.
    >>> Ot nie dawali rady.
    >>
    >> Mhm. Czyli łatwo stosujesz skrajne rozwiązania (a zwolnienie jest w
    >> przypadku zwykłej pracy przypadkiem skrajnym).
    >>
    > Dlaczego skrajne?

    A co można zrobić gorszego niż zwolnienie, hmm?

    > Dlaczego łatwo?

    Bo nie było to twoje ostateczne rozwiązanie tylko pierwsze z brzegu "bo
    nie dawali rady". Zamiast pomóc, szkolić - paszoł won.

    [ciach]

    >>>> A wiesz co grozi policjantowi za nawet drobny formalny błąd?
    >>>>
    >>> Z dświadczenia wiemy, ze najczesciej nic...
    >>> W skrajnych przypadkach... Ale rozmawiamy o ogólne czyo skrajnych
    >>> przypadkach?
    >>
    >> No to już widać, ile wiesz o temacie - nic a nic. Ponownie: najpierw
    >> się z tematem zapoznaj, a dopiero potem się na dany temat wypowiadaj.
    >>
    > Odpowiadając w podobnym tonie: Ty też!

    Ale ja się już dawno zapoznałem, dziecko drogie. Teraz czekam na ciebie.
    [ciach]

    >> Ale ten system działa już od dawna. To nie jest świeży pomysł.
    >>
    >>> - tym bardziej umacniamy chore układy.
    >>
    >> Chore bo ty tak oznajmiasz?
    >>
    > Czyli Twoim zdaniem system obency jest ok?

    To jest normalny układ - coś za coś.

    > Sądziłem, ze Twierdzisz, ze nie da sie go łatwo zmienic ale ze jest zły, a

    Z czytaniem nadal masz problemy jak widzę...

    > tymczasem twierdzisz, ze układ w ktorym grupa osób dostaje dodatkowe
    > przywile dlatego, ze czesc z nich ma jakies dodatkowe obciązenia to jest
    > dobry system?

    No beton... Czy ty celowo wyrywasz fragmenty z kontekstu, czy jest to
    jakiś twój głębszy problem psychiczny nad którym nie panujesz?

    >>>>> i nie oszukujmy sie - chetni do pracy w takiej policji beda nawet
    >>>>> jak zabierze sie przywileje. Problem nie jest w przyszłych chętnych
    >>>>> tylko w obecnych beneficjentach.
    >>>>
    >>>> Udowodnij swoją teorię.
    >>>>
    >>> Bardzo proszę.
    >>> Obecnie mówi się wiele o zmianach i one w koncu nastapią.
    >>
    >> Skąd wiesz?

    Ponawiam pytanie.

    >>> A mimo to chętnych do pracy jest wielu,
    >>
    >> Znowu brednie opowiadasz - policja ma potężne problemy z zapełnieniem
    >> etatów.
    >>
    > Ale problemem nie jest ilość chętnych tylko ich jakość.
    > http://praca.wp.pl/opage,4,title,Tysiace-chetnych-do
    -pracy-w-
    > policji,wid,16477355,wiadomosc.html

    Ach, czyli twój pomysł na rozwiązanie finansowego problemu emerytur
    mundurowych ma polegać na ich likwidacji i wskutek całkowitego już braku
    zainteresowania ze strony ludzi bardziej wartościowych dla tego zawodu -
    przyjmowanie najgorszych szumowym, fajtłap i neurotyków jak leci? No
    brawo...

    >>> pomimo tego, iz mogą byc prawie
    >>> pewni, ze obecne przywiele emerytalne juz ich ominą.
    >>
    >> To tylko twoja spekulacja.
    >>
    > Masz jakis konkurs na truzim.
    > To chyba oczywiste ze to moja spekulacja.

    Czyli przyznajesz, że jako argumentu używasz swojego własnego założenia
    "z góry" i bez uzasadnienia. Czuję się, jakbym rozmawiał z cholernym
    kreacjonistą...

