eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOffforsa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 31. Data: 2015-01-12 19:04:47
    Temat: Re: Offforsa
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:

    [...]

    > akurat łatwo odsprzedać, a te automaty umożliwiały zakup tegoż).
    > Było do końca się dowiadywać, mBank, czy mennica (ta od automatów)

    Ale tutaj banki nie miały podkulać ogonka tylko nie stawać okoniem gdy
    ktoś zgłosił reklamację. A z tego co wiem, to tak różowo dla klienta nie
    było.

    Przypomina mi się sprawa LukasBanku, który też nie chciał odpowiadać za
    działania swojego pracownika
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/


  • 32. Data: 2015-01-13 09:34:02
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmb8060.haf.proteus@pl-test.org...
    >
    > Masywna większość kart była wtedy na podpis. Pogooglaj.

    Racja. Wzięło mi się zapomniało.

    > Powszechność PINu weszła z chipem. I nie muszę "mieć informacji",
    > tylko pamiętam. I pamiętam dramat jaki towarzyszył wprowadzaniu
    > oPINowania.

    Obiektywnie (na ile potrafię) rzecz biorąc wprowadzenie PINu przerzuca
    odpowiedzialność za fraudy ze sprzedawcy (nie jest grafologiem) na klienta
    (dał sobie podejrzeć pin).

    > Inne zagrożenia które kiedyś były powszechne:
    > - pełny numer karty drukowany na slipach z bankomatów
    > - pełny numer karty drukowany na slipach dla sprzedawców

    Myślałem, że tak jest nadal. Przedostatnio (czyli na wiosnę 2014) jak
    zmieniałem opony to mi gość dał ten druczek z pełnym numerem. Zwróciłem mu
    uwagę, że normalnie w sklepach dają ten drugi, a gość mi na to, że według
    niego to po co on ma znać numer mojej karty więc woli dać to mi.
    P.G.


  • 33. Data: 2015-01-13 10:32:40
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:54b40b58$0$2653$65785112@news.neostrada.pl...

    >>> Ale wiesz - to w zasadzie jakies drobne kwoty.
    >>> Nie widze calego artykulu - jesli chodzi o offline, to chyba w
    >>> niewielu miejscach dziala.
    >
    >>Nie wiem czy dobrze rozumiem. Początkowo (bo wyłączona w kartach
    >>zabezpieczenie) chyba praktycznie wszystkie paypass były offline.
    >>Ostatnio ile razy płacę poniżej 50zł to jest pytanie czy zbliżeniowo. A
    >
    > Obsluga pyta czy mozna ? U mnie sie to zdarza od dosc dawna -
    > wydaje mi sie ze klienci protestowali, ze sie ich karta placi bez pytania.
    > No chyba ze wielu bylo swiadomych i mialo zablokowane.
    >
    Wychodzi, że "Nie wiem czy dobrze rozumiem." było uzasadnione. Twoje "to
    chyba w niewielu miejscach działa." rozumiałem, że nie spotykasz się z
    offline, a teraz piszesz, że od dość dawna. Nadal nie rozumiem tamtej
    wypowiedzi.
    Dla mnie paypass prawie równa się offline i może dlatego nie rozumiem. Nie
    wiem jak w praktyce wygląda płacenie paypass. Według reklam zbliżasz i
    załatwione. Jeśli tak to na pewno offline bo za szybko. Chyba, że praktyka
    jest taka, że zbliżasz i czekasz aż się połączy i potwierdzi - wtedy
    rozumiem tamtą wypowiedź bo paypass nie oznacza offline.

    >>Przyczepię się do "trzeba" - od dawna tramwaje doskonale działają bez
    >>konduktorów sprzedających bilety w tramwaju.
    >
    > We Wroclawiu Mennica czy MPK pozarla sie kioskarzami. No i dystrybucja
    > biletow gwaltownie spadla.

    Nie wiedziałem.

    > Sa automaty na przystankach - ale nie wszystkich, bo duze to, drogie,
    > wymaga zasilania, obslugi, i podatne na kradzieze tez sie okazalo.

    Kilka lat temu czytałem o nich, że często wysiadają. Najbardziej mnie
    śmieszyło tłumaczenie mennicy, że winny jest brzydki prąd dostarczany przez
    energetykę.

    > No i w trosce o klienta trzeba sprzedawac w tramwaju.
    >
    > Tak nawiasem mowiac, to kojarze ze przed laty w tramwajach takie automaty
    > byly. Wrzucalo sie zlotowke lub 50gr, naciskalo duzy przycisk i bilet sie
    > drukowal.

