Kupiłem na stronie ioffer.com laptopa za 310 $ oraz czytnik ebooków za 65 $ u dwóch
różnych sprzedawców z Chin.Płatność dokonałem za pomocą PAYPALA, który zapewniał mnie
o 100 % bezpieczeństwie transakcji.Okazało się, że zamiast laptopa otrzymałem
breloczek,a czytnik okazał się zegarkiem z odpustu.Po reklamacji u PAYPALA okazało
się ze nie interesuje ich zawartość paczki,lecz czy kupujące je otrzymał.Możesz
dostać gówno w paczce,ale jeśli odebrałeś ją na poczcie transakcja została
dokonana.Nie ma adresu zwrotnego.Czyste oszustwo.ale mam pytanie czy Paypal ma czyste
sumienie.Dla mnie ta firma jest już skończona.Piszcie czy macie podobne doświadczenie
i odradzajcie z korzystania z zakupów na stronie ioffer.com i płatności na PAYPALU
CARINA
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

do góry

Użytkownik "carina" <sotocki@WYTNIJ_TOonet.eu> napisał w wiadomości
news:iis58e$efd$1@z-news.wcss.wroc.pl...
>
> Kupiłem ...

carina, jesteś blondynką?

--
marfi

do góry

Użytkownik "carina" <sotocki@WYTNIJ_TOonet.eu> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iis58e$efd$...@z...wcss.wroc.pl...

Czy Ty jesteś normalny? PayPal ma się zajmować tym co ci ktoś włożył do
paczki?

do góry

>Czy Ty jesteś normalny? PayPal ma się zajmować tym co ci ktoś włożył do
>paczki?

Ty za to na pewno normalny nie jesteś.
Oczywiście, PayPal podobnie jak wystawcy kart kredytowych muszą gwarantować
bezpieczeństwo transakcji.
Kup laptopa, zapłać kartą, dostaniesz dachówkę, złożysz reklamację i zwrot
kasy pewny.
Uważasz, że banki czy parabanki mają przekazywać kasę złodziejom i umywać
ręce?
To jest właśnie przewaga kart. Gdy zapłacisz na bazarze cash-em to wtedy
możesz co najwyżej pluć sobie w brodę.

do góry

mx <@m...@o...pl@> dared to write:
>
>> Czy Ty jesteś normalny? PayPal ma się zajmować tym co ci ktoś włożył do
>> paczki?
>
> Ty za to na pewno normalny nie jesteś.
> Oczywiście, PayPal podobnie jak wystawcy kart kredytowych muszą
> gwarantować bezpieczeństwo transakcji.

Nie muszą, tylko *mogą*.
Pytanie za sto punktów: czy PayPal gwarantował transakcję na stronie ioffer.com - tak
jak to robi np. dla transakcji na eBayu?

> Kup laptopa, zapłać kartą, dostaniesz dachówkę, złożysz reklamację i
> zwrot kasy pewny.

Jeżeli na w/w portalu PayPal służy tylko i wyłącznie jako payment processor, to niby
dlaczego miałby cokolwiek gwaratować? Czy Polcard gwarantuje wszystkie zakupy płacone
za jego pośrednictwem?

> Uważasz, że banki czy parabanki mają przekazywać kasę złodziejom i umywać
> ręce?

Uważasz, że banki mają jakiekolwiek prawo ingerować w wykonywanie umowy między
sprzedającym a kupującym?

> To jest właśnie przewaga kart. Gdy zapłacisz na bazarze cash-em to wtedy
> możesz co najwyżej pluć sobie w brodę.

Jest jeszcze parę innych sposobów dochodzenia zadośćuczynienia niż reklamacja w
banku.

k.

do góry

Dnia Tue, 8 Feb 2011 19:23:58 +0000 (UTC), carina napisał(a):

> Kupiłem na stronie ioffer.com laptopa za 310 $ oraz czytnik ebooków za
> 65 $ u dwóch różnych sprzedawców z Chin.

Następnym razem poproś o numer konta kogoś na grupie i przelej. Efekt
będzie ten sam, a pieniądze przynajmniej zostaną w kraju.

Czytnik ebooków za 65$, dobry dowcip...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Użytkownik "mx" <@m...@o...pl@> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iis84n$qn$...@i...gazeta.pl...
>
>>Czy Ty jesteś normalny? PayPal ma się zajmować tym co ci ktoś włożył do
>>paczki?
>
> Ty za to na pewno normalny nie jesteś.
> Oczywiście, PayPal podobnie jak wystawcy kart kredytowych muszą
> gwarantować bezpieczeństwo transakcji.

Bardzo zabawne. Ale jeżeli jesteś tego pewien i jesteś gotowy postawić na to
kasę, to delikatnie mówiąc, w pewnym sensie chętnie robiłbym z Tobą
interesy...

> Kup laptopa, zapłać kartą, dostaniesz dachówkę, złożysz reklamację i zwrot
> kasy pewny.

Prawie pewny. Chargeback tylko w reklamach jest taki banalny.

> Uważasz, że banki czy parabanki mają przekazywać kasę złodziejom i umywać
> ręce?

