-
41. Data: 2009-01-23 12:23:41
Temat: Re: Powiadomienie o zaleganiu z platnoscia u Lukasa
Od: adp <a...@p...onet.pl>
> Owszem trzymaj. Jeśli *na* owym liście jest napisane, że wysłano go 7
> stycznia to jest to niepodważalny dowód, że bank wysłał go po tym jak
> już otrzymał wpłatę. Oczywiście nie oznacza to wcale, że bank (ani nawet
> sąd) uzna reklamację, bo zapewne opłata wynika z samego faktu opóźnienia
> spłaty.
Ja juz zrezygnowalem z reklamowania tego...
Ale swoja droga, jesli oplata w TOiP wynika z wyslania informacji
(przypomnienia) - to ja rozumiem, ze jest to pozytywnie rozumiana
dodatkowa usluga, jaka bank swiadczy klientowi. Usluga obligatoryjna,
droga itd., ale nie KARA.
Z tego bym wnosil, ze skoro usluga byla zle wykonana - druk zostal
nadany zbyt pozno, nie powinna byc pobrana za nia oplata. Kwestia, czy
w ogole bank powinien byl swiadczyc tę usługę w momencie, w którym nie
mial juz faktycznie do niej podstaw (przed data wyslania dlugu juz nie
bylo) - ta kwestia jak dla mnie jest mniej pewna i jasna.
Ale tamta sprawa z niepelnowartosciowa usluga...
-
42. Data: 2009-01-23 12:28:29
Temat: Re: Powiadomienie o zaleganiu z platnoscia u Lukasa
Od: adp <a...@p...onet.pl>
> Oczywiście nie oznacza to, że nie możesz dochodzić odszkodowania od
> poczty, ale raczej nic nie uzyskasz, o ile wyciąg nie był wysłany listem
> poleconym.
Byl wyslany pismem zwyklym, ale dotarl po prostu na niewlasciwy adres.
Listy przekierowane zgodnie ze zleceniem przekierowywania
korespondencji - czy to polecone, czy zwykle - dostaja od poczty
pieczatke na kopercie "przekierowano" (albo podobna). Tamten po prostu
trafil do "starej" skrzynki, bez takiej pieczatki.
Oczywiscie nie bede tego reklamowal, bo sie nie oplaca...
-
43. Data: 2009-01-23 13:12:51
Temat: Re: Powiadomienie o zaleganiu z platnoscia u Lukasa
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Jan 17, 7:04 pm, Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> wrote:
> Adam Płaszczyca wrote:
> >>> A tak swoją droga, to list poszedł jako przesyłka polecona?
> >> Domysl sie :)
> >> Oczywiscie list ekonomiczny zwykly.
>
> > To nie ma takiego listu. Niczego nei wysłali i tego się trzymaj.
>
> Owszem trzymaj. Jeśli *na* owym liście jest napisane, że wysłano go 7
> stycznia to jest to niepodważalny dowód, że bank wysłał go po tym jak
> już otrzymał wpłatę. Oczywiście nie oznacza to wcale, że bank (ani nawet
> sąd) uzna reklamację, bo zapewne opłata wynika z samego faktu opóźnienia
> spłaty.
I tu się mylisz. Gdyby była to kara za spóźnienie, to byłaby
zakwestionowana przez sąd. Nie jest dozwolona klauzula dopuszczająca
karanie konsumenta za opóźnienie płatności jednocześnie określoną
kwotą i odsetkami.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski