RobertS <b...@p...pl> napisał(a):

>
> >
> > U mnie osobiscie "kart kredytowych dostatek" i nie potzrebuje kolejnej
> > wylacznie
> > wcelu puszczania przelewow - zwlaszcza, ze gdybym wzial ja wylacznie w
> > tym celu,
> > to za rok nie sadze, zebym mi9al inna mozliosc przedluzenia, jak pelna
> > platnosc.
>
> ale ta karta nie sluzy mi "wyłączenie do robienia przelewów", czesto z niej
> korzystam przy platnosciach bezgotowkowych,
> za wszystko dostaje punkty w programie partnerskim ;-))
> to dodatkowa korzysc


Napisalem - akurat w moim przypadku, posiadajac juz inne karty z ktorych mam inne
korzysci, bylbym w stanie wykorzystac ja do przelewow - zobacze za rok, jak wyglada
sytuacj.

> > Po drodze?
> zdecydowanie nie mam po drodze, inna dzielnica na drugim koncu miasta,
> lekko liczac 25km w dwie strony,
> ile to czasu (korki) i koszt benzyny...na poczcie mialbym taniej

Alez ja ciebie nie namawiam, ani sam tak nie robie. Niektorym ludziom takie
rozwiazanie po prostu moze odpowiadac i dac znaczace oszczednosci. Zreszta akurat ja
mam jeden z zakladow dajacych swiadczenia bytowe "bardzo, bardzo" w poblizu, tak
wiec akurat w nim moge oplacac, zamiast puszczac darmowy przelew z konta (niestety,
z konta, u mnie z karty nie mozna, przynajmniej nie jako transakcje bezgotowkowa).

> >
> > Spoko, jak ludzie martwia sie o debet czy kara za nieterminowosc, to ich
> > tramwaj zawsze znajdzi emiejsce do parkowania.
> jasne, jezeli masz do niego blisko, mieszkam na strasznym zadupiu...
>

Znowu egocentryzm :). Ja tobie nie kaze tak postepowac, a odpowiadam na pytanie
autorki posta i wyjasniam twoje watpliwosci, odnosnie ewentualnych korzysci, jakie
moze miec hipotetyczny uzytkownik.

> > Zyje sie w roznych bajkach - w niektorych 5 zl to jest godzinowa stawka
> > za prace....
>
> fakt, jak ktos ma sporo czasu to moze sobie chodzic lub jezdzic tramwajem i
> placic rachunki w kasie...
> dla mnie koszt alternatywny takiego rozwiazania bylby strasznie wysoki
>

I o to chodzi. Sa rozne bajki.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Fri, 27 Apr 2007 10:19:18 +0200, "Tresto" <p...@g...pl>
wrote:

>Czy znacie jakies sposoby na optymalizacje malych finansow?
>
>Ja korzystam z:
>- odroczonego terminu platnosci - np. 14 dni a czasem jest nawet 30
>- kredyt w karcie (ale trzeba pamietac aby splacic ostatniego dnia miesiaca)
>- raty 0% (sa takie firmy gdzie naprawde jest 0=0).
>- czasem nie place w terminie duzej kwoty. Wiem ze beda odsetki ale czasem
>staram sie o ich anulacje lub obnizenie. W ostatecznosci place odsetki bo
>kilka/nascie dni to nie jest fortuna.
>
>A jakie Wy macie sposoby na "codzienna gimanstyke finansowa"?
>


Ja mam takie reguly:
- wielkim firmom jak tpsa, gaz, elektrycznosc, czynsz za mieszkanie
place z opozninieniem w taki sposob aby nie placic odsetek za
nietrminowa splate przewaznie tydzien jest takim termiem, ale trzeba
to wyeksperymentowac.
- korzystanie z banku gdzie sa przelewy za darmo lub wliczone w oplate
konta. Zalezy od ilosci przelewow. Jesli ma sie powyzej 30 mbank jest
nieoplacalny
- szukanie dodatkowych zrodel dochodu
- powyzej 1000 pln negocjacje ze sprzedawca,
- kontrola konsumpcji w rodzinie - ile zakupow, ile zuzycia wody gazu,
pradu
- eliminacja calkowicie kart kredytowych, i tak trzeba te pieniadze
oddac, a jak brakuje kasy od 1 do 1 to trzeba redukowac konsumpcje.
- planowanie budzetu na nastepne miesiace wlacznie z wiekszymi
inwestycjami, posilkowanie sie kredytami 3x0%

do góry

Tresto napisał(a):
> Czy znacie jakies sposoby na optymalizacje malych finansow?
>
> Ja korzystam z:
> - odroczonego terminu platnosci - np. 14 dni a czasem jest nawet 30
> - kredyt w karcie (ale trzeba pamietac aby splacic ostatniego dnia miesiaca)
> - raty 0% (sa takie firmy gdzie naprawde jest 0=0).
> - czasem nie place w terminie duzej kwoty. Wiem ze beda odsetki ale czasem
> staram sie o ich anulacje lub obnizenie. W ostatecznosci place odsetki bo
> kilka/nascie dni to nie jest fortuna.
>
> A jakie Wy macie sposoby na "codzienna gimanstyke finansowa"?
>
ja też oszczędzam na drobiazgach a potem przychodzi potrzeba kupienia
czegos do domu (urzadzam mieszkanie)
i staje przed dylematem czy kupic szafkę rtv w ikei za 200zł czy klose
za 1800. Podoba mi się ta druga i te wszyskie drobne oszczędnosci szlag
trafia. Pewnie bedę mogł zbic trochę cenę płacąc gotówką bo mają raty 0%

do góry

On Sun, 29 Apr 2007 10:42:06 +0100, Kudlaty <n...@n...pl> wrote:

>- wielkim firmom jak tpsa, gaz, elektrycznosc, czynsz za mieszkanie
>place z opozninieniem w taki sposob aby nie placic odsetek za
>nietrminowa splate przewaznie tydzien jest takim termiem, ale trzeba
>to wyeksperymentowac.

nie jestem pewien czy to ma sens. TPSA skrzętnie liczy odsetki i raz
na jakiś czas wysyła notę.

>- szukanie dodatkowych zrodel dochodu

to działa najlepiej :-)

--
Jarek Andrzejewski

do góry