Witam grupowiczów.

Jako, że w/w bank rezygnuje z wydawania i wznawiania kart Partner zgodnie z
przesłaną do mnie informacją udałem się wczoraj do oddziału po nową
kartę -Visa Regata w zamian karty Partner. Powitała mnie tam miła pani,
która powiedziała, że właśnie dzisiaj miała do mnie dzwonić, żebym zgłosił
się po odbiór karty, gdyż umowa już jest i czeka na mój podpis. Pomyślałem
sobie - jest dobrze, że Pekao SA nie jest taki jak opisujemy go wszyscy na
grupie. Ale pierwsze pytanie na twarz zbiło mnie z tropu:

-Ona: Czy ma pan konto osobiste w naszym banku?
-Ja: Nie, a po co?
-Ona: Bo ja nie mogę wydać panu Karty Visa Regata, jeśli nie założy pan w
naszym banku konta osobistego?
-Ja: Ma pani na myśli Eurokonto?
-Ona: Tak.
-Ja: Proszę mi dać do przeczytania umowę na wydanie karty Visa Regata.

Po krótkim przestudiowaniu umowy:

-Ja: Proszę pani, w umowie nie ma nic napisane, że posiadacz karty Visa
Regata powinien posiadać w banku Pekao SA konto osobiste.
-Ona: Tak, wiem o tym, ale w zarządzeniu wewnętrznym mam napisane, że muszę
zaproponować klientowi założenie konta osobistego.
-Ja: No to pani zaproponowała, a ja pani propozycji nie przyjąłem, więc
proszę o wydanie karty Visa Regata zgodnie z umową.
-Ona: Nie wydam panu, gdyż w przypadku gdy klient nie chce założyć konta
osobistego, to decyzje o wydaniu Visa Regata podejmuje dyrektor oddziału

W tym momencie ścięło mnie z nóg (dobrze, że siedziałem bo chyba bym się
wywrócił). Grzecznie poprosiłem o to zarządzenie wewnętrzne. Opierała się,
mówiąc, że to tylko dla pracowników, ale w końcu poddała się. Zajrzałem do
zarządzenia a tam jak byk stoi:

a) ...przy wymianie karty Partner na Visa Regata należy zaproponować
klientowi założenie konta osobistego
b) ...jeśli klient odmówi założenia konta to decyzję o wydaniu karty Visa
Regata podejmuje dyrektor oddziału.


Nie przekonywałem już tej miłej dziewczyny do swoich racji, ale
zaproponowałem jej, że zaczekam do piątku na decyzję dyrektora. Wyszedłem z
oddziału trochę zniesmaczony.

W związku z powyższym mam parę pytań:
1. Czy bank Pekao SA w tym przypadku postępuje zgodnie z prawem?
2. Co będzie jeśli dyrektor oddziału podejmie decyzję odmowną?
3. Czy mogę taki fakt gdzieś zgłosić? -(Arbiter bankowy? gdzie jeszcze?)
4. Teraz jestem zdeterminowany, że by mieć Visa Regata, ale nie dlatego, że
ta karta jest jakąś specjalnie wyróżniającą się, ale dla zasady, że ważne
jest to co napisane w umowie a nie jakieś zarządzenia wewnętrzne. Mam szansę
na wygraną?

Sory za przydługi tekst i pozdrawiam wszystkich grupowiczów

--
Andrzej
f...@p...onet.pl

do góry

Andrzej wrote:

> W związku z powyższym mam parę pytań:
> 1. Czy bank Pekao SA w tym przypadku postępuje zgodnie z prawem?
> 2. Co będzie jeśli dyrektor oddziału podejmie decyzję odmowną?
> 3. Czy mogę taki fakt gdzieś zgłosić? -(Arbiter bankowy? gdzie jeszcze?)
> 4. Teraz jestem zdeterminowany, że by mieć Visa Regata, ale nie dlatego, że
> ta karta jest jakąś specjalnie wyróżniającą się, ale dla zasady, że ważne
> jest to co napisane w umowie a nie jakieś zarządzenia wewnętrzne. Mam szansę
> na wygraną?