    >>>> Co więcej - policjanci ze stażem tak długim jak "normalne" grupy
    >>>> zawodowe są niezbyt pożądani.
    >>>>
    >>> To prawda. Tak samo jak w wielu innych zawodach gdzie z wiekiem
    >>> wydajnośc pracy i możliwości fizyczne człowieka spadają.
    >>
    >> Coraz mniej takich zawodów. Plus dlaczego specjalne państwowe
    >> przywileje mają dotykać pracowników firm prywatnych?
    >
    > Bo wszyscy uczestniczymy w tym samym systemie emerytalnym?

    I co z tego?

    Wszyscy uczestniczymy w tym samym państwie, więc jakim prawem niektórzy
    zarabiają więcej a niektórzy mniej? ;->

    > Jeżeli policja będzie płacić ze swoich za te wczesniejsze emerytury to ja
    > nie mam nic do tego... Tylko ciekawe z czego odejmą...

    Nie rozumiesz systemu ubezpieczeń społecznych i mylisz go z
    indywidualnymi polisami emerytalnymi.

    > Ale ja nie proponuje aby rozszerzac katalog przywilejów...
    >
    >>>> Dodatkowo: analogiczny system istnieje praktycznie w całym
    >>>> cywilizowanym świecie. Nie daje co to do myślenia?
    >>>>
    >>> Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
    >>> nie znam uwarunkowań w innych krajach ale sprawdziłem np. Niemcy i
    >>> widze, ze policjant musi przepracować 40 lat...
    >>
    >> Źródło poproszę. I uwaga: jeśli znowu wyrwałeś detal z kontekstu i
    >> piszesz o MAKSYMALNEJ emeryturze a nie NAJWCZEŚNIEJSZEJ emeryturze (o
    >> którą się plujesz w tym wątku) to lepiej szybciutko i pokornie zacznij
    >> odszczekiwać.
    >
    > Tak jak pisałem - nie znam uwarunkowań.
    > Znalazłem taki dokładniejszy opis:
    > Niemcy
    >
    > Niemiecki policjant, co do zasady, nabywa prawo do pełnej emerytury (73,5%
    > ostatniego uposażenia bez dodatków) najszybciej w wieku 60 - 65 lat, przy
    > czym nie może pracować w Policji dłużej niż 40 lat. Do stażu wlicza się

    [ciach]

    No i normalna twoja przypadłość... Szczekaj, piesku, szczekaj, bo jak
    zwykle powołałeś się na własne urojenia. Swoją drogą całkiem dokładnie
    odgadłem, co nakłamałeś.

    [ciach]

    >>>>> Nie wspomianajac juz o tak kiepsko płatnych miejscach pracy jak
    >>>>> wymiar sprawiedliwośc...
    >>>>
    >>> Sędzia ma także prawo przejść na swój wniosek w stan spoczynku, z
    >>> zachowaniem prawa do uposażenia po ukończeniu 55 lat przez kobietę,
    >>> jeżeli przepracowała na stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej
    >>> niż 25 lat, a 60 lat przez mężczyznę, jeżeli przepracował na
    >>> stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej niż 30 lat. Zgodnie z
    >>> proponowanymi zmianami z uprawnienia takiego będzie mógł skorzystać
    >>> sędzia, który te warunki spełnił do dnia 31 grudnia 2017 roku.
    >>
    >> I?
    >
    > Dobrze płatna praca, wielu chętnych a jednak dodatkowe przywile. Dlaczego?

    Meh, tak sobie płatna - w porównaniu z innymi przedstawicielami zawodu
    prawnika.

    U nas niestety zawód sędziego stoi nieco na głowie - zamiast być
    ukoronowaniem kariery jest tylko drogą do kariery i ponownie żeby
    zatrzymać wartościowych ludzi trzeba im coś dać w zamian.


    >>> No i?
    >>> Nwet jeżeli jestes przekonanuy o własnej racji to co ci przeszkadza
    >>> wygłaszać swoje poglądy w sposób kulturalny.?
    >>
    >> Bo mnie skrajnie drażni twoja tunelowa wizja - podejrzewam że
    >> stosujesz ją z premedytacją jako nieuczciwy mechanizm demagogiczny.
    >> Innymi słowy uważam, że celowo usiłujesz fałszować rzeczywistość a na
    >> wszelkie kłamstwo jestem uczulony.
    >
    > Rozumiem.
    > Postaram się nie zwracac Ci w takim razie uwagi na Twój ton, pamietając, że
    > jest on związany z Twoimi problemami z ogarnięciem nerwów.

