-
11. Data: 2009-11-18 22:21:43
Temat: Omijac ten bank szerokim lukiem
Od: "Pawel" <P...@g...pl>
Wlasnie poogladalem o tej "egzekucji". Chamska gówniazeria. Po prostu
kompletne dno. Jedno jest pewne blisko nie podejde do Eurobanku.
-
12. Data: 2009-11-18 22:32:31
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: MarcinF <m...@i...pl>
Tomek z Wawy wrote:
> Ponieważ deponując w bankach środki czuję się w pewien sposób
> pośrednio okradany przez osoby niespłacające kredytów
z czego sie czujesz okradany ?
a jak sie czujesz jak bank pozycza Twoje zdeponowane pieniadze "na dowod" ?
-
13. Data: 2009-11-18 22:33:38
Temat: Re: Omijac ten bank szerokim lukiem
Od: g...@o...pl
> Jedno jest pewne blisko nie podejde do Eurobanku.
Dlaczego EB stosuje takie metody zamiast metod stosowanych w innych bankach?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2009-11-18 22:59:24
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
> Tylko, że tu facet twierdzi, że wysłał do banku pismo o problemach, a
> bank na niego z mordą. Jakoś to nie współgra z chórem rzeczników banków
> mówiących, żeby nie chować głowy w piasek w przypadku problemów z
> kredytem.
>
> Z drugiej strony spłacanie 200 PLN zamiast 1200 sugeruje poważniejsze
> problemy kredytobiorcy.
> Może bank mu zasugerował sprzedaż czegoś (np. samochodu), facet nie
> chciał i się zaczęło ...
W materiale nic o tym nie było żeby mu sugerowali sprzedaż czegoś. Jazda
werbalna ze strony windykatora jest jednak nieco zbyt ostra jak na mój gust,
pomijając już to, że jest nieco dziecinna. Trochę się to powinno
ucywilizować, nie przypuszczałem, że takie coś jest w ogóle możliwe. W
każdym razie na materiale klient na buca nie wyglądał, jak jest w
rzeczywistości i jak przebiegała nie zaprezentowana część rozmów, nie wiemy.
Ja miałem kiedyś do czynienia z procesem windykacyjnym ze strony zewnętrznej
firmy, która robi to dla mBanku. Była to wprawdzie tylko jedna rozmowa, ale
przebiegła ona w naprawdę miłej atmosferze. Pani powiedziała, że dzwoni z
firmy zewnętrznej wobec mBanku, ja powiedziałem, że tej należności nie będę
splacał i że jest ona przedmiotem reklamacji w banku, pani powiedziała, że w
takim razie taką odpowiedź przekaże do banku jako wynik rozmowy, którą ze
mną odbyła. Było naprawdę miło i kulturalnie. To co słyszę w materiale TVN24
to hardcore.
Widać jak na dłoni różnicę pomiędzy bankami z jakąś tam historią i renomą, a
nowymi tworami. 6,06% (czy ile tam obecnie jest) za depozyty ma swoją cenę.
-
15. Data: 2009-11-18 23:48:48
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Tomek z Wawy <t...@t...pl> writes:
> Ponieważ deponując w bankach środki czuję się w pewien sposób
> pośrednio okradany przez osoby niespłacające kredytów,
W jakim sensie?
> dlatego
> pozwalam na dość dużą swobodę w działaniu takiej windykacji, a do tego
> czy było to znieważanie czy nie to niech się martwi ten kto nie spłaca
> i zamiast się w telewizji pokazywać niech pozwie bank do sądu,
Taaaak, nie ma na raty a ma na dlugotrwala walke przed sądem z duuuzym
przeciwnikiem. Jasne jasne.
> a
> najlepiej weźmie za jakąś robotę i zacznie spłacać tak jak to ma w
> umowie.
A to to akurat prawda, ale (nie czytalem tamtego tekstu, chociaz
domyslam sie o co chodzi) to nie usprawiedliwa kryminalu w wykonaniu
banku.
> A jeszcze lepiej zamiast pisać pisma i nie spłacać, nie przejmując się
> brakiem odpowiedzi ze strony banku, to ruszyłby swoje cztery litery do
> placówki i tam omówił swój problem z kimś kto mu powie tak lub nie i
> oceni czy to co mówi ma jakąś dozę prawdopodobności czy też płacić się
> nie chce.
