-
11. Data: 2023-02-18 11:33:00
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 18 Feb 2023 10:46:38 +0100, _Master_ wrote:
> W dniu 2023-02-18 o 10:05, J.F pisze:
>> Ale ale - to na razie plotki. Nie wiadomo kto pracuje, nie wiadomo,
>> czy Duda o tym w ogole cos wie.
>
> Zaraz.
> Podobno KNF wydał jakieś stanowisko że "banki pójdą z torbami"
Ale to KNF. tam jest tylko jeden przedstawiciel prezydenta.
Zreszta obawy KNF mogą byc słuszne - maja przeciez wglad w finanse
bankow.
Nawiasem mowiac to KNF ostrzegala i utrudniala kredyty frankowe na
dlugo przed tym, zanim sprawa sie rypła.
Dzieki czemu uratowali nie tylko wielu kredytobiorcow, ale tez wiele
bankow.
J.
-
12. Data: 2023-02-18 14:02:21
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu 2023-02-18 o 11:33, J.F pisze:
> Zreszta obawy KNF mogą byc słuszne - maja przeciez wglad w finanse
> bankow.
Czyścisz mi 3 monitory ;-)
-
13. Data: 2023-02-18 14:19:57
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2023-02-18 o 10:55, _Master_ pisze:
> W dniu 2023-02-18 o 10:09, J.F pisze:
>> A nawiasem mowiąc - znajomej rata kredytu wzrosla dwukrotnie.
>> Wrobiona w Wibor ?
>
> To nie jest NAWIASEM
>
> To trzeba głośno powtarzać.
>
> W Polsce panuje PATOLOGIA zmiennych stóp procentowych
No i co z tego niby wynika?
Że kredytobiorcy woleli założyć, że stopy nie wzrosną?
Że bali się założyć inaczej? Czy wszyscy myśleli, że stopy spadną?
> Panuje zwyczaj prywatyzowania zysków dla banksterki oraz nacjnalizowania
> strat tejże banksterki.
Zwyczaj, że zabierymy zyski a dzielimy się stratami jest
powszechny w kązdym biznesie.
-
14. Data: 2023-02-18 14:23:21
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu 2023-02-18 o 11:29, J.F pisze:
> Tylko w Polsce?
Chyba mówimy o Polsce. Zgadzasz się że to patologia czy nie?
> No ale co proponujesz - stałe odsetki i nie bedzie nas stac na
> kredyty?
A może wybór a nie dyktat?
Pieniędzy jest whoooooj na rynku. Banki mają nadpłynność a polskie są
rentowniejsze od niemieckich.
Nie dostaniesz kredytu?
Lepsze pytanie: Dlaczego masz dostawać kredyt? Dlaczego kredyt ma być
podstawą działalności biznesowej czy życia rodziny a nie tylko
pomocą/narzędziem?
Ryzyko przerzucone na deponentów?
Ryzyko po wszystkich stronach i brak opieki państwa co zredukuje koszty
i będziesz miał ten kredyt TANI a na rynku przetrwają najlepsze banki a
nie WSZYSTKIE z zasady.
>> Ja od wielu lat pisałem że widziały gały co podpisywały i żadnych ustaw
>> frankowych czy innych nie potrzeba.
>
> Ja sie przychylam, ale czy o tym samym myslimy?
>
> Bo z drugiej strony, to zauważ, ze jakby o drobnostke poszło - ze
> banki kurs walut mogą ustalac same.
> Pazerne przy tym byly, ale to pare %, czy to powinno byc podstawą do
> uniewaznienia kredytu po 15 latach?
musimy zdefiniować DROBNOSTKA.
Jeśli taka drobnostka jest w mozole wymyślana uchwalana dyskutowana
przez sztab prawników bankowych...
Nic nie poradzę mamy unijny socjalizm. Słabsza strona umowy jest
chroniona. Nie podoba mi się to ale TAK JEST
Taka drobnostka to DZIAŁANIE Z PREMEDYTACJĄ i to na dużą skalę.
Za to musi być KARA i to dotkliwa. Bez względu jakie skutki wywoła.