    Coś mi świta, ale nie do końca. Miałem pewnie wtedy zawsze miesięczny bo nie
    pamiętam takiego pytania: "czy mam drobne w kieszeni na bilet."

    >>O ile wiem to KNF zmusił banki do dania klientowi wyboru czy chce mieć
    >>paypass/offline.
    >>Nie wiem czy zmusił też do włączenia tego zabezpieczenia, że co któraś
    >>transakcja jest online.
    >
    > To akurat bank powinien zrobic w trosce o siebie. Czy tez VISA.
    > Ale byc moze u nas latwiej przerzucic na klienta i KNF musi interweniowac.

    Może jak mnie tu obok Wojciech przekonuje - rachunek ekonomiczny im podsunął
    takie rozwiązanie.

    >>Tabela wszystkich zastrzeżonych kart w każdym terminalu?
    >
    > Przeciez tego musza byc miliony. I jak to dystrybuowac ?
    >
    O tym myślałem jak napisałem wcześniej, że przypuszczam, że system nie
    zawiera skutecznego mechanizmu zastrzegania kart.
    Na czuja (nic nie liczyłem) większy problem niż z pamięcią na te karty w
    terminalu widzę z efektywnym mechanizmem przeszukiwania tej listy, aby
    klient nie czekał minut na zweryfikowanie jego karty w trybie offline. Jak
    dosyłało by się tylko nowe karty to terminal będzie miał problem z ich
    sortowaniem (flash może się zużyć). Jak dosyłana byłaby zawsze cała
    posortowana lista do wszystkich terminali to nie wiem, czy łącza by się nie
    przegrzały :).

    > Swoja droga ... jest tam w ogole jakies zabezpieczenie kryptograficzne,
    > czy kazdy moze sobie falszywa karte zrobic z wymyslonym numerkiem ?
    >
    To byłaby druga rzecz która nawet nie przyszła mi do głowy (nie pomyślałem,
    że ktoś może wprowadzić system bez mechanizmu zastrzegania kart).
    Ciekawe co by klienci powiedzieli jakbyśmy wprowadzili do sprzedaży zamek
    RFID w którym jak ktoś zgubi kartę to się nie da jej zablokować (w
    autonomicznych zamkach i nie programowalnych kartach to jest problem).

    >>> Owszem, te terminale offline moglyby w miare mozliwosci sprawdzac
    >>> on-line i ustawic na karcie ze zablokowana.
    >
    >>Przypuszczam, że jak dochodzi to transakcji on-line to tak się dzieje, ale
    >>jak karta nie ma ustawionego licznika zmuszającego co kilka transakcji do
    >>on-line to niby kiedy.
    >
    > W miare mozliwosci - czyli probujemy zawsze, jak system nie odpowiada to
    > akceptujemy do licznika, a jak odpowiada, to zapisujemy na karcie ze
    > zablokowana.
    >
    Ja zakładam, że wszystkie transakcje paypass są offline chyba, że karta
    wymusi online. Gdyby wszystkie próbowały być online to szybkość, którą
    głównie reklamowli by nie istniała.

    > Nawet wyszukanie na liscie 100 troche trwa, no i dystrybucja list
    > uciazliwa.

    Lista musiała by być posortowana. Wtedy to jest moment. A dystrybucja
    faktycznie uciążliwa. Ale jakby tak raz na tydzień to nie byłoby tak, że
    karta po pół roku od zastrzeżenia nadal działa.
    P.G.


  • 34. Data: 2015-01-13 12:23:14
    Temat: Re: Offforsa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>> Ale wiesz - to w zasadzie jakies drobne kwoty.
    >>>> Nie widze calego artykulu - jesli chodzi o offline, to chyba w
    >>>> niewielu miejscach dziala.
    >
    >>>Nie wiem czy dobrze rozumiem. Początkowo (bo wyłączona w kartach
    >>>zabezpieczenie) chyba praktycznie wszystkie paypass były offline.
    >>>Ostatnio ile razy płacę poniżej 50zł to jest pytanie czy
    >>>zbliżeniowo. A
    >
    >> Obsluga pyta czy mozna ? U mnie sie to zdarza od dosc dawna -
    >> wydaje mi sie ze klienci protestowali, ze sie ich karta placi bez
    >> pytania.
    >> No chyba ze wielu bylo swiadomych i mialo zablokowane.
    >
    >Wychodzi, że "Nie wiem czy dobrze rozumiem." było uzasadnione. Twoje
    >"to chyba w niewielu miejscach działa." rozumiałem, że nie spotykasz
    >się z offline, a teraz piszesz, że od dość dawna. Nadal nie rozumiem
    >tamtej wypowiedzi.