A co miałby wg Ciebie zrobić Paypal? Cofnąć przekazanie środków albo je
zablokować na dwa lata, bo ktoś mu napisze, że zamiast czytnika dostał
zegarek? Albo miał być zielony czytnik, a jest różowy?

do góry

>A co miałby wg Ciebie zrobić Paypal? Cofnąć przekazanie środków albo je
>zablokować na dwa lata, bo ktoś mu napisze, że zamiast czytnika dostał
>zegarek? Albo miał być zielony czytnik, a jest różowy?

A co w tym dziwnego?
Kupujący kwestionuje zgodność towaru z umową i to sprzedawca ma wykazać, że
towar jest zgodny, albo zero kasy. Lata temu, w USA coś kupiłem, zapłaciłem
debetówką Chase Bank. Dostałem, obejrzałem, odesłałem. Jeden telefon do
banku i po 2 dniach kasa była z powrotem na koncie.
Skąd, na grupie taka wyrozumiałość dla banków itp.?

do góry

Użytkownik "mx" <@m...@o...pl@> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iiscsp$ege$...@i...gazeta.pl...
>>A co miałby wg Ciebie zrobić Paypal? Cofnąć przekazanie środków albo je
>>zablokować na dwa lata, bo ktoś mu napisze, że zamiast czytnika dostał
>>zegarek? Albo miał być zielony czytnik, a jest różowy?
>
> A co w tym dziwnego?
> Kupujący kwestionuje zgodność towaru z umową i to sprzedawca ma wykazać,
> że towar jest zgodny, albo zero kasy. Lata temu, w USA coś kupiłem,
> zapłaciłem debetówką Chase Bank. Dostałem, obejrzałem, odesłałem. Jeden
> telefon do banku i po 2 dniach kasa była z powrotem na koncie.
> Skąd, na grupie taka wyrozumiałość dla banków itp.?

Tylko że w tym przypadku PayPal musiałby zablokować środki jakiejś
konkretnej osobie - drugiej stronie transakcji. Nie tak jak bank - "sam
sobie". PayPal nie jest wystawcą karty, jest tylko pośrednikiem w płatności.
Nie widzę za bardzo uzasadnienia, aby PayPal miał przejmować na siebie tego
rodzaju ryzyka. W przypadku banku - wystawcy karty sytuacja jest znacząco
inna. I wg mnie reklamacja kupującego powinna być ewentualnie skierowana do
wystawcy karty (o ile płacił kartą) a nie do PayPal. A jak płacił "z salda
konta PayPal" to należałoby w umowie z PayPal sprawdzić jaki jest zakres
jego odpowiedzialności. Ale przypuszczam, że kupujący praktycznie raczej
jest w takim przypadku w czarnej dupie.

A szczególne powiązania PayPal i eBay to jest inne zagadnienie i uogólnianie
tam obowiązujących zasad na wszystkie przypadki gdzie można użyć PayPal do
zapłacenia wydaje mi się nieprawidłowe. I nie mam w zamiarze bronić PayPal,
bo wcale mojej sympatii on nie wzbudza, tylko jednak trzeba zachować jakiś
rozsądek.

do góry

On 2/8/2011 4:43 PM, MarekZ wrote:
> Użytkownik "mx" <@m...@o...pl@> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:iiscsp$ege$...@i...gazeta.pl...
>>> A co miałby wg Ciebie zrobić Paypal? Cofnąć przekazanie środków albo
>>> je zablokować na dwa lata, bo ktoś mu napisze, że zamiast czytnika
>>> dostał zegarek? Albo miał być zielony czytnik, a jest różowy?
>>
>> A co w tym dziwnego?
>> Kupujący kwestionuje zgodność towaru z umową i to sprzedawca ma
>> wykazać, że towar jest zgodny, albo zero kasy. Lata temu, w USA coś
>> kupiłem, zapłaciłem debetówką Chase Bank. Dostałem, obejrzałem,
>> odesłałem. Jeden telefon do banku i po 2 dniach kasa była z powrotem
>> na koncie.
>> Skąd, na grupie taka wyrozumiałość dla banków itp.?
>
> Tylko że w tym przypadku PayPal musiałby zablokować środki jakiejś
> konkretnej osobie - drugiej stronie transakcji. Nie tak jak bank - "sam
> sobie". PayPal nie jest wystawcą karty, jest tylko pośrednikiem w
> płatności. Nie widzę za bardzo uzasadnienia, aby PayPal miał przejmować
> na siebie tego rodzaju ryzyka. W przypadku banku - wystawcy karty
> sytuacja jest znacząco inna. I wg mnie reklamacja kupującego powinna być
> ewentualnie skierowana do wystawcy karty (o ile płacił kartą) a nie do
> PayPal. A jak płacił "z salda konta PayPal" to należałoby w umowie z
> PayPal sprawdzić jaki jest zakres jego odpowiedzialności. Ale
> przypuszczam, że kupujący praktycznie raczej jest w takim przypadku w
> czarnej dupie.
>
> A szczególne powiązania PayPal i eBay to jest inne zagadnienie i
> uogólnianie tam obowiązujących zasad na wszystkie przypadki gdzie można
> użyć PayPal do zapłacenia wydaje mi się nieprawidłowe. I nie mam w
> zamiarze bronić PayPal, bo wcale mojej sympatii on nie wzbudza, tylko
> jednak trzeba zachować jakiś rozsądek.

I tak własnie paypal robi.
Blokuje kase drugiej osobie do wyjasnienia.
Nie wiem czemu sie migali. Moze to zalezy w jakim kraju konto paypal
jest zalozone.

do góry