-
61. Data: 2009-03-26 13:21:38
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:
> Do banku na siłę nikt nigoko nie zaciąga. Każdy kredyt jest ryzykiem.
Oczywiscie, ryzyko jest i powinno byc po obu stronach. To nieodlaczna
czesc dzialalnosci gospodarczej.
> Znasz budowę i zasadę udzielania pożyczek przez banki? Pisałem Ci już, że
> to nie są instytucje harytatwyne. Banki w wielu przypadkach same zaciągają
> kredyty aby móc zaoferować swoim klientom jakiś produkt.
Ale tu nie chodzi o "jakis produkt", tylko o konkretny - kredyty,
glownie walutowe.
Banki raczej takimi kredytami (walutami) nie spekuluja. Kurs jest im
z grubsza obojetny, jesli tylko nie zagraza splatom. Wysokosc spreadu
okresla ich dodatkowy zysk.
> Same dostają w
> plecy aż huczy, inną parą kaloszy jest to, że starają się zadziałać pod
> wpływem zastraszenia klientów i korzystają z tej okazji. Opcje walutowe na
> chwilę obecną są dla nich niekorzyste i przerzucają straty na skredytowane
> nieruchomości. Obniżając tymsamym ich wartość.
Tyle ze kredytobiorcy hipoteczni maja sie zupelnie nijak do opcji.
--
Krzysztof Halasa
-
62. Data: 2009-03-26 13:23:58
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Ochódzki <j...@p...onet.pl> writes:
> Millenium chyba zwiększa składkę na ubezpieczenie, wg mnie jest to różnica.
Taka sobie, jesli to jest ich ubezpieczenie.
Niech zamienia to np. na jakas gwarancje itp (np. obca), bedzie roznica.
--
Krzysztof Halasa
-
63. Data: 2009-03-26 13:25:25
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "MarekZ" <m...@i...pl> napisał
> Dziwi mnie to, że podajesz skrajny przykład (leasing na 5 lat, który to
> okres jest w większości firm najdłuższym możliwym dla samochodów osobowych
Ale to nie ma znaczenia, że skrajny. Takie leasingi istnieją i firmy z nich
korzystają.
> oraz zerową wpłatę początkową, która też nie zawsze jest możliwa
Albo przyzerowa. Kwestia negocjacji. Często lepiej wynegocjować niską wpłatę
początkową, trochę wyższe raty i bardzo dużą kwotę wykupu, bo się z tego
wykupu i tak nie będzie korzystało.
> na takim przykładzie udowodnić tezę, że typowym zjawiskiem jest to, iż
> przedmiot leasingu jest w trakcie użytkowania mniej warty niż pozostałe do
> spłaty raty leasingowe.
Nie o to chodzi, czy są to typowe leasingi czy nie. Chodzi o to, że pomimo
występowania zagrożenia niedoubezpieczenia wartości leasingu w takich
przypadkach, towarzystwa leasingowe nie umieszczają w umowach klauzuli
uwzględniających takie ryzyko. I nie robią do tych umów żadnych aneksów jako
"propozycja nie do odrzucenia".
> All Inclusive rzeczywiste zużycie auta niekoniecznie musi być tak duże jak
> to mówią legendy miejskie,
Oczywiście, wszystko zależy od przeznaczenia.
> no i wyceny bieżącej autka też można na różne sposoby dokonywać w
> zależności od potrzeb.
Wycenę autka robi sam leasing (bo autko najczęściej sam ubezpiecza), więc
nie ma tu możliwości jakiegoś kombinowania.
> Sytuacja którą opisujesz może się w szczególnych przypadkach zdarzyć, ale
> będzie to wyjątek a nie reguła.
Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery,
że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj
całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)
Pozdrawiam
Emka
-
64. Data: 2009-03-26 13:27:26
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:
> Raczej rozsądne podejście i ocena zachowania walut sprzed 12 miesięcy.
> Nie dam sobie ręki odciąć, ale relatywne obniżenie CHF do kursu sprzed roku
> w ocenie sytuacji jaką mamy w kraju jest nierealne. Do czasu aż spekulacji
> walutowi będą bezkarni nic nie jest pewne.