    Chcialem napisac: wydaje mi sie, ze w niewielu miejscach jest uzywana
    autoryzacja offline.
    Wiekszosc terminali ma jednak lacznosc z systemem ...
    i tylko drobna tajemnica zostaje - czy jak placisz zblizeniowo drobna
    kwote to bez pin - to autoryzuje on-line, czy nie.

    >Dla mnie paypass prawie równa się offline i może dlatego nie
    >rozumiem. Nie wiem jak w praktyce wygląda płacenie paypass. Według
    >reklam zbliżasz i załatwione.

    Tak wlasnie wyglada. Jest naprawde szybkie. kilka sekund - i to raczej
    3 niz 9.

    >Jeśli tak to na pewno offline bo za szybko.

    no wiesz, wpisuje cos w google, a on w miare liter podpowiada slowa. W
    ulamku sekundy.
    Gram w quake - tez jest blyskawicznie. Da sie ? Da sie ...

    >> Sa automaty na przystankach - ale nie wszystkich, bo duze to,
    >> drogie, wymaga zasilania, obslugi, i podatne na kradzieze tez sie
    >> okazalo.
    >Kilka lat temu czytałem o nich, że często wysiadają. Najbardziej mnie
    >śmieszyło tłumaczenie mennicy, że winny jest brzydki prąd dostarczany
    >przez energetykę.

    Kto ich tam wie - tramwaje jezdza, iskrza, tysiace lamp wyladowczych
    (sodowych), a oni tu musza slaby sygnal radiowy lapac.

    >> No i w trosce o klienta trzeba sprzedawac w tramwaju.
    >> Tak nawiasem mowiac, to kojarze ze przed laty w tramwajach takie
    >> automaty byly. Wrzucalo sie zlotowke lub 50gr, naciskalo duzy
    >> przycisk i bilet sie drukowal.
    >Coś mi świta, ale nie do końca. Miałem pewnie wtedy zawsze miesięczny
    >bo nie pamiętam takiego pytania: "czy mam drobne w kieszeni na
    >bilet."

    Ja wtedy dzieckiem malym bylem i zazwyczaj nie jezdzilem, rodzice
    mieli mieszkanie z zakladowej spoldzielni - wiec blisko zakladu

    >>>O ile wiem to KNF zmusił banki do dania klientowi wyboru czy chce
    >>>mieć paypass/offline.
    >>>Nie wiem czy zmusił też do włączenia tego zabezpieczenia, że co
    >>>któraś transakcja jest online.
    >> To akurat bank powinien zrobic w trosce o siebie. Czy tez VISA.
    >> Ale byc moze u nas latwiej przerzucic na klienta i KNF musi
    >> interweniowac.
    >Może jak mnie tu obok Wojciech przekonuje - rachunek ekonomiczny im
    >podsunął takie rozwiązanie.

    Pamietaj o historii - przez dlugie lata wystarczyl kawalek plastiku,
    potem pasek magnetyczny - po co jakies ambitne zabezpieczenia ?
    I z tego co slychac to w kraju macierzystym zarzadu nadal wystarcza,
    choc chyba maja ambitny plan wrowadzenia chipow we wszystkich kartach
    :-)

    >>>Tabela wszystkich zastrzeżonych kart w każdym terminalu?
    >> Przeciez tego musza byc miliony. I jak to dystrybuowac ?
    >
    >O tym myślałem jak napisałem wcześniej, że przypuszczam, że system
    >nie zawiera skutecznego mechanizmu zastrzegania kart.
    >Na czuja (nic nie liczyłem) większy problem niż z pamięcią na te
    >karty w terminalu widzę z efektywnym mechanizmem przeszukiwania tej
    >listy, aby klient nie czekał minut na zweryfikowanie jego karty w
    >trybie offline.

    Procesory teraz szybkie

    >> Swoja droga ... jest tam w ogole jakies zabezpieczenie
    >> kryptograficzne, czy kazdy moze sobie falszywa karte zrobic z
    >> wymyslonym numerkiem ?
    >To byłaby druga rzecz która nawet nie przyszła mi do głowy (nie
    >pomyślałem, że ktoś może wprowadzić system bez mechanizmu
    >zastrzegania kart).