IMO nalezaloby uzyskac umowe KK i sprawdzic czy z niej wynika ze jest
jedynym dokumentem regulujacym uzyskiwanie KK. Nastepnie poprosic o
ulotke z banku na temat w/w karty. Sprawdzic jak sa opisane warunki
uzyskania karty. Jezeli te dokumnety stanowia oferte handlowa w
rozumieniu KC to teoretycznie mozesz ich przymusic ale jezeli, nie no to
.... nie ma za bardzo jak. Inną sprawą jest procedura - wydaje sie byc
chora - wiec proponuje isc do konkurencji. Sam mam 4 KK i z zadnym banku
nikt mnie nie zmuszal do zakladania konta (co dziwne w tym PKO BP).

--
l...@s...pl

do góry

Użytkownik "sebol" <l...@s...pl> napisał w wiadomości
news:c52ome$2dl$1@news.onet.pl...
>
> IMO nalezaloby uzyskac umowe KK i sprawdzic czy z niej wynika ze jest
> jedynym dokumentem regulujacym uzyskiwanie KK. Nastepnie poprosic o
> ulotke z banku na temat w/w karty. Sprawdzic jak sa opisane warunki
> uzyskania karty.

Zarówno ulotka jak i sama umowa nie mówią nic o zakładaniu osobnego konta
osobistego. Umowa to standard dla kart kredytowych - nic poza tym.
--
Andrzej
f...@p...onet.pl

do góry

On Thu, 8 Apr 2004 07:08:35 +0200, "Andrzej"
<f...@p...onet.pl> wrote:

>zaproponowałem jej, że zaczekam do piątku na decyzję dyrektora. Wyszedłem z
>oddziału trochę zniesmaczony.

i słusznie. Jak się już zgodzi, to im podziękuj i odmów podpisania
umowy, a kartę weź gdzie indziej :-)

>4. Teraz jestem zdeterminowany, że by mieć Visa Regata, ale nie dlatego, że
>ta karta jest jakąś specjalnie wyróżniającą się, ale dla zasady, że ważne
>jest to co napisane w umowie a nie jakieś zarządzenia wewnętrzne. Mam szansę
>na wygraną?

z Pekao SA jest jak judo: ustąp, aby zwyciężyć. Albo jak w "kółko i
krzyżyk": wygrywa ten, kto nie gra ("Gry wojenne").

--
Jarek Andrzejewski

do góry

"Andrzej" <f...@p...onet.pl> wrote in message
news:c52mqu$s77$1@news.onet.pl...
> Witam grupowiczów.
>

A olej ich równo.
Jest mnóstwo innych banków, które bez łaski wydadzą ci kartę.

do góry

Dnia 2004-04-08 07:08, Użytkownik Andrzej napisał:

> W związku z powyższym mam parę pytań:
> 1. Czy bank Pekao SA w tym przypadku postępuje zgodnie z prawem?
> 2. Co będzie jeśli dyrektor oddziału podejmie decyzję odmowną?
> 3. Czy mogę taki fakt gdzieś zgłosić? -(Arbiter bankowy? gdzie jeszcze?)
> 4. Teraz jestem zdeterminowany, że by mieć Visa Regata, ale nie dlatego, że
> ta karta jest jakąś specjalnie wyróżniającą się, ale dla zasady, że ważne
> jest to co napisane w umowie a nie jakieś zarządzenia wewnętrzne. Mam szansę
> na wygraną?

Nawet jesli wygrasz to przegrasz. Np swoj stracony czas.
Mozesz walczyc do upadlego ale moja jest znacznie bardziej komfortowa:
"Nie chcecie ? To ja was p* i ide na druga strone ulicy. Tam mnie
pocaluja w reke ze przyszedlem."

Moze nie pocaluja, ale tego juz ci pierwsi nie beda wiedziec.

