-
51. Data: 2011-12-28 00:12:20
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
mvoicem napisał(a) w wiadomości: <4ef9db48$0$1446
>300 tys w nieruchomości + zobowiązanie do wypłacania 397 zł przez X lat
>(lokatę możesz zerwać w każdej chwili bądź choćby przestać do niej
>dokładać) + ryzyko związane z nieruchomością (dewastacja, pożar, wrogie
>przejęcie przez wnuczka, spalarnię śmieci wybudują obok) a co za tym
>idzie - potencjalnie konieczność dokładania do tej nieruchomości bez
>możliwości dysponowania nią.
Czy podatek od nieruchomości/dzierżawę wieczystą płaci od momentu podpisania
umowy - jako właściciel - fundusz?
Arek
-
52. Data: 2011-12-28 06:00:41
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-27 23:40, mvoicem pisze:
>>> Liwiuszu - konkret. Ile byś mi dał miesięcznie?
>>
>> No, ze cztery stówki bym dał. Piszesz się? :)
>>
>
> Liwiuszu. Najpierw pomstujesz na moje wyliczenia lokatowe, że 400zł to
> za mało, że źle liczę i tak dalej. A jak się Ciebie pytam ile powinno
> być uczciwie, to mówisz 4 stówy.
Nie, nie pytałeś się ile jest uczciwie, tylko ile bym dał. Zatem
zaczynam "negoncjancje" ;)
> To w końcu - dobre wyliczenia czy złe?
Tak jakbyś się mnie pytał ile powinien kosztować cukier. Skąd mam to
wiedzieć? Ja bym go chętnie kupił w cenie soli ;)
Mogę tylko powiedzieć, że gdybym miał mieszkanie i był emerytem, to za
400zł miesięcznie bym się go nie pozbył.
--
Liwiusz
-
53. Data: 2011-12-28 07:30:06
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: mvoicem <m...@g...com>
(28.12.2011 07:00), Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-12-27 23:40, mvoicem pisze:
>>>> Liwiuszu - konkret. Ile byś mi dał miesięcznie?
>>>
>>> No, ze cztery stówki bym dał. Piszesz się? :)
>>>
>>
>> Liwiuszu. Najpierw pomstujesz na moje wyliczenia lokatowe, że 400zł to
>> za mało, że źle liczę i tak dalej. A jak się Ciebie pytam ile powinno
>> być uczciwie, to mówisz 4 stówy.
>
> Nie, nie pytałeś się ile jest uczciwie, tylko ile bym dał. Zatem
> zaczynam "negoncjancje" ;)
O rany ...
To inaczej: jeżeli taki fundusz/bank/ubezpieczyciel/ktokolwiek -
zaoferuje odwróconą hipotekę mi, na 10 lat, za mieszkanie warte 300 000
zł, to ile wg Ciebie powinien zaoferować, żeby to było uczciwe wobec mnie?
p. m.
-
54. Data: 2011-12-28 07:59:04
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: SQLwiel <w...@g...com>
W dniu 2011-12-28 08:30, mvoicem pisze:
> To inaczej: jeżeli taki fundusz/bank/ubezpieczyciel/ktokolwiek -
> zaoferuje odwróconą hipotekę mi, na 10 lat, za mieszkanie warte 300 000
> zł, to ile wg Ciebie powinien zaoferować, żeby to było uczciwe wobec mnie?
>
> p. m.
Proste, jeśli wiemy, ile rencista jeszcze pożyje. Załóżmy, że ŚREDNIO (a
właśnie na tym uśrednianiu zarabiają ubezpieczyciele i banki) 10 lat.
Jeśli mieszkanie jest WARTE 300k, to za te 300k można je z palcem w ...
sprzedać od ręki.
Pomijając więc efekt procentu składanego czy zainwestowania tej kasy w
cokolwiek, uczciwą rentą byłaby kwota rzędu 2500zł miesięcznie. Każde
jej obniżenie, to czysty zysk (a zainwestowanie - to zysk
przypuszczalny) po stronie "żyda".
--
Tnx. SQLwiel.
