eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Pomożecie ?.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2010-02-24 16:07:03
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>

    >Wspólna waluta na jakimś obszarze to wzrost cen, blokada
    > konkurencji i wykorzystywanie jednych przez drugich.

    Teorie o zaniku pieniadza snuli 150 lat temu K Marks i F Engels, a odrzucili
    ja nawet w ZSRR
    UPR to lewacy
    Leszek



  • 12. Data: 2010-02-24 16:42:57
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: " " <k...@W...gazeta.pl>

    kc <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):


    > http://polskie-partie-polityczne.appspot.com/

    Strona padła? Chyba nie z mojego powodu? :)

    kc

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2010-02-24 21:06:12
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>


    Użytkownik " XXL" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:hm2n7o$q7d$1@inews.gazeta.pl...
    > Wiem, że konstytucyjny zakaz uchwalania budżetu z deficytem był jednym z
    > punktów programu UPR.
    > Na pozór postulat ten wydaje się jak najbardziej słuszny ale....to tylko
    > teoria.
    >
    > Nawet gdyby zrobić taki zapis w konstytucji to byłby to zapis martwy.
    > Każdy rząd działający w systemie demokratycznym znajduje się pod ogromną
    > presją opinii publicznej.
    > A przeciętnego obywatela albo gospodynię domową kompletnie nie interesuje
    > jaki
    > jest dług publiczny Polski albo deficyt budżetowy.
    > Ludzie mają to gdzieś bo interesuje ich głównie budżet domowy a nie budżet
    > państwa.
    >


    Nie przekonuje mnie twoja argumentacja XXL dlatego ze nasi okupanci (coraz
    bardziej podoba mi sie to okreslenie w stosunku do rzadzacych) opinia
    publiczna przejmuja sie kiedy jest im to wygodne.
    Jak myslisz czy zaakceptowali by zadanie opinii publicznej wprowadzenia lub
    egzekwowania kary smierci?
    Jak myslisz czy wprowadza w zycie zapis ze srodki w OFE podlegaja
    dzidziczeniu zawsze nawet po smierci emeryta gdy jeszcze cos z jego kasy
    zostalo - gdy opinia publiczna bedzie sie tego domagac?
    To tak z brzegu co mi sie wlasnie nasunelo
    pozdrawiam
    Przemek



  • 14. Data: 2010-02-24 21:39:17
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "Endriu" <n...@i...pl>

    > Ludzie mają to gdzieś bo interesuje ich głównie budżet domowy a nie budżet
    > państwa.

    .... i za swój brak zainteresowania zapłacą... co do grosza.


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/




  • 15. Data: 2010-02-25 07:05:33
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>

    > .... i za swój brak zainteresowania zapłacą... co do grosza.

    Zaczynasz uzywac argumentow w stylu propagandy z wczesnego PRL

    Leszek

    > Pozdrawiam
    > Endriu
    > http://drendriu.ovh.org/



  • 16. Data: 2010-02-25 08:30:58
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "Endriu" <n...@i...pl>

    >> .... i za swój brak zainteresowania zapłacą... co do grosza.
    >
    > Zaczynasz uzywac argumentow w stylu propagandy z wczesnego PRL

    Nieważne... tak mi się wyrwało.

    EOT.


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 17. Data: 2010-02-25 10:06:24
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "viper" <v...@o...pl>

    totus, ja jestem chłopek roztropek... i biorę wszystko na chłopski rozum... dla
    mnie euro to wielka mina... i jak na nią wejdziemy to może nam urwac jaja...
    porównując wszelkie wskaźniki zadłużenia to u nas jest pełny luksus... w
    państwach starej europy na razie wszystko jest ładnie przyklepane i
    przypudrowane... ale jak na świecie zrobi się ciśnienie to wszystko dupnie...
    chore zadłużanie się nigdy nie przechodzi bezkarnie... nie wspominając już o
    kwiatkach w rodzaju Grecji czy Portugalii... dlaczego mamy dobrowolnie
    przywiązywac się do kotwicy która może pociągnąc nas na dno... bardzo znamienne
    jest też że Niemcy bardzo chcą nas wciągnąc do tego towarzystwa... nawet są
    gotowi złagodzic kryteria... zresztą dyskusja jest całkiem bezprzedmiotowa...
    za rok dwa nikt nie będzie myślał o wstąpieniu do strefy euro tylko kązdy kraj
    będzie myślał jak się stamtąd urwac... podłączanie się do silnego zawsze ma
    sens, ale to jest kolos na glinianych nóżkach... ja osobiście nie mam zamiaru
    spłacac długów niemiaszków czy greków... dziwi mnie że ty, taki wielki liberał
    tak gorliwie agitujesz za kołchozem... bo strefa euro tak naprawdę to jest
    najdoskonalsza realizacja kołchozu...

