-
21. Data: 2010-10-23 07:06:38
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>
> "Jarek S." 4cc17b77$0$21002$6...@n...neostrada.pl
>
>> W przypadku chipa nie wiem, pasek magnetyczny na pewno przestaje
>> działać, a gdzie tu wina użytkownika skoro karta jest cała i nie
>> zniszczona mechanicznie?
>
> Może podłączyć ,,wysokie'' napięcie -- tak niskie, aby nie
> zniekształcić
> termicznie karty, ale tak wysokie aby karta została uszkodzona. :)
>
To się robi przy pomocy kondensatora o odpowiednio dobranej
pojemności - ładuje się do wysokiego napięcia i... pstryk. Nigdy
nie będzie efektu termicznego - tak robią specjaliści z płytami
głównymi, gdy jest obawa, że serwis będzie wydziwiał :-)
witrak()
-
22. Data: 2010-10-23 07:20:03
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: Michal <n...@n...org>
W dniu 22.10.2010 12:26, Radek M. pisze:
.
>
> PS. Co myślicie o przeobrażonym BPH?
Raczej mało powazni jeśli chodzi o obsługę kart- to co witrak() opisuje
poniżej spotkało i mnie (schemat nie identyczny ale podobny)- obniżenie
limitu bez ostrzeżenia + blokada karty z powodu tego, że umowa o pracę
była na czas określony (nikt mnie rzecz jasna nie poinformował, że po
wygaśnięciu okresu umowy karta zostanie zablokowana).
A co do opłat za duplikat- oczywiście są.
Michał
-
23. Data: 2010-10-23 09:13:30
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: Brzezi <b...@g...com>
pią, 22 paź 2010 o 12:04 GMT, Radek M. napisał(a):
> Wczoraj zauważyłem, że karta kredytowa jest mocno sfatygowana, w pobliżu
> czipa jest kilka pęknięć i plastik nie dożyje do 2013. Dzwonię więć na linię
> poprosić o duplikat, gdzie pani uprzejmie donosi, że może zastrzec tą i
> zamówić kolejną za 70 pln. Mała przepychanka słowna na temat tego, że to
> karta do wszystkiego i korzystam z niej każdego dnia, nie uśmiecha mi się
> więc ponoszenie opłaty za wymianę "z winy użytkownika", ale pani po
> konsultacji z kimś stała się jeszcze bardziej nieprzejednana.
>
> No i dochodzimy do sedna, nie zapłacę tego, w mbanku podniszczoną kartę
> wymienieli mi bez zająknięcia, w millenium (bodajże) też... wydaje mi się,
> czy Alior teraz grubo przesadził? Jak to wygląda w innych bankach, jeśli
> macie takie doświadczenia?
To ja mialem odwrotnie, jakis rok temu zgubilem karte Aliora, patrze do
cennika, a tam za wydanie drugiej jest oplata, no nic, ale dzwonie na
infolinie, zastrzegam zgubiona karte i prosze o nowa, nic nie zaplacilem...
Ostatnio zorientowalem sie ze powinienem dostac nowa karte z mBanku, uzywam
jej jako rezerwowej, zorientowalem sie ze stracila waznosc ale nie dostalem
nowej, no wiec dzwonie sie upomniec, zostalem poinformowany ze nowa karta
zostala wyslana, ja mowie ze nie dostalem, wiec "mila" pani mowi ze tamta
zastrzega i wysle nowa, ale to bedzie kosztowac..., ja mowie ze to nie moja
wina ze nie dotarla, nie mam zamiaru za to placic za poczte ze gubi listy,
pani na sluchawce niezlomnie mowi ze mam zaplacic...
