"Glenn" <g...@b...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c1ia91$qme$1@news.onet.pl...
> Tak - bank się pomylił w sprawie, w której ze strony banku do pomyłek nie
> może w świetle obowiązującego prawa dochodzić, ale klient który został
> poszkodowany to oczywiście pieniacz, bo śmiał to zgłosić zamiast grzecznie
> zniszczyć dowody pomyłki. Nie za dużo wymagasz?

no poki co to nie zglosil tylko zastanawia sie jak dokopac bankowi...
blogoslawieni niech beda nieomylni... ;-)

pzdrv
mr_fix

do góry

"woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c1ho3g$kt0$1@taurus.webcorp.pl...
> To właśnie jest regułą w takich sytuacjach. I na pewno ktoś w banku
> poniesie konsekwencje, do szukania sobie innej roboty włącznie.

heh... a mnie sie zdaje ze to jakis student-praktykant dostal za zadanie
popakowac dokumenty do kopert i powysylac...

pzdrv
mr_fix

do góry

Użytkownik "Wojciech Nawara" <usenet@[WYTNIJTO]nawara.info> napisał w
wiadomości news:c1gpoi$k79$1@news.onet.pl...
>
> No i dziś dotarły przygotowane dokumenty... ZUPEŁNIE INNEJ OSOBY !!!!
>
> No i mam jej pełne dane, łącznie z PESELem, numerem dowodu osobistego,
> adresem itp.
>
A tak BTW - sprytny prawnik pewno by udowodnil,
ze to Ty naruszyles tajemnice korespondencji.
:))))

do góry

poilkj <l...@d...invalid> wrote:
[...]
> No i, że przy okazji jakiś milionik wpadnie do kieszeni. Ale co się
> nastresowałem, to moje.
> Może chociaż jakiś tysiączek da się wyciągnąć za to, że się
> zdenerwowałem?

Kolega wielce się dziwi zdenerwowaniu Wojtka że bank walnął sobie koktajl z
danych osobowych, a sam nie raczy się nawet nazwiskiem podpisać (nie mówiąc
o PESEL-u, adresie et cetera).

--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
gg: 2539349

do góry

"Piotr Grzegorz Skowroński" <s...@S...PRECZpoczta.fm> wrote in message
news:403ce2ed@news.home.net.pl...
> poilkj <l...@d...invalid> wrote:
> [...]
> > No i, że przy okazji jakiś milionik wpadnie do kieszeni. Ale co się
> > nastresowałem, to moje.
> > Może chociaż jakiś tysiączek da się wyciągnąć za to, że się
> > zdenerwowałem?
>
> Kolega wielce się dziwi zdenerwowaniu Wojtka że bank walnął sobie koktajl
z
> danych osobowych, a sam nie raczy się nawet nazwiskiem podpisać (nie
mówiąc
> o PESEL-u, adresie et cetera).
>
Bo nie jest on do niczego potrzebny.
Jak uzasadnisz, że jest ci nazwisko i pesel potrzebne do tego, żeby wysyłać
posty na grupie dyskusyjnej, to zacznę go umieszczać.

do góry

W artykule <c1in1b$cmh$1@inews.gazeta.pl> mr_fix napisał(a):
>
> "woy" <w...@g...CIACH.TO.rubikon.ORAZ.TO.pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:c1ho3g$kt0$1@taurus.webcorp.pl...
>> To właśnie jest regułą w takich sytuacjach. I na pewno ktoś w banku
>> poniesie konsekwencje, do szukania sobie innej roboty włącznie.
>
> heh... a mnie sie zdaje ze to jakis student-praktykant dostal za zadanie
> popakowac dokumenty do kopert i powysylac...

Mamy N kopert i N listów. Jakie jest prawdopodobieństwo że wkładając losowo
listy do kopert przynajmniej jeden list dojdzie do właściwego adresata...
;)

L

do góry

poilkj <l...@d...invalid> wrote:
>>
>> Kolega wielce się dziwi zdenerwowaniu Wojtka że bank walnął sobie
>> koktajl z danych osobowych, a sam nie raczy się nawet nazwiskiem
>> podpisać (nie mówiąc o PESEL-u, adresie et cetera).
>>
> Bo nie jest on do niczego potrzebny.
> Jak uzasadnisz, że jest ci nazwisko i pesel potrzebne do tego, żeby
> wysyłać posty na grupie dyskusyjnej, to zacznę go umieszczać.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Gdzie twierdziłem, że mnie interesuje
Twój PESEL, czy nawet nazwisko? Natomiast chyba jasnym jest, że skoro go nie
podajesz - wiesz co to są dane osobowe i masz powody by tak postępować. A na
post mówiący o tym, że bank złamał prawo i naraził klienta na poznanie
kompletu jego danych danych przez postronne osoby, reagujesz ironicznymi
komentarzami.
Ja też bym się zdenerwował, tak jak Wojtek.

EOT.

--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
gg: 2539349

do góry

On 2/25/2004 5:08 PM, jo44 wrote:
> Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c1hrtf$3ve$1@korweta.task.gda.pl...
>
>>Niszczenie dowodu, że ma sie rację nie jest rozsądne.
>>
>
> Ale nam sie narobilo prokuratorow....
> Moze Kapusta gdzie jest???

Nie miałem na mysli zbierania dowodów w celu ataku na bank.

Skoro ktoś dostał cudze dokumenty, to może się tak zdarzyć, że ktoś inny
dostanie cudzą kartę i pin.
Może się tak zdarzyć, że właściciel konta poda numer nowego konta
pracodawcy, ten przeleje wynagrodzenie np. 25 000,- zł, a posiadacz
konta w tym czasie będzie akurat na wczasach i zajęty będzie czym innym,
niż sprawdzanie "co tam z kontem".
Jak się upomni w banku o kasę, to mu powiedzą, że u nas takie rzeczy się
nie zdarzają.
Wtedy pacjent wyciągnie papiery i ma dowód, że się zdarzają. Amen.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c1j1dc$h4r$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Skoro ktoś dostał cudze dokumenty, to może się tak zdarzyć, że ktoś inny
> dostanie cudzą kartę i pin.
> Może się tak zdarzyć, że właściciel konta poda numer nowego konta
> pracodawcy, ten przeleje wynagrodzenie np. 25 000,- zł, a posiadacz
> konta w tym czasie będzie akurat na wczasach i zajęty będzie czym innym,
> niż sprawdzanie "co tam z kontem".

Soryy, ale jako zywo przypomina mi sie dowcip o bacy, ktory
to nosi narzedzie zbrodni przy sobie.

do góry

W artykule news:slrnc3pvbe.kno.ll201177@zodiac.mimuw.edu.pl,
niejaki(a): Lukasz Ligowski z adresu <l...@z...mimuw.edu.pl>
napisał(a):


> Mamy N kopert i N listów. Jakie jest prawdopodobieństwo że wkładając
> losowo listy do kopert przynajmniej jeden list dojdzie do właściwego
> adresata... ;)

To ja to znam z realu! Jedna stażystka w Wydziale Komunikacji w taki
sposób kompletowała dokumentację dotyczącą praw jazdy! Losowo! Żeby nie
straszyć, nie powiem, w jakim mieście, za to uspokoję, że już tam nie
pracuje :-D

--
woy

z cyklu "Przypowieści z Trollowej Doliny":
"Nie odzywaj sie do mie bo ci dałem pląka!"

do góry