Jak faktycznie trzeba będzie pomagać takiemu nieudacznikowi/bankowi to
możemy dobroczynnie to zrobić ale nie DOMYŚLNIE z AUTOAMTU.
> Jest to realne ryzyko.
> I kto wtedy ucierpi? Ja czy Ty ? Bo przeciez nie prezesi bankow :-)
Ale wszyscy cierpią przez takie ustawienie systemu bankowego (poza
banksterką) Noble są rozdawane za stawianie diagnozy i krytykę takiej
sytuacji.
> Ale uzasadnił?
No właśnie uzasadnił. Zwykłymi faktami. Które banki mają te kredyty i w
jakiej ilości.
Stara śpiewka już nie działa. Banki będą i będą rozdawać kredyty na lewo
i prawo ;-)
> Chyba ze ... frankowicze nie tylko kredyty unieważnią, ale
> odszkodowanie jeszcze wywalczą. Albo wejdą przedawnienia w
> rozliczenia..
Widać nie jesteś na czasie ;-)
Przydupas TSUE zwyczajowo już ujawnił jaki będzie wyrok.
Banki nie mogą żądać odszkodowania za posiadanie ich kasy a frankowicz
MOŻE się tego domagać.
Tak to jest socjalistyczne UE i jego SKUTKI.
Jesteśmy już po "kamieniu milowym" Unijne sądy przyznają prawo
frankowiczom do grubych ODSZKODOWAŃ
Z tej drogi już się nie da zawrócić
Ale... można postraszyć PODATKIEM tu już dochodzimy do SKURWYSYŃSTWA w
MAJESTACIE PRAWA.
Dziś żona mi mówi że za mało mamy tego kredytu aby się ciągać po sądach.
taki właśnie efekt psychologiczny che uzyskać banksterka.
PRAWNIE JUŻ LEŻĄ I KWICZĄ ;)
-
15. Data: 2023-02-18 15:02:39
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> No ale co proponujesz - stałe odsetki i nie bedzie nas stac na
> kredyty? Ryzyko przerzucone na deponentów?
Przecież obecnie odsetki są znacznie niższe od inflacji - czysty zysk
dla kredytobiorców. Wystarczyłoby dopuścić sytuację wzrostu nominalnego
zadłużenia (przy spadku realnego). Stałe odsetki tak naprawdę nikomu się
nie opłacają - bankowi, bo jak miałby nimi konkurować ze zmiennymi, ani
kredytobiorcom, bo w rezultacie musieliby zapłacić znacznie więcej.
To wszystko jest pokazywane jako konflikt interesów banków
i kredytobiorców, ale to jest tylko sztuczny wróg. W rzeczywistości
problem leży zupełnie w innym miejscu - w wariackiej emisji oraz
marnotrawstwie publicznych pieniędzy na skalę, o której wcześniej nikomu
się nie śniło. Płaci za to całe społeczeństwo przy każdej okazji,
i podejrzewam, że większa część kosztów jeszcze przed nami.
Wyobrażam sobie jednak, że te działania nie są tak całkiem
bezinteresowne :-(
Tak w ogóle to nie rozumiem tego "szukania wroga". Oczywiście, jeśli
kredytobiorca (czy w ogóle klient banku) w rezultacie zapłaci więcej,
to bank więcej zarobi, a jeśli mniej, to bank zarobi mniej. Co w tym
dziwnego? Dokładnie tak samo jest nawet w sklepie spożywczym (i przy
każdej innej okazji, w której jest sprzedający i kupujący, albo
usługodawca i usługobiorca, a nawet pracodawca i pracobiorca). Czy teraz
mielibyśmy traktować wszystkie te "drugie" strony jak wrogów?
Nie wiem jak inni, ale jak nie traktuje mojego sklepu spożywczego jak
wroga. Podobnie z innymi, od których coś kupuję, albo którym
(sporadycznie) sprzedaję. Mój pracodawca też z pewnością nie jest moim
wrogiem. Rozumiem, że obu stronom wspólne interesy muszą się opłacać,
a jeśli tak miałoby nie być, to po prostu nie byłoby tych interesów.
Ale wróg?
--
Krzysztof Hałasa
-
16. Data: 2023-02-18 15:42:28
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 18 Feb 2023 15:02:39 +0100, Krzysztof Halasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> No ale co proponujesz - stałe odsetki i nie bedzie nas stac na
>> kredyty? Ryzyko przerzucone na deponentów?
>
> Przecież obecnie odsetki są znacznie niższe od inflacji - czysty zysk
> dla kredytobiorców.
Teoretycznie.
Bo jak sie okaze, ze mieszkanko 50m kosztuje 500tys,
a odsetki są 10%, to rata kredytu na 30 lat wynosi 4400/mc
I to mi podaje kalkulator kredytowy, tylko nie wiem czy mu wierzyc,
biorac pod uwage ze samych odsetek na początku powinno byc 4166.
I kogo stac?
> Wystarczyłoby dopuścić sytuację wzrostu nominalnego
> zadłużenia (przy spadku realnego).
Kredyt Alicja? Klienci już się sądzą :-)
A poza tym - po jakiej stopie - stalej, Wibor, czy inflacja?
> Stałe odsetki tak naprawdę nikomu się
> nie opłacają - bankowi, bo jak miałby nimi konkurować ze zmiennymi, ani
> kredytobiorcom, bo w rezultacie musieliby zapłacić znacznie więcej.
Wypadaloby liczyc, ze stopy wrócą do normy i bedzie rzedu 3%.
Wiec kredyt na wiele lat ze stopą 10% sie bardzo bankowi opłaca :-)
Gorzej, jak klient po roku sie przeniesie :-)
> To wszystko jest pokazywane jako konflikt interesów banków
> i kredytobiorców, ale to jest tylko sztuczny wróg. W rzeczywistości
> problem leży zupełnie w innym miejscu - w wariackiej emisji oraz
> marnotrawstwie publicznych pieniędzy na skalę, o której wcześniej nikomu
> się nie śniło. Płaci za to całe społeczeństwo przy każdej okazji,
> i podejrzewam, że większa część kosztów jeszcze przed nami.
Tak jest. No ale chwilowo mamy co mamy.
A stabilnie mialo byc we franku :-)
> Tak w ogóle to nie rozumiem tego "szukania wroga". Oczywiście, jeśli
> kredytobiorca (czy w ogóle klient banku) w rezultacie zapłaci więcej,
> to bank więcej zarobi, a jeśli mniej, to bank zarobi mniej. Co w tym
> dziwnego?
Nic. Tylko jesli bank bedzie mial pieniadze z depozytow, to nie
wiadomo kto zarobi.
A tu jeszcze jest rynek - jak PiS chce go kształtować, to bedzie to
kosztować.
> Dokładnie tak samo jest nawet w sklepie spożywczym (i przy
> każdej innej okazji, w której jest sprzedający i kupujący, albo
> usługodawca i usługobiorca, a nawet pracodawca i pracobiorca). Czy teraz
> mielibyśmy traktować wszystkie te "drugie" strony jak wrogów?
No, jak slysze w radiu "ceny kupu jablek są skandalicznie niskie - po
50gr", a w sklepie widzę 2.50 (to dawno bylo), to widzę wroga.
Ale to podobno jakies inne jablka.
> Nie wiem jak inni, ale jak nie traktuje mojego sklepu spożywczego jak
> wroga. Podobnie z innymi, od których coś kupuję, albo którym
> (sporadycznie) sprzedaję. Mój pracodawca też z pewnością nie jest moim
> wrogiem. Rozumiem, że obu stronom wspólne interesy muszą się opłacać,
> a jeśli tak miałoby nie być, to po prostu nie byłoby tych interesów.
> Ale wróg?
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Niskie-ceny-masla-s
a-amoralne-Producenci-mleka-protestuja-to-zabija-bra
nze-8490808.html
"To jest amoralne, aby masło kosztowało 3,00-3,50 zł za kostkę. W
takiej sytuacji rolnicy - producenci mleka - za litr mleka musieliby
dostać poniżej 1 zł, a to nie pokryłoby nawet kosztów produkcji.
