Bardzo łatwo: historia -> szukanie zaawansowane -> lista rozwijana -> PZ
No oczywiście zależy od banku.
W tym o którym myślę to najlepiej dodać wierzyciela PZ do listy ulubionych odbiorców,
wówczas historia transakcji starszych niż 3
miesiące nie wymaga potwierdzania osobnym kodem (w taką historię wcześniejszych
transakcji wchodzi się przez ulubionych odbiorców a
nie przez historię rachunku).


-----
> czy takie PZ da się łatwo znaleźć w historii?

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:
>> "Podstawą prawną polecenia zapłaty jest ustawa o usługach
>> płatniczych,
>> ustawa prawo bankowe oraz porozumienie międzybankowe w sprawie
>> stosowania polecenia zapłaty z dnia 1 czerwca 1998 r.
>
>> Na mocy aneksu nr 8 do Porozumienia z dniem 1 czerwca 2019 zgoda
>> pozyskana przez wierzyciela nie musi być rejestrowana w banku
>> płatnika
>> celem realizacji polecenia zapłaty. "

>No to po mojemu to nie jest żadna podstawa prawna wiążąca klienta,

IMO - jest o tyle, ze na 99.99...% tej zgody udzielil.
Bo jak inaczej wierzyciel by wiedzial jakie konto ma obciazyc?

Zlosliwe wyciagniecie danych przez wierzyciela, czyjas pomylka lub
celowe podanie numeru cudzego konta, pomylka programisty ?

Tylko nie nazywajmy "twoje pieniadze w banku sa bezpieczne" :-)

>natomiast ciekawe co się ew. stanie po 56 dniach?
>Bo klient może złożyć reklamację i nie bardzo widzę jak bank miałby
>się
>przed tym bronić.

Ale zgody udzielil ?
"mial pan 56 dni na odwolanie platnosci, a teraz to w drodze
reklamacji, moze wierzyciel odda" ...

>>Przecież nie dysponuje żadnym dowodem, że klient
>>udzielił zgody, a chyba nie ma jeszcze zasady, że trzeba zaglądać do
>>banku częściej niż raz na dwa miesiące, bo inaczej wszystko może
>>przepaść.

>Tekst w linku informuje, że to jest bardzo bezpieczne, bo można w
>ciągu
>56 dni odwołać PZ. Moim zdaniem, gdyby po 56 dniach nie można było
>skutecznie odwołać takiego PZ, na które "wierzyciel" nie miał zgody
>(lub
>nie potrafi tego bezspornie udowodnić), to to nie byłoby w żaden
>sposób
>bezpieczne. To byłoby bardzo niebezpieczne.

O tyle bezpieczne, ze jakbys chcial ukrasc ludziom pieniadze?
Zalozyc firme/fundacje/spoldzielnie, pojsc do banku, podpisac umowe o
PZ, zdobyc gdzies numery kont, wyslac te PZ, i liczyc na to, ze bank
udostepni te srodki zanim sprawa sie wyda, i zdazysz wymienic na
dolary, wyplacic/przelac i zniknac ?

No moze przeceniam banki i PZ realizuja szybko i maja do kontrahenta
zaufanie, ze w razie anulowania platnosci odda pieniadze/srodki ...

Tym niemniej ... jeden zapetlony program moze mi konto wyczyscic. Ale
przeciez udzielilem zgody. No chyba, zebym jednak nie udzielil.

>Przy czym nie mam tu na myśli ew. sądzenia się z "wierzycielem"
>o bezpodstawne wzbogacenie, czy nawet oszustwo itd. "Wierzyciel" nie
>jest stroną, za tego typu zobowiązania musi odpowiadać przed klientem
>bank.

To jak wierzyciel nie ma zgody :-)

J.

do góry

Użytkownik "ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5f733008$0$17353$6...@n...neostrad
a.pl...
>Bardzo łatwo: historia -> szukanie zaawansowane -> lista rozwijana ->
>PZ
>No oczywiście zależy od banku.

W Santanderze tak ? Nie widze szukania zaawansowanego.

