-
31. Data: 2009-09-05 09:30:52
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Jooseff <g...@g...com>
Dnia 05-09-2009 o 10:37:06 MK <m...@i...pl> napisał(a):
>
> No, i ok. Nie mam zaufania do sklepow w ktorych traktuja mnie jak
> oszusta :). Problemy by mieli gdyby to byla knajpa lub stacja
> benzynowa...
>
> MK
Sądzę, że problem miałbyś raczej ty.
Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych.
Rozdział 1, art.9 i 10.
Podpisując umowę z bankiem zgadzasz się z zawartymi w niej zapisami, które
są zgodne z obowiązującym prawem.
--
Pozdrowienia,
Jooseff
-
32. Data: 2009-09-05 09:33:56
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"Jooseff" <g...@g...com> wrote in message
news:op.uzr11qzl2av2ao@maciej...
> Sądzę, że problem miałbyś raczej ty.
> Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych.
> Rozdział 1, art.9 i 10.
> Podpisując umowę z bankiem zgadzasz się z zawartymi w niej zapisami, które
> są zgodne z obowiązującym prawem.
Piszemy tu o transakcjach wykonywanych fizycznie poza pl, więc ta ustawa ma
się nijak do zagadnienia.
-
33. Data: 2009-09-05 09:37:26
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Jooseff <g...@g...com>
Dnia 05-09-2009 o 11:33:56 MarekZ <b...@a...pl> napisał(a):
> "Jooseff" <g...@g...com> wrote in message
> news:op.uzr11qzl2av2ao@maciej...
>
>> Sądzę, że problem miałbyś raczej ty.
>> Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych.
>> Rozdział 1, art.9 i 10.
>> Podpisując umowę z bankiem zgadzasz się z zawartymi w niej zapisami,
>> które są zgodne z obowiązującym prawem.
>
> Piszemy tu o transakcjach wykonywanych fizycznie poza pl, więc ta ustawa
> ma się nijak do zagadnienia.
Zwracam honor jeśli mówisz o krajach spoza UE. Polska ustawa jest
dostosowana do prawa unijnego.
Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to tylko w UK ustawodawstwo odbiega nieco
od wytycznych UE.
--
Pozdrowienia,
Jooseff
-
34. Data: 2009-09-05 09:39:47
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Jooseff" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:op.uzr11qzl2av2ao@maciej...
>
> Sądzę, że problem miałbyś raczej ty.
> Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych.
> Rozdział 1, art.9 i 10.
> Podpisując umowę z bankiem zgadzasz się z zawartymi w niej zapisami, które
> są zgodne z obowiązującym prawem.
>
No, ale co z tego wynika? Jesli nie chce przyjac platnosci to jego sprawa.
Pozwie mnie do sadu za to, ze nie chcial przyjac platnosci? Jedyne co moze
zrobic to wezwac policje :). A jesli to zrobi to jestem pewien, ze obiad czy
tankowanie mialbym za darmo. Slyszales kiedys powiedzenie "nasz klient, nasz
pan"?
MK
-
35. Data: 2009-09-05 09:43:02
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"Jooseff" <g...@g...com> wrote in message
news:op.uzr2cojt2av2ao@maciej...
> Zwracam honor jeśli mówisz o krajach spoza UE. Polska ustawa jest
> dostosowana do prawa unijnego.
> Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to tylko w UK ustawodawstwo odbiega nieco
> od wytycznych UE.
No ale zobacz, nawet jeśli mówimy o kraju UE, co się stanie?
Kelner stwierdzi: nie możemy zaakceptować płatności kartą, bo nie ma pan
przy sobie paszportu. Co zrobi? Każe mi się wyrzygać? Odmówię. Co dalej mogą
zrobić? Nakazać mi wyrzyganie się sądownie, bo nie miałem paszportu? A potem
jeszcze oskarżyć o to, że zwrócony towar jest niezgodny z umową albo nie
spełnia jakichś unijnych standardów?
Podobnie z paliwem. Mają mi nakazać wylanie go z baku?
Gdzie tu jest jakiś realny problem dla mnie a nie dla sprzedawcy? Mają może
wezwać policję w celu zweryfikowania tożsamości?
-
36. Data: 2009-09-05 09:46:15
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: Tolek <t...@N...gazeta.pl>
On 2009-09-05 10:11, Olgierd wrote:
> Dnia Sat, 05 Sep 2009 01:05:27 -0700, BK napisał(a):
> W sprawie, o której piszesz możliwe są dwa warianty:
> - klient celowo podpisał się inaczej, by robić dym
Z ciekowości: Ale co znaczy "inaczej"? Bo właśnie się zastanawiam nad
tym, że mój wzór podpisu na karcie wcale nie musi być z wzorem podpisu w
banku. Przecież na karcie podpisuje się w zaciszu domowym i mogę się
podpisać "kaczka dziwaczka". W sklepie nie jest nikt w stanie
zweryfikować mojego wzoru podpisu w banku, ale właśnie tylko ten z
wzorem na karcie.
Hipotetyczny fraud:
1) na karcie osoby Y podpisuje się osoba X
2) Osoba X robi zakupy w sklepie i podpisuje się zgodnie z wzorem
podpisu na karcie
3) X i Y palą kartę i zgłaszają fraud.