Z uwagi na krótki termin przydatności do spożycia mleczarnie nie mogą
pozwolić sobie na jego zmarnowanie i siłą rzeczy akceptują warunki
marketów. Tymczasem te narzucają marże sięgające nawet 40-45 proc. To
jest dla nas oburzające "
No i jak widzę maslo w sklepie po 6-8 zl, to widzę wroga :-)
Ale podobno slepy jestem i bylo po 3zl.
https://www.money.pl/gospodarka/co-sie-dzieje-z-cena
mi-masla-polska-izba-mleka-to-moze-byc-dumping-68667
85515743872a.html
To kogo mam uwazac za wroga, jak podrozeje? :-)
J.
-
17. Data: 2023-02-18 16:12:56
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 18 Feb 2023 14:23:21 +0100, _Master_ wrote:
> W dniu 2023-02-18 o 11:29, J.F pisze:
>> Tylko w Polsce?
>
> Chyba mówimy o Polsce. Zgadzasz się że to patologia czy nie?
Ale w innych krajach są stałe czy patologia?
>> No ale co proponujesz - stałe odsetki i nie bedzie nas stac na
>> kredyty?
>
> A może wybór a nie dyktat?
No to przeciez jest - banki oferują tez stale odsetki.
co prawda w hipo to tylko ograniczone ... a dla klienta jest to wysoce spekulacyjny
produkt :-)
> Pieniędzy jest whoooooj na rynku. Banki mają nadpłynność a polskie są
> rentowniejsze od niemieckich.
> Nie dostaniesz kredytu?
Dostaniesz.
Ale jak posiadacze pieniedzy zobaczą ile tracą, to zaczna działac,
i sie nadplynnosc zmniejszy.
A co ma byc z twoim kredytem? Ma wtedy podrozec, czy bank ma stracic?
> Lepsze pytanie: Dlaczego masz dostawać kredyt? Dlaczego kredyt ma być
> podstawą działalności biznesowej czy życia rodziny a nie tylko
> pomocą/narzędziem?
Mieszkania drogie, i cie nie stac.
Chcesz zacząc od pogrzebu babci, czy mieszkania w klitce bez toalety?
> Ryzyko przerzucone na deponentów?
> Ryzyko po wszystkich stronach i brak opieki państwa co zredukuje koszty
> i będziesz miał ten kredyt TANI a na rynku przetrwają najlepsze banki a
> nie WSZYSTKIE z zasady.
A co z tymi, co nie przetrwają?
Ma nie byc opieki panstwa, i deponenci uslyszą "nie mamy pana pieniedzy" ?
>>> Ja od wielu lat pisałem że widziały gały co podpisywały i żadnych ustaw
>>> frankowych czy innych nie potrzeba.
>>
>> Ja sie przychylam, ale czy o tym samym myslimy?
>>
>> Bo z drugiej strony, to zauważ, ze jakby o drobnostke poszło - ze
>> banki kurs walut mogą ustalac same.
>> Pazerne przy tym byly, ale to pare %, czy to powinno byc podstawą do
>> uniewaznienia kredytu po 15 latach?
>
> musimy zdefiniować DROBNOSTKA.
>
> Jeśli taka drobnostka jest w mozole wymyślana uchwalana dyskutowana
> przez sztab prawników bankowych...
Problemem frankowiczow jest/było to, ze frank podrozał dwukrotnie.
Taki obiektywny fakt.
A podstawą dla TSUE czy UOKiK, ze bank dolozyl do tego 3%.
Albo nawet - ze mógl dołożyć.
> Nic nie poradzę mamy unijny socjalizm. Słabsza strona umowy jest
> chroniona. Nie podoba mi się to ale TAK JEST
> Taka drobnostka to DZIAŁANIE Z PREMEDYTACJĄ i to na dużą skalę.
JA tam mysle, ze w branzy bankowej nikt nie przewidywał, ze to się
tak skonczy.
> Za to musi być KARA i to dotkliwa. Bez względu jakie skutki wywoła.
