eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPo co właściwie karta kredytowa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 41. Data: 2009-07-02 20:06:43
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Szymon wrote:
    >> w skrytce, le?y luzem
    >> pinu do karty kredytowej nie ma, gotówki ni? nie wyp?acisz
    >
    > No to teraz bank latwo moze Ci udowodnic nienalezyte przechowywanie i
    > zabezpieczenie karty. Pech.
    >
    >
    Nie mam tego zapisu w regulaminie. :)



  • 42. Data: 2009-07-02 20:08:22
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    muk wrote:
    > On 2009-07-02 12:00, Karol Y wrote:
    >> Wiem, może pytanie wyda się dziwne, gdy mamy limity na karcie
    >> pozwalające kupować nowy samochód, dom, to taka karta wydaję się
    >> sensowna, ale z punktu widzenia Kowalskiego, nie banku, to co na tym
    >> jeszcze zyskuje?
    >>
    >
    > Dla mnie karta to tzw. "koło ratunkowe". Nigdy nie potrzebowałem z niej
    > kasy (bo zawsze mam coś na koncie) ale dobrze mieć świadomość, że jest w
    > kieszeni nadliczbowa "gotówka", która może uratować dupę. Ot na przykład
    > kiedyś przy wypożyczeniu samochodu (blokada 8 tys. - tyle nie miałem na
    > koncie :) ).
    >

    No, tylko w przypadku lewej transakcji twoją kartą do konta będziesz
    miał blokadę na koncie własnej kasy, nawet tej której nie masz.
    W przypadku kredytówki będziesz miał blokadę bankowej kasy, wiec będzie
    ci zwisało jak długo potrwa wyjaśnianie sprawy.


  • 43. Data: 2009-07-02 20:09:25
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    MHC Mega wrote:
    > Karol Y wrote:
    >
    >> Zastanawiam się co warunkuje, żeby brać kartę, co komu właściwie ona
    >> daje i na razie wysnułem takie wnioski:
    >
    > Jako subkonto - pewne klasa wydatków (np. bezyna + żarcie) jest na
    > koncie skomasowana jako jedna pozycja. Dzięki temu idzie się połapać w
    > bilansie miesięcznym.
    >
    > Generalnie to że wiem już dziś ile mi zostanie z następnej pensji (bo
    > zaraz za pensją przychodzi wyciąg z konta karty) pomaga zaplanować
    > wydatki.
    >
    > Pomaga oszczędzać zapobiegając "podbieraniu" oszczędności z powodu
    > losowego braku płynności - takie podharcerzone pieniądze mają zwyczaj
    > nie wracać "na kupkę" a kartę trzeba spłacić.
    >

    do planowania wydatkow to ci radze quicken zatrudnic. Bedzie duzo wygodniej.


  • 44. Data: 2009-07-02 20:10:05
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mithos wrote:
    >
    > 1. Wygoda (nie trzeba nosić gotówki na niespodziewane wydatki, ja np.
    > niespodziewanie kupiłem TV LCD czy PlayStation 3),
    > 2. Bezpieczeństwo (obracam pieniędzmi banku, a nie swoimi, w razie
    > kradzieży czy fraudu to bank blokuje swoje pieniądze, a nie moje),
    > 3. Ubezpieczenia (np. od kradzieży, nieuprawnionego użycia karty),
    > 4. Dodatki : cashback, punkty w programach partnerskich (ja wiem,
    > niektórych to śmieszy ale ja z punktów BP mam już torbę, plecak,
    > żelazko, dwie patelnie, pokrowiec na ubrania), różne serwisy prawne czy
    > medyczne, zniżki (czasem nawet kilkanaście %),
    > 5. Kartą kredytową łatwiej się płaci przez internet, rezerwuje auto,
    > bilety lotnicze czy hotel.
    >

    o, jeden normalny się znalazł.


  • 45. Data: 2009-07-02 20:16:24
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Tomasz Chmielewski pisze:
    > Niby tak, ale fraud karta debetowa mimo wszystko ciezej zrobic (bo nie
    > odbijesz jej np. "zelazkiem").

    Ale możesz zeskanować.

    > Placilem debetowka na odleglosc, i jakos wszystko dzialalo.

    To wyjątek, a nie reguła.


    --
    Mithos


  • 46. Data: 2009-07-02 20:24:54
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: szczurwa <s...@g...com>

    On 2 Lip, 20:02, Mithos <f...@a...pl> wrote:

    > Czy ja wiem ? Ja mam w pracy koleżankę co nigdy nie ma przy sobie
    > pieniędzy, a KK nie posiada. Po prostu ona co ma to wyda i ma
    > reglamentowany dostęp do wszelkiego rodzaju środków płatniczych. Ma
    > kartę debetową z limitem chyba 50 PLN :)
    >
    > --
    > Mithos

    Jak to reglamentowany ? Jest ubezwłasnowolniona ?


  • 47. Data: 2009-07-02 20:25:43
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Krzysztof Halasa pisze:
    > To sie zdaza niezbyt czesto, ale dokladnie tak samo jest w przypadku
    > normalnej blokady, ktora nie jest zadnym fraudem. Bank blokuje swoje
    > pieniadze, moze je sobie tak blokowac jak dlugo chce i klient za to nie
    > placi swoja plynnoscia (bank zreszta takze nie).

    Tak ale mi się fraud rozliczył. Gdybym płacił debetówka to by mi się
    rozliczył z mojego rachunku, a więc z moich pieniędzy. A tak rozliczył
    się z przyznanego limitu, po czym limit został zmniejszony o zablokowaną
    kwotę tak, że do czasu rozpatrzenia reklamacji nic nie musiałem płacić.

    > Latwosc jest ta sama (a przynajmniej moze byc, jesli karta nie jest
    > np. plaska). Uwaga o blokadach j.w.

    Owszem ale dostępność takich kart jest mniejsza.


    --
    Mithos


  • 48. Data: 2009-07-02 20:30:02
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    szczurwa pisze:
    > Jak to reglamentowany ? Jest ubezwłasnowolniona ?

    Sama się tak ograniczyła dla własnego dobra.


    --
    Mithos


  • 49. Data: 2009-07-02 20:44:13
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: muk <n...@m...i.juz>

    On 2009-07-02 22:08, witek wrote:
    > No, tylko w przypadku lewej transakcji twoją kartą do konta będziesz
    > miał blokadę na koncie własnej kasy, nawet tej której nie masz.
    > W przypadku kredytówki będziesz miał blokadę bankowej kasy, wiec będzie
    > ci zwisało jak długo potrwa wyjaśnianie sprawy.

    Zgadza się. Opisywałem przecież po co mam kartę kredytową.

    Pozdrawiam


  • 50. Data: 2009-07-02 22:42:42
    Temat: Re: Po co właściwie karta kredytowa?
    Od: "Bogdan B." <b...@w...pl>

    Mithos wrote:

    >> Placilem debetowka na odleglosc, i jakos wszystko dzialalo.
    >
    > To wyjątek, a nie reguła.

    A jakie debetówki znasz? Mało o nich piszesz :-)
    IMO to już reguła. Sporo się zmieniło w ostatnich latach.


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1