Wiec jesli nie dasz sobie reki odciac, i jesli zauwazasz roznice
pomiedzy "na pewno" i "nic nie jest pewne", to moze nie rob takich
tzw. "skrotow myslowych"?
> Mowa o umowie bankowej a te niestety dają większe uprawnienia
> kredytodawcom.
Ale nie ma wsrod nich prawa do jednostronnego aneksowania :-)
> Własnie w RMF FM wypowiadał sie jakiś fachowiec. KNF zamierza wezwać banki
> stosujące omawiane od 3 dni praktyki do ich zaprzestania. UOiK zamierza
> wystąpić do Sądów pozywając banki, które stosują te metody. Odradzają
> podpisywać jakiekolwiek aneksy lub odpowiednio je ocenić z prawnikiem.
Wlasnie.
Banki sonduja grunt, ale to nie zmienia faktu, ze jest on co najmniej
sliski.
--
Krzysztof Halasa
-
65. Data: 2009-03-26 13:30:07
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał
> Taka sobie, jesli to jest ich ubezpieczenie.
Dlaczego? Przy ubezpieczeniu na życie podali mi kwotę składki jakieś 4-5
razy niższą, niż wszelkie pozostałe TU. W Allianz babka mi wprost
powiedziała, że w zakresie tego typu ubezpieczeń, ofert banków nie przebije
żadne TU, ponieważ banki mają z TU zawarte umowy na ubezpieczenia w postaci
ubezpieczeń grupowych (czyli dla dużej puli klientów) i zawsze będą w tym
bardziej konkurencyjne.
Tak samo często bardziej opłaca się ubezpieczać auto u dealera czy w
leasingu, niż bezpośrednio w TU.
Pozdrawiam
Emka
-
66. Data: 2009-03-26 13:39:27
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: "MarekZ" <m...@i...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gqfvo8$546$1@news3.onet...
>> Sytuacja którą opisujesz może się w szczególnych przypadkach zdarzyć, ale
>> będzie to wyjątek a nie reguła.
>
> Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery,
> że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj
> całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)
Ja się zgadzam, że to co chce robić Polbank jest poniżej pewnego minimalnego
przyzwoitego poziomu. Podpisywanie takich aneksów (z podniesieniem marży)
jest nieracjonalne i kredytobiorcy nie powinni ich podpisywać. Niemniej
jednak wiadomo, że niejeden przerażony naiwny na to pójdzie. I tutaj jest
właśnie rola dla KNF do odegrania.
Zresztą tak naprawdę banki nie są takie twarde jak to się wydaje... Krótkie
pytanie w rodzaju: "robimy tak jak zaproponowałem czy wolicie od razu wiązać
rezerwy", oczywiście zadane w sposób odpowiednio oględny, potrafi uczynić
cuda. :-)
marekz
__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database
3965 (20090326) __________
The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.com
-
67. Data: 2009-03-26 13:40:43
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: m...@i...pl
On 26 Mar, 14:25, "Emka" <e...@o...eu> wrote:
>
> Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery,
> że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj
> całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)
>
Jesli to jest leasing operacyjny to wlascicielem auta i kredytobiorca
jest firma leasingowa, wiec dlaczego leasingobiorca ma cokolwiek
wiedziec o rozwiazaniach stosowanych miedzy bankiem a kredytobiorca? I
na jakiej podstawie leasingobiorca mialby uzupelniac zabezpieczenie do
czego jest zobowiazany wobec banku leasingodawca?
MK
-
68. Data: 2009-03-26 13:58:26
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"MarekZ" <m...@i...pl> napisał
> Zresztą tak naprawdę banki nie są takie twarde jak to się wydaje...