Pozdrawiam
Brzezi
-
24. Data: 2010-10-23 21:48:36
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Brzezi" s...@b...chello.pl
> Ostatnio zorientowalem sie ze powinienem dostac nowa karte z mBanku, uzywam
> jej jako rezerwowej, zorientowalem sie ze stracila waznosc ale nie dostalem
> nowej, no wiec dzwonie sie upomniec, zostalem poinformowany ze nowa karta
> zostala wyslana, ja mowie ze nie dostalem, wiec "mila" pani mowi ze tamta
> zastrzega i wysle nowa, ale to bedzie kosztowac..., ja mowie ze to nie moja
> wina ze nie dotarla, nie mam zamiaru za to placic za poczte ze gubi listy,
> pani na sluchawce niezlomnie mowi ze mam zaplacic...
Niezłomnie?... Złam ją wieścią -- rezygnuję... :)
--
W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje:
70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie
źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wywiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa
suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3
Tymczasem moje kominy nie tylko nie ciągną, ale potrafią wdmuchiwać smród do
mieszkania. :)
Prawo i Sprawiedliwość po polsku
--> trzeba płacić za utrzymanie własnego mieszkania, ale żyć w smrodzie i
wysłuchiwać
,,praw'' wypowiadanych przez cieci (utrzymywanych ,,prawem polskim'' wbrew woli
właścicieli mieszkań -- wbrew prawu!!!) mówiących o tym, że jest się jedynie
**lokatorem** we własnym mieszkaniu
Jest jesień, komin w moim WC wdmuchuje mi smród z innych kibli -- Ozorowska świnia
twierdzi, że utrapienia czasu obecnego dają nam wieczną szczęśliwość. Boże -- choć
pomścij mnie, skoro nie potrafiłeś uratować mnie przed świniami i warchlakami
takimi
jak Ozorowski, budującymi moim cierpieniem swoją potęgę finansową! Daj choć wieczną
mękę Ozorowskiej świni, skoro ja nie miałem prawa ani do jedzenia, ani do
oddychania :)
w tak zwanej wolnej Polsce, gdzie byle gówno (Ozorowski czy Kopania) dyktowało
innym
swoje prawa -- gówniane prawa, bo to ludzie z rynsztoka, stale przerażenie, stale
zalęknieni i stale mordujący tych, którym nie dorównują, których boją się...
-
25. Data: 2010-10-23 21:48:50
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"witrak()" i9u0np$6up$...@s...cyf-kr.edu.pl
> To się robi przy pomocy kondensatora o odpowiednio dobranej
> pojemności - ładuje się do wysokiego napięcia i... pstryk. Nigdy
> nie będzie efektu termicznego - tak robią specjaliści z płytami
> głównymi, gdy jest obawa, że serwis będzie wydziwiał :-)
Można pojechać na działkę i pozwolić na to, aby
płytę (bordną mać) kopnął pastuch elektryczny? ;)
--
W ciągu każdej godziny należy wymienić całe powietrze w mieszkaniu takim jak moje:
70 m^3/h w kuchni + 50 m^3/h w łazience + 30 m^3/h w WC + 15 m^3/h w garderobie
źródło to PN-83/B-03430; ciśnienie na wywiewnikach (oknach) ma wynieść 10 Pa
suma to 70m^3/h+50m^3/h+30m^3/h+15m^3/h=165m^3/h; kubatura to 2.5m*65m^2==162,5m^3
Tymczasem moje kominy nie tylko nie ciągną, ale potrafią wdmuchiwać smród do
mieszkania. :)
Prawo i Sprawiedliwość po polsku
--> trzeba płacić za utrzymanie własnego mieszkania, ale żyć w smrodzie i
wysłuchiwać
,,praw'' wypowiadanych przez cieci (utrzymywanych ,,prawem polskim'' wbrew woli
właścicieli mieszkań -- wbrew prawu!!!) mówiących o tym, że jest się jedynie
**lokatorem** we własnym mieszkaniu
Jest jesień, komin w moim WC wdmuchuje mi smród z innych kibli -- Ozorowska świnia
twierdzi, że utrapienia czasu obecnego dają nam wieczną szczęśliwość. Boże -- choć
pomścij mnie, skoro nie potrafiłeś uratować mnie przed świniami i warchlakami
takimi
jak Ozorowski, budującymi moim cierpieniem swoją potęgę finansową! Daj choć wieczną
mękę Ozorowskiej świni, skoro ja nie miałem prawa ani do jedzenia, ani do
oddychania :)
w tak zwanej wolnej Polsce, gdzie byle gówno (Ozorowski czy Kopania) dyktowało
innym
swoje prawa -- gówniane prawa, bo to ludzie z rynsztoka, stale przerażenie, stale
zalęknieni i stale mordujący tych, którym nie dorównują, których boją się...
