eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2007-11-04 09:40:42
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: Marcin Mokrzycki <m...@p...pl>

    On Sat, 03 Nov 2007 23:22:39 GMT, swen wrote:

    >> No i last, but not least:
    >
    > Nie rozumiem? to po jakiemu?:)

    Skorzystaj z google'a.

    --
    Marcin Mokrzycki
    gg:659336 o2:mmokrzycki


  • 12. Data: 2007-11-04 11:24:44
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: jo44 <jo44@TO_PRECZ.go2.pl>

    swen pisze:

    > Przy wiekszych przekretach grozila za to nawet kara smierci!
    > Czasy sie zmienily i warunki sie zmienily, przyszedl Balcerowicz i odciazyl
    > banki (prezesow) od odpowiedzialnosci przezucajac ja na klientow:)) proste,
    > czyste i jakie korzystne:)))

    Coś mylisz. Za komuny był jeden bank, teraz w byle dziurze
    przynajmniej 10. Wybierz sobie ten, który Ci odpowiada.
    I nie płacz więcej. :)


  • 13. Data: 2007-11-04 18:33:00
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: "swen" <n...@n...com>


    Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:fgk507$1sc$3@news.onet.pl...
    > swen napisał(a):
    >> Jak juz napisalem, w Polsce banki sa na uprzywilejowanej pozycji, i im
    >> wolno doslownie wszystko. A za to placimy my wszyscy z podatkowto znaczy
    >> podwojnie, ci co biora kredyty lub zakladaja konta bo placa wiecej
    >> bankowi bo bank ma straty z "nieuczciwych klientow" oraz poprzez budget z
    >> jakis tam funduszy gwarantowanych czy jak to sie tam zwie:)
    >
    > Tak, bo klient to z zasady debil i treba mu ograniczac dostep do
    > wszystkiego (najlepiej niech to robi panstwo - tzw. socjalizm). Jak ktos
    > ma pusto w glowie i wezmie wiecej kredytow niz moze splacic to nalezy go
    > zlicytowac. Po prostu. Trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje czyny.
    > Dotyczy to tak samo czynnosci codziennego zycia, jak i kredytow bankowych.

    Gdyby nie opieka panstwa to juz dawno byl bys niewolnikiem.
    Wystarczy?



  • 14. Data: 2007-11-04 18:33:41
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: "swen" <n...@n...com>


    Użytkownik "jo44" <jo44@TO_PRECZ.go2.pl> napisał w wiadomości
    news:fgka5u$4un$1@inews.gazeta.pl...
    > swen pisze:
    >
    >> Przy wiekszych przekretach grozila za to nawet kara smierci!
    >> Czasy sie zmienily i warunki sie zmienily, przyszedl Balcerowicz i
    >> odciazyl banki (prezesow) od odpowiedzialnosci przezucajac ja na
    >> klientow:)) proste, czyste i jakie korzystne:)))
    >
    > Coś mylisz. Za komuny był jeden bank, teraz w byle dziurze
    > przynajmniej 10. Wybierz sobie ten, który Ci odpowiada.
    > I nie płacz więcej. :)

    Za PRL-u nie byl tylko jeden bank, kolego....
    Wyobraz sobie, ze za PRL-u (komuny w Polsce nigdy nie bylo - zobacz
    definicje co rto jest komuna)
    prawo bardziej chronilo konsumenta niz dzis, dzis prawo chroni zlodziei.



  • 15. Data: 2007-11-04 21:06:28
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    swen napisał(a):
    > Gdyby nie opieka panstwa to juz dawno byl bys niewolnikiem.

    Watpie.

    > Wystarczy?

    Ograniczanie wszystkiego przepisami prawa to nie jest rozwiazanie.


    --
    Mithos


  • 16. Data: 2007-11-04 21:13:56
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "swen" <n...@n...com> writes:

    > Za PRL-u nie byl tylko jeden bank, kolego....

    Jak dla kogo. Dla narodu byl w praktyce jeden, wydawal takie
    ksiazeczki, ktore potem zamienily sie w makulature.

    No chyba ze masz na mysli ten od bonow towarowych, albo ten od
    zaciagania pozyczek za granica.

    > Wyobraz sobie, ze za PRL-u (komuny w Polsce nigdy nie bylo - zobacz
    > definicje co rto jest komuna)

    Zgodnie z ta definicja to pewnie komuna w ogole nigdy nie istniala.
    Wszystkim komunistom na pewno byloby bardzo wygodnie przyjac, ze
    wlasnie tak bylo.