A faktem jest ze w umowie dwoch dobrowolnie umawiajacych sie stron
zmusic drugiej do czegos nie mozna. Czy pozyczysz komus forse jesli
uznasz ze jest niewyplacalny albo niewiarygodny ?
On moze uwazac ze jest wyplacalny, ale to jego sprawa. A forsa twoja i
ty o mniej decydujesz.
---

do góry

> W związku z powyższym mam parę pytań:
> 1. Czy bank Pekao SA w tym przypadku postępuje zgodnie z prawem?

Jak najbardziej zamiana jednej karty na drugą jest przywilejem a nie
obowiązkiem, nie musisz jej wziąść
możesz przeciez kożystać do końca. A bank może przecież różnicować co i komu
chce dać. Czysz nie ?
Jeżeli bank decyduje że np: chce dać karty tylko i wyłącznie garbatym to ty
jako prosty nie możesz mieć dobanku przetensji - co najwyżej do siebie :)
?

> --
> Andrzej
> f...@p...onet.pl
>

do góry

Użytkownik "Andrzej"
<f...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c52mqu$s77$1@news.onet.pl...
(..)
> W związku z powyższym mam parę pytań:
> 1. Czy bank Pekao SA w tym przypadku
postępuje zgodnie z prawem?
> 2. Co będzie jeśli dyrektor oddziału
podejmie decyzję odmowną?


Zapewne jednym z celow wymiany Partnera na
Regate ( kto wie czy nie glownym ) jest
sciagniecie klienta do oddzialu, by pod
pozorem wymiany zaproponowac mu konto
osobiste, lub [i] dowolny inny produkt
(PAK-a, fond, etc).
Pracownik ktora wymieni klientowi karte bez
wtrynienia czegokolwiek, jest od razu
podejrzany ze zmarnowal okazje, bo nie dosc
nachalnie nagabywal klienta.
Bowiem pracownicy Pekao nie sa od
obslugiwania i doradzania klientom jak sie
jeszxze niektorym wydaje, tylko od wciskania
im produktow Pekao i Pioneera.
Prawdopodobnie dyrektor zgodzi Ci się na
karte bez konta, ale dziewczyna i tak bedzie
musiala isc na dywanik i poddac sie
"egzorcyzmom".
Byloby fatalnie dla niej, gdyby dyrektor
jednak jakims cudem przekonal Cie do
zalozenia rachunku.

Jeszcze gorsza sytuacje ma pracownik, gdy
klient przyjdzie i zrezygnuje z czegos co juz
ma.
Kazdemu przydzielono okreslony plan sprzedazy
poszczegolnych produktow. Przy obliczaniu
"wykonu" stosowany jest specjalny system wag.
Nie sa one stale, lecz uzaleznione od
"kampanii" jaka jest aktualnie prowadzona.
Zwykle najwieksza wage ma kredyt hipoteczny,
ale ostatnio rowniez zalozenie eurokonta.
Jezli zatem pracownik przyjmie od klienta
rezygnacje z karty, lub z prowadzenia
rachunku, lub nie daj Boze z kilku produktow
naraz, to nieborakowi policzy sie ujemna
sprzedaz z kazdego z nich..., co nie jest dla
niego szczesliwym wydarzeniem ;-)
Co tydzien, lub czesciej pracownik musi
raportowac wykonanie planu. Oczywiscie
zwykle sie nie wyrabia, bo plany sa bardzo
wygorowane, przecietnie wykonywane w 20%.
.

Jezeli jakis oddzial wykona plan roczny
sprzedazy, to jego kierownictwo bierze
naprawde wysoka kase.

pozdrowienia
nowyx

do góry

Użytkownik nowyxy napisał:

> Co tydzien, lub czesciej pracownik musi
> raportowac wykonanie planu. Oczywiscie
> zwykle sie nie wyrabia, bo plany sa bardzo
> wygorowane, przecietnie wykonywane w 20%.

Heh, tak jak na niekorych stacjach paliwowych (BP, Shell itd.).
Pracownik wciska jakis firmowy napoj energetyzujacy (ciekawe ile ma
oktanow). A wciska, bo ma dzienna norme sprzedazy, ktora musi wykonac,
zeby nie miec klopotow.

