-
31. Data: 2010-03-07 15:08:08
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "JanKo" <b...@m...tu> napisał w wiadomości
news:hn0edn$hfp$1@inews.gazeta.pl...
>
> Chyba że ktoś umie czytać ;-)
> http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-E3B0E0EA-C8F3429
3/lidl_pl/hs.xsl/5719.htm
>
Oni prowadza sprzedaz internetowa? ;)
Taki komunikat to tak jakby mBank napisal, ze aktualna TOiP jest wywieszona
w oddzialach :).
MK
-
32. Data: 2010-03-07 15:46:00
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"MarcinF" <m...@i...pl> wrote in message
news:hmtrcr$4l4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Rafal M wrote:
>
>> Jak myslicie, warto jeszcze skladac reklamacje w banku (wystawcy
>> karty)?
>
> nie, jezeli zaklozyc ze w ogole jest sens skladac takie reklamacje
> to chyba tylko w sklepie
Z jakiej pary kaloszy?;)
Wydawca karty nie jest sklep a bank, wiec reklamacja do banku.
Jakos z gotowka ograniczen nie ma:))
-
33. Data: 2010-03-07 15:53:16
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: pyrtek <u...@n...com>
pmlb pisze:
> Wydawca karty nie jest sklep a bank, wiec reklamacja do banku.
> Jakos z gotowka ograniczen nie ma:))
Tylko chwilowo.
Pamiętam czasy, gdy produkty żywnościowe można było kupić na targowisku
płacąc ... hm... jedynie czym innym, niż "prawnym środkiem płatniczym w
Polsce". Nie tak dawno. Pocz. lat 80-ych ub. wieku.
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
34. Data: 2010-03-07 16:01:47
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"pyrtek" <u...@n...com> wrote in message
news:hn0i5d$25a$1@news.onet.pl...
pmlb pisze:
> Wydawca karty nie jest sklep a bank, wiec reklamacja do banku.
> Jakos z gotowka ograniczen nie ma:))
Tylko chwilowo.
Pamiętam czasy, gdy produkty żywnościowe można było kupić na targowisku
płacąc ... hm... jedynie czym innym, niż "prawnym środkiem płatniczym w
Polsce". Nie tak dawno. Pocz. lat 80-ych ub. wieku.
----------------------------------------------------
-------------------------
Muszelkami?
Ja poczatek lat 80-siatych pamietam doskonale i jakos nigdy problemu z
zakupem za zlotowki z miedzy innymi warynskim nigdy na bazarze nie
mialem,... no moze to byl bazar tylko dla komuchow lub cos takiego ktos
wymysli?:)))
Mity i legendy o PRL-u widze, ze nadal rosna i co wiecej sa jeszcze bardziej
soczyste:)
Za chwile sie dowiemy, ze milicja miala barykady na ulicach i sobie
strzelala wybiorczo do przechodniow:)
A zywnosc dostali tylko najwytwarsi w boju:) Reszta umierala milionami
glodzona w obozach pracy itp,. itd...
Od 1945 roku do 1990 zawsze byla tylko zima, i minus 15:) Slonce nie
wychodzilo nigdy.
Ciekawe co jeszcze kretyni wymysla o PRL-u... o tym , ze chleb byl na kartki
w 1981 juz czytalem:).
-
35. Data: 2010-03-07 16:10:06
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: XYZ <j...@m...bin>
On 07.03.2010 15:16, Rafal M wrote:
> On 7 Mar, 09:46, "Kris"<k...@w...pl> wrote:
>
>> Ale dlaczego? Najważniejsze że zasady są jasno określone i nie ukryte.
>
>
> Nie jest to w Lidlu jasno okreslone - na drzwiach wejsciowych jest
> nalepka, ze mozna placic karta.
> A informacja o limitach wisi dopiero przy kasach. Wiec robia klienta w
> bambuko...
>
Może i tak, a może i nie. Zawsze możesz wyjść ze sklepu bez kupowania.
Co innego, gdyby wzięcie rzeczy do koszyka było równoznacze z
koniecznością zakupu przy kasie...
-
36. Data: 2010-03-07 16:19:05
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: pyrtek <u...@n...com>
pmlb pisze:
>
> "pyrtek" <u...@n...com> wrote in message
> news:hn0i5d$25a$1@news.onet.pl...
> pmlb pisze:
>> Wydawca karty nie jest sklep a bank, wiec reklamacja do banku.
>> Jakos z gotowka ograniczen nie ma:))
>
> Tylko chwilowo.
> Pamiętam czasy, gdy produkty żywnościowe można było kupić na targowisku
> płacąc ... hm... jedynie czym innym, niż "prawnym środkiem płatniczym w
> Polsce". Nie tak dawno. Pocz. lat 80-ych ub. wieku.