    > prawo bardziej chronilo konsumenta niz dzis, dzis prawo chroni zlodziei.

    Dzis prawo chroni czlowieka, obojetnie kim jest, takze jesli jest
    zlodziejem.
    Za PRLu prawo nie chronilo nikogo, sluzylo do wywierania nacisku
    i sterowania ludzmi.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 17. Data: 2007-11-04 21:35:23
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: yayco <y...@n...pl>

    Krzysztof Halasa podjął się zbożnego dzieła i niosąc kaganek oświaty
    między kretyny, napisał:
    > "swen" <n...@n...com> writes:
    >
    >> Za PRL-u nie byl tylko jeden bank, kolego....
    >
    > Jak dla kogo. Dla narodu byl w praktyce jeden, wydawal takie
    > ksiazeczki, ktore potem zamienily sie w makulature.
    >
    > No chyba ze masz na mysli ten od bonow towarowych, albo ten od
    > zaciagania pozyczek za granica.
    >
    >> Wyobraz sobie, ze za PRL-u (komuny w Polsce nigdy nie bylo - zobacz
    >> definicje co rto jest komuna)
    >
    > Zgodnie z ta definicja to pewnie komuna w ogole nigdy nie istniala.
    > Wszystkim komunistom na pewno byloby bardzo wygodnie przyjac, ze
    > wlasnie tak bylo.
    >
    >> prawo bardziej chronilo konsumenta niz dzis, dzis prawo chroni zlodziei.
    >
    > Dzis prawo chroni czlowieka, obojetnie kim jest, takze jesli jest
    > zlodziejem.
    > Za PRLu prawo nie chronilo nikogo, sluzylo do wywierania nacisku
    > i sterowania ludzmi.

    Zastanawiam się, czemu wy ciągle dyskutujecie z tym skomuszałym trollem?
    Przy nim Kolina to pluszowy misio jest. Tudzież wypasiony intelektualnie
    wykształciuch.


    --
    **** ****
    **** Make it idiot-proof ****
    **** and someone will make a better idiot ****
    **** ****
    **** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****


  • 18. Data: 2007-11-04 23:41:49
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: "swen" <n...@n...com>

    >> Za PRL-u nie byl tylko jeden bank, kolego....
    >
    > Jak dla kogo. Dla narodu byl w praktyce jeden, wydawal takie
    > ksiazeczki, ktore potem zamienily sie w makulature.

    Jak wiec nazwiesz to co zrobil Balcerowicz w 1991 roku? Czy to byla jeszcze
    "komuna" czy juz "prawicowosc" czy jak to chcesz nazwac.

    > No chyba ze masz na mysli ten od bonow towarowych, albo ten od
    > zaciagania pozyczek za granica.

    To w koncu byl jeden czy nie? :)

    >> Wyobraz sobie, ze za PRL-u (komuny w Polsce nigdy nie bylo - zobacz
    >> definicje co rto jest komuna)
    >
    > Zgodnie z ta definicja to pewnie komuna w ogole nigdy nie istniala.
    > Wszystkim komunistom na pewno byloby bardzo wygodnie przyjac, ze
    > wlasnie tak bylo.

    Zgodnie z ta definicja, zlodziejstwa nigdy nie ma, bo mozna je nazwac
    zaradnoscia zyciowa... czy tak?

    >> prawo bardziej chronilo konsumenta niz dzis, dzis prawo chroni zlodziei.
    >
    > Dzis prawo chroni czlowieka, obojetnie kim jest, takze jesli jest
    > zlodziejem.

    Dzis prawo chroni przede wszystki bogatego! Czy cos zrobiono kaczynskiemu za
    przekrety z FOZZem Telegrafem i reszta? Czy komus chocby wlos spadl za
    przekrety czasow 1989-2002? Glownie mam na mysli przekrety prywatyzacyjne.
    Czy naprawde dalej sadzisz, ze prawo jest rowne?
    Czy sadzisz, ze wygrasz z bankiem, jesli bank cie oszuka (co zreszta robi
    caly czas w imie nowego prawa bankowego...)?

    > Za PRLu prawo nie chronilo nikogo, sluzylo do wywierania nacisku
    > i sterowania ludzmi.

