-
51. Data: 2014-02-02 19:39:32
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Zibo" 2...@g...co
m
> Ale my o calej reszcie mowimy. Albo o tych co mysla o dzieciach :-)
: Mam żonę i dziecko. Nigdy nie miałem własnego mieszkania
: Nie śpię pod mostami...
Jedni bez mieszkania mają domy, inni odziedziczyli coś
po przodkach, jeszcze innym nakazano :) wynajmowanie...
Skoro komuś zezwolono na kupowanie pod wynajem -- komuś
innemu nakazano wynajmowanie? -- tak, gdy ten, kto kupował
pod wynajem dostawał jakieś solidne wsparcie finansowe
z kasy Fiskusa -- brane przecież z kieszeni tego, kto
musiał mieszkać w wynajętym...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
52. Data: 2014-02-02 19:44:31
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"z" 52ee2220$0$2205$6...@n...neostrada.pl
> Nie tylko. Zdolność kredytowa dla franka była potrzebna mniejsza.
> Niektórzy nigdy by nie dostali kredytu w złotówkach.
Ale z góry założono, że ,,gdyby coś'' -- bank przeliczy to wszystko ponownie...
Na co dzień wiemy o tym, że nie każdy jest święty w 100% -- a jednak ludzie
uznali, że banki (zazwyczaj ukorzenione daleko stąd) będą kochały swoich klientów.
> Wiem... Można wynajmować i żyć. Teraz też już dopuszczam taką możliwość ale w
tamtym kresie absolutnie NIE.
> Sam mam kredyt we frankach na część mieszkania oczywiście ;-) i uważam że to był
bardzo dobry wybór. Bo zaoszczędziłem na
> dojazdach do pracy i czasie a czas to pieniądz.
IMO -- jeśli ktoś tak mierzy wartość tego co ma, niekoniecznie narzeka.
A jeśli ktoś kupił samochód czy mieszkanie tylko dlatego, aby zarobić
na kursowaniu wartości -- mógł stracić...
> Nie potrzeba mi pomocy w spłacaniu bo sobie poradzę.
> Nie podoba mi się jednak ciągłe nadużywanie dominującej roli banku w umowach i
każde przywalenie po łapach pazernym bankowym
> mendom posługujących się socjotechniką będę uważał za jak najbardziej słuszne
Walenie na oślep nie jest dobrym rozwiązaniem.
W szczególności okładanie batem dobrego konia
z piosenki Młynarskiego jest IMO złym rozwiązaniem.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
53. Data: 2014-02-02 19:52:11
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" lcm3jb$ist$...@n...news.atman.pl
>> Ale my o calej reszcie mowimy. Albo o tych co mysla o dzieciach :-)
> W Seksmisji Maks myśląc o dziecku, zasłania się nim... :)
http://www.cda.pl/video/30124aa/Seksmisja-1983-caly-
film
75 minuta 13 sekunda
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
54. Data: 2014-02-02 20:34:44
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
Marek <f...@f...com> writes:
> On Fri, 31 Jan 2014 11:00:01 +0100, Piotr
> Gałka<p...@c...pl> wrote:
>> Ten sam człowiek, gdy tylko wyjdzie z pracy ma prawo twierdzić, że
> jest
>> skończonym półgłówkiem, który nie wie, że herbata jest gorąca,
> papierosy
>> szkodzą, a kursy walut zmieniają.
>
> O ile pamiętam w pozwie BRE nie chodziło o to, że kurs się zmieniał
> ale o to, że gdy rósł BRE szybciutko podnisiło oprocentowanie a gdy
> malał - nie zmniejszało.
O ile wiem, to w _pozwie_ chodziło o klauzule niedozwoloną. Owszem,
najpierw się nabici odgrażali (i tak podawały publikatory), że chodzi
złe wykonanie umowy przez BRE, ale później kancelaria stwierdziła, że
tak będzie prościej.
Przy czym są to tylko moje spekulacje na podstawie mocno cząstkowych
danych. Jeśli gdzieś ktoś ma pozew to chętnie zobaczę.
KJ
--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
-
55. Data: 2014-02-03 09:08:32
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: z <...@...pl>
W dniu 2014-02-02 19:44, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Na co dzień wiemy o tym, że nie każdy jest święty w 100% -- a jednak ludzie
> uznali, że banki (zazwyczaj ukorzenione daleko stąd) będą kochały swoich
> klientów.
Opiekuńcze państwo nadało im miano "instytucji zaufania publicznego"
dało odpowiednie oprzyrządowanie, zabezpieczenia, nadzory...
