-
201. Data: 2019-04-23 15:29:56
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
>>> Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie
>>> mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?
>
>> Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
>> -ci dobrzy odejda,
>> -albo nie przyjda,
>> -albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,
>Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie
>przyjść lub olać"?
Pisalem - z przyzwyczajenia.
Ktos to lubi, trafil do dobrej szkoly ... a teraz widzi, ze coraz
mniej zarabia ...
>> -no i w koncu strajk zrobia, a jak spoleczenstwo uwierzy, ze za
>> malo zarabiaja, to wybory przegrasz :-)
>Strajk przegrali. Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom,
>że nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2
>tygodnie, świat się nie zawalił, dzieci mają labę, już nawet groźby
>nieklasyfikacji rodziców nie przerażają.
No wiesz, tydzien, dwa - swiat sie nie zawali.
>>> Po pierwsze - stawiamy ultimatum - koniec strajku za 2 dni.
>>> Po drugie - kto będzie strajkował dalej, do zwolnienia.
>>> (punkt 1 i 2 to wszystko, co komunikujemy na chwilę obecną).
>
>> A mozna tak ?
>> Jakies prawo mamy, postsolidarnosciowe :-)
>> Strajk przeprowadzony zgodnie z ustawa :-)
>To jest wojna, niektóre prawa powinno się wówczas zawiesić.
Jaka wojna, ledwie drobny protest :-)
>> A po drugie - teraz ponoc rynek pracownika ... i kogo zatrudnisz,
>> jak wszystkich wyrzucisz.
>Tych lepszych, co to niby nie przyszli, albo odeszli.
No to trzeba bedzie znalezc pieniadze w budzecie :-)
>> A co zrobisz we wrzesniu ?
>> Bo oni nie tacy calkiem glupi - teraz wroca, wezma co im sie nalezy
>> za wakacje, i postawia ci ultimatum 1 wrzesnia - podwyzki za dwa
>> dni, albo wypierdalasz.
>> A to rok wyborczy :-)
>Wtedy to już nawet najspokojniejsi rodzice ich widłami pogonią.
A czemu - wszak rzad mial 4 miesiace na szukanie pieniedzy ...
Poza tym rzad nie bedzie mogl mowic, ze wzieli dzieci na zakladnikow.
A na koniec skonczysz tak, ze czesc odejdzie, reszta bedzie brala
nadgodziny ... i ciekawe czy to sie oplaci ... wydaje mi sie, ze te
nadgodziny drozsze niz normalne, trudno powiedziec kto zostanie - ci
lepsi czy ci gorsi, no ale jak bedzie uczyl przedmiotu ktos, kto nie
jest w nim specjalista ... kiepsko to widze ...
J.
-
202. Data: 2019-04-23 15:48:39
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: gosc <t...@z...com>
J.F. wrote:
> Zyja, ale i placa
Żyją z podatków i nie płacą podatków.
> Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
> Polsce.
W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.
>> Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.
>
> To moze byc ... dopoki go celnicy nie przylapia :-)
>
>> Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
>
> Sprawdzic jak to VAT przy wycieczkach.
To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
>> Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
>
> Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
> Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej
>
> A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
Holenderskiego i obojętnie gdzie.
Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu
w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
Końcowy klient płaci podatek.
Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt
polskiego podatnika.
-
203. Data: 2019-04-23 16:12:47
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "gosc" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cbf17c9$0$535$6...@n...neostrada.
pl...
J.F. wrote:
>> Zyja, ale i placa
>Żyją z podatków i nie płacą podatków.
>> Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
>> Polsce.
>W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
>Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich
>podatków.
Cos tam wyplywa, ale w przypadku robot budowlanych, to raczej znikoma
czesc.
No i patrz na ostatnie wydarzenia - nie wiem ile polskich firm Wlosi
puszcza z torbami, ale wydaje sie, ze straca wadium.
I tak im sie skonczy proba zabrania kapitału z Polski :-)
>>> Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
>> Sprawdzic jak to VAT przy wycieczkach.