No jasne, bo w placowce to typowo sami geniusze pracuja, i tylko
trywialne problemy sa dla nich nie do przejscia - te skomplikowane juz
nie.
Wroc do rzeczywistosci.
Jakbys napisal ze ma sie umowic na spotkanie z dyrektorem oddzialu (czy
kims podobnym), to mooooze bym byl w stanie w to uwierzyc. Nie mowie ze
akurat w pozytywny wynik takiej rozmowy.
--
Krzysztof Halasa
-
16. Data: 2009-11-19 00:16:32
Temat: Re: Przyjdziesz, przyjdziesz bo zarobisz na tym 1 grosz.
Od: "Luceko" <h...@e...pl>
Użytkownik "Pawel" <P...@g...pl> napisał w wiadomości
news:he1s1t$q50$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jedno jest pewne blisko nie podejde do Eurobanku.
I o to chodzi, nie podchodź. Bank nie potrzebuje
niesolidnych klientów.
-
17. Data: 2009-11-19 03:54:09
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomek z Wawy wrote:
>
> Ponieważ deponując w bankach środki czuję się w pewien sposób
> pośrednio okradany przez osoby niespłacające kredytów, dlatego
> pozwalam na dość dużą swobodę w działaniu takiej windykacji, a do tego
> czy było to znieważanie czy nie to niech się martwi ten kto nie spłaca
> i zamiast się w telewizji pokazywać niech pozwie bank do sądu, a
> najlepiej weźmie za jakąś robotę i zacznie spłacać tak jak to ma w
> umowie.
>
> A jeszcze lepiej zamiast pisać pisma i nie spłacać, nie przejmując się
> brakiem odpowiedzi ze strony banku, to ruszyłby swoje cztery litery do
> placówki i tam omówił swój problem z kimś kto mu powie tak lub nie i
> oceni czy to co mówi ma jakąś dozę prawdopodobności czy też płacić się
> nie chce.
>
> Jak to mówią obowiązkiem kredytobiorcy jest spłacać kredyt, tak jak
> dupy zadaniem jest sranie.
pierdzielisz jak potłuczony.
-
18. Data: 2009-11-19 06:29:11
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: marcin kolek <m...@g...com>
> pierdzielisz jak potłuczony.
przestancie sie obrzucac miesiem. ten bank to dno i kazdy to wie.
wciskanie ubezpieczen osobom, ktore nigdy z tego nie skorzystaja,
niejasne procedury - to wszystko tylko tam. nie nalezy rozczulac sie
nad dluznikami, ale straszenie to juz przesada. ludzie od conajmniej
roku bardzije aktywnie na forach rozpisywali sie o windykacji euro
banku i wreszcie ktos, nie patrzac na wplywy z reklam tego pseudo
banku, sie nimi zajal. gratulacje dla prezesa i bezczelnej rzeczniczki
prasowej.
-
19. Data: 2009-11-19 08:04:13
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Kamil Jońca" news:87ocmzvcdo.fsf@alfa.kjonca
> Z drugiej strony spłacanie 200 PLN zamiast 1200 sugeruje poważniejsze
> problemy kredytobiorcy.
> Może bank mu zasugerował sprzedaż czegoś (np. samochodu), facet nie
> chciał i się zaczęło ...
Oglądałem tą informację w TV nie za dokładnie, ale przez pamięć mi się
przebija taki wątek, że facet przyszedł do banku i zostawiał jakieś pismo
(pisma) z prośbą o jakąś "modyfikację" spłacanych rat ale nic z tego nie
wyszło. Po za tym ktoś z banku przyznał w telefonicznej rozmowie, że takie
listy od razu idą do ostrzału i dodatkowo otrzymują "bonus" od bankowiej
pieczątki z sygnaturką - dłużnik. Jeżeli ja coś pomieszałem to bardzo
przepraszam i proszę o ewentualne sprostowanie.
-
20. Data: 2009-11-19 08:07:32
Temat: Re: eurobankowa windykacja
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"marcin kolek"
news:fcb89f4e-1429-4bff-b52f-d308c92246b2@v30g2000yq
m.googlegroups.com
[ciach]
Nawet getinowi się tam nie dostawało w ostatnim czasie jak eurobankowi ;)
Przepraszam za OT.