-
55. Data: 2011-12-28 08:24:54
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: MK <m...@i...pl>
On 28 Gru, 00:14, mvoicem <m...@g...com> wrote:
> (27.12.2011 23:40), mvoicem wrote:
> > (27.12.2011 21:16), Liwiusz wrote:
> >> W dniu 2011-12-27 16:58, mvoicem pisze:
> >>> (27.12.2011 16:34), Liwiusz wrote:
> >>>>> ale powiedz mi ile Ty, uczciwie i bez przekrętów,
> >>>>> przy *hipotetycznym* założeniu że byłbyś zainteresowany takim
> >>>>> interesem,
> >>>>> byś mi miesięcznie dał.
>
> >>>>> Wtedy sobie porównamy cyferki z tym co już w wątku napisaliśmy.
>
> >>>> Nie chciałbym się zagłębiać w teoretyczną dyskusję, preferencje można
> >>>> bowiem ocenić tylko w działaniu.
>
> >>>> Załóżmy jednak, że mam 300 tysięcy i chciałbym je zainwestować. Mam do
> >>>> wyboru lokatę lub nieruchomość.
>
> >>>> Szczerze mówiąc, nie chciałbym inwestować na taki okres w fiducjarny
> >>>> pieniądz na lokacie nie przekraczającej inflacji (nie mówimy o inflacji
> >>>> wg GUS, tylko rzeczywistej).
>
> >>>> Inwestycja w nieruchomość byłaby lepszym rozwiązaniem.
>
> >>>> Ergo: nawet zapłata w ratach całego kapitału jest dobrym interesem,
> >>>> zwłaszcza że za parę lat realna wartość raty będzie sporo mniejsza.
>
> >>> Liwiuszu - konkret. Ile byś mi dał miesięcznie?
>
> >> No, ze cztery stówki bym dał. Piszesz się? :)
>
> > Liwiuszu. Najpierw pomstujesz na moje wyliczenia lokatowe, że 400zł to
> > za mało, że źle liczę i tak dalej. A jak się Ciebie pytam ile powinno
> > być uczciwie, to mówisz 4 stówy.
>
> Ba, zapomniałem że mowa tutaj o hipotatycznych 10 latach, a więc Ty mi
> proponujesz znacznie mniej niż to, co gdzie indziej uznajesz za zbyt
> małą ratę.
>
Ja bym powiedzial, ze uczciwie to przy ponizszych zalozeniach byloby
tak
- obecna wartosc nieruchomosci 300tys
- srednia inflacja 3%
- sredni okres zycia po podpisaniu umowy 10 lat
- zysk inwestora 20% rocznie
- wzrost wartosci nieruchomosci rowny sredniej inflacji
no, i liczymy
- przyszla wartosc nieruchomosci - 404 806PLN
- renta miesieczna - 1 076,34PLN
Nie uwzglednialem zadnych kosztow typu fundusz remontowy, podatki itp.
Mozna przyjac, ze nalezy o te kwoty obnizyc rente, 20% to chyba
godziwy zarobek, nieprawdaz?
MK
-
56. Data: 2011-12-28 10:26:31
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:
> Nie pobierając żadnego kapitału, będzie miała ponad tysiaka
> miesięcznie odsetek.
Ponad inflację? Gdzie masz taką lokatę?
Nominalnie? Owszem, tak, ale wtedy inflacja zjada kapitał a tysiak
traci na wartości i trzeba będzie z kapitału podbierać. Po 20 latach
kapitał się skończy...
> zostawić kapitału, to będzie mogła za cały kapitał wykupić sobie
> dożywotnią rentę i będzie to raczej lepsza perspektywa niż odwrócona
> hipoteka.
Być może tak. Znasz oferty takich rent?
Znaczy generalnie te pomysły z 'odwróconą hipoteką' nie są zbyt
zachęcające, ale nie są też aż tak niekorzystne, jak niektórzy
chcieliby je przedstawić.
MJ
-
57. Data: 2011-12-28 10:38:14
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-28 11:26, Michal Jankowski pisze:
> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:
>
>> Nie pobierając żadnego kapitału, będzie miała ponad tysiaka
>> miesięcznie odsetek.
>
> Ponad inflację? Gdzie masz taką lokatę?
Co to znaczy "ponad inflację"? Mówimy o wartościach bezwzględnych, a nie
o procentach.
> Nominalnie? Owszem, tak, ale wtedy inflacja zjada kapitał a tysiak
> traci na wartości i trzeba będzie z kapitału podbierać. Po 20 latach
> kapitał się skończy...