> Jak faktycznie trzeba będzie pomagać takiemu nieudacznikowi/bankowi to
> możemy dobroczynnie to zrobić ale nie DOMYŚLNIE z AUTOAMTU.
Nie bankowi pomagasz, ale jego klientom, którzy trzymają w nim pieniadze.
Np - bankowi czasem też.
Czarnieckiemu nie pomogli, i dzis ma tylko to, co wczesniej ukradł/zarobił :-)
No ale źle zarządzał, to zasłużył.
Klienci nie ucierpieli.
>> Jest to realne ryzyko.
>> I kto wtedy ucierpi? Ja czy Ty ? Bo przeciez nie prezesi bankow :-)
>
> Ale wszyscy cierpią przez takie ustawienie systemu bankowego (poza
> banksterką) Noble są rozdawane za stawianie diagnozy i krytykę takiej
> sytuacji.
Ale o masz na mysli - zmienne procenty, czy panstwowa ochrona?
>> Ale uzasadnił?
> No właśnie uzasadnił. Zwykłymi faktami. Które banki mają te kredyty i w
> jakiej ilości.
Nie doczekalem - w której minucie?
> Stara śpiewka już nie działa. Banki będą i będą rozdawać kredyty na lewo
> i prawo ;-)
Banki po to są, zeby zarabiać na kredytach.
No chyba, ze wolisz wrocic do gotówki, bo banki będą zarabiac na platnosciach :-)
>> Chyba ze ... frankowicze nie tylko kredyty unieważnią, ale
>> odszkodowanie jeszcze wywalczą. Albo wejdą przedawnienia w
>> rozliczenia..
>
> Widać nie jesteś na czasie ;-)
> Przydupas TSUE zwyczajowo już ujawnił jaki będzie wyrok.
Takie jego zadanie, ale to jeszcze nie wyrok.
> Banki nie mogą żądać odszkodowania za posiadanie ich kasy a frankowicz
> MOŻE się tego domagać.
> Tak to jest socjalistyczne UE i jego SKUTKI.
Ale to dopiero początek kwestii prawnych.
Pamietasz teorie dwóch należności?
A o ile sie orientuje, to TSUE w tej sprawie tez nie byl zawsze konsekwetny.
> Jesteśmy już po "kamieniu milowym" Unijne sądy przyznają prawo
> frankowiczom do grubych ODSZKODOWAŃ
> Z tej drogi już się nie da zawrócić
Odszkodowań, czy unieważnien umów?
I unijne sądy czy nasze i innych krajów UE?
> Ale... można postraszyć PODATKIEM tu już dochodzimy do SKURWYSYŃSTWA w
> MAJESTACIE PRAWA.
Ale UE nie zabrania :-P
> Dziś żona mi mówi że za mało mamy tego kredytu aby się ciągać po sądach.
> taki właśnie efekt psychologiczny che uzyskać banksterka.
To podsumuj i ją przekonaj.
Nie ważne ile zostało, wazne jak to od początku wyglądało.
Ale ale ... a przez poprzednie lata nie byłes z niego zadowolony?
Bo inaczej sprawa wyglada, jak ktos wziąl po kursie 2.0, i zaraz mu skoczylo
o 100% do góry, a inaczej jak bral po 3.0, i potem lata mijały.
> PRAWNIE JUŻ LEŻĄ I KWICZĄ ;)
Jak widzisz nie całkiem - zawsze mozna sie z PiS dogadać :-)
J.
-
18. Data: 2023-02-18 20:59:17
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 18 lut 2023 o 10:09, J.F pisze:
>> Zaraz zaczną -- trzeba było umówić się z nami na jakiś kredyt... ;)
> Zaciągnąc kredyt na prowadzenie sprawy z bankiem? :-)
Tak! Najwyraźniej tak!!! Bankstery mówią, że będą ze mną
rozmawiać o moim kredycie dlatego, że nie mam kredytu!!!
Jakby nie potrafili (w XXI wieku! -- mając komputery,
wirtualną rzeczywistość itd.) rozmawiać ze mną
o nieistniejącym!!!! Nie i koniec!!!!
