-
31. Data: 2009-07-25 11:34:30
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 25 Lip, 03:21, "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> wrote:
> Nie wiem gdzie mieszka kolega, ale od reki moge Ci wymienic z 6 bankomatów
> BZ WBK w Krakowie gdzie 10 zl dostajesz "od kopa" :)
> Zainteresowany? :)
Dzieki! Jesli jest ich az tyle, to dam sobie rade. :) Jakos z jednego
z poprzednich watkow nie wynikalo mi wprost, ze to nie jakis rarytas i
zakladalem, ze trzeba sie bedzie naszukac.
-
32. Data: 2009-07-25 19:00:42
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: Andrzej <a...@p...de>
Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
> On 2009-07-24, bradley.st <b...@g...pl> wrote:
>
> [...]
>
>
>>A wystarczyloby trzymac 100 zl drobnymi w sklepie. A dla bardzo malych
>>sum ustawic "penny dish" przy kasie. Latwo, milo i przyjemnie. Ciekawe
>>kto pierwszy wpadnie na ten pomysl...
>
>
> Kasjerki w takim Piotrze i Pawle dostają kasetkę wypełnioną do 200
> zł samymi monetami. Ale co z tego, kiedy przyjdzie 5-10 gości, każdy
> weźmie jakąś pierdołę (bułkę, gazetę, papierosy) i zapłaci stówą
> z bankomatu?
>
w niektórych sklepach minimum przy płatności kartą to 20pln.
pozdr
-
33. Data: 2009-07-25 19:20:58
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: Miroo <m...@C...LETTERSpl>
Date: Fri, 24 Jul 2009 21:51:31 +0200, name: Valdi.Pavlack:
> "Miroo" news:10w5f3gxo9kz3$.dlg@miroo.miroo.pl
>
>> Kiedyś w Niemczech (dawno, przed niejedną wojną) w supermarkecie
>> widziałem kasę, która była wyposażona w pionowe plastikowe rurki, do
>> których kasjerka wsuwała rulony z drobnymi. Kasa sama wydawała resztę
>> drobnymi.
>
> Miroo to ile ty masz lat jak zapewne już II wojny światowe masz zaliczone i
> nadal stukasz w klawiaturkę? :)
No nie.. aż tak stary to nie jestem. A wojny to przecież nie tylko te
co w książce do historii są.. :)
To było jakieś 17 lat temu.
Pozdrawiam
Miroo
-
34. Data: 2009-07-25 19:43:52
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "RK" <b...@o...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:h4d55l$q72$1@inews.gazeta.pl...
> Miroo wrote:
>
> Aha. Też to widziałem. Nawet ostatnimi czasy. Całkiem fajnie się sprawuje.
Zaobserwowane tydzień temu w Szwecji w supermarkecie ICA. Kasjerka wsuwa
banknot w szczelinę czytnika, kasa go rozpoznaje i wydaje resztę. Monety
należało wrzucić samemu do otworu w skrzyneczce przy kasie. Na tackę u dołu
tej skrzyneczki wypadała reszta. Nie było to ani szybsze ani wygodniejsze od
normalnej kasy z kasjerką wydającą resztę normalnie.
-
35. Data: 2009-07-25 20:23:45
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
RK wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h4d55l$q72$1@inews.gazeta.pl...
>> Miroo wrote:
>>
>> Aha. Też to widziałem. Nawet ostatnimi czasy. Całkiem fajnie się
>> sprawuje.
>
> Zaobserwowane tydzień temu w Szwecji w supermarkecie ICA. Kasjerka wsuwa
> banknot w szczelinę czytnika, kasa go rozpoznaje i wydaje resztę. Monety
> należało wrzucić samemu do otworu w skrzyneczce przy kasie. Na tackę u
> dołu tej skrzyneczki wypadała reszta. Nie było to ani szybsze ani
> wygodniejsze od normalnej kasy z kasjerką wydającą resztę normalnie.
A to ja widzialem cos innego.
Babka dostaje do reki kasę, wklepuje ile dostała. banknoty wydaje ona, a
drobniaki odbiera się z tacki. Szybkie i wygodne, bo z reguły dostaje
jeden banknot, nie musi liczyć dokładnie ile ma wydać, a grubsze,
okragłe do wydania w banknotach łatwo policzyć i wydać.
-
36. Data: 2009-07-25 21:18:04
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "MK" <m...@i...pl>
"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:h4fpkh$3k4$1@inews.gazeta.pl...
> A to ja widzialem cos innego.
> Babka dostaje do reki kasę, wklepuje ile dostała. banknoty wydaje ona, a
> drobniaki odbiera się z tacki. Szybkie i wygodne, bo z reguły dostaje
> jeden banknot, nie musi liczyć dokładnie ile ma wydać, a grubsze, okragłe
> do wydania w banknotach łatwo policzyć i wydać.