    Raczej z twoim nałogowym gwałceniem faktów.

    >>>> Ewentualnie cierpisz na skrajny przypadek wizji
    >>>> tunelowej: "Skasować przywileje i pieprzyć skutki!"
    >>>>
    >>> Nie wiem skąd takie wnioski.
    >>
    >> Domagasz się skasowania przywilejów, a nie masz pojęcia o ich
    >> przyczynach ani też nie podajesz żadnych konkretów jak zreformować
    >> system bez jego całkowitego rozwalenia.
    >>
    > Porozmawiajmy zatem merytorycznie.
    > Zamiast pisać cały czas "nie da się", podaj powód, dlaczego taki a nie inny
    > przywilej jest ok.

    Podałem już dawno temu.

    >>>>> ci łaskę. Wybacz Andrzeju, moze stąd to zderzenie miedzy nami, bo
    >>>>> ja czegos takiego po prostu nie toleruję. Nawet gdybys miał racje!
    >>>>
    >>>> Mhm. Innymi słowy wolisz ładnie opakowane bycze gówno niż trudną
    >>>> prawdę.
    >>>>
    >>> Jeżeli nie umiesz pogodzic jednego z drugim...
    >>> To nie powinno byc aż tak trudne aby powiedziec swojemu rozmówcy ze
    >>> TWOIM ZDANIEM nie ma racji bez insynuowania braku rozumu etc.
    >>
    >> Za pierwszym czy drugim razem. Ale za n-tym?
    >>
    > Ja tez po raz n-ty musze Ci pewne rzeczy tłumaczyc.
    > A jednak staram się nie unosić.

    ROTFL

    Nie kłam już tak bezczelnie...

    >>>>>> PS: o kwestii praw nabytych to już nawet nie chce mi się pisać.
    >>>>>>
    >>>>> A to jest zupełnie inna inszość.
    >>>>> Dlatego trzeba zmiany robić jak najszybciej bo i tak zaczną działać
    >>>>> za jakis czas.
    >>>>
    >>>> Przedstaw kompleksowy program zmian z uzasadnieniem to pogadamy.
    >>>>
    >>> Jak tylko będe chociazby kandydatem na decydenta w tych sprawach.
    >>
    >> Hehehe. "Powiedział co wiedział i spierdala" - jak to kiedyś ujął OIDP
    >> imć Mleczko.
    >>
    > Parafrazuj - przedstaw kompleksowe usprawiedliwienie obecnego systepu
    > przywilejów z uzasadnieniem - to pogadamy.

    Już przedstawiłem, kłamczuszku.

    >>> Co nie zmienia faktu, ze zarysy kierunku zmian juz w dyskusji się
    >>> pojawiły. A jak to zawsze bywa - diabeł i tak tkwi w szczegółach.
    >>
    >> Taaak? A gdzie?
    >>
    > Mam Ci po raz n-ty tłumaczyc?
    > Ciebie to podobno denerwuje.

    Denerwuje mnie twoje fałszowanie rzeczywistości - i coraz bardziej
    jestem przekonany, że jednak robisz to z premedytacją.

    [ciach]

    >> Jak się da, to dlaczego nie doliczać, hmm?
    >>
    > Ciekawe pojęcie uczciwości.

    Dlaczego ktoś ma nie korzystać z zupełnie legalnego sposobu na
    poprawienie swoich warunków finansowych?

    > Ktos ustalił, ze emeryture bedzie sie ustalac na podstawie ostatniej
    > wypłaty zakładając, ze pewnie ostatnia bedzie bardzo podobna do
    > kilkdziesieciu poprzednich.

    Och, teraz czytasz w myślach ustawodawcy?

    > Celowo lub nie nie wział pod uwagę, że policjanki będą kombinowac ze
    > sztucznym podnoszeniem tej wartości.