4) Podpis X jest niezgodny z wzorem podpisu Y w banki
5) Co teraz?
Bo w takiej sytuacji jedynym 'bezpiecznym' rozwiązaniem wydają mi się
karty Citi z nadrukowanym podpisem na awersie karty.
T.
-
37. Data: 2009-09-05 09:49:37
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: szczurwa <s...@g...com>
On 5 Wrz, 11:43, "MarekZ" <b...@a...pl> wrote:
> "Jooseff" <g...@g...com> wrote in message
>
> news:op.uzr2cojt2av2ao@maciej...
>
> > Zwracam honor jeśli mówisz o krajach spoza UE. Polska ustawa jest
> > dostosowana do prawa unijnego.
> > Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to tylko w UK ustawodawstwo odbiega nieco
> > od wytycznych UE.
>
> No ale zobacz, nawet jeśli mówimy o kraju UE, co się stanie?
>
> Kelner stwierdzi: nie możemy zaakceptować płatności kartą, bo nie ma pan
> przy sobie paszportu. Co zrobi? Każe mi się wyrzygać? Odmówię. Co dalej mogą
> zrobić? Nakazać mi wyrzyganie się sądownie, bo nie miałem paszportu? A potem
> jeszcze oskarżyć o to, że zwrócony towar jest niezgodny z umową albo nie
> spełnia jakichś unijnych standardów?
>
> Podobnie z paliwem. Mają mi nakazać wylanie go z baku?
>
> Gdzie tu jest jakiś realny problem dla mnie a nie dla sprzedawcy? Mają może
> wezwać policję w celu zweryfikowania tożsamości?
To nie takie proste, bo w grę wchodzi zatrzymanie i pozbawienie
chwilowe wolności. Jeśli się okaże, że bezpodstawne - będą kłopociki
dla akceptanta..;-)
-
38. Data: 2009-09-05 09:50:52
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"Tolek" <t...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:h7tc16$8vt$1@inews.gazeta.pl...
> Hipotetyczny fraud:
> 1) na karcie osoby Y podpisuje się osoba X
> 2) Osoba X robi zakupy w sklepie i podpisuje się zgodnie z wzorem podpisu
> na karcie
> 3) X i Y palą kartę i zgłaszają fraud.
> 4) Podpis X jest niezgodny z wzorem podpisu Y w banki
> 5) Co teraz?
Ja myślę, że 6) przy dostatecznej determinacji właściciela karty reklamacja
uznana.
Obroną ze strony banku przed taką sytuacją może być wymóg podpisywania się
na karcie w obecności pracownika banku przy jej odbiorze (w przypadku
pierwszej karty, a nie wznawianych). Co naturalnie jest mało użyteczne, bo
większość kart dostaje się kurierem lub pocztą.
> Bo w takiej sytuacji jedynym 'bezpiecznym' rozwiązaniem wydają mi się
> karty Citi z nadrukowanym podpisem na awersie karty.
Coś w tym jest.
-
39. Data: 2009-09-05 09:55:27
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"szczurwa" <s...@g...com> wrote in message
news:834fcfd0-4e99-410e-a46e-4eb8274461f4@g19g2000yq
o.googlegroups.com...
> To nie takie proste, bo w grę wchodzi zatrzymanie i pozbawienie
> chwilowe wolności. Jeśli się okaże, że bezpodstawne - będą kłopociki
> dla akceptanta..;-)
Ano właśnie, który akceptant zaakceptuje takie ryzyko w przypadku
kilkudziesięciu czy kilkuset EUR.
Z mojego doświadczenia to w knajpach i hotelach oraz hostelach i na stacjach
benzynowych jeszcze mi się nie zdarzyło proszenie o paszport przy płatności
kartą. W małych sklepikach, księgarniach czy sklepach z ubraniami też nie.
Celują w tym raczej sieci typu Carrefour, Tesco, sieci z elektroniką itp.
(przynajmniej z moich doświadczeń).
-
40. Data: 2009-09-05 09:58:42
Temat: Re: Płatność kartą "na podpis"
Od: "MarekZ" <b...@a...pl>
"szczurwa" <s...@g...com> wrote in message
news:834fcfd0-4e99-410e-a46e-4eb8274461f4@g19g2000yq
o.googlegroups.com...
> To nie takie proste, bo w grę wchodzi zatrzymanie i pozbawienie
> chwilowe wolności. Jeśli się okaże, że bezpodstawne - będą kłopociki
> dla akceptanta..;-)
Ano właśnie, który akceptant zaakceptuje takie ryzyko w przypadku
kilkudziesięciu czy kilkuset EUR.
Z mojego doświadczenia to w knajpach i hotelach oraz hostelach i na stacjach
benzynowych jeszcze mi się nie zdarzyło proszenie o paszport przy płatności
kartą. W małych sklepikach, księgarniach czy sklepach z ubraniami też nie.
Celują w tym raczej sieci typu Carrefour, Tesco, sieci z elektroniką itp.
(przynajmniej z moich doświadczeń).
Edit: Przesadziłem z tym "nie zdarzyło". Zdarzyło mi się kilka razy (bodajże
w Hiszpanii lub Portugalii) w każdym razie sporadycznie się to zdarza w
porównaniu do częstości w dużych sklepach.