> Chciałam płacić naszą ,,Złotą Rybką" kredytową z MBanku.- i nie przyszło mi
> do głowy, że mogą nie przyjąć,ale tak to jest widocznie u Niemca,bo to już
> nie pierwszy taki przypadek nas spotkał w Niemczech,z bankomatu można było
> wypłacić gotówkę,a w sklepie niestety zapłacić się nie dało.

O kurcze, to i tak miałaś szczęście, że bankomat dał. Ja w prawie
czterystutysięcznym mieście zlokalizowałem jak na razie jeden bankomat,
który obsługuje Visę. Podobno jest gdzieś drugi.

A miejscowi mówią, że Polska jest najlepszym przyjacielem Amerykanów i
przez to...

Grzexs

do góry

On Thu, 16 Oct 2008 09:15:00 +0200, "Szymon" <n...@o...pl> wrote:

>Zrozumialbys, gdybys spojrzal na sprawe z punktu widzenia sprzedawcy.
>Prowizja+oplata za polaczenie to realne koszty, a w przypadku marketow
>spozywczych maraza nie jest wysoka, zatem po prostu nie chca dokladac do
>interesu.

Prowizja jest procentowa, a jeśli masz łacze internetowe, to koszt
transmisji danych jest pomijalny.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ E-6 http://trzypion.pl/
___________/ GG: 3524356

do góry

Adam Płaszczyca pisze:
> On Thu, 16 Oct 2008 09:15:00 +0200, "Szymon" <n...@o...pl> wrote:
>
>> Zrozumialbys, gdybys spojrzal na sprawe z punktu widzenia sprzedawcy.
>> Prowizja+oplata za polaczenie to realne koszty, a w przypadku marketow
>> spozywczych maraza nie jest wysoka, zatem po prostu nie chca dokladac do
>> interesu.
>
> Prowizja jest procentowa, a jeśli masz łacze internetowe, to koszt
> transmisji danych jest pomijalny.


Co nie jest argumentem, że sprzedawca nie może wprowadzać limitów.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

On Thu, 16 Oct 2008 09:42:21 +0200, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

> Czy wszystkie POSy działają przez net? Czy nie ma takich działających
>przez telefon? Czy nie ma taryf na POSy wyglądających: X% + 0,xxgr od
>transakcji?

Nie wsystkie, za to można mieć przez net, przez GPRS, albo tradycyjnie
wdzwaniany.
O opłatach stałych za transakcję nie słyszałem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ E-6 http://trzypion.pl/
___________/ GG: 3524356

do góry

>> Prowizja jest procentowa, a jeśli masz łacze internetowe, to koszt
>> transmisji danych jest pomijalny.
>
>
> Co nie jest argumentem, że sprzedawca nie może wprowadzać limitów.
>
jak widać może, bo wielu to robi...

jak dla mnie znacznie gorszym zjawiskiem jest przerzucanie prowizji na
klientów, takie działanie powinno być bezwzględnie tępione!

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

> No tak, ale sam piszesz, iz przez net obslugiwane sa w wiekszosci, a tam
> kwestia braku polaczenia jest rzadkoscia.

czy ja wiem, różne akcje się zdarzają, a pady systemów i przeciążenie
łącz w czasie świąt są już chyba normą


> Autoryzacja szybka, ze czesto nie
> zdarze spakowac zakupow. Wlasnie ja karte lubie tez i za to, ze gdy pani w
> kasie sie nia zajmuje ja na spokojnie sobie pakuje towar. Niemozliwe w
> przypadku dziubania gotowki.

raz szybka a raz wolniejsza, w każdym razie możliwość płacenia kartą ma
wiele niezaprzeczalnych plusów ;-)


--
pozdrawiam
RobertS

do góry

Szymon napisał(a):
>> W sumie racja. Powinno być tu i tu. W ogóle nie rozumiem tego typu
>> ograniczeń.
>> Wkurza mnie to i tyle.
>
> Zrozumialbys, gdybys spojrzal na sprawe z punktu widzenia sprzedawcy.
> Prowizja+oplata za polaczenie to realne koszty, a w przypadku marketow
> spozywczych maraza nie jest wysoka, zatem po prostu nie chca dokladac do
> interesu.
> W Kauflandzie 10zl, w carrefour 5zl jest limit.

ale ja wiem, że sprzedawcy mają jakieś tam prowizje od tego... Chodzi o
to, że jak już się
zdecydowali przyjmować płatności kartą to niech przyjmują! A jak ich nie
stać to niech
akceptują tylko gotówkę i nie mydlą oczu znakami VISA i Mastercard albo
wprowadzają
jakieś dziwne ograniczenia. Takie działania wprowadzają klientów w
zdezorientowanie
i irytację.

Jacek Wojaczyński

do góry

> ale ja wiem, że sprzedawcy mają jakieś tam prowizje od tego...

od czego?

> Chodzi o
> to, że jak już się
> zdecydowali przyjmować płatności kartą to niech przyjmują! A jak ich nie
> stać to niech
> akceptują tylko gotówkę i nie mydlą oczu znakami VISA i Mastercard albo
> wprowadzają
> jakieś dziwne ograniczenia. Takie działania wprowadzają klientów w
> zdezorientowanie
> i irytację.

możliwe są 3 rozwiązania:
1. płatność kartą bez limitów
2. płatność z limitem np. LIDL
3. brak płatności kartą...

a klient ma wybór do którego sklepu pójść, jak nie podobają się limity
to odwiedź sklep gdzie ich nie ma lub płatność tylko gotówką...wolny
kraj, wolny wybór



--
pozdrawiam
RobertS

do góry

On 16 Paź, 09:22, RobertS <b...@x...pl> wrote:
> > Lidl norweski akceptuje karty wszelakiego rodzaju, pod warunkiem ze
> > zostaly wystawione przez norweski bank.
>
> Identycznie jest w Netto w Danii. Można płacić kartą, ale tylko ichnią
> DK. Natomiast w innych (nie wszystkich) sklepach jest info, że w
> przypadku płacenia zagraniczną kk doliczana jest prowizja w wysokości 2%...

Nie wiem, w innych marketach norweskich polskie kredytowki
przyjmowali. chociaz np jedna z sieci akceptowala tylko vise, nie
akceptowala mastercarda (bez wzgledu na to czy polski czy norweski).
W jednym z 'osiedlowych' sklepikow tez mowili ze tylko norweskie
karty. Ale to byly wyjatki

do góry

Dnia Thu, 16 Oct 2008 10:29:09 +0200, Liwiusz napisał(a):

> Jeśli by przyjąć Twój tok rozumowania, to sprzedawca miałby obowiązek
> zainstalować sobie POS i przyjmować płatności. No bo jak karta ma być
> tak samo traktowana jak gotówka.

Nie, ponieważ takiego obowiązku nie nakłada nań ustawa. Podobnie jak nie
ma obowiązku prowadzenia sklepu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
http://agroturystyka.kolorowa-chata-kostrzyca.pl/

do góry