Wiem :)
Ponad 2 miesiące temu miałam niezłe przeprawy z wypłatą II transzy. Kazali
doinwestować budowę, bo im z oszacowań rzeczoznawcy i jakiś aktualnych
stawek GUS wyszło, że wybudowaliśmy się do stanu surowego, zamkniętego
taniej, niż przewidywał kosztorys i nie dadzą na razie więcej kasy i już. Z
czego doinwestować? A co to ich obchodzi. Od babci pożyczyć ;-) Wystarczyła
dość stanowcza wizyta u dyrektora oddziału, pisemko za jego pośrednictwem
najpierw do analityka, potem do reklamacji, porównanie naszych kosztorysów i
ich (z nieba wziętych), parę pytań dość mocno pogrążających, a jednocześnie
kilka uwag wykazujących nieudolność i niekompetencję pracowników
wprowadzających nas w błąd i 2 tygodnie później bez ŻADNEGO gadania
wypłacili transzę. A wcześniej dostaliśmy oficjalne pismo, że dopóki nie
przedstawimy dowodów (faktur i pokwitowań zapłaty, choć nigdy wcześniej
faktur nie żądali, bo w umowie jest zapis o budowie sposobem gospodarczym)
na to, że faktycznie poczyniliśmy doinwestowanie budowy, to nie mamy o czym
marzyć. No i obyło się bez faktur, doinwestowywania i innych siupów. Można?
Można ;-)
Pozdrawiam
Emka
-
69. Data: 2009-03-26 14:04:13
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: "Emka" <e...@o...eu>
<m...@i...pl> napisał w wiadomości news:5a5c83ec-aea4-454c-8bef-
> Jesli to jest leasing operacyjny to wlascicielem auta i kredytobiorca
> jest firma leasingowa, wiec dlaczego leasingobiorca ma cokolwiek
> wiedziec o rozwiazaniach stosowanych miedzy bankiem a kredytobiorca?
> na jakiej podstawie leasingobiorca mialby uzupelniac zabezpieczenie do
> czego jest zobowiazany wobec banku leasingodawca?
Sugerujesz, że sytuacji znacznego spadku wartości przedmotu to leasingodawca
musiałby pokrywać z własnej kieszeni różnice kwotowe bądź na własną rękę
dobezpieczać kredyt? Jaki miałby w tym interes?
Pozdrawiam
Emka
-
70. Data: 2009-03-26 14:06:22
Temat: Re: Polbank-chamstwo z kredytami...
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:03:52 +0100, Ochódzki napisał(a):
> Wszystko co piszesz to prawda tylko chodzi o sposób podejścia do tematu.
> Celem działania Polbanku jest ewidentnie wyduszenie z klientów wyższej
> marży. Pracownicy banku wręcz nie zakładają innego obrotu sytuacji i
> gubią się jeśli ktoś pyta o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu
> tudzież dodatkowego zabezpieczenia.
Bo to taka nasza kultura współpracy z klientem ;o)
> Marża wg umowy jest stała i była częścią oferty/produktu który kupiłem w
> Polbanku. Miała wpływ na decyzję którą podjąłem wybierając ten produkt.
> Co więcej Polbank wymusza na klientach podpisanie dobrowolnej _prośby_
> skierowanej do banku o podniesienie marży. Tak jak by ktoś sprzedał mi
W tej sytuacji pozostaje skorzystanie z praw konsumenckich, jak
przypuszczam. A poza tym, skoro wniosek jest dobrowolny, to nie musisz go
składać - w zamian zaproponuj bankowi inne rozwiązanie. Koniecznie na
piśmie.
> Kurs franka za rok być może spadnie a obniżenie marży będzie już defacto
> niemożliwe.
Właśnie dlatego nie wyrażałbym zgody na takie rozwiązanie.
> Ja z chęcią zgodziłbym się np na dodatkowe ubezpieczenie kredytu np na
> okres jednego roku a po roku spotkanie w celu dalszego umówienia
> sytuacji. I to jest uczciwe podejście do tematu bo wiem za co płacę.
Oczywiście - i jeśli bank uczciwie traktuje klientów, to przystanie na
takie rozwiązanie.
> Wszelkie gadki typu "bank musi zarabiać" pachną bazarowo-cwaniackim
> podejściem do prowadzenia interesów i na dłuższą metę są odbiją się
> niekorzystnie na baku bo wydojeni klienci nie wrócą, wycofają depozyty i
> narobią bankowi smrodu.
Menedżerom banku to zwisa, bo wtedy będą już zapewne pracować gdzieś
indziej.
Zawsze warto jednak rozważyć refinansowanie kredytu - sprawdzić dostępność,
policzyć koszty itd. I jeśli okaże się, że z kredytu z ratą 3000/20 lat
można zrobić 2000/30 lat, to wejść w to, a potem spłacić przed czasem.
Tyle, że problemem nie do przejścia może być nadal zabezpieczenie.
T.