eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2009-03-27 08:50:17
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "piotr" <c...@g...pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> napisał(a):
    > > Jak sprawdzic czy mial jakis samochod bedacy jego wlasnoscia, telewizor itp i
    > td?
    >
    > > Ojciec mojej dziewczyny mieszkal we wloszech rzecz jasna bez najblizszej rodz
    > iny.
    >
    > Rozumiem, że dziewczyna nie musiała znać numeru konta bankowego, ale jeśli nie
    > wie
    > nawet tego, czy jej ojciec miał jakiś samochód lub telewizor, to chyba nie powi
    > nna
    > wyciągać :) rąk po jego dobytek, chyba że została osierocona jako mała dziewczy
    > nka
    > (tutaj to raczej odpada), która swojego taty raczej odwiedzać nie mogła -- choc
    > iaż
    > i w tym wypadku mogła choćby z nim korespondować, a wówczas by wiedziała to, ja
    > kim
    > samochodem jeździł jej ojciec. Może warto pozostawić ten majątek osobom, z któr
    > ymi
    > żył ów zmarły, a nie takiej ,,rodzinie'', która nawet nie wie tego, czy jej kre
    > wny
    > miał jakikolwiek samochód? :)


    Caly twoj (tak celowo z malej) post to OT. Moj zatem tez nim bedzie.

    W niczym nie pomagasz a chcesz zrobic z siebie jakiegos etyko-samarytanina. W
    nawiazaniu do Twojego posta napisze ze tylko jakis idiota pisze listy o swoich
    samochodach telewizorach i o tym ile ma w banku. Osoba (czyt. moja
    dziewczyna), ktora by dopytywala o stan posiadania finansow dopiero byłaby
    obłudna...

    Jak smiesz ocenieniac kogos w ten sposob, nie znajac sytuacji i co tak
    naprawde znaczyly dla ojca jego dzieci.

    Czy nie przeczytales ze jej ojciec zostal ZAMORDOWANY a dopytek jego zycia
    ROZKRADZIONY przez pseud "przyjaciol", w momencie gdy dowiedzieli sie ze ktos
    go ZAMORDOWAL. Czy uwazasz ze takim ludziom naleza sie rzeczy jakie po sobie
    zostawil a nie dzieciom ktore odwiedzaly go we wloszech tak czesto jak tylko
    mogly?

    Uwazam sie za osobe opanowana ale gdybym cos takiego uslyszal od ciebie
    (celowo z malej) na zywo plunalbym ci (celowo z malej) w MORDE i dał w RYJA.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 22. Data: 2009-03-27 10:29:07
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "jareka" <j...@i...pl>

    "piotr" <c...@g...pl> wrote in message
    news:gqi409$pr0$1@inews.gazeta.pl...
    > Czy nie przeczytales ze jej ojciec zostal ZAMORDOWANY a dopytek jego zycia
    > ROZKRADZIONY przez pseud "przyjaciol", w momencie gdy dowiedzieli sie ze
    ktos
    > go ZAMORDOWAL. Czy uwazasz ze takim ludziom naleza sie rzeczy jakie po
    sobie
    ja to w sumie tez tego nie przeczytalem ...
    --
    pozdr jareka



  • 23. Data: 2009-03-28 18:35:37
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "piotr" gqi409$pr0$...@i...gazeta.pl

    > Caly twoj (tak celowo z malej)

    Tak więc... PLONK... :)
    (Mama zabrania mi zadawania się z chamami) :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 24. Data: 2009-03-28 18:38:02
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "jareka" gqi8t3$h0s$...@n...interia.pl

    >> Czy nie przeczytales ze jej ojciec zostal ZAMORDOWANY a dopytek jego zycia
    >> ROZKRADZIONY przez pseud "przyjaciol", w momencie gdy dowiedzieli sie ze ktos
    >> go ZAMORDOWAL. Czy uwazasz ze takim ludziom naleza sie rzeczy jakie po sobie
    > ja to w sumie tez tego nie przeczytalem ...

    W poście inicjujacym wątek nie było o tym [zamordowaniu] mowy. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 25. Data: 2009-03-31 22:07:30
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "Beniowa" <p...@i...public>


    Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:72624670-e08c-4457-96e8-d5ee7fda5c24@v15g2000yq
    n.googlegroups.com...
    On 25 Mar, 20:32, "piotr" <c...@g...pl> wrote:

    Jeżeli przebywał legalnie, miał tam stałe miejsce zamieszkania, to
    należy przeprowadzić postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku we
    Włoszech, według włoskiej procedury i polskiego prawa spadkowego.
    Razem z tym postępowaniem należy sporządzić spis inwentarza spadku.
    ++++++++++++++++++++++++++++++

    Troche inaczej: jezeli nie mial wloskiego obywatelstwa i nieruchomosci we
    Wloszech, to prawdopodobnie zachodzi brak jurysdykcji organow wloskich.
    Jezeli mial obywatelstwo polskie istnieje jurysdykcja sadu polskiego oraz
    prawdopodobnie mozliwosc uznania polskiego orzeczenia (postanowienia o
    stwierdzeniu nabycia spadku) przed organami wloskimi. Tylko nie pytajcie jak
    to jest z tymi notariuszami :-). Podwojne obywatelstwo nie wyklucza
    wlasciwosci organow polskich.