>To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
Moze byc.
Ale jak zabiora pelny bak paliwa i pelny bagaznik zarcia, to znow cos
fiskusowi wpadnie...
>>> Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
>> Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
>> Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej
>
>> A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
>Holenderskiego i obojętnie gdzie.
>Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu
>w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
Ale jak kupi w Polsce, to VAT i akcyza wroca do budzetu.
>Końcowy klient płaci podatek.
>Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na
>koszt polskiego podatnika.
Cos w tym jest, tylko przy naszej alkoholowej nagonce ... kupi polski
polityk piwo na koszt podatnika ?
Pewnie kupi, ale bedzie uwazal :-)
Sejmowa restauracja zamawia, ale to chyba platne z prywatnej kieszeni.
Na oficjalnych przyjeciach moze sie napic, o ile z udzialem gosci
zagranicznych.
https://dziennikzachodni.pl/ile-na-alkohol-wydaje-si
e-u-prezydenta-za-andrzeja-dudy-duzo-ale-i-tak-mniej
-niz-w-czasie-prezydentury-bronislawa-komorowskiego/
ar/13351733
I tu moga to byc drogie, zagraniczne alkohole ... ale czesc kosztow do
zwrotu, tzn do budzetu.
J.
-
204. Data: 2019-04-23 16:12:56
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-04-23 o 15:10, gosc pisze:
> Liwiusz wrote:
>> Nie napisałeś niczego konkretnego, to, że nie wiem, ile osób w tym
>> sklepie żyje z podatków (cokolwiek to znaczy) nie zmienia faktu, że
>> podatki płaci się także podczas zakupów. Jeśli ktoś płaci w sklepie
>> pieniędzmi otrzymanymi od rządu, to tym bardziej potwierdza tezę, że
>> wydatki rządu wracają do rządu.
>
> Napisałem konkretnie.
> Widocznie masz problem ze zrozumieniem tekstu.
> Nie każdy w sklepie płaci podatki.
> Jest grupa ludzi, którzy nie płacą podatków.
W sklepie? To niemożliwe.
> Oni żyją z nich.
> Wydatki rządu nie muszą w ogóle trafiać do rządu.
> Wystarczy, że rząd wyda kasę np. na budowę torów, a tory wybuduje firma
> z Włoch.
Wszystkie złotówki zostaną w Polsce, co najwyżej zysk firma sobie
wytransferuje, po wcześniejszym zakupie euro.
> Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.
Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.
> Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
Idem - na zakup euro.
(to między innymi jest zaleta posiadania własnej waluty).
Dodam, że zakup waluty obcej in largo spowoduje wzrost jej ceny, przez
co ktoś inny stwierdzi, że zamiast kupić w chińskim allegro lub pojechać
do Grecji, kupi na polskim allegro lub wyjedzie do Zakopanego.
> Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
> Za takie wydatki płacą tylko i wyłącznie podatnicy.
Tego produkowanego w Polsce, czy tego, którego nie kupią za złotówki?
> Czytać to nie wszystko.
> Należy jeszcze rozumieć to co się czyta.
> Tu jest ten problem.
Doskonale to widać po tobie.
--
Liwiusz
-
205. Data: 2019-04-23 16:16:18
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-04-23 o 15:48, gosc pisze:
> J.F. wrote:
>> Zyja, ale i placa
>
> Żyją z podatków i nie płacą podatków.
Właśnie o tym dyskutujemy, że ktoś, kto "żyje z podatków" i tak
powoduje, że to, co rząd wypłaca, wraca do rządu. Pierwsze 1/5 wraca już
po pierwszej wizycie w sklepie tego "żyjącego z podatków".
>
>> Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
>> Polsce.
>
> W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
> Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich podatków.
Dodajmy - większą część. Gdzieś tak 80-95%. A resztę złotówek zostawi
kupując euro.
> To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.
>> A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
>
> Holenderskiego i obojętnie gdzie.
> Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu w
> Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
> Końcowy klient płaci podatek.
> Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na koszt
> polskiego podatnika.
Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo,
bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.
--
Liwiusz
-
206. Data: 2019-04-23 16:35:54
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 23 Apr 2019 14:38:08 +0200, Liwiusz napisał(a):
> Każdy kolejny tydzień strajku uświadamia rodzicom, że
> nauczyciele nie są tak potrzebni, jak się to wydawało. Trwa już 2
> tygodnie, świat się nie zawalił, dzieci mają labę, już nawet groźby
> nieklasyfikacji rodziców nie przerażają. W tym całym bałaganie to już
> nie będzie ich problem (tak jak z pożyczką 100zł i milion, gdzie 100zł
> to problem dłużnika, a milion, to problem banku). Na miejscu rządu
> olałbym nauczycieli
W interesie (tego) rządu jest strajk w zasadzie bezterminowy, bo każdy
nieuk powiększa rzesze jego wyborców. Pieniądze zaoszczędzone na edukacji
można wydać na kolejne piątki, bo dojna zmiana wierzy wyłącznie w miłość za
pieniądze; innej zresztą nie zna.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
207. Data: 2019-04-23 16:37:42
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q9n6nk$i89$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 15:48, gosc pisze:
> J.F. wrote:
>>> Zyja, ale i placa
>> Żyją z podatków i nie płacą podatków.
>Właśnie o tym dyskutujemy, że ktoś, kto "żyje z podatków" i tak
>powoduje, że to, co rząd wypłaca, wraca do rządu. Pierwsze 1/5 wraca
>już po pierwszej wizycie w sklepie tego "żyjącego z podatków".
>>> Poza tym tory, beton, pracownicy - sporo ta wloska firma zostawi w
>>> Polsce.
>> W takim przypadku kapitał i tak wypływa z Polski.
>> Włoska firma zostawi tylko część z tego co dostała z polskich
>> podatków.
>Dodajmy - większą część. Gdzieś tak 80-95%. A resztę złotówek zostawi
>kupując euro.
>> To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
>Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w
>kraju.
No - to akurat gorzej, bo co - drukarnie Euro gdzies mamy ?
Zlotowki zostana w kraju, ale Euro trzeba bedzie zarobic.
I trzeba bedzie cos wyeksportowac, a jak powszechnie wiadomo - eksport
jest niepożądany, bo od eksportu nie ma VAT :-P
>>> A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
>> Holenderskiego i obojętnie gdzie.
>> Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po
>> opodatkowaniu w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
>> Końcowy klient płaci podatek.
>> Jeśli polski polityk pije holenderskiego Heinekena to pije go na
>> koszt polskiego podatnika.
>Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo,
>bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.
No nie, jakby zlopal wode z kranu zamiast Heinekena, to koszty
utrzymania jego urzedu bylby mniejsze, w byloby w budzecie wiecej
pieniedzy, np dla nauczycieli :-)
Ale ... w niemieckiej restauracji piwo czesto tansze od wody
mineralnej.
J.
-
208. Data: 2019-04-23 16:55:13
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q9n6hb$huf$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-04-23 o 15:10, gosc pisze:
>> Wystarczy, że dzieciak wyda 500+ na zakupy w chińskim portalu.
>Błąd. Najpierw je wyda na zakup juanów.
Jakich tam juanow - w USD czy euro sie rozliczą.
Tylko nie dziecko, a banki :)
>> Wystarczy, że nauczyciele wyjadą na wycieczki do Grecji.
>Idem - na zakup euro.
>(to między innymi jest zaleta posiadania własnej waluty).
ale gdzie tu widzisz zalety ?
>Dodam, że zakup waluty obcej in largo spowoduje wzrost jej ceny,
>przez co ktoś inny stwierdzi, że zamiast kupić w chińskim allegro lub
>pojechać do Grecji, kupi na polskim allegro
No i co z tego, ze na allegro, skoro ciagle ten sam chinski towar ?
Ale moze nie kupi, bo za drogo.
A najlepiej jak przepije - to sie MF ucieszy :-)
>lub wyjedzie do Zakopanego.