> ----------------------------------------------------
-------------------------
>
>
> Muszelkami?
Nie. Dolarami. Za masło i mięso wieprzowe. To był cud gospodarczy w
kraju, gdzie 50% ludności trudniło się rolnictwem. Drugie 50% miało
kłopoty z pozyskaniem podstawowych produktów żywnościowych.
> Za chwile sie dowiemy, ze milicja miala barykady na ulicach i sobie
> strzelala wybiorczo do przechodniow:)
Owszem. Czytaj uważnie: W 1970r milicja (czy inna uzbrojona formacja)
otworzyła ogień z broni ostrej do ludzi, którzy nie manifestowali, nie
protestowali, ale spokojnie SZLI DO ROBOTY do stoczni w Gdyni.
Możesz dalej próbować wmawiać młodzieży, że czasy komuny, to był miód i
dobrobyt. Wszak nikt z głodu nie umierał, wszyscy mieli pracę
(spróbowałby ktoś nie mieć...) itd.
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
37. Data: 2010-03-07 16:35:31
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: pyrtek <u...@n...com>
pyrtek pisze:
> pmlb pisze:
>> Za chwile sie dowiemy, ze milicja miala barykady na ulicach i sobie
>> strzelala wybiorczo do przechodniow:)
>
> Możesz dalej próbować wmawiać młodzieży, że czasy komuny, to był miód i
> dobrobyt. Wszak nikt z głodu nie umierał, wszyscy mieli pracę
> (spróbowałby ktoś nie mieć...) itd.
[dopowiadając: możesz wmawiać, że - ]
A Przemyk, Pyjas, Zych, Popiełuszko - to postacie fikcyjne...
--
Tnx. Pzdr. Pyrtek
-
38. Data: 2010-03-07 17:17:36
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "kashmiri" <n...@n...com>
pyrtek <u...@n...com> had the courage to write:
> pyrtek pisze:
>> pmlb pisze:
>
>>> Za chwile sie dowiemy, ze milicja miala barykady na ulicach i sobie
>>> strzelala wybiorczo do przechodniow:)
>>
>> Możesz dalej próbować wmawiać młodzieży, że czasy komuny, to był miód i
>> dobrobyt. Wszak nikt z głodu nie umierał, wszyscy mieli pracę
>> (spróbowałby ktoś nie mieć...) itd.
>
> [dopowiadając: możesz wmawiać, że - ]
>
> A Przemyk, Pyjas, Zych, Popiełuszko - to postacie fikcyjne...
Wiesz, siły bezpieczeństwa w każdym państwie mają na koncie parę niewinnych
istnień. Rok temu brytyjska policja zakatowała przechodnia na śmierć. Trochę
wcześniej zastrzelono elektryka wsiadającego do metra. Pisać coś o Kanadzie
czy USA?
Tylko tam nikt temu nie dorabia mitologii.
Tzw. komunę (w rzeczwistości: gospodarkę centralnie planowaną) pamiętam
przez mgłę, lepiej dopiero lata 80. Płaciło się jak najbardziej złotymi,
rubli nie przyjmowano, a dolary były na specjalne zakupy w Peweksie (albo na
zachodni towar u przemytników). Będziesz pewnie zdziwiony, iż wskaźnik
subiektywnego zadowolenia z życia w tamtych czasach był porównywalny z
obecnym (a u emerytów - wyższy). Oczywiście, nie dotyczyło to tzw.
upolitycznionej inteligencji twórczej, która w owych czasach była na
cenzurowanym; ale to tylko ułamek procenta społeczeństwa!
Malowanie poprzedniego systemu jednolicie na czarno - tak samo jak
wybielanie koszmaru lat międzywojennych - wynika w durzej mierze z
propagandy "nowej władzy", a w durzej mierze z naszej narodowej skłonności
do mitologizowania.
k.
-
39. Data: 2010-03-07 17:19:25
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "kashmiri" <n...@n...com>
kashmiri <n...@n...com> had the courage to write:
> /ciach/ a w durzej mierze /ciach/
...dużej :)
k.
-
40. Data: 2010-03-07 18:44:15
Temat: Re: Polcard - reakcja na reklamacje w sprawie Lidla
Od: "JanKo" <b...@m...tu>
Agent MK nadaje:
> Taki komunikat to tak jakby mBank napisal, ze aktualna TOiP jest
> wywieszona w oddzialach :).
A nie wisi w oddziałach? ;-)
Jak dla mnie, Lidl z takim komunikatem u szczytu działu "informacje dla
klienta" na własnej stronie internetowej, jest daleko bardziej szczery
niż sklepy które stosują podobną politykę a informację o tym wieszają na
pomiętej kartce przy kasie.