    Pozdrawiam, Beniowa

    PS. Spis inwentarza to zupelnie insza inszosc.



  • 26. Data: 2009-03-31 22:17:19
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "piotr" gqi409$pr0$...@i...gazeta.pl

    > W niczym nie pomagasz a chcesz zrobic z siebie jakiegos etyko-samarytanina. W
    > nawiazaniu do Twojego posta napisze ze tylko jakis idiota pisze listy o swoich
    > samochodach telewizorach i o tym ile ma w banku. Osoba (czyt. moja
    > dziewczyna), ktora by dopytywala o stan posiadania finansow dopiero byłaby
    > obłudna...

    Nie znam przypadku takiego, gdy właściciel nie chwali się swoim samochodem czy
    swoimi samochodami. Zazwyczaj opowiadaniom nie ma końca. Samochody (niektóre,
    bo zazwyczaj ludzie mają lub mieli wiele samochodów) niektórych z moich znajomych
    ,,jeżdżą'' mi po mojej głowie, choć już zdołałem pozapominać, jak wyglądają ci
    znajomi. Kolor nadwozia i tapicerki, liczba koni, przyspieszenie do setki, rodzaj
    silnika (opowiadaniom nie ma/było końca, gdy to silnik Wankla lub Diesle z turbiną
    -- dziś rzadkością są wolnossące, ale jeszcze kilkanaście lat temu było inaczej)
    wyposażenie, skórzane fotele, klimatyzacja (dziś jest standardem, ale kiedyś było
    inaczej) taka lub inna...

    Zazwyczaj można powtarzać rozmówcom setki razy coś na kształt ,,nie interesuje
    mnie Twój samochód'', a i tak efekt będzie ten sam -- niekończące się opowiadanie...

    Mama moja (która mi zabrania zadawania się z Takimi jak Ty,o czym już pisałem) nie
    jest fanką motoryzacji, a jednak, gdy opowiedziałem jej o pewnej Maździe stojącej
    w białostockiej galerii, zauważyła coś na kształt -- Mazda też należy do Forda? --
    tak
    jak Volvo? Czy może już nie należy? (było to w kilkanaście dni po tym, jak nabyłem
    Volvo S40)

    W najlepszym wypadku człowiek powie, że ma Forda czy Volkswagena, ale zazwyczaj
    opowieściom końca nie ma... Zwłaszcza kobiety opowiadają o swoich rumakach bez
    końca i bez miłosierdzia, zadręczając słuchaczy. :)

    Trochę inaczej rzecz się ma z telewizorem? Jak ktoś ma drogi i nowy -- też lubi
    opowiadać...

    -=-

    Jak sobie wyobrażam korespondowanie z córką? Ano nie wyobrażam sobie takiej
    korespondencji bez opisywania wypadów za miasto. :) Ponieważ samochody są
    różne, często trzeba coś o nich opowiedzieć, aby wyjaśnić to i owo. Zwykle
    w takich sytuacjach mowa jest o tym, że samochód jest: obszerny lub nie,
    szeroki lub wąski, za wysoki lub za niski, zielony jak liście drzew lub
    szaroniebieski jak woda w morzu... Teraz, gdy niemal każdy ma przy sobie
    komórkę lub nawet lepszy aparat fotograficzny a internet stał się dobrem
    powszechnym, takie korespondowanie zazwyczaj urozmaicane bywa zdjęciami.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 27. Data: 2009-03-31 23:37:11
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 1 Kwi, 00:07, "Beniowa" <p...@i...public> wrote:
    > Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:72624670-e08c-4457-96e8-d5ee7fda5c24@
    v15g2000yqn.googlegroups.com...
    > On 25 Mar, 20:32, "piotr" <c...@g...pl> wrote:
    >
    > Jeżeli przebywał legalnie, miał tam stałe miejsce zamieszkania, to
    > należy przeprowadzić postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku we
    > Włoszech, według włoskiej procedury i polskiego prawa spadkowego.
    > Razem z tym postępowaniem należy sporządzić spis inwentarza spadku.
    > ++++++++++++++++++++++++++++++
    >
    > Troche inaczej: jezeli nie mial wloskiego obywatelstwa i nieruchomosci we
    > Wloszech, to prawdopodobnie zachodzi brak jurysdykcji organow wloskich.
    > Jezeli mial obywatelstwo polskie istnieje jurysdykcja sadu polskiego oraz
    > prawdopodobnie mozliwosc uznania polskiego orzeczenia (postanowienia o
    > stwierdzeniu nabycia spadku) przed organami wloskimi. Tylko nie pytajcie jak
    > to jest z tymi notariuszami :-). Podwojne obywatelstwo nie wyklucza
    > wlasciwosci organow polskich.
    >
    > Pozdrawiam, Beniowa
    >
    > PS. Spis inwentarza to zupelnie insza inszosc.

