-
91. Data: 2009-09-06 13:10:53
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sat, 05 Sep 2009 16:14:23 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>>> Nic z tych rzeczy, sprzedawca nie ma nawet cienia kompetencji by
>>> przeprowadzac taka weryfikacje.
>>
>> A to jest akurat bardzo ciekawe. Znów odeślę do przepisu: art. 9 pkt 3
>> EIP.
>
> Tzn. jakis tam artykul magiczna moca spowoduje, ze osoba "na kasie"
> bedzie miala kwalifikacje grafologa? To ladnie.
A w przepisie jest mowa o grafologii??! Nie, mowa jest raczej o
łopatologii: "mi się ten podpis nie zgadza i co mi pan zrobisz?"
Jak komuś to nie odpowiada -- karta na czipę.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
-
92. Data: 2009-09-06 13:11:49
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sat, 05 Sep 2009 16:13:07 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Nie, albowiem gdyby tak było, to już w tym momencie doszłoby do
>> dokonania transakcji. Tymczasem brak akceptacji jest jedną z przesłanek
>> odmowy przyjęcia zapłaty (art. 9 pkt 5 ustawy EIP).
>
> EIP to nie jest prawo miedzynarodowe oraz umowy w ramach organizacji.
> Nawet mi sie nie chce sprawdzac co ten artykul mowi bo to bez znaczenia.
... jakbyś przeczytał...
> Oficjalne zasady potwierdzania transakcji: podpis, PIN lub nic
nie pisałbyś głupot ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
-
93. Data: 2009-09-06 13:13:37
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sat, 05 Sep 2009 17:01:36 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):
>> Przypomnę, że sformułowanie "płacę kartą" to tylko umowne uproszczenie
>> tematu. De facto nikomu nie rozdajesz plastikowych kart w zamian za
>> świadczenie.
>> Zawsze płacisz pieniędzmi, a że od dziesiątek lat mogą mieć one inną
>> postać, niż banknot, to inna sprawa.
>
> Ale owa "płatność" musi być skutecznie dokonana. Sam fakt pokazania
> karty jeszcze nie jest równoznaczny ze spełnieniem świadczenia
> pieniężnego.
Oczywiście, muszą być środki, itd. To jest jednak kwestia oboczna.
Szczerze mówiąc to ostatni raz o tym, że pieniądze spełniają świadczenia
pisano w Kodeksie Zobowiązań (za Piłsudskiego!), nawet później już
przyjęto, że nie potrzeba tego pisać.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
-
94. Data: 2009-09-06 13:14:56
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sun, 06 Sep 2009 00:35:16 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> późniejsza odmowa przyjęcia karty skutkuje niewykonaniem zobowiązania
>> przez sprzedawcę.
>
> Az tak to nie, zobowiazaniem sprzedawcy jest dostarczyc towar klientowi,
> to akurat wykonal.
Oraz przyjąć zapłatę. Elementem wykonania umowy przez wierzyciela jest
przyjęcie świadczenia wzajemnego!
> Tylko ma problem z przyjeciem zaplaty, ale na to sa
> rozmaite metody, np. depozyt sądowy moze byc jedna z ciekawszych
To przy ociąganiu się przez wierzyciela.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
-
95. Data: 2009-09-06 15:02:16
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:slrnha736a.162.joshua@tau.ceti.pl...
> Żadna kasjerka nie zweryfikuje w 100% czy
> podpis jest autentyczny, chyba że ma dyplom grafologa i odpowiednio dużo
> czasu na taką zabawę przy każdej transakcji...
>
Przestancie juz z ta grafologia... zaden grafolog nie nie okresli ze 100%
pewnoscia, ze podpis zostal zloziony przez ta sama osobe na podstawie 2
bazgrolow. Do tego jest potrzebna o wiele wieksza probka, a roznice zwykle
beda, bo podpisy sklada sie w zupelnie innych warunkach, a zlodziej zawsze
bedzie staral sie namalowac podpis dokladnie taki sam jak na karcie... w
przeciwienstwie do cardholdera dla ktorego to nie ma najmniejszego
znaczenia...