    A tu widzisz - mozna dane z karty odczytac. Ciekawe, czy z jakims
    kodem publicznym, czy kazdy moze sobie wyprodukowac karte z dowolnym
    numerkiem.

    >Ciekawe co by klienci powiedzieli jakbyśmy wprowadzili do sprzedaży
    >zamek RFID w którym jak ktoś zgubi kartę to się nie da jej zablokować
    >(w autonomicznych zamkach i nie programowalnych kartach to jest
    >problem).

    Bardziej ich interesuje, czy sie dostana do domu po zgubieniu.

    Czytales niedawno - klienci oburzeni na bank, bo pomalowal sciane przy
    bankomacie.
    A oni tam sobie pin zapisali.
    I tak prawde mowiac ... to calkiem bezpieczne jest. Bo pin wszyscy
    widza, ale nie wiedza od ktorej to karty ... a jak takich pinow jest
    wiecej zapisanych, to nawet wiedzac ze masz pin zapisany na scianie
    nie jest latwo.

    >> Nawet wyszukanie na liscie 100 troche trwa, no i dystrybucja list
    >> uciazliwa.
    >Lista musiała by być posortowana. Wtedy to jest moment.

    Tez nie tak szybko, bo trzeba jednak odszukac wzrokiem w tych drobnych
    literkach.
    A czas kasjera to tez pieniadz.

    >A dystrybucja faktycznie uciążliwa. Ale jakby tak raz na tydzień to
    >nie byłoby tak, że karta po pół roku od zastrzeżenia nadal działa.

    Tylko w przypadku USA, gdy punktow akceptujacych sa miliony, spory
    naklad tej listy.
    Teraz to moze pryszcz, dawniej zecera trzeba meczyc.

    J.


  • 35. Data: 2015-01-13 12:53:54
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Imka <s...@g...pl>

    Dnia Tue, 13 Jan 2015 12:23:14 +0100, J.F. napisał(a):

    > Chcialem napisac: wydaje mi sie, ze w niewielu miejscach jest uzywana
    > autoryzacja offline.
    > Wiekszosc terminali ma jednak lacznosc z systemem ...
    > i tylko drobna tajemnica zostaje - czy jak placisz zblizeniowo drobna
    > kwote to bez pin - to autoryzuje on-line, czy nie.

    W moim przypadku autoryzuje. Spożywczy, apteka, kwoty <50 zł -
    transakcje odrzucone, brak środków na karcie.
    Bez autoryzacji taka diagnoza byłaby raczej niemożliwa.

    Być może wynika to ze specyfiki samej karty (przedpłacona) i "cośtam"
    wie że taką ma zawsze sprawdzać. Chyba że sama karta "trzyma" saldo? ;)
    Ale to już by była finta w fincie...

    Ostatnio ciągle płacę taką zbliżeniówką. Zawsze jest kilka sekund
    oczekiwania, czasem dłużej (z pięć), czasem krócej (ze dwie)
    W tym samych miejscach i niezależnie od tego czy kwota wymaga PINa czy
    nie.

    Być może trafiam na terminale pracujące wyłącznie online.

    --
    Imka


  • 36. Data: 2015-01-13 13:28:50
    Temat: Re: Offforsa
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2015-01-10 o 18:40, Wojciech Bancer pisze:
    >
    > No błagam Cię. Może ludzie z zarobkami > 10k nie wykryją, ale nie jak
    > masz zarobki 2-3 tys. i wydajesz kartą w podobnej okolicy. A z nerwami
    > to nie przesadzaj. Nie mówimy o kwotach milionowych, czy podnoszących
    > ciśnienie. Bez dramaturgii. Dawniej, w czasach "paska" i "podpisu"
    > przechodziły kwoty dużo większe przecież (a karty się ślicznie
    > klonowało w bankomatach).

    mi do konta firmowego też wcisnęli zbliżeniówkę. Z podobnego powodu
    zrezygnowałem z ING (brak weryfikacji sms przelewu na niską kwotę do
    odbiorcy do którego nigdy wcześniej nie przelewałem!)
    Na prywatnym koncie gdzie co miesiąc wpływa 3000zł może jest to do
    upilnowania, na firmowym gdzie połowa przelewów wychodzących idzie 'z
    automatu', a przychodzące pojawiają się w bliżej nieokreślonych chwilach
    to bezsensowna strata czasu.
    Podobnie mam z kartą kredytową - nie czytam co miesiąc wyciągów - ale ja
    tankuję sobie na nią paliwo firmowe i robię firmowe zakupy, więc i obrót
    większy niż te 3000zł

