-
1. Data: 2010-03-06 14:35:06
Temat: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: Rafal M <r...@g...com>
Hej
5 tygodni temu skladalem w Polcardzie reklamacie w sprawie problemow z
platnosciami w sklepach Lidl (te ich dziwne ograniczenia platnosci
kartowych typu "powyzej 20 pln").
Dostalem na ta reklamacje odpowiedz:
"LiDL Polska Sklepy Spozywcze jako pierwszy w kraju rozpoczął przed
laty akceptację kart płatniczych w swoim sektorze.
Był to przełom na rynku kart płatniczych.
LiDL podjął decyzję o takim ograniczeniu z jakim spotkał się Pan w
Szczecinie.
Jest to decyzja kontrahenta, od której staramy się odwołać.
Bardzo przepraszamy za tę niedogodność. "
Czyli co, wyglada na to ze Polcard NIE zawarl w umowach z Lidlem
informacji ze sklep ma obowiazek akceptowac kazda platnosc karta, czy
moze Lidl jest za duzy - i boja sie mu podskoczyc?
Jak myslicie, warto jeszcze skladac reklamacje w banku (wystawcy
karty)?
Pozdrawiam
Rafal
-
2. Data: 2010-03-06 14:41:17
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: Brzezi <b...@g...com>
sob, 06 mar 2010 o 15:35 GMT, Rafal M napisał(a):
> Hej
>
> 5 tygodni temu skladalem w Polcardzie reklamacie w sprawie problemow z
> platnosciami w sklepach Lidl (te ich dziwne ograniczenia platnosci
> kartowych typu "powyzej 20 pln").
>
> Dostalem na ta reklamacje odpowiedz:
> "LiDL Polska Sklepy Spozywcze jako pierwszy w kraju rozpoczął przed
> laty akceptację kart płatniczych w swoim sektorze.
> Był to przełom na rynku kart płatniczych.
>
> LiDL podjął decyzję o takim ograniczeniu z jakim spotkał się Pan w
> Szczecinie.
> Jest to decyzja kontrahenta, od której staramy się odwołać.
> Bardzo przepraszamy za tę niedogodność. "
>
>
> Czyli co, wyglada na to ze Polcard NIE zawarl w umowach z Lidlem
> informacji ze sklep ma obowiazek akceptowac kazda platnosc karta, czy
> moze Lidl jest za duzy - i boja sie mu podskoczyc?
>
>
> Jak myslicie, warto jeszcze skladac reklamacje w banku (wystawcy
> karty)?
Ja tez juz z 5 tygodni temu wyslalem taki "donos" do polcardu, kilka razy
sie upominalem jak sie toczy sprawa i dostawalem odpowiedz: "jak sie
wyjasni damy Panu znac", no i czekam i czekam i nie dostalem jeszcze
odpowiedzi :)
Pozdrawiam
Brzezi
-
3. Data: 2010-03-06 15:09:44
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: MarcinF <m...@i...pl>
Rafal M wrote:
> Jak myslicie, warto jeszcze skladac reklamacje w banku (wystawcy
> karty)?
nie, jezeli zaklozyc ze w ogole jest sens skladac takie reklamacje
to chyba tylko w sklepie
-
4. Data: 2010-03-06 16:41:16
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Brzezi" news:slrn.pl.hp4qcd.2uk.brzezi@brzezi.chello.pl
> Ja tez juz z 5 tygodni temu wyslalem taki "donos" do polcardu, kilka razy
> sie upominalem jak sie toczy sprawa i dostawalem odpowiedz: "jak sie
> wyjasni damy Panu znac", no i czekam i czekam i nie dostalem jeszcze
> odpowiedzi :)
czyli tradycyjne pierd... o Chopinie.
Ta sama śpiewka w kilku wersja, jaką polcard/firstdata serwuje mi od pewnego
czasu.
-
5. Data: 2010-03-06 17:00:53
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Sat, 06 Mar 2010 06:35:06 -0800, Rafal M napisał(a):
> Hej
>
> 5 tygodni temu skladalem w Polcardzie reklamacie w sprawie problemow z
> platnosciami w sklepach Lidl (te ich dziwne ograniczenia platnosci
> kartowych typu "powyzej 20 pln").
