witam
w banku peko s.a. namawiaja mnie do zakupu czegoś takiego jak napisałem w
temacie i byli przy tym bardzo mili ;), ale
ja sie na tym nie bardzo znam i chciałem tu na grupie spytać jakiegoś
fachowca co o tym myśli? czy to jest dobre i jakie ryzyko ponoszę ?
ewentualnie gdzie mozna dobrze ulokować forse.? ;)


bardziej ufam lokatom terminowym mimo tego Belki

do góry

Użytkownik "-= CZART =-" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afhneq$adt$1@news.tpi.pl...
> witam
> w banku peko s.a. namawiaja mnie do zakupu czegoś takiego jak napisałem w
> temacie i byli przy tym bardzo mili ;), ale
> ja sie na tym nie bardzo znam i chciałem tu na grupie spytać jakiegoś
> fachowca co o tym myśli? czy to jest dobre i jakie ryzyko ponoszę ?
> ewentualnie gdzie mozna dobrze ulokować forse.? ;)
>
>
> bardziej ufam lokatom terminowym mimo tego Belki
>
>

W dluzszym terminie oplaca sie miec obligacje.
Pinieer II jest pewny, choc przed decyzja zakupu porownaj wyniki
iniyych funduszy obligacyjnych.

Zastanow sie czy nie lepiej samemu kupic obligacje na gieldzie.

Od lokaty Pioneer II (oraz obligacje) roznia sie tym, ze:
1) placisz prowizje w Pioneer i na gieldzie,
od lokaty nie placisz prowizji
2) w Pioneer jak i na gieldzie pieniadze nie sa zamrozone,
a w lokacie sa

Oprocentowanie obligacji jak i w Pioneerze sa zdaje sie
korzystniejsze o pare punktow procentowych
(sprawdz to, nie mam przy sobie danych).




--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
Gadu-Gadu: 311984
ICQ: 20466914

do góry

Użytkownik "-= CZART =-" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afhneq$adt$1@news.tpi.pl...
> witam
> w banku peko s.a. namawiaja mnie do zakupu czegoś takiego

Ale reklame maja fajna ;-) dzis leciala na TVN

--
________________
A jeśli przyjdzie mój czas, nie mów że coś się stało. Zapłacz na moim grobie
i pomyśl że tak być miało.

do góry

mam to gdzies zakładam lokaty
w tych funduszach to musiał bym siąść z tydzień żeby sie zorientować ;)

do góry

Użytkownik "WOJSAL" <w...@k...net.pl> napisał:

> Oprocentowanie obligacji jak i w Pioneerze sa zdaje sie
> korzystniejsze o pare punktow procentowych
> (sprawdz to, nie mam przy sobie danych).

Ale biorąc pod uwagę ich warunki:
- opłata za wydanie 1 certyfikatu: 1,5zł, czyli
na wstępie padaka na 15zł ponieważ minimum trzeba kupić
10 certyfikatów. Przy zainwestowaniu 10k trzeba dla nich
odliczyć 150zł;
- bank odkupuje certyfikaty po cenie odpowiadającej
99% wartości certyfikatu + do tego każe sobie zapłacić
0,1% prowizji!!!

Sumując to wszystko, różnica ewentualnych zysków z tego
funduszu do zysków z lokat znacznie się zaciera.

--
Pozdrawiam
hosi

do góry

> Sumując to wszystko, różnica ewentualnych zysków z tego
> funduszu do zysków z lokat znacznie się zaciera.

Ja kupilem 10 tych z Millennium BIG BG - arbiotrazowych. No i facet, to pan
bedzie wplacal gotowjke, a ja ze nie z rachunku (1045 zl ;)

No i kurde podsluchuje z boksu obok rozmowe - Pan X chcial wykorzystac linie
kredytowa. ale on chcial 175 tys, a ja mam 165 tysiecy w papierach, ble ble
ble.
no to ja sobie pomyslalem, no to istotnie, z czym ja do ludzi ide ;)))

do góry

Użytkownik "hosi" <hosi@_usun_to_o2.pl> napisał w wiadomości
news:afjfnk$6hk$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Ale biorąc pod uwagę ich warunki:
> - opłata za wydanie 1 certyfikatu: 1,5zł, czyli
> na wstępie padaka na 15zł ponieważ minimum trzeba kupić
> 10 certyfikatów. Przy zainwestowaniu 10k trzeba dla nich
> odliczyć 150zł;
> - bank odkupuje certyfikaty po cenie odpowiadającej
> 99% wartości certyfikatu + do tego każe sobie zapłacić
> 0,1% prowizji!!!
>
> Sumując to wszystko, różnica ewentualnych zysków z tego
> funduszu do zysków z lokat znacznie się zaciera.

Jak dla mnie ten Pioneer to ściema dla naiwnych podobnie jak lokaty
antybelkowe w listopadzie zeszłego roku.
Zakładamy, że certyfikaty trzymama do końca, czyli do grudnia 2003.
Jeżeli zysk na certyfikatach wyniesie 9% to po odliczeniu prowizji i opłat
to zyskam realnie 6.30%, przy zysku 10% realnie dostanę 7.29%.

