"bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
news:feeddeb2-126a-4f70-ada4-8c03d3dbbcce@r10g2000pr
f.googlegroups.com...
On 14 Lut, 17:21, "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> wrote:

> Czy są jakieś przepisy w prawodawstwie polskim, które tą sprawę
> ujednolicają?

Z tego co wiem, to "leci z nami" prawnik, wiec niech sie wypowie.
Ja Ci moge tylko powiedziec, jake sa oficjalne zalecenia VISA i MC w
USA.

~~~~~~~~~~

Sa np. takie, ze transakcje w Rite Aid na kwote ok. $30 przechodza bez
niczego. Tzn. musze sam swipnac karte i wybrac 'debit' czy 'credit', co i
tak w polskich kartach nie ma zastosowania. Podpis? Jaki podpis?

I to wydaje sie zdroworozsadkowe, zgodnie z tym, co pisza w linkowanym tu
wczesniej artykule -- fraudy zdarzaja sie w sklepach z elektronika i tam
dokladnie ogladaja podpisy. W malych transakcjach -- who cares? Jak cos to i
tak bank odda. Wniosek -- miej karte w dobrym banku i podpisz ja jak
czlowiek.

do góry

Jeden taki podpisał mi się inaczej na karcie a inaczej był podpisany w
dowodzie. Niestety karty ze wzorem podpisu są w banku. Ktoś mi
przetłumaczył (i nie miałam sił się dalej użerać), że sprawdza się
zgodność imienia i nazwiska z dowodem osobistym i oczywiście zerka na
zdjęcie.
Teraz ING Bank mi przysłał kartę. Też nie mam zamiaru jej tym razem
podpisywać. Nie ma głupich. Życie mnie troszeczkę nauczyło. Nie wiem
jednak jak to się sprawdzi w praktyce.

Sprawdzi się tak, że będziesz posądzana o to, że "nie dorosłaś" do używania
karty, tak jak ja :)
Jak ktoś słusznie zauważył, jest to walka z wiatrakami i niestety tym
optymistycznym akcentem mam zamiar zakończyć tą weekendową dyskusję.
Zdania jedank nie zmienię i dalej będę "utrudniał" życie niekompetentnym
kasjerom, których przy obecnym stanie prawnym obowiązkiem jest myśleć, a
niestety zdarza się to bardzo niewielu...
Dziękuję wszystkim za mniej lub bardziej rzeczową dyskusję. Nieświadomym
zagrożenia podpisania karty życzę rychłego sprawdzenia na własnej skórze
konsekwencji :)
Pozdrawiam !
WOJO

do góry

Użytkownik "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> napisał w wiadomości
news:gn75p9$uu1$1@node1.news.atman.pl...
>> To sprytnie zgub albo daj sobie ukraść taką kartę bez podpisu. Złodziej
>> przecież nie wpadnie na to żeby się podpisać za ciebie.
> Niech wpada - na pierwszy rzut oka będzie widać, że to nie mój podpis
> podczas konfrontacji, a jak mu go dostarczysz na karcie, to nawet nie
> bedzie musiał się specjalnie zastanawiać, bo da kasjerowi, a ten nawet
> nie porówna. I właśnie dlatego kasjerowi powinno się zapalać czerwone
> śwatełko gdy widzi kartę bez podpisu i powinien on prosić o dokument,
> na czym mi zależy. WOJO

Karta bez podpisu jest nieważna i powinna a zostać zatrzymana przez
kasjera. Z reguły po prostu odmawiają jej akceptacji, ale to jest
nieprawidłowość.

do góry

"WOJO" <s...@a...unknown.hehe> wrote in message
news:gn9kak$ak8$1@node1.news.atman.pl...

> Jak ktoś słusznie zauważył, jest to walka z wiatrakami i niestety tym
> optymistycznym akcentem mam zamiar zakończyć tą weekendową dyskusję.
>

Najwyzszy czas, bo jak ludzie zaczynaja pisac uzywajac kilku nickow dla
wsparcia swoich tez to juz nie ma sensu prowadzic dalszej dyskusji ;).

MK

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Karta bez podpisu jest nieważna i powinna a zostać zatrzymana przez
> kasjera.
z tym zatrzymaniem to nie przesadzaj...

