-
1. Data: 2005-08-19 18:32:04
Temat: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: "jt" <n...@j...com>
Witam miałem taką sytuację próbowałem zapłacić kartą. Operacja nie doszła do
skutku, na wydruku dostałem komunikat operacja niewykonalna brak linii.
Okazało się jednak, że zablokowali mi na karcie tą kwotę (mBank-Visa
electron).
Sytuacja ciągnie się już prawie tydzień. Brak możliwości załatwienia tej
sprawy. Z tych pieniędzy nie mogę korzystać. Bank odbija piłeczkę twierdząc,
że to Polcard blokuje moje pieniądze. A Polcard twierdzi, że to bank. Skutek
jest taki, że pieniądze zablokowane na tydzień i wszystkich to gówno
obchodzi.
Teraz wyobrażcie sobie, że jesteście za granicą i nie macie innej karty lub
gotówki.....
Wniosek banki reklamują karty jako wygodny środek płatniczy, ale życie
pokazuje, że tylko pieniądze w kieszeni gwarantują pewność zapłaty.
Dla mnie to śmieszne, że w 21 wieku nie ma komunikacji między bankiem, a
terminalem, bo przecież jeżeli ja otrzymałem informację - to tym bardziej
bank ją ma. A oni potrzebują TYDZIEŃ (7 DNI), aby zweryfikować czy załaciłem
czy nie.....paranoja!!!
Ostrzegam wszystkich przed korzystaniem z kart. Liczy się tylko gotówka.
Pozdrawiam Janusz
P.S. Zobaczę czy po tych 7 dniach mi odblokują?
-
2. Data: 2005-08-19 18:47:35
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: mm <m...@m...com>
Spotkałem się też z sytuacją gdy nie mogłem kupić z powodu braku
połączenia z bankiem.
Zasadniczo karty mają jedynie chronic przed kradzieżą. Ale nie chronią bo
do zastrzeżenia karty złodziej może obciążyć konto do 140 euro. Trudno
jest odzyskać te pieniądze nawet jeśli złodziej sfałszował podpis na
slipie. Transakcje internetowe też na razie nie są zabezpieczone przez
system 3d secure.
Ja stosuję karty z duszą na ramieniu właściwie do płacenia tam gdzie nie
muszę liczyć reszty bo mam odmierzoną kwotę.
-
3. Data: 2005-08-19 18:50:52
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
jt wrote:
> Skutek
> jest taki, że pieniądze zablokowane na tydzień i wszystkich to gówno
> obchodzi.
Dlatego należy używać kart kredytowych, a nie debetowych.
Posługiwanie się własnymi pieniędzmi jest trochę ryzykowne jak się sam
przekonałeś.
Zdecydowanie lepiej wydaje sie pieniądze banku.
> Teraz wyobrażcie sobie, że jesteście za granicą i nie macie innej karty lub
> gotówki.....
To musiałbym być szalony, żeby ruszać się tylko z jedną kartą. No chyba,
że drugie tyle mam w portfelu w postaci gotówki.
> Wniosek banki reklamują karty jako wygodny środek płatniczy, ale życie
> pokazuje, że tylko pieniądze w kieszeni gwarantują pewność zapłaty.
>
> Dla mnie to śmieszne, że w 21 wieku nie ma komunikacji między bankiem, a
> terminalem, bo przecież jeżeli ja otrzymałem informację - to tym bardziej
> bank ją ma. A oni potrzebują TYDZIEŃ (7 DNI), aby zweryfikować czy załaciłem
> czy nie.....paranoja!!!
> Ostrzegam wszystkich przed korzystaniem z kart. Liczy się tylko gotówka.
Pesymista. Lepiej się od ciebie trzymac z daleka, bo jeszcze zarazisz.
>
> P.S. Zobaczę czy po tych 7 dniach mi odblokują?
zobacz na jak długo masz blokadę.
-
4. Data: 2005-08-19 19:14:52
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: "MichalL" <m...@N...poczta.onet.pl>
> Teraz wyobrażcie sobie, że jesteście za granicą i nie macie innej
> karty lub gotówki.....