Jeżeli w między czasie będę chciał to sprzedać to muszę liczyć się dodatkowo
z 20% belką.
Naprawdę to rewelacja, już biegnę zamawiać te certyfikaty ;->>>

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "BUCKS" <b...@u...to.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:afpjkq$o9f$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "hosi" <hosi@_usun_to_o2.pl> napisał w wiadomości
> news:afjfnk$6hk$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> > Ale biorąc pod uwagę ich warunki:
> > - opłata za wydanie 1 certyfikatu: 1,5zł, czyli
> > na wstępie padaka na 15zł ponieważ minimum trzeba kupić
> > 10 certyfikatów. Przy zainwestowaniu 10k trzeba dla nich
> > odliczyć 150zł;
> > - bank odkupuje certyfikaty po cenie odpowiadającej
> > 99% wartości certyfikatu + do tego każe sobie zapłacić
> > 0,1% prowizji!!!
> >
> > Sumując to wszystko, różnica ewentualnych zysków z tego
> > funduszu do zysków z lokat znacznie się zaciera.
>
> Jak dla mnie ten Pioneer to ściema dla naiwnych podobnie jak lokaty
> antybelkowe w listopadzie zeszłego roku.
> Zakładamy, że certyfikaty trzymama do końca, czyli do grudnia 2003.
> Jeżeli zysk na certyfikatach wyniesie 9% to po odliczeniu prowizji i opłat
> to zyskam realnie 6.30%, przy zysku 10% realnie dostanę 7.29%.
>
> Jeżeli w między czasie będę chciał to sprzedać to muszę liczyć się
dodatkowo
> z 20% belką.
> Naprawdę to rewelacja, już biegnę zamawiać te certyfikaty ;->>>
>
> Pozdrawiam


policzylabym to inaczej:
To oczywiście w dużym zaokrągleniu...

certyfikaty:
wpłacam 1.000
prowizja na dzieńdobry 1,5% - 15 zl
prowizja na dowidzenia 1% od kwoty +przyrosłych "odsetek" (985zł *ok 11%
(za rok i 3 miesiące) = 109 zł + 985 = 1094) - 1% ok 11zł
czyli po roku i 3 miesiącach dostaję 1083zł i jeszcze minus 0,1% prowizji od
sprzedaży. = 1082

zwykły fundusz.
mam 1000 zł, inwestowany na te same rok i 3 miesiące 1110 zł
płacę podatek 20% od 110 zł to 88 zł.zostaje.
czyli mam 1088 zł bez certyfikatów

a nie uwzględniam ok 1,5 miesiąca na zarejestrowanie certyfikatów i czas do
pierwszej wyceny.
jeśli się doliczy, że mój 1000 zł przez te 1,5 miesiąca pracuje to różnica
na niekorzysc certyfikatow bedzie jeszcze większa.

W tym konkretnym wypadku - lepiej zapłacić podatek....

Pozdrawiam

do góry

On Mon, 1 Jul 2002 19:45:45 +0200, "m" <m...@i...pl> wrote:

Zapominasz, ze w zwyklym funduszu tez sa oplaty za prowadzenie, tylko
ze ukryte, bo podawana wartosc jednostki funduszu jest netto, czyli
juz po odliczeniu kosztow funduszu. To moze byc 2-2.5%.
IMHO po uwzglednieniu tego jednak bardziej sie oplaca ten nowy
Pioneer.

pzdr
Mareczek

do góry

Pamietaj, że ten nowy Pioneer bedzie inwestował tak jak Pioneer Obligacji -
a wiec oplaty za zarządzanie (te ukryte o których mówisz) są w ich
reklamowej kalkulacji uwzględnione (każde TFI pobiera opłatę za zarządzanie
od aktywów netto rocznie i zmienia się to w zależnośći od Towarzystwa mniej
więcej od 1,25% do 2,5% w przypadku funduszy bezpiecznych)
Pioneer Certyfikatowy nie bedzie miał lepszej rentowności niż najlepsze TFI
Obligacyjne, nie ma żadnej rentowności gwarantowanej, prowizja za zakup i
sprzedaż jest taka sama niezależnie od kwoty. Niezależnie więc, czy wpłacisz
1000 czy 10000 zł kwota którą wpłacasz zostanie pomniejszona o 1,5% na
wstępie, a z końcowej zostanie zabrane 1,1%. (oprócz opłaty za zarządzanie
aktywami oczywiście :-) - ta jest pobierana cały czas po 1/365 dziennie od
aktywów netto funduszu :-)

Jeżeli w grudniu 2003 posiadacz Certyfikatów Pioneera zarobi więcej niż
posiadacz Funduszu Obligacyjnego Unikorony, DWS, czy Skarbca na przykład to
będzie miał wiele szczęścia (według mnie oczywiście :-)
Również według mnie tylko - nie warto ryzykować w tym konkretnym wypadku.
Mirka

Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:t3r2iuk5rd6odggvgltmt5qdgnrf2iqq6g@4ax.com...
> On Mon, 1 Jul 2002 19:45:45 +0200, "m" <m...@i...pl> wrote:
>
> Zapominasz, ze w zwyklym funduszu tez sa oplaty za prowadzenie, tylko
> ze ukryte, bo podawana wartosc jednostki funduszu jest netto, czyli
> juz po odliczeniu kosztow funduszu. To moze byc 2-2.5%.
> IMHO po uwzglednieniu tego jednak bardziej sie oplaca ten nowy
> Pioneer.
>
> pzdr
> Mareczek

do góry