Jest typ operacji "Polecenie zaplaty ..." ale odfiltrowac to chyba w
Excelu.
-----
> czy takie PZ da się łatwo znaleźć w historii?

J.

do góry

Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:464dca3b-7d81-476c-8992-0f8e5f7a73a2o@g
ooglegroups.com...
>Najważniejsze (przynajmniej dla mnie) zmiany:
>- "konto jakie chcę" (KJC) będzie warunkowo płatne - do bezpłatności
>wymaga wpływu 500zł i jednej transakcji debetówką lub blikiem w
>miesiącu (to już lepiej w pekao założyć, lepsza karta do transakcji
>zagranicznych)

Ale ale ... usluga wielowalutowa do KD robi sie bezplatna.
I konta walutowe mozna miec bezplatne, o ile sie trzyma 20 jednostek.

No i tradycyjnie przestaje rozumiec - to po co miec takie duze
prowizje za przewalutowanie i jednoczesnie darmowe obejscie ?
Szukanie frajera, czy moze organizacja kartowa pobiera duza powizje ?


>- koniec z pierwszym bezpłatnym rokiem dla KK jedynie za 10
>transakcji w ciągu 3 miesięcy - teraz od początku trzeba będzie
>machać 10 razy w miesiącu (ale chyba wciąż dodatkowe
bezpłatne, a do zwolnienia z opłaty za główną wliczają się też
transakcje dodatkowymi oraz mobilnymi).

Sa promocje - akcja Pajacyk zwolniona przez 2 lata ...

J.

do góry

Nie piszcie tyle skrótów, bo się sieczka w głowie robi.
Co to KD?


-----
> usluga wielowalutowa do KD robi sie bezplatna.

do góry

W dniu 29.09.2020 o 17:16, ąćęłńóśźż pisze:
> Nie piszcie tyle skrótów, bo się sieczka w głowie robi.
> Co to KD?
>
>
> -----
>> usluga wielowalutowa do KD robi sie bezplatna.
>
karta debetowa ;-)

--
pozdrawiam
Roberts

kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140
/

do góry

Aaa, trudne było ;-)


-----
> karta debetowa

do góry

ąćęłńóśźż <...@...pl> writes:

> W tym o którym myślę to najlepiej dodać wierzyciela PZ do listy
> ulubionych odbiorców,

Z tym że to nie działa na nieznanych "wierzycieli". A to właśnie takich
może być trudno znaleźć.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

> IMO - jest o tyle, ze na 99.99...% tej zgody udzielil.
> Bo jak inaczej wierzyciel by wiedzial jakie konto ma obciazyc?

W niektórych krajach numer konta jest dość tajny, właśnie z tego powodu.
Przy czym jednocześnie ten numer konta trzeba przecież podawać
kontrahentom. Taki paradoks.

> Zlosliwe wyciagniecie danych przez wierzyciela, czyjas pomylka lub
> celowe podanie numeru cudzego konta, pomylka programisty ?

Obojętnie które, pewnie mogą być też inne możliwości.

> Tylko nie nazywajmy "twoje pieniadze w banku sa bezpieczne" :-)

Właśnie.

>>natomiast ciekawe co się ew. stanie po 56 dniach?
>> Bo klient może złożyć reklamację i nie bardzo widzę jak bank miałby
>> się
>>przed tym bronić.
>
> Ale zgody udzielil ?

A gdzie ta zgoda?

> "mial pan 56 dni na odwolanie platnosci, a teraz to w drodze
> reklamacji, moze wierzyciel odda" ...

A jeśli to nie był żadnej wierzyciel, a w szczególności nie było żadnej
bezspornej wierzytelności? A może "wierzyciel" jest dodatkowo zarządzany
przez syndyka? I co wtedy?

> No moze przeceniam banki i PZ realizuja szybko i maja do kontrahenta
> zaufanie, ze w razie anulowania platnosci odda pieniadze/srodki ...

Ale ja mam gdzie zaufanie jakiegoś banku (którego nie jestem klientem)
do jakiegoś jeszcze kontrahenta. Ja mam umowę z moim bankiem,
i dotychczas ona nie przewidywała możliwości pobierania z mojego konta
pieniędzy przez osoby trzecie bez mojej zgody i nawet bez poinformowania
mnie o tym (nie licząc trudnej do zauważenia pozycji w historii konta).