    Mhm. Znaczy się jak ktoś jest honorowym dawca krwi i korzysta z
    przywilejów (odpis podatkowy, uprzywilejowana kolejka w NFZ) to też
    będziesz na niego bluzgał, że kombinator?

    Ciekawe... A ty, cwaniaczku, jak masz niezbyt wydajnego pracownika to
    zamiast spróbować mu pomóc - po prostu zwalniasz "bo sobie nie radzi".

    >>> O nadzwyczaj wysokiej liczbie L4 wobec 100% płatnosci za nieobecnośc
    >>> to nawet nie wspomnę. Takie szczegóły decydują dopiero o tym, czy
    >>> zmiany dadzą porządany efekt czy nie.
    >>
    >> Źródło tej "nadzwyczajności" poproszę. Wraz z danymi o liczbie
    >> przypadków, kiedy pracownik w prywatnej firmie zwolnienia nie bierze,
    >> mimo że jest chory i zasadniczo powinien.
    >>
    > Nie mam siły szukać dla ciebie informacji na kazdy temat, nawet ten
    > powrzechnie znany.

    I znowu znikasz za zasłoną dymną przy okazji boleśnie gwałcąc język
    polski...

    > Zarzucasz mi tunelowa wizję stosowaną z premedytacją jako nieuczciwy
    > mechanizm demagogiczny a potem oczekujesz ode mnie statystyki zwolnien
    > ktore nie zostały wykorzystane? To jest dopiero żart...

    No fakt, żądać od oszusta dostarczenia rzetelnych danych...

    > Ale jak będziesz chciał to informacje o L4 znajdziesz, zwłaszcza, że ze
    > wzgledu na te naduzycia zostały w zeszłym roku zmienione przepisy
    > regulujące 100% L4... Wiec w sieci troche jest na ten temat.

    Nie ze względu na nadużycia ale ze względu na szukanie oszczędności.

    > A ziemia jest okrągła! I tego tez nie bede udowadniał statystykami!

    Teraz gwałcisz i język i geometrię...

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 63. Data: 2014-04-13 23:59:40
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2014-04-13 14:10, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 13.04.2014 08:57, Pete pisze:
    >
    >>> Idea jest taka, że niektóre zawody są trudniejsze i bardziej wymagające.
    >>> 65-letni krawiec, aktor czy księgowy to jedno, ale 65-letni żołnierz czy
    >>> policjant to jakby nieco inna sprawa.
    >>>
    >>
    >> Skoro reformować, to na całego.
    >> Dlaczego jeden zawód ma być przypisany do końca życia? Jeśli się taki
    >> strażnik graniczny czy inny policjant nie daje rady, to niech zostanie
    >> krawcem, ochroniarzem, czy czymkolwiek.
    >
    > A dalej czytać już nie miałeś siły?
    >

    O-ho, 'uprzywilejowany' się obruszył :P

    --
    Pete


  • 64. Data: 2014-04-14 00:25:51
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 13.04.2014 23:59, Pete pisze:

    >>> Skoro reformować, to na całego.
    >>> Dlaczego jeden zawód ma być przypisany do końca życia? Jeśli się taki
    >>> strażnik graniczny czy inny policjant nie daje rady, to niech zostanie
    >>> krawcem, ochroniarzem, czy czymkolwiek.
    >>
    >> A dalej czytać już nie miałeś siły?
    >>
    >
    > O-ho, 'uprzywilejowany' się obruszył :P
    >

    ROTFL

    Debil zawsze zacznie "spisku" szukać...

    Idź szukać bomby helowej razem z Macierewiczem!

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 65. Data: 2014-04-14 00:27:26
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...com ...

    Koncze dyskusję, bo przeczytałem calego Twojego posta i poza kolejnymi
    próbami obrażania, nie znalazłem w Twoich wypowiedziach prawie nic
    merytorycznego.
    Odniosę się tylko do poniższego, bo zaskakujące jest jak ładnie można z
    jednej strony oskarzac, z drugiej jednoczesnie wykazywac się tego rodzaju
    specyficzna "znajomościa tematu"...
    Jeżeli tak wiesz o czym mówisz jak o poniższym to wiele tłumaczy...