    Jeszcze wiekszy nacisk na ludzi jest wowczas gdy panstwem rzadza banki!!!! A
    tak jest obecnie.
    Ludzie za PRL-u potrafili sie zjednoczyc, dzis nie ma szans. Bo banki szyko
    to zalatwia (mam pisac jak czy sie domyslisz). Jak by dzisiejsza mlodziez
    przeniesc w czasy PRL-u to PRL nigdy by nie upadl!

    > --
    > Krzysztof Halasa



  • 19. Data: 2007-11-05 13:35:15
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "swen" <n...@n...com> writes:

    > Jak wiec nazwiesz to co zrobil Balcerowicz w 1991 roku? Czy to byla jeszcze
    > "komuna" czy juz "prawicowosc" czy jak to chcesz nazwac.

    Pomyliles lata, rokiem powszechnie uznawanym za koniec PRLu jest 1989.

    > To w koncu byl jeden czy nie? :)

    To moze doliczysz tez BS?

    > Dzis prawo chroni przede wszystki bogatego!

    Nie, prawo nie odroznia bogatego od biednego, wiec nie moze ich inaczej
    chronic. Chyba naturalne jest ze bogaty ma wieksze mozliwosci obrony
    od biednego? Ale zawsze tak bylo, takze w twoim kochanym PRLu, nie
    zalezy to od prawa.

    > Czy cos zrobiono kaczynskiemu za
    > przekrety z FOZZem Telegrafem i reszta?

    Zglosiles zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa?

    > Czy komus chocby wlos spadl za
    > przekrety czasow 1989-2002? Glownie mam na mysli przekrety prywatyzacyjne.

    j.w.

    > Czy sadzisz, ze wygrasz z bankiem, jesli bank cie oszuka (co zreszta robi
    > caly czas w imie nowego prawa bankowego...)?

    Oczywiscie - z pewnoscia nie jestem bogaty, ale na pare oplat sądowych
    i innych takich z pewnoscia mnie stac. Dziwnym trafem oszukiwanie
    ludzi na masowa skale zdazalo sie jednak nieporownywalnie czesciej
    w PRLu, i wtedy nic nie mogles zrobic.

    > Jeszcze wiekszy nacisk na ludzi jest wowczas gdy panstwem rzadza banki!!!! A
    > tak jest obecnie.

    Taaak, jasne, z Balcerowiczem na czele.

    > Ludzie za PRL-u potrafili sie zjednoczyc, dzis nie ma szans.

    Nie ma szans bo nie ma takiej motywacji jak wtedy. Teraz kilo szynki
    po prostu kupujesz w sklepie, a po pralke dzwonisz i ci nawet zamontuja
    ja w domu. I nie boisz sie ze mis kolabor z zaloga G odwiedzi cie
    w nocy.

    > Bo banki szyko
    > to zalatwia (mam pisac jak czy sie domyslisz). Jak by dzisiejsza mlodziez
    > przeniesc w czasy PRL-u to PRL nigdy by nie upadl!

    Jakby dzisiejsza mlodziez miala jakiekolwiek pojecie o PRLu to nigdy
    by niczego podobnego nie napisala. Podobnie jakby np. polskich
    "neofaszystow" przeniesc w czasy II WŚ, to szybko by zmienili
    swoje tzw. "poglady".
    --
    Krzysztof Halasa


  • 20. Data: 2007-11-05 19:45:44
    Temat: Re: Odpowiedzialnosc banku za decyzje kredytowa
    Od: "swen" <n...@n...com>


    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3wsswolws.fsf@maximus.localdomain...
    > "swen" <n...@n...com> writes:
    >
    >> Jak wiec nazwiesz to co zrobil Balcerowicz w 1991 roku? Czy to byla
    >> jeszcze
    >> "komuna" czy juz "prawicowosc" czy jak to chcesz nazwac.
    >
    > Pomyliles lata, rokiem powszechnie uznawanym za koniec PRLu jest 1989.

    Ja pisze o wspanialek rewarolyzacji Blacerowicza.

    >
    >> To w koncu byl jeden czy nie? :)
    >
    > To moze doliczysz tez BS?
    >
    >> Dzis prawo chroni przede wszystki bogatego!
    >
    > Nie, prawo nie odroznia bogatego od biednego, wiec nie moze ich inaczej
    > chronic. Chyba naturalne jest ze bogaty ma wieksze mozliwosci obrony
    > od biednego? Ale zawsze tak bylo, takze w twoim kochanym PRLu, nie
    > zalezy to od prawa.