A w czym to jest lepsze od kas samoobslugowych w Auchania czy Carrefourze?
Co wiecej w tym ostatnim saoobsluga dotyczy takze kart :).
MK
-
37. Data: 2009-07-25 21:24:15
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 25 Lip, 17:18, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
>
> news:h4fpkh$3k4$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A to ja widzialem cos innego.
> > Babka dostaje do reki kasę, wklepuje ile dostała. banknoty wydaje ona, a
> > drobniaki odbiera się z tacki. Szybkie i wygodne, bo z reguły dostaje
> > jeden banknot, nie musi liczyć dokładnie ile ma wydać, a grubsze, okragłe
> > do wydania w banknotach łatwo policzyć i wydać.
>
> A w czym to jest lepsze od kas samoobslugowych w Auchania czy Carrefourze?
> Co wiecej w tym ostatnim saoobsluga dotyczy takze kart :).
>
> MK
To, o czym pisze Witek, ja znam z Subway i jeszcze jakiegos innego
fast foodu.
Nie bardzo wyobrazam sobie zastosowania kasy samoobslugowej na koncu
'linii produkcyjnej' w fast foodzie.
W tym to lepsze.
-
38. Data: 2009-07-25 21:41:16
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "MK" <m...@i...pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
news:c0e1f24a-de43-4579-a377-52b4f6268d42@z28g2000vb
l.googlegroups.com...
> To, o czym pisze Witek, ja znam z Subway i jeszcze jakiegos innego
> fast foodu.
> Nie bardzo wyobrazam sobie zastosowania kasy samoobslugowej na koncu
> 'linii produkcyjnej' w fast foodzie.
> W tym to lepsze.
Kto to obsluguje ma mniejsze znaczenie. W placowkach bankowych mozna spotkac
tzw teller cash recyclers, w nich tez zwykle nie ma samoobslugi, choc sa
przeciez ATM z recyclingiem. Nie rozumiem sensu wydawania banknotow przez
kasjera a odbierania monet za szpary.
Dla fast foodow tez sa rozwiazania, zwlaszcza tam gdzie zamawiasz w jednym
okienku a w drugim odbierasz :).
MK
-
39. Data: 2009-07-25 21:56:23
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 25 Lip, 17:41, "MK" <m...@i...pl> wrote:
>
> Kto to obsluguje ma mniejsze znaczenie. W placowkach bankowych mozna spotkac
> tzw teller cash recyclers, w nich tez zwykle nie ma samoobslugi, choc sa
> przeciez ATM z recyclingiem. Nie rozumiem sensu wydawania banknotow przez
> kasjera a odbierania monet za szpary.
:) Pozwole sobie zacytowac wczesniejszy wpis Witka: "Szybkie i
wygodne, bo z reguły dostaje
jeden banknot, nie musi liczyć dokładnie ile ma wydać, a
grubsze,okragłe do wydania w banknotach łatwo policzyć i wydać."
Kasjer(ka) zajmuje sie wylacznie papierkami. Jednostki calkowite, brak
ulamkow. :) Szukajac reszty nie grzebie w przegrodkach z banknotami i
przegrodkach z monetami, tylko w tych pierwszych.
FAST food. FAST! :)
"W placowkach bankowych" to przeciez nawet kawke serwuja zeby klient
dluzej posiedzial, obejrzal te foldery, zauwazyl plakaty z kolejna
"wyjatkowa i specjalna" oferta... :)
> Dla fast foodow tez sa rozwiazania, zwlaszcza tam gdzie zamawiasz w jednym
> okienku a w drugim odbierasz :).
>
No tak, ale ja mowie o takim z linia produkcyjna: zamawiasz skladniki
po kolei u tych, ktorzy robia kanapke, przesuwasz sie wzdluz lady, na
koncu placisz, wydaja ci reszte i zapakowana kanapke.
-
40. Data: 2009-07-25 22:03:42
Temat: Re: Pierwsza dwusetka...
Od: "MK" <m...@i...pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
news:07d3a652-3439-47ed-8bb8-01c6a51ba5f2@d34g2000vb
m.googlegroups.com...
:) Pozwole sobie zacytowac wczesniejszy wpis Witka: "Szybkie i
wygodne, bo z reguły dostaje
jeden banknot, nie musi liczyć dokładnie ile ma wydać, a
grubsze,okragłe do wydania w banknotach łatwo policzyć i wydać."
Kasjer(ka) zajmuje sie wylacznie papierkami. Jednostki calkowite, brak
ulamkow. :) Szukajac reszty nie grzebie w przegrodkach z banknotami i
przegrodkach z monetami, tylko w tych pierwszych.
No, wiec jeszcze raz zapytam... na kiego w... kasjerka bierze w lapy te
banknoty? Przeciez rownie dobrze moglby to wydac (i przyjac tez) automat.
MK