    Nie ma przeszkód do prowadzenia postępowania o stwierdzenie nabycia
    spadku zarówno przed polskim, jak i włoskim sądem. Jurysdykcja
    wyłączna jeśli istnieje, dotyczy przede wszystkim nieruchomości, ale
    tu można gdybać, bo nie znamy włoskiej ustawy p.p.m. i procedury
    cywilnej. Uważam jednak, że jeśli kolega ma zamiar poszukiwać urzędowo
    mienia po zmarłym we Włoszech, lepiej żeby miał włoskie orzeczenia
    sądowe. Sąd włoski i tak zastosuje prawo polskie, o ile zmarły nie
    miał włoskiego obywatelstwa.


  • 28. Data: 2009-04-04 21:29:54
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "Beniowa" <p...@i...public>


    Użytkownik "szczurwa" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:a13a937d-5753-44dd-ab1f-9d799862f5de@z15g2000yq
    m.googlegroups.com...
    On 1 Kwi, 00:07, "Beniowa" <p...@i...public> wrote:
    Nie ma przeszkód do prowadzenia postępowania o stwierdzenie nabycia
    spadku zarówno przed polskim, jak i włoskim sądem. Jurysdykcja
    wyłączna jeśli istnieje, dotyczy przede wszystkim nieruchomości, ale
    tu można gdybać, bo nie znamy włoskiej ustawy p.p.m. i procedury
    cywilnej. Uważam jednak, że jeśli kolega ma zamiar poszukiwać urzędowo
    mienia po zmarłym we Włoszech, lepiej żeby miał włoskie orzeczenia
    sądowe. Sąd włoski i tak zastosuje prawo polskie, o ile zmarły nie
    miał włoskiego obywatelstwa.
    ----------------------------------------------------
    ---------------

    Zwroc uwage, ze zeby ten system mial jakikolwiek sens, takie same zasady
    musza obowiazywac w wiekszosci panstw (przy liberalnym podejsciu do
    jurysdykcji w jakims kraju o nietypowym porzadku dziedziczenia doszloby do
    sporego zamieszania), dlatego zalozylem, ze Republika Wloska ma podobne
    umormowania, co RP (w przypadku spraw spadkowych w praktyce oznacza to albo
    obywatelstwo danego panstwa, albo bycie wlascicielem nieruchomosci - ale
    wowczas z ograniczeniem do tej nieruchomosci, w przeciwnym wypadku zachodzi
    brak jurysdykcji, co skutkuje odrzuceniem wniosku). Jezeli Polak zamieszkaly
    na stale we Wloszech mial wylacznie akcje klubu pilkarskiego AC Milan i nie
    posiadal obywatelstwa wloskiego, to zaden wloski sad mu spadku nie
    stwierdzi. Trzeba zrobic to w Polsce, a we Wloszech wystapic o uznanie
    skutecznosci orzeczenia obcego.

    Ben Iowa

    PS. Czym innym jest jurysdykcja wylaczna, a czym innym brak jurysdykcji.



  • 29. Data: 2009-04-04 21:59:07
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 31 Mar, 19:37, szczurwa <s...@g...com> wrote:

    > Sąd włoski i tak zastosuje prawo polskie, o ile zmarły nie
    > miał włoskiego obywatelstwa.

    Dlaczego? Piszesz tak na podstawie znajomosci prawa wloskiego, prawa
    EU, przez analogie do prawa polskiego?


  • 30. Data: 2009-04-04 22:02:15
    Temat: Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 26 Mar, 21:32, Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy> wrote:
    > A czy nie ma przypadkiem obowiązku podatkowego w USA?
    > Niezależnie gdzie zarabia czy mieszka.

    Ma obowiazek skladania corocznego rozliczenia podatkowego.

    > To IMO groźniejsze niż draft ;)

    Widocznie znajomy zrobil sobie rachunek zyskow i strat i woli
    podatki :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1