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 37. Data: 2015-01-13 13:38:29
    Temat: Re: Offforsa
    Od: gg <g...@g...com>

    W dniu 09-01-2015 o 16:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > Karta zastrzeżona, ale w offlajnie daje bez PINu -- a szmal z konta znika.
    >
    >
    > http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,142941,1722156
    3,Przeklenstwo_kart_w_trybie_offline__czyli_na_co_uw
    azac.html
    >
    >

    Witam, spieracie się o pay pass i offline, a kluczowe jest co innego w
    tej całej sprawie.
    Zastrzeżona karta powinna być przez system bankowy "odpięta od konta
    klienta" tzn. klient może widzieć jej historię do momentu zablokowania,
    ale wszelkie operacje wykonane ta kartą po terminie zablokowania nie
    powinny obciążać konta klienta, tylko trafiać na jakieś konto techniczne
    w banku celem wyjaśnienia. Proste, prawda?
    Reasumując, wtedy faktycznie to bank przejmuje na siebie
    odpowiedzialność, a klient może "spać spokojnie".
    Pozdr Janusz






  • 38. Data: 2015-01-13 14:47:11
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:54b50023$0$2141$65785112@news.neostrada.pl...
    > Czytales niedawno - klienci oburzeni na bank, bo pomalowal sciane przy
    > bankomacie.
    > A oni tam sobie pin zapisali.
    > I tak prawde mowiac ... to calkiem bezpieczne jest. Bo pin wszyscy widza,
    > ale nie wiedza od ktorej to karty ... a jak takich pinow jest wiecej
    > zapisanych, to nawet wiedzac ze masz pin zapisany na scianie nie jest
    > latwo.
    >
    Nic tylko wypisać wszystkie liczby 4 cyfrowe na arkuszu i nalepić przy
    każdym bankomacie :).
    P.G.


  • 39. Data: 2015-01-13 14:55:56
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "gg" <g...@g...com> napisał w wiadomości
    news:54b511bd$0$2158$65785112@news.neostrada.pl...

    > Witam, spieracie się o pay pass i offline, a kluczowe jest co innego w tej
    > całej sprawie.
    > Zastrzeżona karta powinna być przez system bankowy "odpięta od konta
    > klienta" tzn. klient może widzieć jej historię do momentu zablokowania,
    > ale wszelkie operacje wykonane ta kartą po terminie zablokowania nie
    > powinny obciążać konta klienta, tylko trafiać na jakieś konto techniczne w
    > banku celem wyjaśnienia. Proste, prawda?

    Przeoczyłeś, że pisałem o tym, zastanawiając się zaraz że może tak się
    normalnie dzieje tylko tym razem ktoś czegoś gdzieś nie wpisał. Następną
    myślą było czy faktycznie to należy uznać, za załatwione, bo jeśli takie
    karty sobie funkcjonują, których nie ma jak zablokować to płaci za to
    bank=klienci.
    Dlatego zapominając już o kwestii ukrycia tego przed klientem dalej
    rozważalisy kwestię możliwości zablokowania takich kart.
    P.G.


  • 40. Data: 2015-01-13 15:52:48
    Temat: Re: Offforsa
    Od: Marvin <n...@s...com>


    > Witam, spieracie się o pay pass i offline, a kluczowe jest co innego w
    > tej całej sprawie.
    > Zastrzeżona karta powinna być przez system bankowy "odpięta od konta
    > klienta" tzn. klient może widzieć jej historię do momentu zablokowania,
    > ale wszelkie operacje wykonane ta kartą po terminie zablokowania nie
    > powinny obciążać konta klienta, tylko trafiać na jakieś konto techniczne
    > w banku celem wyjaśnienia. Proste, prawda?
    > Reasumując, wtedy faktycznie to bank przejmuje na siebie
    > odpowiedzialność, a klient może "spać spokojnie".
    > Pozdr Janusz
    >


    No o tym właśnie pisałem. Że instytucja zaufania publicznego np. tak by
    zrobiła.
    Ale to wymaga pracy, chęci i zaangażowania.
    Lepiej zwalić całość zadania na klienta i spokojnie zająć się
    "modernizacją" tabeli opłat i prowizji, wysyłaniem spamu marketingowego
    lub np. płatnych monitów podczas każdej pitej kawy, tudzież wyszukaniem
    jakiejś agencji naganiaczy na plany oszczędzania typu "pętla na szyję".

    Ja trochę ironizuję, ale czy nie ma w tym przykładów z życia?

    Marvin



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1