> Banki sie w koncu do ugód przekonają, bo jak sie praktyka sądowa
> ugruntuje, to po przegranym procesie zapłacą wiecej.
Będę ich tym straszył!!! Co z tego, że brak mi kredytu!?
Jak tak można traktować człowieka, któremu los poskąpił
podstawowego dobra, jakim jest kredyt?!
> No chyba, ze liczą na to, ze sie kredyty zdążą spłacic ... ale to
> przeciez nie zamyka drogi sądowej :-)
Nie mogę spłacić! -- nie wiem: na jakie konto, w jakim banku
i ile spłacić!!! I tylko dlatego, że nie mam kredytu!!! Jak
tak można traktować człowieka!?
Bankstery co najwyżej proponują mi rozkład kart [na stół?]
kredytowych... Jak zapłacę taką kartą za pralkę, będę mógł
spłacać ratalnie, niewiele płacąc (zdecydowanie mniej niż
banki płacą za oszczędności) za obsługę...
> A nawiasem mowiąc - znajomej rata kredytu wzrosla dwukrotnie.
> Wrobiona w Wibor :-)
-=-
W połowie 90 lat ubr. za dom moim rodzice otrzymali około 80 kpln.
W latach 90 ubr. i na początku XXI wieku **co najmniej tyle** samo
wpłaciłem Kościołowi (co kiedyś policzyłem) w dobrowolnych ofiarach,
myśląc, iż dobrze czynię. Nie uwzględniłem w mych obliczeniach inflacji
(przez par lat była bardzo wysoka) i uwzględniłem denominację.
Przykładowo sumowałem
50 pln,
wpłacając na początku 90 lat
500 kplz...
Tyle samo pln kosztowało mieszkanie, z którego teraz nadaję.
Dziś, jak w innym wątku ktoś pisze, ~takie mieszkanie kosztuje
100 średnich pensji polskich, a jak podają białostockie gazety
internetowe -- od 500 kpln do 700 kpln...
Rodzice zainwestowali pieniądze otrzymane ze sprzedaży domu w rodzinną
firmę, która przyniosła duże zyski, po czym została przejęta przez ludzi
Kościoła takich jak Jakubowicz czy Milewski... Ja trafić miałem do
śmietnika, jako szkodnik/pasożyt -- i prawie tam trafiłem...
Biologicznie przeżyłem (z uszkodzonym kręgosłupem i ogólnie
ledwo żywy) ale straciłem możliwości jakiegokolwiek rozwoju...
-=-
Problem niektórych kredytojuserów polega na ciekawym myśleniu:
- dziś wezmę 100kpln (równowartość średniego mieszkania)
- po 30 latach spłacę 100kpln (równowartość: pralki piorącej
pieniądze w programie steam, telewizor lub komputer) i będzie OK
W zdrowym społeczeństwie takie myślenie jest tępione; w PRLi -- było
rozwijane, nagradzane, chwalone... Mój ojciec wziął kredyt (akurat
100 tysięcy złotych -- diabli wiedzą, czy plz, czy innych) za który
zbudował dom i latami spłacał (razem ze swoją żoną, która wniosła
posag -- bodajże 30 tysięcy zł w gotówce) 1% obsługi oraz jakąś
kapitałową mikroratę, by na początku 90 lat spłacić znienacka
niemal pozostałą do spłacenia ,,całość'', czyli równowartość
bułki z masłem...
Tak budowano za rządów EGierka -- na krechę, której nie spłacali
kredytobiorcy, lecz jelenie... Dziś wielu (najwyraźniej Master,
z itp.) tęskni do minionych lat -- chcą brać kredyty, których
spłatą chcą obarczać takich ludzi, jak ja...
Tu powstaje problem -- ja już nie mam pieniędzy na cudze życie!!
Płaciłem: hojnie Kościołowi, sporadycznie Cerkwi, takoż zborom,
rodzinie, znajomym i nieznajomym, przyjaciołom i wrogom... Nie
warto u mnie (wzorem dawnych lat) szukać finansowej pomocy...