Fakt, że jestem tam raz na ruski rok przez przypadek, ale jak ostatnio
było to było chyba 10 pln, chociaż głowy nie dam.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
6. Data: 2010-03-06 18:23:06
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: PP <n...@n...pl>
zrezygnowac z robienia zakupow w lidlu! ja tak zrobilem, jak kiedys lidl
w moim miescie mial super akcje i prosil wszystkich podchodzacych do
kasy o pokazanie zawartosci prywatnej torby! ok rozumiem, ze w polsce
jest zlodziejstwo, ale po pierwsze klineow mozna pilnowac dyskretniej,
po drugiej obsluga wiedziala, ze to glupota i totalnie im nie zalezalo,
wiec zerkali do toreb w taki sposob, ze nawet dwulitrowej ukradzionej
butelki mleka i tak by nie zobaczyli, totalnie na odczepne
wiecej w lidlu zakupow nie zrobilem...
-
7. Data: 2010-03-06 18:42:35
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "Papkin" <s...@s...net>
Rafal M wrote:
> Hej
>
> 5 tygodni temu skladalem w Polcardzie reklamacie w sprawie problemow z
> platnosciami w sklepach Lidl (te ich dziwne ograniczenia platnosci
> kartowych typu "powyzej 20 pln").
robisz to dla sportu? Nie to nie, obowiazujaca jest polska waluta a karty mimo
ze wygodne to jednak nie zapominajmy ze oplaty ponosza sprzedawcy - glownie.
Warto przy sobie miec gotowke.
-
8. Data: 2010-03-06 19:44:57
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"Papkin" news:4b92a226$1@news.home.net.pl
> robisz to dla sportu? Nie to nie, obowiazujaca jest polska waluta a karty
mimo
> ze wygodne to jednak nie zapominajmy ze oplaty ponosza sprzedawcy -
glownie.
> Warto przy sobie miec gotowke.
zgoda, tylko w przypadku limitów kwotowych przy płatności kartą ja
dostrzegam pewien brak logiki - jeżeli coś mi się nie opłaca to się w to nie
bawię.
Wprowadzenie limitu dla plastiku mogę porównać do odpalania samochodu tylko
i wyłącznie w przypadku kiedy dystans jaki mam pokonać przekroczy 50 km bo w
przeciwnym wypadku silnik nie zdąży nabrać znamionowej temperatury, spalę
więcej paliwa na 100 km itp.
nie opłaca się to rezygnuję - z terminu, z samochodu itp. a nie udaję super
biznesmena bo sobie w sklepiku umieszczę terminal + wybyczoną tabliczkę, że
przyjmują plastik od 10 czy 20 PLN - ot co taki kozak, przedsiębiorca
jestem.
-
9. Data: 2010-03-06 19:57:37
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Valdi pisze:
> nie opłaca się to rezygnuję - z terminu, z samochodu itp. a nie udaję super
> biznesmena bo sobie w sklepiku umieszczę terminal + wybyczoną tabliczkę, że
> przyjmują plastik od 10 czy 20 PLN - ot co taki kozak, przedsiębiorca
> jestem.
Ale przecież to proste - dopóki koszt obsługi transakcji kartowej dla
sprzedawcy nie będzie liniowo zależny od kwoty - dopóty będą różnego
rodzaju kombinacje i wykluczenia.
Obecnie transakcja kartowa kosztuje sprzedawcę "X + procent od kwoty", a
skoro tak, to nic dziwnego, że sprzedawca nie kwapi się, by przyjmować
małe kwoty. Ba, przy "dostatecznie małych" kwotach transakcji sprzedawca
teoretycznie musi nawet dopłacać do interesu...
--
MiCHA
-
10. Data: 2010-03-06 19:59:18
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
"Valdi" <V...@v...pl> writes:
> "Papkin" news:4b92a226$1@news.home.net.pl
>
>> robisz to dla sportu? Nie to nie, obowiazujaca jest polska waluta a karty
> mimo
>> ze wygodne to jednak nie zapominajmy ze oplaty ponosza sprzedawcy -
> glownie.
>> Warto przy sobie miec gotowke.
>
> zgoda, tylko w przypadku limitów kwotowych przy płatności kartą ja
> dostrzegam pewien brak logiki - jeżeli coś mi się nie opłaca to się w to nie
> bawię.
> Wprowadzenie limitu dla plastiku mogę porównać do odpalania samochodu tylko
> i wyłącznie w przypadku kiedy dystans jaki mam pokonać przekroczy 50 km bo w
> przeciwnym wypadku silnik nie zdąży nabrać znamionowej temperatury, spalę
> więcej paliwa na 100 km itp.
No i właśnie to znaczy taka tabliczka "poniżej 10 PLN mi się to nie
opłaca"
KJ
PS. ale też ich nie lubię :)
--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
Keyboard error press F1 continue