-
1. Data: 2004-06-29 10:33:37
Temat: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "corner" <c...@i...pl>
Mam taki problem: Kupiłem sobie niedawno nowy telefon, pociągnęło to za sobą
nowy numer. A na ten numer codziennie rano dostaję sms ze stanem konta kogoś
z Lublina, a dokładnie z II oddziału w Lublinie. Wiem, że nie jest bogaty,
więc po co wydawać mu pieniądze na usługę, z której korzystam ja.
Nie muszę chyba dodawać, że nie chcę jej używać. Dzwoniłem do centrali PKO
BP, ale pani powiedziała: "O rany! Przełączę pana!" po kilku minutach
oczekiwania, miły głosik z TP SA: "Abonent czasowo odłączony" - nikt mnie
nie chciał odebrać?
Co mam zrobić, żeby to wyłączyć? (Mam jeszcze prawdopodobne nazwisko faceta,
bo ktoś dzwonił i pytał się o niego).
Tyle problemów z telefonem... Nie spodziewałem się...
-
2. Data: 2004-06-29 10:53:53
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"corner" <c...@i...pl> writes:
> z Lublina, a dokładnie z II oddziału w Lublinie. Wiem, że nie jest bogaty,
> więc po co wydawać mu pieniądze na usługę, z której korzystam ja.
Moze ma na razie w promocji za darmo. Zaczna mu za to liczyc oplate,
to zrezygnuje. 8-)
> Co mam zrobić, żeby to wyłączyć? (Mam jeszcze prawdopodobne nazwisko faceta,
> bo ktoś dzwonił i pytał się o niego).
> Tyle problemów z telefonem... Nie spodziewałem się...
Zmien numer telefonu. Ja dobrze uzasadnisz, ze dostales po kims i jest
to uciazliwe, to moze nawet za darmo bedzie...
MJ
-
3. Data: 2004-06-29 10:54:27
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "hania" <o...@v...pl>
> Mam taki problem: Kupiłem sobie niedawno nowy telefon, pociągnęło to za sobą
> nowy numer. A na ten numer codziennie rano dostaję sms ze stanem konta kogoś
> z Lublina, a dokładnie z II oddziału w Lublinie. Wiem, że nie jest bogaty,
> więc po co wydawać mu pieniądze na usługę, z której korzystam ja.
> Nie muszę chyba dodawać, że nie chcę jej używać. Dzwoniłem do centrali PKO
> BP, ale pani powiedziała: "O rany! Przełączę pana!" po kilku minutach
> oczekiwania, miły głosik z TP SA: "Abonent czasowo odłączony" - nikt mnie
> nie chciał odebrać?
> Co mam zrobić, żeby to wyłączyć? (Mam jeszcze prawdopodobne nazwisko faceta,
> bo ktoś dzwonił i pytał się o niego).
> Tyle problemów z telefonem... Nie spodziewałem się...
----------------------------------------------------
--------------
fajne, ale się uśmiałam - tak tylko może dziać sie w Polsce i w bankach
państwowych
o' rany ! ;-)
Pozdrawiam, (nie wiem co masz robić - najlepiej się nie przejmować i traktować
w kategoriach żartu a'la monty pyton)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-06-29 10:58:31
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "Andriej Uljanow" <a...@p...fm>
Użytkownik "corner" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cbrgdj$kas$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam taki problem: Kupiłem sobie niedawno nowy telefon, pociągnęło to za
sobą
W jakiej sieci ? Abonament, czy na kartę ?