To ten głupi naród wierzy opiekuńczemu państwu i traktuje banki z
zaufaniem. (Jak ulał pasuje tu afera z ambergold) :-)
A teraz opiekuńcze państwo ma się wypinać i ciągle tylko "ja nic nie
obiecywałem, nic nie obiecywałem, obiecałem że się postaram, nie udało
się, taki mamy klimat... :-)
Dziwię się ludziom co się dziwią jak ktoś chce się dostosować do reguł
jakie zostały mu narzucone.
z
-
56. Data: 2014-02-03 17:13:40
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"z" 52ef4e83$0$2218$6...@n...neostrada.pl
> To ten głupi naród wierzy opiekuńczemu państwu i traktuje banki z zaufaniem. (Jak
ulał pasuje tu afera z ambergold) :-)
Co ma piernik do wiatraka? -- co ma ambergold do banków?
> A teraz opiekuńcze państwo ma się wypinać i ciągle tylko "ja nic nie obiecywałem,
nic nie obiecywałem, obiecałem że się postaram,
> nie udało się, taki mamy klimat... :-)
> Dziwię się ludziom co się dziwią jak ktoś chce się dostosować do reguł jakie
zostały mu narzucone.
Zobaczmy te ruguły...
-- Kopania mi obiecał przyjęcie do pracy, lecz
nie tylko nie przyął, ale nawet zabronił innym
ludziom przyjęcia mnie, by dopomóc Ozorowskiemu
w budowaniu firmy, która miała drenować podatników
i przelewać zyski do Kościoła.
Polacy dziwią się temu, że ja chciałem skrzystać z danej
mi obietnicy i powrócić na czas do pracy na uczelni i tym
samym uchronić się przed kalectwem związanym z głodowaniem...
-- Urząd Miasta w Białymstoku zbiera podatki, ale trwoni
je a mnie, z trwale uszkodzonym kręgosłupem, uznaje za
pełnosprawmnego w 100%, aby unikmnąć sprzedania :) mi karty
parkingowej, a tym samym ograniczyć liczbę miejsc parkingowych,
z których ma mniejszy zysk niż z innych miejsc parkingowych.
Polacy dziwią się temu, że ja chcę kupić (za 25 opln) należną
mi (osobie z poważnie uszkodzonymi narządami ruchu -- możwe
nawet najpoważniej, bo jednak paraliż to poważna sprawa a ja
mam problemy i z szyjną częśćią kręgosłupa, i z lędźwiową,
a jak twierdzi w ciemno neurolog Tołoczko, także z pozostałą,
piersiową częścią kręgosłupa -- z szyi odchodzą nerwy do rąk,
z lędźwii -- do nóg) kartę parkingową i tym samym uchronić
się przed powiększaniem mego kalectwa.
-- Budowane są (nie tylko w Polsce) formy takie jak spółka
z ograniczona odpowiedzialnością, które w razie swego
padu (nie w razie popełnienia przestępstwa, ale w razie
jakiejś nieprzewidzianej sytuacji skutkującej niewypłacalnością
tychże form czy firm bądź przedsiębiorstw) ograniczą swą
odpowiedzialność do ustalonej z góry granicy.
Polacy szli na barykady, by uwolnić się od władzy państwa
nad prywatnym życiem, ale teraz chcą, aby państwo płaciło
im za nieudolne zainwestowanie pieniędzy w ambergold czy
w ryzykowne kredyty. Prokuratura (itd.) zajęła się róznycmi
przekrętami Plichty, więc nie o to chodzi Polakom, aby
Plichtę sądzić za przestępstwa (bo Plichta za to jest
sądzony) ale o to, aby Fiskus z wspólnych pieniedzy
zapłacił tym, którzy stracili u Plichty...
Rea:[sumując]
-- Miasto czy Państwo niekoniecznie musi wywiązywac się ze swoich zobowiązań,
ale
-- Państwo musi brac na soebie wpadki gospoarcze prywatnych ludzi
-=-
Idąc dalej tą drogą, mamy takie coś:
-- ja Ci pożyczam milion pln a Ty go tracisz
-- Ty mnie pożyczam milion pln a ja go tracę
Fiskus wypłaca mnie odszkodowanie za to, że
nie tylko nie zarobiłeś na moim milionie, ale
nawet go zupełnie straciłeś... A Tobie wypłaca
odszkodowanie za to, że ja nie tylko nie zarobiłem
na Twoim milionie, ale nawet go zupełnie straciłem...
Obaj zatem dostaniemy odszkodowania w wysokości miliona pln -- miliona pln na głowę.
:)
I to podoba się ,,społeczeństwu''.
Zaś to, że ja otrzymam to, co mi obiecano, nie podoba się ,,społeczeństwu''.
-=-
Czy jest jakaś reguła typu:
-- gdy Polak straci (w kartach, w kasynie,
w ambergold) to Fiskus go wynagrodzi stosownie?
Na pewno nie ma.
Są natomiast takie reguły:
-- gdy Polak płacący składki ZUS straci możliwość
pracowania w wyniku choroby (wypadku, czy
czegokolwiek, co doprowadzi go do zbyt dużej
utraty zdrowia) to ów Polak otrzymuje rentę
-- gdy płatnik podatkowy ma uszkodzi swe
narządy ruchu, otrzyma kartę parkingową
-=-
Jeśli bank nie dotrzymał umowy -- IMO państwo musi
interweniować, o ile poszkodowany sobie tego zażyczy,
a czasami nawet wtedy, gdy ów poszkodowany tego nie zażyczy.
Ale jeśli bank nie naruszył umowy, dlaczego państwo ma
jakoś interweniować? Rozumiem, że dla dobra społeczeństwa
państwo może jakoś wspierać tych, którzy xle zainwestowali
sowje pieniądze, ale dlaczego tą instytucją ma być bank?
Rozumiem, że jeśli ktoś ulokował u Plichty swój majątek
i nie ma czym zapłacić za elektryczność, warto dać
poszkodowanemu możliwość odpracowania i zapłacenia
po terminie, zamiast dobijać i tak już poszkodowanego,
naiwnego, ale być może uczciwego...
Aby było jasne -- ja nie ulokowałem u Plichty.
Mnie oszukała państwowa uczelnia.
I oszukała tak, że zmarnowała moje życie, nie zaś tak,
że straciłem sto czy dwieście tysięcy pln. Ja straciłem
swoje życie w wyniku łajdactwa Kopani, popieranego przez
Ozorowskiego. A Wy, drodzy bliźni, płaczecie nad stratami
Waszych pieniędzy, i to wtedy, gdy nikt was nie oszukał,
poza własną chciwością.
Nie płacze ten, kto kupił mieszkanie mu potrzebne -- ten
uważa, że mimo wszystko zyskał, bo nie dojeżdżała do pracy,
nie mieszkał w wynajem, nie pracował tam, gdzie płace
były niskie, wreszcie miał dzieci i żonę czy męża...
Tak naprawdę najgłośniej płaczą spekulanci, który
uważali, że będą żyli dzięki swej nieuczciwości:
-- oni mieli ,,zdolność kredytową'', zazwyczaj fikcyjną,
więc wzięli kredyty
-- wzięli kredyty, które spłacali inni, głównie
chyba studenci wynajmujący mieszania w czasie
studiów
-- inni ludzie (przykładowo -- właśnie ci studenci)
tej zdolności nie mieli
-=-
Gdyby mnie Państwo zapłaciło 1% tego, co straciłem przez
nieuczciwość innych ludzi, byłbym dziś bogaty tak mocno,
że miałbym trudności z wydanie swoich pieniędzy!
-=-
Reguły są proste -- ani bank nie odpowiada za kursowanie
franka i mieszkań, ani państwo, przynajmniej bezpośrednio,
bo w jakimś stopniu i pośrednio zarówno banki mają swój
wpływ, jak i polityka państwa ma swój wpływ. Idąc dalej tą
drogą także statystyczny/przeciętny Kowalski wpływa na
wartość mieszkań czy kurs franka...
Przeciętny spekulant kupił mieszkania i zauważył -- w razie
nadmiernego wzrostu ceny franka sprzedam mieszkania z zyskiem
i kredyt spłacę natychmiast. Nie zauważył tego, że podobnie
pomyślą inni (jemu podobni) i ceny mieszkań będą w wyniku
tego spadały, co skutecznie uniemożliwi sprzedaż mieszkania...
-=-
O kursie franka nie decyduje Tusk -- ale przywódcy znacznie ważniejsi. :)
O cenie mieszkań decyduje popyt (nie rośnie, bo nie ma przyrostu
naturalnego) podaż (ta jest ogromna, bo Franciszkanie wyprzedają
to, co kupili, aby zyskać szmal) i zasobność potencjalnych nabywców.
Ja nie kupie kolejnych mieszkań -- bo nie starcza mi nawet na życie.
Gdybym kilkanaście lat temu odzyskał swoja pracę, dziś być może
byłbym bogaty do tego stopnia, że dokupowałbym mieszkania od
nieszczęśników...