MK
-
96. Data: 2009-09-06 20:39:11
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Sun, 6 Sep 2009 17:02:16 +0200, MK napisał(a):
[...]
> beda, bo podpisy sklada sie w zupelnie innych warunkach, a zlodziej zawsze
> bedzie staral sie namalowac podpis dokladnie taki sam jak na karcie... w
Myślę, że złodziej prędzej będzie dbał o to by podpisać się szybko i
sprawnie - właśnie jakieś kaligrafowanie mogłoby wzbudzić podejrzliwość
kasjera :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
97. Data: 2009-09-07 08:01:48
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
> szczurwa wrote:
>
>>> Podobnie z paliwem. Mają mi nakazać wylanie go z baku?
>>>
>>> Gdzie tu jest jakiś realny problem dla mnie a nie dla sprzedawcy? Mają może
>>> wezwać policję w celu zweryfikowania tożsamości?
>> To nie takie proste, bo w grę wchodzi zatrzymanie i pozbawienie
>> chwilowe wolności. Jeśli się okaże, że bezpodstawne - będą kłopociki
>> dla akceptanta..;-)
>
> Jakie niby kłopociki? Klient nie chciał zapłacić - sprzedawca wezwał
> policję. Koniec. Obowiązującym środkiem płatniczym jest złoty polski
> (tudzież jakaś inna lokalna waluta) - sprzedawca nie ma obowiązku
> przyjmować zapłaty w innej formie. W szczególności nie ma obowiązku
> honorować kart płatniczych.
Oj, nie bylbym pewien, jak to wyglada z prawnego punktu widzenia - w
przypadku gdy sprzedawca zadeklarowal (np. na wejsciu do sklepu, przy
kasach, w internecie), ze sklep przyjmuje platnosci kartami.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
98. Data: 2009-09-07 08:05:44
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
>> Niech sobie zatem wyssie z baku zatankowane paliwo, klient mu tego
>> zapewne nie zabroni. Natomiast trudno oczekiwać aby klient sam je
>> wysysał, skoro wcześniej sprzedawca deklarował (choćby za pośrednictwem
>> naklejek), że honoruje płatności kartami.
>
> Niestety, ale chyba na jakimś innych świecie żyjesz. Jak podjedziesz na
> stację z napisem "Visa", zatankujesz pełny bak, a potem się okaże że
> terminal zepsuty, albo telefon nie działa, albo autoryzacji nie
> dostałeś, albo prąd wyłączyli to...?
...to i z identycznego powodu sprzedawca nie przyjmie karta od kolejnych
klientow.
Chyba ze sprzedawca dyskryminuje blondynow, niebieskookich, czy
obywateli innych krajow - wtedy sprawa ociera sie o dyskryminacje z
okreslonego powodu.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
99. Data: 2009-09-07 11:30:41
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Olgierd <n...@n...problem> writes:
> Nieprawda, jest jeszcze coś takiego jak siła wyższa. Zresztą kasa
> fiskalna też może się zaciąć i to też nie oznacza, że wówczas w sklepie
> zapanuje powszechne rozdawnictwo.
Ale w zadnym przypadku nie zapanuje, i w zadnym takim przypadku to nie
jest sila wyzsza. Tyle ze to jest problem sprzedawcy, nie klienta.
--
Krzysztof Halasa
-
100. Data: 2009-09-07 11:34:42
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Sep 2009 13:30:41 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Nieprawda, jest jeszcze coś takiego jak siła wyższa. Zresztą kasa
>> fiskalna też może się zaciąć i to też nie oznacza, że wówczas w sklepie
>> zapanuje powszechne rozdawnictwo.
>
> Ale w zadnym przypadku nie zapanuje, i w zadnym takim przypadku to nie
> jest sila wyzsza. Tyle ze to jest problem sprzedawcy, nie klienta.
Awaria zasilania, która zdarzyła się poza sklepowym (wskutek burzy,
awarii sieci przesyłowych) będzie.
W pozostałych przypadkach, faktycznie, nie będzie.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==