-
1. Data: 2004-03-04 20:27:00
Temat: Re: PomyliĹé rachunek, straci pieniÂądz e
Od: Mariusz Mroczkowski <M...@p...f127.n480.z2.fidonet.org>
Hello All!
02 Mar 04 23:46, BAH pisal do All:
>> Wpłacający poniósł konkretną _materialną_ stratę w wyniku _własnej_
>> (!) omyłki a nie działań komorniczych na rachunku (przypadkowego)
>> odbiorcy,
B> Stratę poniósł w yniku "niegodziwego prawa",
B> które nie pozwala na prostowanie oczywistej pomyłki
B> (przypadkowy odbiorca nie sprzedał tego za co zapłacono).
Rozpatrz możliwość przekretów wynikających z tłumaczenia rzekomą "omyłką"
wpływu na zajęte rachunki.
Świadczeniodawca mógłby w porozumieniu ze świadczeniobiorcę twierdzić, że
płatność jest omyłką, a organ komorniczy byłby zmuszony do weryfikowania
w drodze odrebnych dochodzeń czy każda płatność była należna czy nie.
Naogół skarżymy sie na nieprzejrzystość (niejednoznaczność) przepisów prawnych,
- tu przynajmniej jest wszystko jasne!
ZANIM (!) ZAPŁACISZ, SPRAWDŹ KOMU PŁACISZ (I ZA CO)
B> Co innego jest jak świadomie prowadzę interesy (np. z BS)
B> a co innego jak omyłka prowadzi do "katastrofy".
B> Pomylenie garbarza z grabarzem. nie powinno prowadzić do styuacji, że
B> garbarz otrzymuje należnośc za pochówek.
pomylenie garbarza z ENRON'em, może wyjść jeszcze gorzej :)
>> W skrajnym wypadku może to być zwyczajnie BANK (vide Staropolski).
>> ...ku przestrodze...
B> To nie pomyłka, to świadoma decyzja.
"swiadoma decyzja" w skutkach może być _tragiczną_ omyłką.
a BTW: - wątpię by znaczący procent klienteli Staropolskiego kierował się
_świadomym_ wyborem.
Pozdrawiam!
Mariusz -=maVox=-
--
-
3. Data: 2004-03-04 23:15:36
Temat: Re: Pomyli?é rachunek, straci pieniÂ?dz e
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/4/2004 9:27 PM, Mariusz Mroczkowski wrote:
> Hello All!
>
> 02 Mar 04 23:46, BAH pisal do All:
>
> >> Wpłacający poniósł konkretną _materialną_ stratę w wyniku _własnej_
> >> (!) omyłki a nie działań komorniczych na rachunku (przypadkowego)
> >> odbiorcy,
>
> B> Stratę poniósł w yniku "niegodziwego prawa",
> B> które nie pozwala na prostowanie oczywistej pomyłki
> B> (przypadkowy odbiorca nie sprzedał tego za co zapłacono).
>
> Rozpatrz możliwość przekretów wynikających z tłumaczenia rzekomą "omyłką"
> wpływu na zajęte rachunki.
> Świadczeniodawca mógłby w porozumieniu ze świadczeniobiorcę twierdzić, że
> płatność jest omyłką, a organ komorniczy byłby zmuszony do weryfikowania
> w drodze odrebnych dochodzeń czy każda płatność była należna czy nie.
US czy komornik nie może badać, czy pieniadze na koncie nie są na nim w
wyniku omyłki - jednakże, gdy popełniający błąd poinformował i co więcej
dowiódł na drodze procesowej (nie kwestionowano omyłki, jedynie powołano
się na niematerialność srodków) - to taki stan rzeczy nalezało uwzględnić.
Płatnośc wynikła z umowy czy innego tytułu, więc była do dowiedzenia, a
nie przekrętem.
Pzdr: Catbert
-
2. Data: 2004-03-04 23:15:36
Temat: Re: Pomyli?é rachunek, straci pieniÂ?dz e
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 3/4/2004 9:27 PM, Mariusz Mroczkowski wrote:
> Hello All!
>
> 02 Mar 04 23:46, BAH pisal do All:
>
> >> Wpłacający poniósł konkretną _materialną_ stratę w wyniku _własnej_
> >> (!) omyłki a nie działań komorniczych na rachunku (przypadkowego)
> >> odbiorcy,
>
> B> Stratę poniósł w yniku "niegodziwego prawa",
> B> które nie pozwala na prostowanie oczywistej pomyłki
> B> (przypadkowy odbiorca nie sprzedał tego za co zapłacono).
>
> Rozpatrz możliwość przekretów wynikających z tłumaczenia rzekomą "omyłką"
> wpływu na zajęte rachunki.
> Świadczeniodawca mógłby w porozumieniu ze świadczeniobiorcę twierdzić, że
> płatność jest omyłką, a organ komorniczy byłby zmuszony do weryfikowania
> w drodze odrebnych dochodzeń czy każda płatność była należna czy nie.
US czy komornik nie może badać, czy pieniadze na koncie nie są na nim w
wyniku omyłki - jednakże, gdy popełniający błąd poinformował i co więcej
dowiódł na drodze procesowej (nie kwestionowano omyłki, jedynie powołano
się na niematerialność srodków) - to taki stan rzeczy nalezało uwzględnić.
Płatnośc wynikła z umowy czy innego tytułu, więc była do dowiedzenia, a
nie przekrętem.
Pzdr: Catbert