-=-
Nowe Volvo S40, którym jeżdżę ponad 14 lat kosztowało z VATem
niespełna 100 kpln w salonie. Wiesz, jakie dziś Volvo można kupić
za 100kpln? -- używane! :) Nadal będzie mogło mieć w nazwie Nowe...
Nie tylko mleko drożeje -- domy czy samochody także.
Tymczasem Master chciałby pożyczyć 100 kpln na samochód,
pojeździć trochę, sprzedać za 100 kpln i spłacić ;) kredyt,
marudząc o odsetkach, utrzymaniu tegoż samochodu itd...
Z najwyraźniej chciałby wziąć 300 kpln na krechę, kupić za to
mieszkanie, pomieszkać ze 30 lat, po czym mieszkanie to sprzedać,
spłacić ;) kredyt i pomarudzić o odsetkach, utrzymaniu tegoż
mieszkania itd...
-=-
Ze mną banki nie dogadują się w sprawie hipotecznego kredytu -- gdyż
nie mam w żadnym banku takowego kredytu... Mam kredytowe karty -- zwykle
płacę nimi w sumie za 10 bułek lub jogurtów... Tym razem zadłużenie jest
wyższe (w aptece nie zdołałem zapłacić ponad 350 pln, gdzieś jeszcze...)
i Millennium zaproponował ratalny rozkład...
Bliźni też nie dogadają ;) się ze mną -- nie zarabiam, lub jak kto
woli -- zarabiam śladowe ilości... Bliźni (wydający dziennie moje
miesięczne zarobki?) mogą poszukać sobie innego Leszka -- na kajak,
jak i do pomagania...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..c
-
19. Data: 2023-02-18 23:10:38
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 18 lut 2023 o 11:29, J.F pisze:
> Czy zerowe oprocentowanie depozytów, a kto chce wiecej to zapraszamy
Kto chce więcej -- może kupić cegiełki willi+ MMorawieckiego. Podczas
ewentualnej sprzedaży willi+ -- cegiełki zostaną zwrócone w cenie
sprzedaży... ;)
DObajtek za zgodą władców RP zmonopolizował rynek węglowodorów, podniósł
ceny paliw w Polsce do ,,rynkowych'' ;) cen UE, czym spowodował niemal
hiperinflację i spadek wartości złotówki, wyssał szmal z poddanych, co
zrekompensował ;) MMorawiecki przeróżnymi tarczami mydlącymi oczęta...
Makabryczna inflacja pożarła (w przeliczeniu na rodzinę) dziesiątki,
może i steki tysięcy plnów rocznie -- tarcze zwróciły setki, czasami
tysiące plnów... Kto nie stracił? -- ten, kto znał z góry inflacyjne
poziomy, ;) kto w porę i umiejętnie zainwestował w nieruchomości czy
w walutę... Aby tak inwestować z zyskiem -- trzeba znać przyszłość,
zwykle trzeba tę przyszłość tworzyć swymi (i swych qmpli) decyzjami...
> Bo nacisk na banki jest od paru lat - może już mają odpowiednie
> rezerwy i nie padną.
> Chyba ze ... frankowicze nie tylko kredyty unieważnią, ale
> odszkodowanie jeszcze wywalczą. Albo wejdą przedawnienia w
> rozliczenia..
Bogaci rządzą światem, nie biedota, tak więc banki nie padną,
lecz stosownie ;) pokierują czym trzeba...
-=-
Ogólny problem kredytowy jest prosty -- ludzie zarabiają mniej niż
niż myślą, że zarabiają, czyli wydają zgodnie z założeniem: ,,mam
tyle, ile potrzebuję''... Rozwiązaniem jest zbudowanie **prawa**
zezwalającego ludziom na zarabianie, ale z jakiegoś powodu kolejne
ekipy tak pomagają, jak MMorawiecki swymi tarczami czy wakacjami...
Przelewanie z naczynia do innego naczynia niekoniecznie da zyski,
ale straty może dać spore...
