-
41. Data: 2011-10-29 09:01:57
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 28 Oct 2011 22:51:35 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
wrote:
>Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_11:52
>> On Fri, 28 Oct 2011 10:44:38 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>> wrote:
>>
>>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_10:26
>>>> On Thu, 27 Oct 2011 21:18:55 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>>> wrote:
>>>>
>>>>>> bo nie rozumiesz, co to jest "biznes".
>>>>>
>>>>> Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
>>>>> jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
>>>>> czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
>>>>> to też samokrytycyzmu :-)
>>>>
>>>> przyjmuję słuszną krytykę.
>>>> Powinienem napisać: bo inaczej rozumiesz, co to jest "biznes"
>>>
>>> Jeśli już, to z zachowaniem symetrii: "bo inaczej rozumiemy, czym
>>> jest biznes"
>>
>> aż tak daleko moja uległość nie idzie :-)
>
>No cóż, to wypada mi tylko wspomnieć (choć nie chciałem tego
>robić), że termin "biznes" rozumiesz nie za bardzo :-)
No cóż, zacytuję zatem:
Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
to też samokrytycyzmu :-)
-
42. Data: 2011-10-29 09:54:36
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-29_11:01
> On Fri, 28 Oct 2011 22:51:35 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
> wrote:
>
>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_11:52
>>> On Fri, 28 Oct 2011 10:44:38 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>> wrote:
>>>
>>>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_10:26
>>>>> On Thu, 27 Oct 2011 21:18:55 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>>>> wrote:
>>>>>
>>>>>>> bo nie rozumiesz, co to jest "biznes".
>>>>>>
>>>>>> Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
>>>>>> jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
>>>>>> czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
>>>>>> to też samokrytycyzmu :-)
>>>>>
>>>>> przyjmuję słuszną krytykę.
>>>>> Powinienem napisać: bo inaczej rozumiesz, co to jest "biznes"
>>>>
>>>> Jeśli już, to z zachowaniem symetrii: "bo inaczej rozumiemy, czym
>>>> jest biznes"
>>>
>>> aż tak daleko moja uległość nie idzie :-)
>>
>> No cóż, to wypada mi tylko wspomnieć (choć nie chciałem tego
>> robić), że termin "biznes" rozumiesz nie za bardzo :-)
>
> No cóż, zacytuję zatem:
>
> Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
> jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
> czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
> to też samokrytycyzmu :-)
Muszę zatem dodać, że problem masz również z pojęciem symetrii...
witrak()
-
43. Data: 2011-10-29 10:38:07
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: X X <c...@g...com>
> Jeszcze trochę i zaczną palić...
> ...autorów na stosach.
Tak, na pewno... Ci wstrętni faszystowscy internauci. Nie rozumieją
prawa postępu i nie chcą aborcji dla dzieci. A nieszczęsna, zniewolona
autorka jest dyskryminowana w tym ciemnogrodzie (i oczywiście cierpi z
powodu zamieszania nakręcającego sprzedaż). Że też ktoś się daje
nabrać na takie bzdury...
Prymitywny przykład marketingowego trollizmu. Paszoł won z grupy!
-
44. Data: 2011-10-29 10:42:53
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: X X <c...@g...com>
On 29 Paź, 11:54, "witrak()" <w...@h...com> wrote:
> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-29_11:01
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On Fri, 28 Oct 2011 22:51:35 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
> > wrote:
>
> >> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_11:52
> >>> On Fri, 28 Oct 2011 10:44:38 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
> >>> wrote:
>
> >>>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_10:26
> >>>>> On Thu, 27 Oct 2011 21:18:55 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
> >>>>> wrote:
>
> >>>>>>> bo nie rozumiesz, co to jest "biznes".
>
> >>>>>> Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
> >>>>>> jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
> >>>>>> czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
> >>>>>> to też samokrytycyzmu :-)
>
> >>>>> przyjmuję słuszną krytykę.
