Dnia 29.06.2007 badzio <b...@n...epf.pl> napisał/a:
> Patrze, patrze a tu Samotnik porozsypywal nastepujace haczki:
>> Dowód sam sobie tworzysz, w postaci dowodu, że
>> dostarczyłeś im oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy. Może to być dowód
>> nadania poleconego, ale może też być świadek, który widział, że
>> dostarczyłeś i przekazałeś pracownikowi banku to oświadczenie.
>
> Jak udowodnisz ze listem poleconym wyslales rezygnacje a nie np pusta
> kartke?

Za pomocą świadka, który widział co pakowałem w kopertę? A poza tym
dlaczego sąd miałby przypuszczać, że miałym jakiś cel w wysyłaniu bankowi
pustej kartki zamiast rezygnacji? Bo ja takiego celu nie widzę.

Cały obrót prawny w Polsce opiera się na listach poleconych, wysyłąją tak
urzędy, sądy, przedsiębiorcy i konsumenci. Jakoś nie jest tak, że każda
sprawa upada, bo ktoś posługuje się argumentem białej kartki. A przecież
każdy by mógł!
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Patrze, patrze a tu Samotnik porozsypywal nastepujace haczki:
> Za pomocą świadka, który widział co pakowałem w kopertę?

A w sadzie 5 pracownikow zezna ze w kopercie byla czysta kartka.

> Cały obrót prawny w Polsce opiera się na listach poleconych, wysyłąją tak
> urzędy, sądy, przedsiębiorcy i konsumenci. Jakoś nie jest tak, że każda
> sprawa upada, bo ktoś posługuje się argumentem białej kartki. A przecież
> każdy by mógł!

No wiem i zastanawia mnie na jakiej zasadzie to dziala. Ot, chocby
wysylanie PITow do skarbowki.
--
badzio

do góry

Dnia 29.06.2007 badzio <b...@n...epf.pl> napisał/a:
>> Za pomocą świadka, który widział co pakowałem w kopertę?
>
> A w sadzie 5 pracownikow zezna ze w kopercie byla czysta kartka.

Na nieprawdziwe zeznania nie ma mocnych, tyle, że za to można pójść do
więzienia.

>> Cały obrót prawny w Polsce opiera się na listach poleconych, wysyłąją tak
>> urzędy, sądy, przedsiębiorcy i konsumenci. Jakoś nie jest tak, że każda
>> sprawa upada, bo ktoś posługuje się argumentem białej kartki. A przecież
>> każdy by mógł!
>
> No wiem i zastanawia mnie na jakiej zasadzie to dziala. Ot, chocby
> wysylanie PITow do skarbowki.

Sąd po prostu nie uwierzy, że zamiast PITa wysłałeś białą kartkę. Jaki
miałbyś w tym cel? Zaadresować kopertę, wypełnić druczek potwierdzenia, iść
na pocztę, zapłacić 3,55 i wysłać pustą kartkę?!

Tyle, że urzędy to akurat chyba mają obowiązek potwierdzać złożenie pisma,
a przedsiębiorcy to już chyba nie za koniecznie, a przynajmniej ja nie znam
przepisu, który by ich do tego zmuszał.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

badzio <b...@n...epf.pl> napisał:

> Patrze, patrze a tu Samotnik porozsypywal nastepujace haczki:
>> Dowód sam sobie tworzysz, w postaci dowodu, że
>> dostarczyłeś im oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy. Może to być
>> dowód nadania poleconego, ale może też być świadek, który widział, że
>> dostarczyłeś i przekazałeś pracownikowi banku to oświadczenie.
> Jak udowodnisz ze listem poleconym wyslales rezygnacje a nie np pusta
> kartke?

Składasz rezygnację na cztery. Sklejasz taśmą klejącą, adresujesz i
wysyłasz za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.


--
Tymczasem,
Rolek

do góry

"Krzysztofsf " <k...@g...pl> writes:

> Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu
> na naszej kopii
> druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?

Oczywiscie ze (technicznie rzecz biorac) moze, tzn. nie bank, ale
pracownicy banku. Powiedza "nie" i co im zrobisz?

Natomiast nie wyobrazam sobie by cos takiego zaistnialo w praktyce.
Musisz miec dwie identyczne kopie pisma, niezaleznie od zawartosci
na drugiej stawiaja pieczatke "wplynelo" z data i numerem w dzienniku
(moze byc recznie jesli nie maja pieczatki), imie i nazwisko osoby
odbierajacej i podpis.

Zwykle nie trzeba nawet nic mowic, wystarczy im wreczyc obie kopie
i wiedza o co chodzi. Naturalnie nie nalezy isc z pismem "do okienka",
bo tam pracownicy moga nawet nie byc upowaznieni do odbierania
dowolnych pism kierowanych do banku - nalezy pojsc do kancelarii,
sekretariatu czy jak sie to tam akurat nazywa.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> writes:

> Sąd po prostu nie uwierzy, że zamiast PITa wysłałeś białą kartkę.

Oczywiscie ze uwierzy. Ale US nie bedzie sie bujal do sądu, tylko
po prostu wezwie podatnika do zlozenia (byc moze powtornego) kwitu,
i ew. zrobi kontrole.
Wladza US nad podatnikami jest ogromna, gorzej jesli to US dziala
w zlej wierze, bo trudno sie obronic.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> writes:

> Cały obrót prawny w Polsce opiera się na listach poleconych, wysyłąją tak
> urzędy, sądy, przedsiębiorcy i konsumenci. Jakoś nie jest tak, że każda
> sprawa upada, bo ktoś posługuje się argumentem białej kartki. A przecież
> każdy by mógł!

Oczywiscie. Po prostu ilosc spraw spornych, w ktorych decydujace
znaczenie ma termin doreczenia kwitu, jest niezbyt wielka. Ale
oczywiscie sa takie i ludzie roznych trickow uzywaja, mniej lub
bardziej skutecznie.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Thu, 28 Jun 2007 21:37:50 +0000 (UTC), "Krzysztofsf "
<k...@g...pl> wrote:

>Poniewaz mysle troche jak szachista, o kilka ruchow naprzod, mam tytulowe pytanie.
>
>Banki sobie slono licza za informacje o zamknieciu rachunku KK.
>Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej kopii
>druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?

nie. A jeśli się upierają, to wyślij poleconym.

>Poniewaz do umow zalaczny jest pojedynczy druk, wnioskuje, ze jest to oryginal,
>ktory po zlozeniu przez nas zostaje naturalnie w banku - ale co my dostajemy na
>potwierdzenie zlozenia takiego wypowiedzenia?

a co przeszkadza Ci skopiować go?

--
Jarek Andrzejewski

do góry

Krzysztofsf napisał(a):
> Poniewaz mysle troche jak szachista, o kilka ruchow naprzod, mam tytulowe pytanie.
>
> Banki sobie slono licza za informacje o zamknieciu rachunku KK.
> Natomiast, czy bank moze odmowic potwierdzenia wplyniecia dokumentu na naszej kopii

> druku rezygnacji z KK? "Wplynelo dnia.... podpis, pieczatka" ?
jeżeli bank ma oddziały to dajesz im wypełniony ich formularz, pracownik
robi od ręki xero pisze wpłynęło dnia xxx, przynajmniej w niektórych
bankach jest to default

do góry