To jak wyjście w góry bez odpowiednich butów. Za granicą zawsze trzeba
mnieć inną kartę i to innego systemu.
Na tym przykladzie widać też zaletę karty kredytowej. Kwota
zablokowana na karcie nie obciąża twoich pieniędzy, tylko banku.
Oczywiście trzeba mieć odpowiednio wysoki limit.
MichalL
-
5. Data: 2005-08-19 19:33:35
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Mithos <f...@a...pl>
jt napisał(a):
> Sytuacja ciągnie się już prawie tydzień. Brak możliwości załatwienia tej
> sprawy. Z tych pieniędzy nie mogę korzystać. Bank odbija piłeczkę twierdząc,
> że to Polcard blokuje moje pieniądze. A Polcard twierdzi, że to bank. Skutek
> jest taki, że pieniądze zablokowane na tydzień i wszystkich to gówno
> obchodzi.
Ja np w Arkadii (takie duze centrum Handlowe w Wawie) nie moge placic
swoja Visa Classic z Multibanku. Autoryzacja nie przechodzi ani w
Saturnie, ani w sklepach z ciuchami, ani nawet w Germanosie. Polcard
twierdzi, ze to bank, a bank ze Polcard.
Dlatego tez nie majac ochoty narzucac sie Multibankowi i nie majac
ochoty posiadania KK, ktora raz dziala, raz nie bede chyba sie musial z
nimi pozegnac.
--
pozdrawiam
Mithos
-
6. Data: 2005-08-19 20:22:31
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Michal Dabrowski <s...@j...be>
On Fri, 19 Aug 2005 21:33:35 +0200, Mithos wrote:
> jt napisał(a):
>
>> Sytuacja ciągnie się już prawie tydzień. Brak możliwości załatwienia tej
>> sprawy. Z tych pieniędzy nie mogę korzystać. Bank odbija piłeczkę twierdząc,
>> że to Polcard blokuje moje pieniądze. A Polcard twierdzi, że to bank. Skutek
>> jest taki, że pieniądze zablokowane na tydzień i wszystkich to gówno
>> obchodzi.
>
> Ja np w Arkadii (takie duze centrum Handlowe w Wawie) nie moge placic
> swoja Visa Classic z Multibanku. Autoryzacja nie przechodzi ani w
> Saturnie, ani w sklepach z ciuchami, ani nawet w Germanosie. Polcard
> twierdzi, ze to bank, a bank ze Polcard.
>
> Dlatego tez nie majac ochoty narzucac sie Multibankowi i nie majac
> ochoty posiadania KK, ktora raz dziala, raz nie bede chyba sie musial z
> nimi pozegnac.
Niedawno złożyłem wniosek o tę kartę (już tylko czekam aż listonosz mi ją
przyniesie) a to, co teraz czytam, lekko mnie przeraża. I tak zastanawiam
się, ile jeszcze osób doświadcza podobnych problemów. Czy jest jeszcze na
grupie ktoś, komu VC MultiBanku odmawia posłuszeństwa równie regularnie,
jak mojemu przedpiścy? Czy może raczej to tylko Mithos ma takiego pecha?
Pozdrawiam,
Michał Dąbrowski
-
7. Data: 2005-08-19 20:31:20
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 19 Aug 2005 21:33:35 +0200,
osoba podpisana: Mithos <f...@a...pl>
napisała:
> jt napisał(a):
>
>> Sytuacja ciągnie się już prawie tydzień. Brak możliwości załatwienia tej
>> sprawy. Z tych pieniędzy nie mogę korzystać. Bank odbija piłeczkę twierdząc,
>> że to Polcard blokuje moje pieniądze. A Polcard twierdzi, że to bank. Skutek
>> jest taki, że pieniądze zablokowane na tydzień i wszystkich to gówno
>> obchodzi.
>
> Ja np w Arkadii (takie duze centrum Handlowe w Wawie) nie moge placic
> swoja Visa Classic z Multibanku. Autoryzacja nie przechodzi ani w
> Saturnie, ani w sklepach z ciuchami, ani nawet w Germanosie. Polcard
> twierdzi, ze to bank, a bank ze Polcard.
No paczpan. Ja ostatnio w arkadii sporo przepuściłem KK multi i zero
problemów.