    Co zmierza do tego samego: prawo chroni bogatego, czy nazwiesz to "wiekszymi
    mozliwosciami obrony" czy inaczej sprowadza sie do jednego.

    >
    >> Czy cos zrobiono kaczynskiemu za
    >> przekrety z FOZZem Telegrafem i reszta?
    >
    > Zglosiles zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa?

    To nie jest to scigane z urzedu? A w TV trabili o tym dziesiatki razy i
    jakos nikogo to nie rusza... czyzby jednak ponad prawem co niektorzy? A poza
    tym wyobraz sobie, ze zglosilem zawiadomienie, i co i gowno, lezy gdzies i
    czeka do przedawnienia.... chcesz wiecej przykladow?

    >> Czy komus chocby wlos spadl za
    >> przekrety czasow 1989-2002? Glownie mam na mysli przekrety
    >> prywatyzacyjne.
    >
    > j.w.
    >

    dokladnie j.w

    >> Czy sadzisz, ze wygrasz z bankiem, jesli bank cie oszuka (co zreszta robi
    >> caly czas w imie nowego prawa bankowego...)?
    >
    > Oczywiscie - z pewnoscia nie jestem bogaty, ale na pare oplat sądowych
    > i innych takich z pewnoscia mnie stac. Dziwnym trafem oszukiwanie
    > ludzi na masowa skale zdazalo sie jednak nieporownywalnie czesciej
    > w PRLu, i wtedy nic nie mogles zrobic.

    Mylisz sie! Bardzo sie mylisz. Dzis mamy wolna amerykanke w stylu
    dalekowschodnim. dzis szary obywatel to jedynie pionek do przestawiania i
    dojenia. Policja dzis ze zwyklym obywatelem robi co chce a bandziorow sie
    chroni... powiedz, czy np na stacji kolejkowej jak bedzie grupa lysych
    szczyli z mlodziezy wszechpolskiej czy innej rownie debilnej organizacji
    malowac sfastyki a na drugim koncu bedzie siedziec student z nogami na lawce
    to kogo "misie" spisza?

    >> Jeszcze wiekszy nacisk na ludzi jest wowczas gdy panstwem rzadza
    >> banki!!!! A
    >> tak jest obecnie.
    >
    > Taaak, jasne, z Balcerowiczem na czele.

    Balcerowicz to jedynie marionetka, on nie jest zadnym geniuszem on jedynie
    wykonywal co mu kazano.
    Nikt temu przecietnemu ekonomiscie nie dal by kierowac bankowoscia w kraju.

    >> Ludzie za PRL-u potrafili sie zjednoczyc, dzis nie ma szans.
    >
    > Nie ma szans bo nie ma takiej motywacji jak wtedy. Teraz kilo szynki
    > po prostu kupujesz w sklepie, a po pralke dzwonisz i ci nawet zamontuja
    > ja w domu. I nie boisz sie ze mis kolabor z zaloga G odwiedzi cie
    > w nocy.

    O pewnie i wyobraz sobie, rozstrzeliwali na ulicach, czolgi strzelaly do
    koniet w ciazy, a milicja gwalcila kobity na kzdym krroku, nie mozna bylo
    wyjsc na ulice przez 50 lat bo mozna bylo byc zastrzelonym przez milicjie i
    ogolnie caly czas bylo czarnobialo i ciemno i mroz.

    >> Bo banki szyko
    >> to zalatwia (mam pisac jak czy sie domyslisz). Jak by dzisiejsza mlodziez
    >> przeniesc w czasy PRL-u to PRL nigdy by nie upadl!
    >
    > Jakby dzisiejsza mlodziez miala jakiekolwiek pojecie o PRLu to nigdy
    > by niczego podobnego nie napisala. Podobnie jakby np. polskich
    > "neofaszystow" przeniesc w czasy II WŚ, to szybko by zmienili
    > swoje tzw. "poglady".

    Dzisiejsza mlodziez jest tak psluszna jak w zasadzie nigdy do tej pory w
    Polskiej Histori. Do tego nie potrafi myslec a jedynie powtarzac. Dzisiejsza
    mlodziesz mozna bardzo latwo "nabrac" na kolorowe obrazki ot taki efekt
    pustoglowia.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1