Pzdr
Andriej Uljanow
www.kombinatoryka.w.pl
-
5. Data: 2004-06-29 11:02:34
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "hania" <o...@v...pl>
nawiasem mówiąc ten użytkownik rachunku bankowego i porzedni właściociel nr.
tel jeśli zawiadomił bank o zmianie nr. tel. mógłby się skutecznie domagać od
banku odszkodowania za naruszenie jego danych osobowych i dóbr osobistych np.
tajemnica korespondencji bankowej
ja na jego miejscu byłabym bezwzględna dla banku i zażądałabym okrągłej
sumki ;-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2004-06-29 11:12:56
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl>
> ja na jego miejscu byłabym bezwzględna dla banku i zażądałabym okrągłej
> sumki ;-)
gorzej jak w banku wszystko gra.... a np komus wydano karte z numerem
ktory juz ktos ma -> kiedys czytalem o takim przypadku na grupie GSM
MarcinP
-
7. Data: 2004-06-29 11:15:02
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "kursor" <m...@U...wp.pl>
> nawiasem mówiąc ten użytkownik rachunku bankowego i porzedni właściociel
nr.
> tel jeśli zawiadomił bank o zmianie nr. tel. mógłby się skutecznie domagać
od
> banku odszkodowania za naruszenie jego danych osobowych i dóbr osobistych
np.
> tajemnica korespondencji bankowej
>
>
> ja na jego miejscu byłabym bezwzględna dla banku i zażądałabym okrągłej
> sumki ;-)
>
a jak to klient zawinil i zapomnial powiadomic bank o zmianie/rezygnacji z
telefonu?
to moze bank powinien mu dowalic kare za narazanie banku na kpiny na pbb?
jak to ludzie nie znajac faktow potrafia fantazjowac...
kursor
-
8. Data: 2004-06-29 11:26:47
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "hania" <o...@v...pl>
> a jak to klient zawinil i zapomnial powiadomic bank o zmianie/rezygnacji z
> telefonu?
umiesz czytać ze zrozumieniem ?- napisałam że jeśli powiadomił
a Ty skąd wiesz jak było ?
faktem jest że inny klient chciał powiadomić ale nikt nie chciał z nim nawet
rozmawiać
a ja znam to samo - zadałam pytanie "PANI" na infolinii PKO BP a ta mówiąc że
zaraz sprawdzi po prostu po chamsku odłożyła słuchawkę !!!!!!!!
> to moze bank powinien mu dowalic kare za narazanie banku na kpiny na pbb?
>
> jak to ludzie nie znajac faktow potrafia fantazjowac...
powiedział co wiedział .... zadowolony ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2004-06-29 11:32:48
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "yamma" <y...@w...pl>
Użytkownik "hania" <o...@v...pl> napisał w wiadomości
news:2920.0000016e.40e14c4a@newsgate.onet.pl...
> nawiasem mówiąc ten użytkownik rachunku bankowego i porzedni właściociel nr.
> tel jeśli zawiadomił bank o zmianie nr. tel. mógłby się skutecznie domagać od
> banku odszkodowania za naruszenie jego danych osobowych i dóbr osobistych np.
> tajemnica korespondencji bankowej
Ależ fantazjujesz...;-) Corner wyraźnie napisał, że kupił NOWY telefon. Na 99%
tamtemu gościowi się po prostu coś pomerdało i zamawiając usługę podał zły numer
telefonu (bądź napisał niewyraźnie).
yamma
-
10. Data: 2004-06-29 11:34:46
Temat: Re: [PKO BP] Nie mój problem...
Od: "Witold Tomaszewski" <w...@x...telepolis.pl>
W artykule: cbrk1q$999$...@a...news.tpi.pl,
niejaki(a): yamma z adresu <y...@w...pl> napisał(a):
> Ależ fantazjujesz...;-) Corner wyraźnie napisał, że kupił NOWY
> telefon. Na 99% tamtemu gościowi się po prostu coś pomerdało i
> zamawiając usługę podał zły numer telefonu (bądź napisał niewyraźnie).
A Ty myślisz, że numery po rozwiązaniu umowy nie wracają do puli dostępnych?
Z reguły jest to pół roku, ale czasem szybciej, jak im się coś pomerda...
Więc nie fantazjuj. ;)
--
Witold Tomaszewski * witek [at] telepolis [dot] pl * usun "xyz"
GG 593932 * ICQ 2364850 * JID w...@j...wp.pl
http://www.telepolis.pl - telekomunikacja jak na dłoni