Może masz ją fizycznie zużytą czy cuś?
KJ
--
Rowery treningowe, sprzęt sportowy, siłownie
http://strony.aster.pl/kjonca/#f4y
Q: How do you shoot a pink elephant?
A: Twist its trunk until it turns blue, then shoot it with
a blue-elephant gun.
-
8. Data: 2005-08-19 20:34:47
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Michal Dabrowski <s...@j...be>
On Fri, 19 Aug 2005 20:47:35 +0200, mm wrote:
> Zasadniczo karty mają jedynie chronic przed kradzieżą. Ale nie chronią bo
> do zastrzeżenia karty złodziej może obciążyć konto do 140 euro. Trudno
> jest odzyskać te pieniądze nawet jeśli złodziej sfałszował podpis na
> slipie. Transakcje internetowe też na razie nie są zabezpieczone przez
> system 3d secure.
No właśnie - jak to wygląda w praktyce? Jeżeli zauważę, że ktoś szaleje z
kopią mojej karty i zastrzegę ją krótko po tym, jak złodziej zdążył
przepuścić np 200 EUR, to jaka jest szansa na odzyskanie tych 50 EUR, za
wydanie których powinien w/g ustawy odpowiadać już bank? Czy banki robią co
mogą, aby pieniążki do mnie nie wróciły, czy może raczej załatwiane są
takie sprawy od ręki i wystarczy, że wskażę transakcje, które nie ja
wykonałem?
I czy po zastrzeżeniu karty żadna transakcja się już nią nie wykona? A
jeśli się wykona (bo np karta jest wypukła i nie było autoryzacji), to czy
w takim wypadku odzyskanie środków jest problematyczne?
Te pytania robią się szczególnie istotne, jeżeli ma się KK, gdzie złodziej
może wpędzić posiadacza w niezłe długi :/
Pozdrawiam,
Michał Dąbrowski
-
9. Data: 2005-08-19 21:12:43
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Marek Szapajko <f...@t...pbz>
*Michal Dabrowski* napisał(a):
> Czy banki robią co
> mogą, aby pieniążki do mnie nie wróciły, czy może raczej załatwiane są
> takie sprawy od ręki i wystarczy, że wskażę transakcje, które nie ja
> wykonałem?
Nie przerabiałem tego, ale np. w przypadku karty ubezpieczonej konieczne
jest zgłoszenie faktu kradzieży na policji i otrzymanie na to kwitu,
który przedstawia się bankowi (ale wtedy bank przejmuje też inną
odpowiedzialność).
Niestety/na szczęście moja wiedza na ten temat jest tylko teoretyczna :)
P.S. Wszystko co napisałem dotyczy kart debetowych. Co do KK,
nie wypowiem się, bo nie posiadam :)
Pozdrawiam
--
Marek Szapajko .... http://www.szapajko.republika.pl .... Zażółć gęślą jaźń
GG: 208353 ....... OdROTuj email: echo f...@t...pbz | tr 'a-z' 'n-za-m'
***
foo: a sample name for absolutely anything
-
10. Data: 2005-08-19 21:23:52
Temat: Re: Płatność kartą - wygoda czy udręka?
Od: Mithos <f...@a...pl>
Kamil Jońca napisał(a):
> No paczpan. Ja ostatnio w arkadii sporo przepuściłem KK multi i zero
> problemów.
> Może masz ją fizycznie zużytą czy cuś?
Jak moge miec zuzyta, skoro caly czas nosze ja w portfelu (a karte
dostalem w maju) i w KAZDYM innym miejscu dziala ?
Jedynie w Arkadii za nic nie moge zaplacic, no i raz mi nie chciala
dzialac z PayPalem.
Ale w sumie to teraz gdziekolwiek bym nie placil to mam obawe, ze nie
bedzie autoryzacji, wiec juz lekko mowiac mam tego dosyc bo w pewnych
sytuacjac glupio jest sie tlumaczyc, a i inni sie dziwnie patrza.
Bank zwala na PolCard, PolCard na bank, a ja mam tego dosyc.
NIE POLECAM tej karty.
--
pozdrawiam
Mithos