-
26. Data: 2010-10-24 14:26:22
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: Dzynks <d...@d...de>
W dniu 2010-10-22 12:04, Radek M. pisze:
> Jakie macie typy?
Alior to bank bardzo nieelastyczny, w dodatku większość rzeczy trzeba
załatwiać w oddziale, co nie pasuje do obecnych czasów (zwłaszcza, że
oddziały są czynne w dni powszednie najczęściej 9-17).
Mi odmówili zmniejszenia limitu na KK bez podpisywania aneksu (którego
koszt to 150 PLN). Wypowiedziałem więc kartę i o nową nie wnioskowałem.
W chwili obecnej mam tam jeszcze ROR i kartę debetową (darmowe wypłaty z
bankomatów + rzeczywiste oprocentowanie ROR 2,5%) ale coraz częściej
zadaję sobie pytanie : po co ?
--
Dzynks
-
27. Data: 2010-10-24 15:19:09
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: Grzegorz Szczepanik <g...@o...pl>
W dniu 22.10.2010 12:04, Radek M. pisze:
> A więc pójdzie o 70 pln.
>
> Wczoraj zauważyłem, że karta kredytowa jest mocno sfatygowana, w pobliżu
> czipa jest kilka pęknięć i plastik nie dożyje do 2013. Dzwonię więć na linię
> poprosić o duplikat, gdzie pani uprzejmie donosi, że może zastrzec tą i
> zamówić kolejną za 70 pln. Mała przepychanka słowna na temat tego, że to
> karta do wszystkiego i korzystam z niej każdego dnia, nie uśmiecha mi się
> więc ponoszenie opłaty za wymianę "z winy użytkownika", ale pani po
> konsultacji z kimś stała się jeszcze bardziej nieprzejednana.
O tyle mam satysfakcji że jak Alior wchodził na rynek to przejrzałem
TOiP i zwróciłem uwagę na taką pozycję.
> No i dochodzimy do sedna, nie zapłacę tego, w mbanku podniszczoną kartę
> wymienieli mi bez zająknięcia, w millenium (bodajże) też... wydaje mi się,
> czy Alior teraz grubo przesadził? Jak to wygląda w innych bankach, jeśli
> macie takie doświadczenia?
Inteligo - raz złamałem kartę debetową; przez telefon zamówiłem kolejną;
kosztowało 1,59 zł za wysyłkę pocztą; z opcją szybkiej wysyłki kurierem
chyba za 25 zł.
W Eurobanku to w wymianę KK to w sumie przerabiałem, o ile dobrze
pamiętam, dwa razy; za każdym razem całkowicie bezpłatnie.
> Jeśli tak jest wszędzie, odpuszczę. Ale jeśli tylko w Aliorze spadam,
> pozbędą się obrotów na koncie i na karcie. A ja szukam dobrego konta w
> marmurku, mogę zapłacić trochę, w Aliorze też płacę, ale zależy mi na:
> - sensownym serwisie transakcyjnym,
> - dobrej obsłudze
> - cashbacku na KK
> - darmowe banakomaty mogą być, ale nie muszą
> - oprocentowanie konta mało ważne
>
BTW jak znajdziesz coś co spełnia punkty 1,2 i4 to się pochwal:)
Pozdrawiam,
Grzegorz Szczepanik
-
28. Data: 2010-10-30 11:55:06
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: jacek <j...@g...com>
Wiele lat temu chciałem wymienić kartę z Multibanku.
