Swego czasu niektore banki dawaly karty do danej sieci sklepow z pominieciem
VISY/MC (np. Lukas do Hipernovy). Absolutnie nie wiazalo sie to z zadnymi
profitami dla klienta. Hipernova zostala wykupiona przez Carrefoura i dzis
tez maja swoja karte w standardzie VISY i daja bodaj 1,5% bonifikaty. Zatem
z punktu widzenia klienta karta z organizacja jest lepsza (nie mowiac juz o
zdecydowanie wiekszej jej funkcjonalnosci).

do góry

> I jeszcze ostatnia, ale nie mniej ważna rzecz:
>
> płącąc kartą nie przelewamy na konto sprzedawcy nawet elektronicznych
> pieniędzy. Dajemy jedynie obietnicę, że za 10/30/50/100 dni (nie wiem
> jakie są warunki umowy) bank przeleje tą kwotę na konto sprzedawcy.
>
przepraszam, ale co nas to obchodzi jako klienta? jeżeli sprzedawca
zainstalował POS i podpisał umowę dobrowolnie (bo niby jak inaczej) to
zgodził się na wszelkie zawarte tam postanowienia, jeżeli mu się nie
podobają to umowę może wypowiedzieć i przyjmować TYLKO żywą gotówkę

--
pozdrawiam
RobertS

do góry

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
news:gd7va3$u6g$1@online.de...
>>
>> A ty naiwny, to sklepy płacą bankom pieniądze. Visa i MasterCard
>> zapewne dostają z tego ochłap.
>
> Sklepy placa, a w efekcie klient, czyli rowniez ty.
>
> Takie krotkowzroczne myslenie.

Pośrednio tak, płacę za obsługę kart w marży sklepu, jednak płaci za to
również przysłowiowy kowalski, co karty nigdy w życiu w ręce nie miał. Z
niego to jest dopiero frajer.

Bezpośrednio, to można powiedzieć, że jeszcze na tym zarabiam - kupując
sprzęt powiedzmy za 1500 zł polskich, zapłacę za niego np. po 50 dniach,
przez ten czas mogę potrzymać te pieniądze np. na trzech rachunkach emax+ w
mbanku, z oprocentowaniem 5,75% co daje mi kwotę 11,81 zł, do tego otrzymam
za to 300 punktów payback, co stanowi odpowiednik następnych 12 zł. Więc na
całej dobrze zaplanowanej operacji zakupu jestem spokojnie prawie 2% ceny
towaru do przodu.
Pozostaje pytanie co ma z tego sklep... wg mnie sklep woli 2% mniejszą
marżę i abyś towar jednak kupił, co w przypadku żądania gotówki wcale nie
jest takie pewne. Dla banku natomiast karty to jest złoty interes i to
głównie z tego powodu, że ich klienci korzystają z kart płatniczych bez
głębszego przemyślenia całej sprawy. Wystarczy, że ktoś się zadłuży,
pozostawi aktywne ubezpieczenia i już bank ma stały spory dochód.

do góry

> Opłaty stałe pobiera np. Polcard.
> Od pewnego czasu w umowach mają dopisek: prowizja np. 1,75% nie mniej
> niż 0,60 PLN. Przy transakcji w wysokości 10 PLN to 6%! Nominalna
> prowizja jest naliczana przy transakcji grubo powyżej 30 PLN.
>
>
>
ale to chyba nie jedyny aquirer w naszym kraju, dlatego też Polcard
obsługuje głównie większe podmioty, a małe punkty wolą innych

dla jednych lepsze jest 1,75% min. 60gr
a dla innych 2% bez kwoty minimalnej

przy płatności na 100 zł u pierwszego prowizja wyniesie 1,75 zł, a
drugiego 2 zł...