Żeby wypłacić pieniądze z mojego konta potrzebuję dowodu osobistego,
podpisu "zgodnego" z czymś tam, haseł i innych kodów z SMSów itd.
Czy to jest ok, że ktoś inny nie potrzebuje do tego samego (do dostępu
do *mojego* konta) praktycznie niczego, co ma związek ze mną?
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> IMO - jest o tyle, ze na 99.99...% tej zgody udzielil.
>> Bo jak inaczej wierzyciel by wiedzial jakie konto ma obciazyc?

>W niektórych krajach numer konta jest dość tajny, właśnie z tego
>powodu.
>Przy czym jednocześnie ten numer konta trzeba przecież podawać
>kontrahentom. Taki paradoks.

To jest ciekawa koncepcja - obciazyc jakas firme, urzad skarbowy,
ministerstwo ... a moze pana Prezesa ? :-)

>> Zlosliwe wyciagniecie danych przez wierzyciela, czyjas pomylka lub
>> celowe podanie numeru cudzego konta, pomylka programisty ?
>Obojętnie które, pewnie mogą być też inne możliwości.

Tylko wszystkie malo prawdopodobne.
Predzej mnie ktos obciazy dwa razy, bo puszcza dwa razy program
generujacy, lub nie zapisze "w tym miesiacu juz pobieralem".

>> Tylko nie nazywajmy "twoje pieniadze w banku sa bezpieczne" :-)
>Właśnie.

>>>natomiast ciekawe co się ew. stanie po 56 dniach?
>>> Bo klient może złożyć reklamację i nie bardzo widzę jak bank
>>> miałby
>>> się przed tym bronić.
>
>> Ale zgody udzielil ?
>A gdzie ta zgoda?

U wierzyciela jest. Jeden email z banku, i bedzie w skan zgody w banku
..

>> "mial pan 56 dni na odwolanie platnosci, a teraz to w drodze
>> reklamacji, moze wierzyciel odda" ...

>A jeśli to nie był żadnej wierzyciel, a w szczególności nie było
>żadnej
>bezspornej wierzytelności? A może "wierzyciel" jest dodatkowo
>zarządzany
>przez syndyka? I co wtedy?

No to oddadza po dwoch miesiacach, bo "to skomplikowana sprawa", albo
i nie oddadza :-)

>> No moze przeceniam banki i PZ realizuja szybko i maja do
>> kontrahenta
>> zaufanie, ze w razie anulowania platnosci odda pieniadze/srodki ...

>Ale ja mam gdzie zaufanie jakiegoś banku (którego nie jestem
>klientem)
>do jakiegoś jeszcze kontrahenta. Ja mam umowę z moim bankiem,
>i dotychczas ona nie przewidywała możliwości pobierania z mojego
>konta
>pieniędzy przez osoby trzecie bez mojej zgody i nawet bez
>poinformowania
>mnie o tym (nie licząc trudnej do zauważenia pozycji w historii
>konta).

Przewidywala przewidywala ... to stara usluga. A jak sie cos zmiienilo
na poziomie ustawowym, to moze nawet nie musza regulaminu zmieniac.

Ja tylko o tym, ze wycofanie jest przewidziane, teroretycznie jeden
telefon czy wizyta i na drugi dzien srodki znow sa na koncie ... a
reszta to juz zmartwienie banku.

>Żeby wypłacić pieniądze z mojego konta potrzebuję dowodu osobistego,
>podpisu "zgodnego" z czymś tam, haseł i innych kodów z SMSów itd.
>Czy to jest ok, że ktoś inny nie potrzebuje do tego samego (do
>dostępu
>do *mojego* konta) praktycznie niczego, co ma związek ze mną?

Jak widac nie jest to dla bankow problemem.
Moze lista takich oszustw jest tak krotka, ze sie im nie oplaca
zabezpieczac.

A klient ... i tak przyjdzie, nie ma wyjscia :-)

J.

do góry