Swoja droga sa to wczesnokapitalistyczne metody. Malo skuteczne i
zabijajace motywacje w pracownikach. Pracownikom powinno sie dac
mozliwosc negocjowania z klientem warunkow. Gdyby do banku przylazl
klient i powiedzial, ze rezygnuje z jakiegos produktu, to pracownik
powinien miec mozliwosc samodzielnego podjecia decyzji o np.
zrezygnowaniu pobierania oplat przez jakis czas, dorzucenia dodatkowego
produku za free itp. Tak samo w przypadku Regaty. Pracownik powinien
zaproponowac konto (a nie zmuszac) i powinien miec mozliwosci podjecia
samodzielnej decyzji o jakims uatrakcyjnieniu oferty. I do tego nagrody
dla najlepszych, a nie tych, ktorzy przekroczyli i tak niemozliwy do
przekroczenia plan.

Oczywiscie, zeby nie bylo za lekko premiowane powinny byc male upusty i
prezenty, zeby pracownicy nie szli na latwizne. I tyle.

Bartol

do góry

Użytkownik "Bartol Partol"
<bartolpartol@gazeta.> napisał w wiadomości
news:c560m6$h0q$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik nowyxy napisał:
>
> > Co tydzien, lub czesciej pracownik musi
> > raportowac wykonanie planu. Oczywiscie
> > zwykle sie nie wyrabia, bo plany sa
bardzo
> > wygorowane, przecietnie wykonywane w 20%.
>
> Heh, tak jak na niekorych stacjach
paliwowych (BP, Shell itd.).
> Pracownik wciska jakis firmowy napoj
energetyzujacy (ciekawe ile ma
> oktanow). A wciska, bo ma dzienna norme
sprzedazy, ktora musi wykonac,
> zeby nie miec klopotow.
>
> Swoja droga sa to wczesnokapitalistyczne
metody. Malo skuteczne i
> zabijajace motywacje w pracownikach.
Pracownikom powinno sie dac
> mozliwosc negocjowania z klientem warunkow.
(...)

Maja prawo negocjowac prowizje... ale w gore
zdaje sie :-)

Samodzielnosc oddzialow jest zupelnie
zminimalizowana, wiekszosc decyzji
podejmowana jest w Centrali, co swoje musi
trwac.
W ten sposob przerzneli ubiegloroczna akcje
kredytow hipotecznych. Bo co prawda 5.55
przez pierwsze dwa lata, to chyba byl
ubieglym roku jeden z lepszych wynikow, ale
malo kto sie zalapal. Rozpatrywanie wniosku
trwalo i trwalo i najczesciej bylo
negatywne. Przeciez tym z Centrali nie zalezy
na wyniku oddzialu, wiec po co maja narazac
swoje tylki( w razie czego ) dla innych. W
sumie klapa - PKO BP i BPH zgarneli pule.

Nagrody sa dla scislej czolowki najlepszych
co przekroczyli plan ale w ramach regionu..
Gdyby jakims cudem wszyscy, lub znaczna
wiekszosc przekroczyla plan, to nagrode
materialna wezmie i tak tylko 3 najlepszych
na tysiac lub wiecej osob. Zabezpieczyli
sie.
Paru kolejnym funduje sie kilkudniowy wyjazd
integracyjny na kursokonferenecje do jakiegos
banku z grupy Unicredito w jakims miescie
Europy, najczesciej wschodniej lub Wloch,
albo w Polsce u Golebioskiego, Radissona
etc..., reszcie dyplomy.
Raz czy dwa, zamist wyjazdu dali kase - caly
oddzial robil na jednego, ktory znacznie
przekraczal swoj plan,a potem dzielil sie
pieniedzmi. ( Przesadzam, ale tylko troche,
nie caly ale jakas "spoldzielnia" :-)) )

Natomiast bonus roczny ktory, gdy dobrze
kantuja przy "wykonach", biora nadzorcy na
szczeblu regionow, to jest naprawde spora
kasa pozwalajaca im ustawic sie na dobrych
kilka lat, lub na zawsze.
Dlatego nie ma swinstwa do jakiego by nie
byli zdolni.

pozdr.
nowyxy

do góry