--
pozdrawiam
RobertS

do góry

> przepraszam, ale co nas to obchodzi jako klienta? jeżeli sprzedawca
> zainstalował POS i podpisał umowę dobrowolnie (bo niby jak inaczej) to
> zgodził się na wszelkie zawarte tam postanowienia, jeżeli mu się nie
> podobają to umowę może wypowiedzieć i przyjmować TYLKO żywą gotówkę

Jednak w przypadku marketu obroty dzienne ida w dziesiatki, jak nie setki
tysiecy i w przypadku kart nie trzeba sie martwic o zabezpiecznie tej
gotowki, jej transport itp.

do góry

Szymon schrieb:
> Swego czasu niektore banki dawaly karty do danej sieci sklepow z pominieciem
> VISY/MC (np. Lukas do Hipernovy). Absolutnie nie wiazalo sie to z zadnymi
> profitami dla klienta. Hipernova zostala wykupiona przez Carrefoura i dzis
> tez maja swoja karte w standardzie VISY i daja bodaj 1,5% bonifikaty.

A "bonifikate" ukryjemy w wyzszej cenie produktu ;)


> Zatem
> z punktu widzenia klienta karta z organizacja jest lepsza (nie mowiac juz o
> zdecydowanie wiekszej jej funkcjonalnosci).

Bo zrobili rozwiazanie do d..., z niczym nie kompatybilne. Wiec po co
komu karta, z ktorej nigdzie nie da sie skorzystac?


Karta moze nalezec do kilku systemow.

Np. w Niemczech karta jest i EC, i Maestro.

Jak korzysta sie z niej w Niemczech, to sklep placi prowizje 0.2-0.3%,
zamiast 1.5%-2% (czy cos kolo tego placi sie np. Polcardowi).


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

> Pośrednio tak, płacę za obsługę kart w marży sklepu, jednak płaci za to
> również przysłowiowy kowalski, co karty nigdy w życiu w ręce nie miał. Z
> niego to jest dopiero frajer.

Niekoniecznie. Obsluga gotowki moze byc o wiele drozsza niz obsluga kartowa.

> Pozostaje pytanie co ma z tego sklep... wg mnie sklep woli 2% mniejszą
> marżę i abyś towar jednak kupił, co w przypadku żądania gotówki wcale nie
> jest takie pewne.

Stwierdzonym faktem jest, ze ludzie majac KK wiecej wydaja niz w przypadku
placenia gotowka. Nawet przy limicie typu 10-20zl cos tam zawsze sie
dobierze (niekoniecznie potrzebnego natychmiastowo), by jednak karta poszla.
Swiadomosc, ze splaci sie karte za X dni powoduje nieco wieksza rozrzutnosc.

Dla banku natomiast karty to jest złoty interes i to
> głównie z tego powodu, że ich klienci korzystają z kart płatniczych bez
> głębszego przemyślenia całej sprawy. Wystarczy, że ktoś się zadłuży,
> pozostawi aktywne ubezpieczenia i już bank ma stały spory dochód.

dokladnie tak. Zatem sklep ma zysk (sprzedal towar), klient i bank. Moze
jedynie firma sprzedajaca sejfy albo konwojujaca gotowke troche narzeka, ale
coz...

do góry

> Bo zrobili rozwiazanie do d..., z niczym nie kompatybilne. Wiec po co komu
> karta, z ktorej nigdzie nie da sie skorzystac?

Nie jest istotne po co komu... Wazne, ze nie wiazalo sie to z zadna
bonifikata dla klienta.

Co do wyzszych cen powodowanych wprowadzeniem Visy Carrefour to nie
przesadzalbym. Odsetek platnosci ta karta wzgledem wszystkich obrotow jest
pewnie minimalny.

do góry

> od przyjmowania płatności kartami.
za to to ONI płacą!

>
> Tak też robię, ale dzięki za wskazówki.
każdy ma wybór, a narzekanie, że "w Lidlu kartą od 20 zł" jest dla mnie
śmieszne, jak komuś nie pasuje to niech wypłaca z bankomatu lub kupuje w
innym sklepie...


--
pozdrawiam
RobertS

do góry

> A "bonifikate" ukryjemy w wyzszej cenie produktu ;)
którą płacą również ci, którzy używają gotówki...

--
pozdrawiam
RobertS

do góry