On 23.01.2011 22:27, pmlb wrote:

>> mieszkań i domów na sprzedaż, których budowa była rozpoczęta w
>> szczycie boomu. Z drugiej strony gwałtownie ograniczył się popyt
>> (wzrost bezrobocia w Hiszpanii do 20%, kryzys finansowy w Europie i
>> związana z tym redukcja zdolności banków do prowadzenia akcji
>> kredytowej adekwatnej do podaży - także dla inwestorów zagranicznych
>> którzy nabywali nieruchomości w Hiszpanii w celach spekulacyjnych).
>
> Zaden tam popyt, skonczyl sie bum kredytowy i tyle a nie popyt.

A "bum kredytowy" to przypadkiem nie spowodowal popytu, tylko...? Ludzie
w piecach zaczeli palic tymi pieniedzmi?


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:8...@m...uni-berlin.de...

> Znaczy, wiekszosc nieruchomosci w Polsce zmienila lokalizacje w ostatnich
> latach? Bo nie zaprzeczysz, ze ich ceny wzrosly, i to sporo.

Eeee, najwyraźniej nie czujesz bluesa. Polska jest po prostu aż tak zacofana
i beznadziejna, że tu nawet popytu nie ma. Zresztą prawdopodobnie podaży też
nie ma! Niczego nie ma! :)

do góry

?

"Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> wrote in message
news:8q3ra1F17aU1@mid.uni-berlin.de...
> On 23.01.2011 22:27, pmlb wrote:
>> ?
>>
>> "Anatol" <c...@u...pl> wrote in message
>> news:ihh7as$cjq$1@usenet.news.interia.pl...
>>> To jest tylko kwestia popytu i podaży - w Hiszpanii jest 1 mln nowych
>>
>> Taaa a mieszkanie to buleczka czy ciasteczko?
>> Jaka podaz i popyt na rynku nieruchomosci! Czlowieku!
>> Na cene nieruchomosci ma wplyw 3 czyczynniki:
>> 1. lokalizacja
>> 2. lokalizacja
>> 3. lokalizacja
>> Koniec kropka a nie poput i podaz.
>
> Znaczy, wiekszosc nieruchomosci w Polsce zmienila lokalizacje w ostatnich
> latach? Bo nie zaprzeczysz, ze ich ceny wzrosly, i to sporo.

Ceny w Polsce zostaly sztucznie nadmuchane, nie ma to nic wspolnego z
popytem, bo nieruchomosci nie znaja slowa popyt czy podaz ale lokalizacja.
Napompowano bankie by ludzie rzucali sie na nieruchomosci wlasnie moiwac o
popycie, teraz zapytaj tych co na to dali sie nabrac i pokupili apartamenta
w okolicach wysypisk smieci jak sie czuja:)
To co w Polsce zrobiono to nie ma najmniejszego zdroworazsadkowego
postepowania ludzi, tv w polsce jest potezna i kazda reklama w tv jest
wirecz uwazana za dogmat nie do podwarzenia.
Stad w polsce bloki reklamowe sa najdluzsze w europie. A polacy nie
przypadkowo drugim narodem po usa przywiazanym do TV i wierzacym w to co w
tv zobacza.
Rynek nieruchomosci wraca powoli do normy, ci co mili zdolnosci kredytowe
juz dali sie wydybac w kosmos, bum,u cenowego z 2007 juz nie bedzie.
Serdnia cena m2 w polsce bedzie sie ksztaltowac w okolicy 650-750 euro. I z
podaza nie ma nic wspolnego.
Jesli by tak bylo, to dzis m2 w polce powinien kosztowac 100 euro bo
pustostanow jest wiecej niz zapotrzebowania.
Podaz i popuyt maja zastosowanie w towarach ktorych wartosc mozna osiagnac
po roku moze 2 latach pracy ale nie w nieruuchomosciach, ktore sa nieruchome
i przywiazane do lokalizacji poza tym na nieruchomosc trzeba pracowac 30
lat.
Sadzisz, ze samochodow jest za malo w polsce skoro sa takie drogie? Tez
sadzisz, ze na tym rynku rzadzi podaz i popyt?
Pomysl.

do góry

?

"Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> wrote in message
news:8q3resF17aU2@mid.uni-berlin.de...
> On 23.01.2011 22:27, pmlb wrote:
>
>>> mieszkań i domów na sprzedaż, których budowa była rozpoczęta w
>>> szczycie boomu. Z drugiej strony gwałtownie ograniczył się popyt
>>> (wzrost bezrobocia w Hiszpanii do 20%, kryzys finansowy w Europie i
>>> związana z tym redukcja zdolności banków do prowadzenia akcji
>>> kredytowej adekwatnej do podaży - także dla inwestorów zagranicznych
>>> którzy nabywali nieruchomości w Hiszpanii w celach spekulacyjnych).
>>
>> Zaden tam popyt, skonczyl sie bum kredytowy i tyle a nie popyt.
>
> A "bum kredytowy" to przypadkiem nie spowodowal popytu, tylko...? Ludzie w
> piecach zaczeli palic tymi pieniedzmi?
>

Samobojca tez targnie na swoje zycie, sadzisz, ze to oznacza, ze kazdy
czlowiek jest samobojca?
To ze kilka tysiecy ludzi dalo sie nabrac na reklamy nie oznacza, ze nagle
rynek nieruchomosci zmienil piorytet z lokalizacji na popyt.

do góry