    >> Dlaczego skrajne?
    >
    > A co można zrobić gorszego niż zwolnienie, hmm?
    >
    >> Dlaczego łatwo?
    >
    > Bo nie było to twoje ostateczne rozwiązanie tylko pierwsze z brzegu
    > "bo nie dawali rady". Zamiast pomóc, szkolić - paszoł won.
    >
    Nie znasz mnie, nie masz pojęcia czym się zajmował i nie wiesz czy było to
    pierwsze z brzegu czy jedyne mozliwe rozwiazanie.
    Założyłes sobie, bo wydawało ci się, ze tak mnie obrazisz?
    Po razk olejny powtórze - smieszne jest to, ze mnie nazywasz
    manipulatorem...

    >> Celowo lub nie nie wział pod uwagę, że policjanki będą kombinowac ze
    >> sztucznym podnoszeniem tej wartości.
    >
    > Mhm. Znaczy się jak ktoś jest honorowym dawca krwi i korzysta z
    > przywilejów (odpis podatkowy, uprzywilejowana kolejka w NFZ) to też
    > będziesz na niego bluzgał, że kombinator?
    >
    A cóż dziwnego w tym, ze ktos korzysta z normalnych przywilejów?
    Co innego gdyby ktoś oddał krew w roku gdzie nie było jeszcze odpisów a
    wpisał do zeznania w roku gdzie te odpisy były - to byłoby oszustwo podobne
    do tego rentowo-policyjnego.

    Ale to jest ta jedna merytoryczna rzecz - przywileje kolejkowe dla dawców?
    Nie wiedziałem a jako dawca chetnie się dowiem.

    > Ciekawe... A ty, cwaniaczku, jak masz niezbyt wydajnego pracownika to
    > zamiast spróbować mu pomóc - po prostu zwalniasz "bo sobie nie radzi".
    >
    I znów powtarzasz jak ty to mówisz "swoje rojenia"?
    Powdzenia!
    EOD


  • 66. Data: 2014-04-14 00:39:01
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 14.04.2014 00:27, Budzik pisze:

    >> Bo nie było to twoje ostateczne rozwiązanie tylko pierwsze z brzegu
    >> "bo nie dawali rady". Zamiast pomóc, szkolić - paszoł won.
    >>
    > Nie znasz mnie, nie masz pojęcia czym się zajmował i nie wiesz czy było to
    > pierwsze z brzegu czy jedyne mozliwe rozwiazanie.
    > Założyłes sobie, bo wydawało ci się, ze tak mnie obrazisz?

    Ale to ty sam napisałeś, że "nie był to skrajny przypadek" złej pracy,
    ale i tak po prostu ich wywaliłeś.

    Twoje własne słowa.

    Czyżbyś się.... hmm... przejęzyczył?

    [ciach]

    >> Mhm. Znaczy się jak ktoś jest honorowym dawca krwi i korzysta z
    >> przywilejów (odpis podatkowy, uprzywilejowana kolejka w NFZ) to też
    >> będziesz na niego bluzgał, że kombinator?
    >>
    > A cóż dziwnego w tym, ze ktos korzysta z normalnych przywilejów?

    No nic, zatem dlaczego masz o to pretensje do np. policjantów?

    > Co innego gdyby ktoś oddał krew w roku gdzie nie było jeszcze odpisów a
    > wpisał do zeznania w roku gdzie te odpisy były - to byłoby oszustwo podobne
    > do tego rentowo-policyjnego.

    Hej, hej, hej! Jakie oszustwo? Pomawiasz funkcjonariuszy o przestępstwo!
    Zechcesz się pod tym podpisać imieniem i nazwiskiem, cwaniaczku? Łatwo
    szczekać anonimowo...

    Wykorzystanie legalnego mechanizmu to nie oszustwo! Nie było to
    wprowadzenie w błąd, nie było to fałszerstwo, nie było to wykorzystanie
    nieświadomości decydującego o dodatku pieniężnym!