To juz bylo. Jak wybuchl kryzys 2008, Slowacja akurat wprowadzila
euro ... i sie nagle okazalo, ze polskie wyciagi narciarskie rownie
dobre, a sporo tansze.
Jak wczesniej my jezdzilismy do nic, tak wtedy oni do nas.
Ale ... skutek taki, ze jak u nas kolejki byly duze, tak zrobily sie
jeszcze wieksze.
A wyciagi jak wczesniej byly drogie, to zrobily sie jeszcze drozsze,
ale na szczescie nieznacznie.
Wiec placisz wiecej, jezdzisz mniej.
Za to na Slowacji ... ludzi mniej, ale wyciagi jeszcze drozsze.
Wybor nalezy do Ciebie :-)
Slowacy akurat wybor mieli nieco inny - bo im zdazyli zarobki
przeliczyc na euro.
Wiec mozna jezdzic umiarkowanie drogo i dobrze u siebie, lub tanio ale
kiepsko w Polsce :-)
Jeszcze mozna w Alpy pojechac ... ale dla Polaka nagle zrobilo sie
dosc drogo...
Natomiast co by nie mowic - troche nas ta zlotowka uratowala.
Nagle sie okazalo, ze eksporterzy moga przezyc przy mniejszej
sprzedazy, bo zarobki pracownikow ... jakby spadly.
Tylko ze ... Slowacy tez jakos kryzys przezyli.
I euro im nie zaszkodzilo.
Wiec kto tu lepiej wyszedl ?
Tylko to sie fajnie pisze, dopoki czlowieka z pracy nie zwolnia, bo
sorry - na 2000 euro/mc nas nie stac ...
J.
-
209. Data: 2019-04-23 17:22:41
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: gosc <t...@z...com>
J.F. wrote:
> Moze byc.
> Ale jak zabiora pelny bak paliwa i pelny bagaznik zarcia, to znow cos
> fiskusowi wpadnie...
Nic nie wpadnie.
Urzędnik żyjący z podatków nie płaci podatków.
>>>> Wystarczy, że politycy łykną sobie holenderskiego Heinekena.
>>> Ale w Holandii łykna, czy w Polsce ?
>>> Bo w piwie to i VAT, i akcyza - niech pija jak najwiecej
>>
>>> A Heineken moze byc z Zywca, z Warki ...
>
>> Holenderskiego i obojętnie gdzie.
>> Holenderski Heineken obliczy sobie ile ma zyskać już po opodatkowaniu
>> w Polsce, po opodatkowaniu w Niemczech, Danii itp.
>
> Ale jak kupi w Polsce, to VAT i akcyza wroca do budzetu.
Zobacz sobie na bilans dla każdej ze stron i zobacz co wraca, kto
płaci i ile.
Heineken zarobi tyle ile chciał zarobić bez względu na wysokość
podatków w Polsce.
Polityk wyjdzie na zero - zrabował w podatkach i wydał tyle samo.
Polski podatnik sponsorujący polskiego polityka zasponsorował zysk
Heinekena i wydatki polskiego polityka.
-
210. Data: 2019-04-23 17:29:37
Temat: Re: OFE - decydujące starcie
Od: gosc <t...@z...com>
Liwiusz wrote:
>> To może być prywatna wycieczka i zapłacą wszystko w Grecji.
>
> Przecież nie zapłacą złotówkami. To, co rząd wypłaci, zostanie w kraju.
Złotówka zostanie w kraju, kurs złotówki spadnie.
> Marny populizm, ponieważ polski polityk kosztuje podatnika tyle samo,
> bez względu na to, czy pije Heinekena, czy wodę z kranu.
Bzdury piszesz z tym populizmem.
Jeśli polski polityk, żyjący na koszt polskiego podatnika, będzie
wydawał coraz więcej kasy na zagraniczne produkty to kurs złotówki
będzie spadać.
Koszt poniosą wszyscy podatnicy, bo waluta osłabi się.