Karta miała kilka miesięcy i z powodu intensywnego użytkowania pasek
magnetyczny się wytarł. Po prostu warstwa paska stała się bardzo
cienka, w kilku miejscach zrobiły się dziury i w terminalach transakcje
były odrzucane. Zadzwoniłem na multilinie i poprosiłem o wymianę karty.
Multilinka zapytała o powód, powiedziałem, że wytarł się pasek.
Multilinka poinformowała mnie o opłacie. Podobnie jak Ty, nie
rozumiałem dlaczego mam płacić. W trakcie rozmowy Multilinka
zasugerowała, że mechaniczne uszkodzenia są płatne, natomiast
rozmagnesowanie karty jest bezpłatne. Wobec tego poinformowałem, że
karta mi się rozmagnesowała. Karta została wymieniona bezpłatnie.
Od tamtego momentu używałem kart w jeszcze w kilku bankach. Zawsze jak
mi karta się zużyje, dzwonię na infolinie, informuję o rozmagnesowaniu
karty i zawsze karta jest bezpłatnie wymieniana.
W dniu 2010-10-22 12:04, Radek M. pisze:
> A więc pójdzie o 70 pln.
>
> Wczoraj zauważyłem, że karta kredytowa jest mocno sfatygowana, w pobliżu
> czipa jest kilka pęknięć i plastik nie dożyje do 2013. Dzwonię więć na linię
> poprosić o duplikat, gdzie pani uprzejmie donosi, że może zastrzec tą i
> zamówić kolejną za 70 pln. Mała przepychanka słowna na temat tego, że to
> karta do wszystkiego i korzystam z niej każdego dnia, nie uśmiecha mi się
> więc ponoszenie opłaty za wymianę "z winy użytkownika", ale pani po
> konsultacji z kimś stała się jeszcze bardziej nieprzejednana.
>
> No i dochodzimy do sedna, nie zapłacę tego, w mbanku podniszczoną kartę
> wymienieli mi bez zająknięcia, w millenium (bodajże) też... wydaje mi się,
> czy Alior teraz grubo przesadził? Jak to wygląda w innych bankach, jeśli
> macie takie doświadczenia?
>
> Jeśli tak jest wszędzie, odpuszczę. Ale jeśli tylko w Aliorze spadam,
> pozbędą się obrotów na koncie i na karcie. A ja szukam dobrego konta w
> marmurku, mogę zapłacić trochę, w Aliorze też płacę, ale zależy mi na:
> - sensownym serwisie transakcyjnym,
> - dobrej obsłudze
> - cashbacku na KK
> - darmowe banakomaty mogą być, ale nie muszą
> - oprocentowanie konta mało ważne
>
> Jakie macie typy?
>
> Pozdro,
> R.
>
-
29. Data: 2010-10-30 17:14:10
Temat: Re: Pożegnanie z Aliorem? Dlaczego i dokąd teraz?
Od: "kashmiri" <n...@n...com>
witrak() <w...@h...com> dared to write:
> Radek M. wrote:
>>
>> Coż, Aliorem byłem zachwycony, czas się chyba obudzić.
>>
>> R.
>>
>> PS. Co myślicie o przeobrażonym BPH?
>>
> Jak najdalej. Niestety sposób myślenia tych z Gdańska. Ostatnio,
> po prawie 2 latach używania starej karty do Makro (kredytówka, ale
> tylko do jednego hipermarketu - jednocześnie karta klienta), którą
> dali bez zaświadczeń (co prawda na śmieszną kwotę - 3400),
> zażądali zaświadczenia o zarobkach i to metodą obniżenia limitu do
> 700 zł *bez ostrzeżenia*. Po prostu, przychodzę do marketu i brak
> autoryzacji...
> Podziękowałem.
Tja, u mnie obniżyli limit z 5000 do 100 (słownie: stu) złotych.
Pewnie dlatego, że nie używałem?