> >>>>> Powinienem napisać: bo inaczej rozumiesz, co to jest "biznes"
>
> >>>> Jeśli już, to z zachowaniem symetrii: "bo inaczej rozumiemy, czym
> >>>> jest biznes"
>
> >>> aż tak daleko moja uległość nie idzie :-)
>
> >> No cóż, to wypada mi tylko wspomnieć (choć nie chciałem tego
> >> robić), że termin "biznes" rozumiesz nie za bardzo :-)
>
> > No cóż, zacytuję zatem:
>
> > Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
> > jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
> > czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
> > to też samokrytycyzmu :-)
>
> Muszę zatem dodać, że problem masz również z pojęciem symetrii...
>
> witrak()
To jest nas więcej, bo ja tutaj symetrię widzę pełną...
-
45. Data: 2011-10-29 12:29:37
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
X X <c...@g...com> wrote on 2011-10-29_12:42
> On 29 Paź, 11:54, "witrak()" <w...@h...com> wrote:
>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-29_11:01
>>
>>> On Fri, 28 Oct 2011 22:51:35 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>> wrote:
>>
>>>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_11:52
>>>>> On Fri, 28 Oct 2011 10:44:38 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>>>> wrote:
>>
>>>>>> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-10-28_10:26
>>>>>>> On Thu, 27 Oct 2011 21:18:55 +0200, "witrak()" <w...@h...com>
>>>>>>> wrote:
>>
>>>>>>>>> bo nie rozumiesz, co to jest "biznes".
>>
>>>>>>>> Nie pierwszy raz z tego, że ktoś inaczej niż Ty interpretuje
>>>>>>>> jakieś pojęcie, wysnuwasz wniosek, że to nie Ty, tylko on nie
>>>>>>>> czegoś rozumie... Cóż, obecne czasy są czasami deficytów - dotyczy
>>>>>>>> to też samokrytycyzmu :-)
>>
>>>>>>> przyjmuję słuszną krytykę.
>>>>>>> Powinienem napisać: bo inaczej rozumiesz, co to jest "biznes"
>>
>>>>>> Jeśli już, to z zachowaniem symetrii: "bo inaczej rozumiemy, czym
>>>>>> jest biznes"
>>
>>>>> aż tak daleko moja uległość nie idzie :-)
>>
>
> To jest nas więcej, bo ja tutaj symetrię widzę pełną...
A przeczytałeś dokładnie ? :-) Jeśli dwóch ma różne zdania, to
symetryczna wypowiedź dopuszczałaby błędne rozumienie przez
każdego z przeciwników. Tej symetrii świadomie jest pozbawiona
odpowiedź J.A.. Jednocześnie korzysta z symetrii w postawieniu
zarzutu.
Co świadczy o tym, że symetrię rozumie różnie w zależności od
okoliczności. Ergo: ma problem z pojęciem symetrii.
Pozdr.
witrak()
-
46. Data: 2011-10-29 12:49:01
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Kamikazee <n...@n...pl.invalid>
W dniu 2011-10-27 09:06, Wielebny pisze:
> Jeszcze trochę i zaczną palić...
>
> ...autorów na stosach.
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,1054
4461,Protest_internautow__Empik_wycofuje_ksiazke_Szc
zuki.html
>
>
> W.
http://www.youtube.com/watch?v=sRiV3E3SMCE
-
47. Data: 2011-10-29 13:11:59
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-10-2011 o 22:49:39 1634Racine <1...@r...pl> napisał(a):
> paradoks polega na tym, że kobiety czesto sa albo autorkami, a juz z
> pewnoscia - inspiratorkami (np. jako dyr. kreatywne) chocby kampanii
> reklamowych nachalnie wykorzystujacych motywy seksualne z kobieta w roli
> glownej. Oczywiscie najczesciej to faceci tak kombinuja "artystowsko",
> ale
hm P. Dick napisał takie opowiadanko "Przedludzie" jako głos w sprawie
aborcji.
wysnuł hipotezę, że to kobiety-modliszki chcą usunąć facetów :)
Z.
-
48. Data: 2011-10-30 07:29:38
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: bzdreg <b...@n...com>
W dniu 2011-10-27 19:15, marcin pisze:
> Użytkownik "1634Racine" <1...@R...pl> napisał w wiadomości
>
>> jeszcze Graff. I wszystkie chetnie sie wyskrobia na Placu Defilad, żeby
>> pokazac mlodym licealistkom, jakie sa wyzwolone. Zaproszeni
>> fotografowie z
>> GW albo z innych fajnych europejskich :) gazet zrobia przy tym mase
>> fotek,
>> potem zrobi sie wystawe, a faszysci (oczywiscie) "z okolicznych
>> kosciolow",
>> bo tylko takie zacofance moga protestowac, zatarasuja droge , żeby
>> wystawy
>> nie bylo.