Jasne. Lepiej zatem pobierać 400zł od końca życia, też zjadane przez
inflację, co? :)
>> zostawić kapitału, to będzie mogła za cały kapitał wykupić sobie
>> dożywotnią rentę i będzie to raczej lepsza perspektywa niż odwrócona
>> hipoteka.
>
> Być może tak. Znasz oferty takich rent?
Nie znam, poza tym, że wiem, że są.
>
> Znaczy generalnie te pomysły z 'odwróconą hipoteką' nie są zbyt
> zachęcające, ale nie są też aż tak niekorzystne, jak niektórzy
> chcieliby je przedstawić.
Jak wszystko, co nowe, można z prawdopodobieństwem graniczącym z
pewnością założyć, że w przyszłości oferta będzie się polepszać, a nie
pogarszać.
--
Liwiusz
-
58. Data: 2011-12-28 11:06:55
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
>Proste, jeśli wiemy, ile rencista jeszcze pożyje. Załóżmy, że ŚREDNIO (a
>właśnie na tym uśrednianiu zarabiają ubezpieczyciele i banki) 10 lat.
>Jeśli mieszkanie jest WARTE 300k, to za te 300k można je z palcem w ...
>sprzedać od ręki.
Od ręki to można sprzedać, zależnie od chwilowego popytu, za trochę lub
dużo mniej. Minus koszty sprzedaży (jakieś ogłoszenie/reklama, papiery itp.).
Nie odpowiedziano mi na pytanie kto teraz płaci podatki/dzierżawę od
nieruchomości, bo chyba fundusz.
Bo remonty itp. zdaje się można przerzucić w umowie na mieszkańca (jak go
teraz nazwać, najemcą?).
>Pomijając więc efekt procentu składanego czy zainwestowania tej kasy w
>cokolwiek, uczciwą rentą byłaby kwota rzędu 2500zł miesięcznie. Każde
>jej obniżenie, to czysty zysk (a zainwestowanie - to zysk
>przypuszczalny) po stronie "żyda".
W kwestii pojęć - teoretycznie: :-)
Jeżeli obie strony znają warunki umowy, a przynajmniej mają możliwość
zapoznania się z nimi i nie ma ukrytych kosztów lub dodatkowych warunków
to umowa jest "uczciwa".
Jeżeli żadna ze stron nie została zmuszona do zawarcia transakcji, ani siłą
ani ukazem władz, miała też możliwość innego wyboru to transakcja jest dlla
obu stron "korzystna" bo inaczej nie zawarto by dobrowolnie niekorzystnej
umowy. Zresztą "pieniądze to nie wszystko".
No i jaka jest gwarancja, że fundusz nie upadnie i będzie wypłacał rentę? Jeżeli
upadnie - nabywca masy/syndyk przejmie zobowiązania czy zwróci mieszkanie?
A jaka jest gwarancja, że osoba fizyczna(?) mvoicem nie... (tu wpisać nieszczęścia
wszelakie) i będzie wypłacał Liwiuszowi te 397..2500PLN (ew. równowartość w
muszelkach, złocie, kartoflach...) przez wiele lat?
Nb. długoterminowe zobowiązania są ryzykowne dla obu stron. Gdzieś czytałem
o propozycji zakazu/ograniczenia takowych (czemu jestem co do zasady przeciwny).
autarstwa skadinąd rozsądnej osoby.
Arek
-
59. Data: 2011-12-28 11:11:02
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
Arek napisał(a) w wiadomości: ...
>Nb. długoterminowe zobowiązania są ryzykowne dla obu stron. Gdzieś czytałem
>o propozycji zakazu/ograniczenia takowych (czemu jestem co do zasady przeciwny).
Przeciwny zakazowi ich zawierania, żeby nie było wątpliwości, chociaż sam
staram się ich unikać.
Arek
-
60. Data: 2011-12-28 11:17:22
Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
Od: Maciej Bojko <m...@g...com>
On Tue, 27 Dec 2011 18:19:23 +0100, sqlwiel <j...@g...com>
wrote:
>> jesli mam zostawic spadek urzedasom, pardon, skarbowi panstwa, to wole
>> dostac za dom 1/3 wartosci i zyc sobie spokojnie w tym domu
>
>A nie lepiej sprzedać ten dom za 90% wartości, wpakować to na 10-letnie
>obligacje, które ew. można komuś zapisać w spadku i żyć jak król z odsetek?
A mieszkać gdzie?
--
Maciej Bójko