    > Ale to jest ta jedna merytoryczna rzecz - przywileje kolejkowe dla dawców?
    > Nie wiedziałem a jako dawca chetnie się dowiem.

    ROTFL^2

    To jest tak podstawowa informacja, że aż nie chce mi się wierzyć że
    naprawdę o tym nie wiesz.

    >> Ciekawe... A ty, cwaniaczku, jak masz niezbyt wydajnego pracownika to
    >> zamiast spróbować mu pomóc - po prostu zwalniasz "bo sobie nie radzi".
    >>
    > I znów powtarzasz jak ty to mówisz "swoje rojenia"?

    Sam napisałeś, że nie był to skrajny przypadek i tylko sobie nie radził.
    Schiza?

    PS: ładnie że znowu dajesz dyla za zasłonę dymną... To twój znak firmowy
    (poza brakiem dość podstawowej wiedzy o rzeczywistości).

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 67. Data: 2014-04-14 01:37:41
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...com ...

    >>> Bo nie było to twoje ostateczne rozwiązanie tylko pierwsze z brzegu
    >>> "bo nie dawali rady". Zamiast pomóc, szkolić - paszoł won.
    >>>
    >> Nie znasz mnie, nie masz pojęcia czym się zajmował i nie wiesz czy
    >> było to pierwsze z brzegu czy jedyne mozliwe rozwiazanie.
    >> Założyłes sobie, bo wydawało ci się, ze tak mnie obrazisz?
    >
    > Ale to ty sam napisałeś, że "nie był to skrajny przypadek" złej pracy,
    > ale i tak po prostu ich wywaliłeś.
    >
    > Twoje własne słowa.
    >
    > Czyżbyś się.... hmm... przejęzyczył?
    >
    Napisałem, ze zwolnienie kogos to nie jest skrajny przypadek.
    Ot czasami się w pracy zdarza.
    To zawsze jest nieprzyjemne, to czasami jest traumatyczne ale czasami po
    prostu konieczne.

    > [ciach]
    >
    >>> Mhm. Znaczy się jak ktoś jest honorowym dawca krwi i korzysta z
    >>> przywilejów (odpis podatkowy, uprzywilejowana kolejka w NFZ) to też
    >>> będziesz na niego bluzgał, że kombinator?
    >>>
    >> A cóż dziwnego w tym, ze ktos korzysta z normalnych przywilejów?
    >
    > No nic, zatem dlaczego masz o to pretensje do np. policjantów?
    >
    Czytałes zalinkowany artykuł?
    Sztuczne przesuwanie dodatków, celowe dawanie premii zeby podnieść ostatnią
    "rentową wypłate" - moim zdaniem w takim zachowaniu daleko do uczciwości.

    >> Co innego gdyby ktoś oddał krew w roku gdzie nie było jeszcze odpisów
    >> a wpisał do zeznania w roku gdzie te odpisy były - to byłoby oszustwo
    >> podobne do tego rentowo-policyjnego.
    >
    > Hej, hej, hej! Jakie oszustwo? Pomawiasz funkcjonariuszy o
    > przestępstwo! Zechcesz się pod tym podpisać imieniem i nazwiskiem,
    > cwaniaczku? Łatwo szczekać anonimowo...
    >
    ROTFL
    A wczesniej pisałes, zeby gowno nazywac gównem.
    No to masz: mało etyczne postepowanie nie licujące z honorem policjanta.
    Takie jest moje zdanie.
    Czy to było oszustwo w sensie prawnym - nie wiem, czy w jakimkolwiek
    przypadku kogokolwiek oskarzono.

    > Wykorzystanie legalnego mechanizmu to nie oszustwo! Nie było to
    > wprowadzenie w błąd, nie było to fałszerstwo, nie było to
    > wykorzystanie nieświadomości decydującego o dodatku pieniężnym!
    >
    Wszyscy którzy mają otwarte oczy wiedza natomiast co to jest.
    Powyzej masz t oujete w ładnych słowach.

    >> Ale to jest ta jedna merytoryczna rzecz - przywileje kolejkowe dla
    >> dawców? Nie wiedziałem a jako dawca chetnie się dowiem.
    >
    > ROTFL^2
    >
    Nie rozumiem.
    Co cię rozsmieszyło?