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2010-02-25 10:46:29
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    viper wrote:

    > totus, ja jestem chłopek roztropek... i biorę wszystko na chłopski
    > rozum... dla mnie euro to wielka mina... i jak na nią wejdziemy to może
    > nam urwac jaja... porównując wszelkie wskaźniki zadłużenia to u nas jest
    > pełny luksus... w państwach starej europy na razie wszystko jest ładnie
    > przyklepane i przypudrowane... ale jak na świecie zrobi się ciśnienie to
    > wszystko dupnie... chore zadłużanie się nigdy nie przechodzi bezkarnie...
    > nie wspominając już o
    > kwiatkach w rodzaju Grecji czy Portugalii... dlaczego mamy dobrowolnie
    > przywiązywac się do kotwicy która może pociągnąc nas na dno... bardzo
    > znamienne jest też że Niemcy bardzo chcą nas wciągnąc do tego
    > towarzystwa... nawet są gotowi złagodzic kryteria... zresztą dyskusja jest
    > całkiem bezprzedmiotowa... za rok dwa nikt nie będzie myślał o wstąpieniu
    > do strefy euro tylko kązdy kraj będzie myślał jak się stamtąd urwac...
    > podłączanie się do silnego zawsze ma sens, ale to jest kolos na glinianych
    > nóżkach... ja osobiście nie mam zamiaru spłacac długów niemiaszków czy
    > greków... dziwi mnie że ty, taki wielki liberał tak gorliwie agitujesz za
    > kołchozem... bo strefa euro tak naprawdę to jest najdoskonalsza realizacja
    > kołchozu...
    >
    To wszystko o czym piszesz nie zależy od nazwy waluty ani od obszaru na
    jakim obowiązuje. Dla mnie jest do wyobrażenia sytuacja, że za jakieś
    korzyści polityczne w UE Polska przyłączy się do pomocy finansowej na rzecz
    Grecji, czy będziemy w strefie euro czy nie. Wszystkie zarzuty jakie do tej
    pory znam przeciw euro w Polsce są chybione bo sytuacje, które są
    przytaczane i ewentualne zagrożenia nie zależą od nazwy waluty i od obszaru
    na którym obowiązuje. Ostatni przykład Słowacji. Nie powinni przystępować do
    strefy euro bo po przystąpieniu spadł im eksport co wskazywało, że przejście
    nastąpiło po złym kursie, zbyt mocno proimportowym. Czyli wniosek jest taki,
    że nie powinni przystępować wcale bo źle to zrobili. Pomijany jest fakt, że
    żeby mogli zachować konkurencyjność eksportu mogli obniżyć jego ceny. Bo
    czym jest spadek waluty lokalnej w stosunku do waluty kraju docelowego? Czym
    się różni przystąpienie lira włoskiego do euro od wymiany starych złotówek
    na nowe w stosunku 1:10000? Występował efekt zaokrąglania do góry i
    wszystkie inne zjawiska występujące przy takim przejściu. Czy z tego wynika,
    że w Polsce byłby większy dobrobyt jeżeli gazeta dziś kosztowała by 2 mln
    zł? Wspólna waluta na jakiś obszarze to mniejsze koszty transakcyjne i tylko
    tyle. Nic więcej. Reszta to dyrdymały i bicie piany. Technicznie to nie
    istotne czy wszystkie województwa w Polsce mają jedna walutę, czy wszystkie
    województwa w europie mają jedną walutę. Jedna waluta na jakimś obszarze
    powoduje przemieszczanie się zasobów w miejsca gdzie występuje najwyższa
    wydajność na tym obszarze. Czy to jest złe? Przemyśl sytuacje Niemiec i
    Grecji w tym kontekście. Rozważ jak zachowałby się kurs marki do dolara i
    drachmy do dolara. Jak teraz uśrednia się kurs euro do dolara. Kto na tym
    zyskuje? Komu konkurencyjność wzrasta, a komu spada? Czy to źle, że są
    premiowane gospodarki i obszary lepiej zarządzane? Oczywiście ślumy i
    obsarńce na tym tracą. To dobrze czy źle?


  • 19. Data: 2010-02-25 10:56:14
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: " XXL" <d...@W...gazeta.pl>

    Ale miliardy EURO od bogatszych członków UE fajnie się Polsce bierze, prawda?
    Dotychczasowy bilans naszego członkostwa w UE to + 20 mld EUR.
    Te pieniądze bardzo się Polsce przydały a przypominam że do końca 2013r.
    mieliśmy przyznane 67 mld EUR.

    Czy Europa może zbankrutować? Jest to mało prawdopodobne, jak sytuacja stanie
    się zbyt niebezpieczna to wszystkie kraje będą musiały przykręcić kurki z
    pieniędzmi i zacisnąć mocniej i na dłużej pasa.
    Europa od tego nie upadnie, spokojna głowa :-)



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2010-02-25 11:09:26
    Temat: Re: Pomożecie ?
    Od: "viper" <v...@o...pl>

    > zyskuje? Komu konkurencyjność wzrasta, a komu spada? Czy to źle, że są
    > premiowane gospodarki i obszary lepiej zarządzane? Oczywiście ślumy i
    > obsarńce na tym tracą. To dobrze czy źle?

    totus, to wszystko co piszesz byłoby piękne, gdyby nie jeden szkopuł... a
    mianowicie zbiorowa odpowiedzialnośc... banki eurpejskie mają kosmiczne w
    stosunku do naszych banków wskaźniki... bankructwo takiego banku to jest rzecz
    niewyobrażalna... niewyobrażalna, a więc nie można do tego dopuścic... i jak
    taki bank czy kraj stanie na progu bankructwa, to oczywistą oczywistością jak
    mawiał klasyk jest to, że trzeba na takiego biedaka zrobic zrzutkę... ja myślę
    że takich trupów w szafie jest całą masa... i nie można dla jakiś niewątpliwych
    korzyści jakie daje wspólna waluta podejmowac tak dużego ryzyka... ja naprawdę
    nie mam najmniejszej ochoty na to, by upadek na przykład Commerzbaku stał się
    sprawą polską... jesteśmy najlepszym krajem w europie gdy chodzi o poziom
    zadłużenia i poziom bezpieczeństwa banków... i niech tak zostanie...

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1