>
> Ja bym bardzo chcial, zeby feministki / nowoczesna lewica / lewacy czy jak
> oni sie tam nazywaja, walczyly o godnosc kobiety - zarowno jako
> pracownicy i
> zarowno jako matki. Wydaje mi sie, ze zdecydowana wiekszosc kobiet ma inne
> problemy niz lesbijskie zwiazki partnerskie i skrobanka na zyczenie. Ze
> zamiast mozliwosci slubu z przyjaciolka wolalaby dluzszy urlop
> macierzynski a zamiast darmowej skrobanki darmowe przedszkole i nizszy
> VAT na ubranka. Zabijajmy obywateli, nie bedzie problemu, Polski tez
> kiedys nie bedzie, to problemu w ogole nie bedzie.
>
> Ale znacznie prosciej jest krzyczec niz pracowac.
A nie uczono Cię, że nie ma czegoś takiego, jak "darmowy lunch"?
Polski już nie ma od czasu, gdy (podobno polski) prezydent (ś.p.)
podpisał traktat lizboński.
Normalne kobiety wolałyby, aby małżeństwo było trwałe, wspólność
majątkowa nienaruszalna, władza rodziców nad dziećmi - absolutna. (No -
takie jest moje wyobrażenie o normalnych kobietach, ale ja, to truskawki
cukrem...)
A skoro już mamy socjalizm, czyli system, w którym obywatel jest
własnością państwa, to przynajmniej niech "niepracująca zawodowo żona"
będzie traktowana tak, jakby zarabiała "średnią krajową", z
uprawnieniami do emerytury itd.
Zamiast skrobanki ma być do podpisania przy notariuszu papier o
zrzeczeniu się praw macierzyńskich. Jest 10x więcej małżeństw chcących
adoptować dziecko, niż dzieci, które można adoptować, tzn z
"wyczyszczonymi formalnościami".
Zamiast "związków homoseksualnych" powinno być do wyboru: leczenie na
koszt pacjenta, albo deportacja. 30 lat temu Z.L-S "szczycił się"
wyleczeniem dużej grupy homoseksualistów, czyli jednak się da.
>
> pozdr
> m
>
> PS Zeby nie bylo, nie jestem za zakazem aborcji. Ostatnie slowo nalezy
> do matki. Ale trzeba stworzyc warunki, zeby do dramatu nie musialo dojsc.
P.S. Jestem zdecydowanie za zakazem aborcji.
Ten embrion, czy nawet zygotę, można wydłubać z tej macicy, umieścić w
odpowiednich roztworach i wyrośnie na człowieka. Co za różnica na którym
etapie się go zabije? W końcu nieprodukującemu, niepełnosprawnemu też
można założyć worek nylonowy na głowę i "sam umrze".
--
Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.
-
49. Data: 2011-10-30 09:12:50
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Przepraszam, ale czy tą fascynującą dyskusję możecie prowadzić gdzieś
indziej?
Co ona ma wspólnego z bankami?
KJ
bzdreg <b...@n...com> writes:
[...]
--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiary
godny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Wiesz, tryb tekstowy w Linuksie ma się tak do DOSu
jak F-117A do paralotni. (c) Dawid Kuroczko
-
50. Data: 2011-10-30 12:21:04
Temat: Re: Postępy faszyzmu...
Od: "witrak()" <w...@h...com>
k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) wrote on 2011-10-30_10:12
>
> Przepraszam, ale czy tą fascynującą dyskusję możecie prowadzić gdzieś
> indziej?
> Co ona ma wspólnego z bankami?
> KJ
>
>
> bzdreg <b...@n...com> writes:
>
> [...]
Zwłaszcza, że niektórzy ujawniają takie nieuctwo i zadufanie w
swoje "poglądy", że aż zęby bolą...
witrak()