    > To jest tak podstawowa informacja, że aż nie chce mi się wierzyć że
    > naprawdę o tym nie wiesz.
    >
    A jednak.
    Ale ja taki dziwny jestem. bodaj tylko raz odliczyłem od podatku.
    Nigdy nie wziałem dnia wolnego etc.
    Nie robie tego dla przywileju wiec nie interesowałem sie specjalnie, jakie
    przysługują. I nie wiem co w tym dziwnego.

    >>> Ciekawe... A ty, cwaniaczku, jak masz niezbyt wydajnego pracownika
    >>> to zamiast spróbować mu pomóc - po prostu zwalniasz "bo sobie nie
    >>> radzi".
    >>>
    >> I znów powtarzasz jak ty to mówisz "swoje rojenia"?
    >
    > Sam napisałeś, że nie był to skrajny przypadek i tylko sobie nie
    > radził. Schiza?
    >
    Nie moja wina, ze sobie dopisałes.

    > PS: ładnie że znowu dajesz dyla za zasłonę dymną... To twój znak
    > firmowy (poza brakiem dość podstawowej wiedzy o rzeczywistości).
    >
    Powyzej udowodniłes, ze to jednak Twój problem.



  • 68. Data: 2014-04-14 10:00:09
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2014-04-14 00:25, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 13.04.2014 23:59, Pete pisze:
    >
    >>>> Skoro reformować, to na całego.
    >>>> Dlaczego jeden zawód ma być przypisany do końca życia? Jeśli się taki
    >>>> strażnik graniczny czy inny policjant nie daje rady, to niech zostanie
    >>>> krawcem, ochroniarzem, czy czymkolwiek.
    >>>
    >>> A dalej czytać już nie miałeś siły?
    >>>
    >>
    >> O-ho, 'uprzywilejowany' się obruszył :P
    >>
    >
    > ROTFL
    >
    > Debil zawsze zacznie "spisku" szukać...

    Nie zniżę się do twojego poziomu, inwektywami (zamiast sensownymi
    argumentami|) nie zamierzam obrzucać.

    >
    > Idź szukać bomby helowej razem z Macierewiczem!
    >

    Zmień lekarza.
    Plonk.

    --
    Pete


  • 69. Data: 2014-04-14 10:22:43
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2014-04-13, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> na to procentowo i porównaj do opłat jakie pobierają OFE. I porównaj
    >> do kwoty jaką jeszcze niedawno pobierały.
    >
    > To chyba jest lekka manipulacja twierdzic, ze koszty ZUS sa ok, bo OFE
    > bierze wiecej...
    > Po pierwsze OFE miał brac coraz mniej, po drugie prawidłowym wnioskiem jest
    > to, ze obie instytucje biorą za duzo...

    No nie wiem czy za dużo.

    Te opłaty różnią się od podobnego typu opłat w TFI. Standardowo fundusze operujące
    na papierach mieszanych lub akcyjnych, mają opłaty za zakup jednostek na poziomie
    2-4%, a do tego dochodzi opłata za zarządzanie (ładnie ukryta, bo jest już
    uwzględniona
    w cenie jednostki).

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 70. Data: 2014-04-14 11:27:23
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
    >To chyba jest lekka manipulacja twierdzic, ze koszty ZUS sa ok, bo
    >OFE
    >bierze wiecej...
    >Po pierwsze OFE miał brac coraz mniej, po drugie prawidłowym
    >wnioskiem jest
    >to, ze obie instytucje biorą za duzo...

    OFE ostatnio chyba bierze nawet mniej, bo jeszcze musi zaplacic do ZUS
    0.8% za "sciaganie skladki".

    Tylko wez pod uwage ze OFE ma inwestowac twoje pieniadze, tak aby
    przynosily zysk.
    Cos, co jest ZUS calkowicie obce, a wiec ZUS nie musi zatrudniac
    wysokiej klasy specjalistow, ktorzy zarabiaja miliony (o ile ktos im
    powierzy miliardy).

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1