Niby dobrym rozwiązaniem byłaby edukacja -- ludzie pojęliby swą
nędzę, dzięki czemu spuściliby z tak zwanego tonu. Problem w tym,
że zwykli ludzie nie chcą słuchać prostych, jasnych rad. Swego
czasu osobnik z wyzwał mnie od (delikatnie ujmując) głupców, gdy
narysowałem spadek wartości 500+ przy założeniu jakiejś inflacji...
Tak samo mnie potraktował swego czasu MKawecki -- wielki znaFca
dysków, który intuicyjnie nie pojmował efektów swych wynurzeń...
Wówczas narysowałem spadek liczby dysków -- zgodny z teorią MKaweckiego
MTBF i zauważyłem, że to zwyczajny rozpad promieniotwórczy... To są
proste [krzywe!?!] funkcje wykładnicze!
Ludzi trzeba by nauczyć konsekwencji -- KAŻDA wykładnicza funkcja
wygląda tak samo a rachunek prawdopodobieństwa (co wiem od dziecka, ;)
dokładniej od pewnej dziewczynki) mówi nam, że kolejna szansa wymagać
będzie od nas większego wysiłku niż poprzednia do uzyskania tego
samego sukcesu...
To są podstawy -- których BRAK mONDrym tego świata...
Owi mONdrzy, widząc swą klęskę, szybciorem szukają wiedźmy
latającej na miotle i bajora kłamstw, w którym by mogli tę
wiedźmę utopić...
-=-
Czasami zastanawiam się nad tym, jak wglądałby świat rządzony przez
geniuszy takich jak DEKnuth... Polskim władcom zaproponowałbym
ugodę -- za pierwszy błąd w ich ,,prawodawstwie'' zabierałbym
im jeden grosz z ich prywatnej kiesy, za każdy kolejny -- dwakroć
więcej... ;)
Wcześniej miałem inny pomysł -- ucinanie fragmentu ręki za każdy
błąd luźno ;) uchwalanego ,,prawa''...
Moim zdaniem jak z karą śmierci -- wystarczyłaby kara, niekoniecznie
jej wykonywanie, gdyż liczba chętnych do rzONdzenia by drastycznie
spadała... Tymczasem tworzone jest ,,prawo'', które następnie
można interpretować niemal dowolnie... Winą za te ,,prawa''
obarcza się nie {} winnych, lecz słabych i naiwnych, o tak
zwanych dobrych sercach...
-=-
Kredytobiorcy tracą z powodu inflacji?
Znacznie więcej tracą ci, którzy nie mają kredytów!!!
Nie tylko oszczędzający na czarną godzinę tracą, lecz
wszyscy -- także kredytobiorcy, którzy poza kredytami
mają inne ;) źródła pieniędzy...
Problem w tym, że niekoniecznie widać ,,gołym okiem''
rzeczywiste straty bądź zyski!!!
-=-
Dziś, podczas porządkowania przeszłości, ;) raz jeszcze zagłębiałem
się w Kronsztad... Gdy polskie wojska zajmowały Kijów, Polacy
triumfowali, choć Zachód Europy patrzył z przerażeniem na
nadciągającą klęskę i szukał przyczyny polskiego upojenia...
Dlaczego Kronsztad łączę z kijowską wyprawą? -- owa wyprawa
kończy się chwilę przed masakrą Kronsztadu, umożliwioną
właśnie podpisaniem ryskiej ugody...
Od triumfu -- po totalną klęskę...
Od niepamiętnych czasów ten sam scenariusz pełnej klęski...
Ta sama buta umysłowo tępych przywódców -- pchnie całość w przepaść...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..c
-
20. Data: 2023-02-18 23:13:13
Temat: Re: PiS w zmowie z banksterką Widziały gały co podpisywały ma działać tylko w jedną stronę
Od: Eneuel Leszek Ciszewski <Z...@d...czytania.fontem.Lucida.Console>
W dniu 18 lut 2023 o 14:23, _Master_ pisze:
> Lepsze pytanie: Dlaczego masz dostawać kredyt? Dlaczego kredyt ma być
> podstawą działalności biznesowej czy życia rodziny a nie tylko
> pomocą/narzędziem?
Podstawa Miszczu -- pieniądz jest debetem, długiem, zobowiązaniem...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..c