do góry

Użytkownik "Radek Wroclawski" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:49989559$1@news.home.net.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>> Karta bez podpisu jest nieważna i powinna a zostać zatrzymana przez
>> kasjera.
> z tym zatrzymaniem to nie przesadzaj...

Zajrzyj do regulaminu dla sklepów. Mają obowiązek zatrzymać i zniszczyć
nieważną kartę. teoretycznie kasjerka może niepodpisaną kartę zatrzymać i
na oczach pieniącego się klienta przeciąć, a następnie odesłać do banku i
jeszcze zdaje się zgodnie z umową premie dostanie. W praktyce chyba nikt
tego nie robi, a przynajmniej się z tym nie spotkałem.

do góry

On 15 Lut, 17:25, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> Zajrzyj do regulaminu dla sklepów. Mają obowiązek zatrzymać i zniszczyć
> nieważną kartę. teoretycznie kasjerka może niepodpisaną kartę zatrzymać i
> na oczach pieniącego się klienta przeciąć, a następnie odesłać do banku i
> jeszcze zdaje się zgodnie z umową premie dostanie.

Ale chyba WYLACZNIE po uprzednim skontaktowaniu sie z centrum
autoryzacyjnym i otrzymaniu takiego polecenia (przez telefon / na
terminalu), a nie z automatu "bo poniewaz"?

do góry

Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d85522a7-c76f-43c3-a80b-82816a752127@j39g2000yq
n.googlegroups.com...
> On 15 Lut, 17:25, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
>> Zajrzyj do regulaminu dla sklepów. Mają obowiązek zatrzymać i zniszczyć
>> nieważną kartę. teoretycznie kasjerka może niepodpisaną kartę zatrzymać
>> i
>> na oczach pieniącego się klienta przeciąć, a następnie odesłać do banku
>> i
>> jeszcze zdaje się zgodnie z umową premie dostanie.
> Ale chyba WYLACZNIE po uprzednim skontaktowaniu sie z centrum
> autoryzacyjnym i otrzymaniu takiego polecenia (przez telefon / na
> terminalu), a nie z automatu "bo poniewaz"?

Dawno temu widziałem te przepisy, ale z tego co pamiętam, to właśnie nie.
Mają obowiązek zatrzymania nieważnej karty, którą ktoś sie próbuje
posłużyć, a karta nie podpisana jest nieważna. Karta stanowi przecież
własność banku, a nie klienta.

do góry

On 15 Lut, 18:29, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> Karta stanowi przecież własność banku, a nie klienta.

Aha. I wlasnie dlatego zastanawiam sie, czy sprzedawca moze ja ot tak
sobie zniszczyc. Bez instrukcji z centrum autoryzacyjnego.
Jestem pewien, ze w Stanach proba zaplacenia niepodpisana karta (czyli
tez i taka z napisem 'Check ID') nie powoduje rozwiazania
nozyczkowego. Ale nie wiem czy to uniwersalna zasada, czy lokalna.

do góry

Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:201cb983-be81-4fbb-b9aa-dee40ae89ec0@j35g2000yq
h.googlegroups.com...
> On 15 Lut, 18:29, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
>> Karta stanowi przecież własność banku, a nie klienta.
> Aha. I wlasnie dlatego zastanawiam sie, czy sprzedawca moze ja ot tak
> sobie zniszczyc. Bez instrukcji z centrum autoryzacyjnego.

Instrukcja jest napisana na papierze. W praktyce nikt tego nie robi. Za
kilkanaście lat styczności z kartami przypominam sobie jeden jedyny
przypadek, gdzie kasjerka marketu postąpiła zgodnie z tą instrukcją i potem
prokuratorka miała okrutne pretensje do niej za zniszczenie dowodu
rzeczowego.

> Jestem pewien, ze w Stanach proba zaplacenia niepodpisana karta (czyli
> tez i taka z napisem 'Check ID') nie powoduje rozwiazania
> nozyczkowego. Ale nie wiem czy to uniwersalna zasada, czy lokalna.


Ja się sporadycznie spotykam z takim rozwiązaniem w Polsce. Generalnie jest
ono akurat krytykowane, bo jeśli to faktycznie oszust, to kasjerka przy
okazji niszczy dowód rzeczowy przykładowo. poza tym zdarzają się pomyłki
systemu. Ale tak stoi napisane w instrukcji.

do góry