Ale gdybym wówczas odzyskał swoją pracę, to raczej w efekcie
zupełnie innej polityki Kościoła RK i zupełnie innej mentalności
Polaków. A ta inna polityka KRK i ta inna mentalność -- zarazem
by sprawiły, że Polaków by przybywało, że ogólnie byliby
zamożniejsi, że mieszkania by nie tylko nie taniały, ale
by drożały, jak drożały przez stulecia...
I najprawdopodobniej Polska byłaby teraz na tyle silna, że nie
byłoby wiadomej huśtawki (moim zdaniem sztucznie przygotowanej
przez bogatych ludzi z całego świata) kursy franka.
-=-
Należy zawsze patrzeć dostatecznie daleko.
O Balcerowiczu mówiono, że jest ,,krótkowidzem'',
i to nie tylko w dosłownym tego słowa znaczeniu.
(dosłownie to słowo oznacza zbyt duże oko czy oczy)
Z doświadczenia wiem o tym, że dostatecznie dalekie spoglądanie
nie jest możliwe i wcześniej czy później łajdactwo (Kopaniów czy
innych Ozorowskich) uderza w nich samych, nierzadko przy okazji
zahaczając o tych, którzy ich wspierali. Innym słowy mówiąc -- dobrą
postawa jest uczciwość, niestety w Polsce uczciwy to ten, kto
płaci na Kościół, nie zaś ten, kto trzyma się reguł ludzkich
czy Boskich.
Ja łajdactwo Kopani opłaciłem utratą swego życia.
A gdy to piszę -- mam na myśli, że tak to jest,
a nie (jak w wypadku księży) że tak tylko to opisuję.
To rzeczywistość, nie zaś rzeczywistość netowa, papierowa, dokumentowa itd...
Naprawdę głód (narzucony mi przemocą, wbrew mej woli i wbrew
dobrowolnie zbudowanym regułom przez Jana Pawła II i żądnego
władzy oraz pieniędzy Ozorowskiego, mszczącego się na mnie
za nieudane życie katechetki Agnieszki) odebrał mi zdrowie,
którego już nie odzyskałem.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Postscriptum: Może przeceniam wytrwałość ludzką? Może należałoby
post zakończyć na pierwszym pytaniu -- o związek
ambergold z bankami...
-
57. Data: 2014-02-04 15:51:54
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 09:08:32 UTC+1 użytkownik z napisał:
> Dziwię się ludziom co się dziwią jak ktoś chce się dostosować do reguł
> jakie zostały mu narzucone.
http://samcik.blox.pl/2014/01/Fura-chetnych-do-walki
-o-odszkodowania-od-Banku.html
Samcik coś tez o tym pozwie pisze.
-
58. Data: 2014-02-04 17:31:08
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Kris" 9...@g...co
m
: http://samcik.blox.pl/2014/01/Fura-chetnych-do-walki
-o-odszkodowania-od-Banku.html
: Samcik coś tez o tym pozwie pisze.
Wreszcie jakieś światełko w tunelu. ;)
Tu chodzi o wyrzucenie z umów klauzuli, na podstawie której bank przeliczył
złotowy kredyt na franki szwajcarskie. Klienci nie powołują się - jak pan
Tomasz, klient Raiffeisen Banku, o którym byłoostatnio głośno - na
wprowadzenie w błąd przez bank, a jedynie na wpisanie niezgodnej
z prawem klauzuli do ich umów.
Czyli jednak nie o to chodzi, że mieszkania tanieją a franek drożeje. :)
-=-
Na razie 400 ludzi i 30 kpln na łebka. Cóż to jest w zestawieniu
z wisienkami czy orzeszkami?... Tym razem to bank jest wciagany
w pułapkę -- w czasie, gdy rezygnuje z rozdawania orzechowego,
zamiast zaoszczędzić (na niewypłacaniu orzechów) straci na
wypłacaniu odszkodowań...
Upłynie wiele wody w Wiśle zanim to się stanie, bo
buntownicy najpierw zgłoszą się do sądu o ustalenie,
że bank powinien wypłacić im odszkodowanie z powodu
nieważności jednego z paragrafów umowy. A dopiero
potem złożą do sądów indywidualne pozwy o zwrócenie
pieniędzy (o ile bank sam ich nie wypłaci).
Może i tak, ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Cierpliwość bogatych daje wyniki. Tu efekty dać
może także cierpliwość niebogatych...
Ponoć szatan jest cierpliwy -- jemu obojętne, kiedy
zaciągnie duszę do piekła. :) Moją cierpliwość nazywano
szatańską, bo ja także umiałem cierpliwie czekać,
nierzadko do ostatniej chwili.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
59. Data: 2014-02-05 01:07:33
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: z <...@...pl>
W dniu 2014-02-04 17:31, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Czyli jednak nie o to chodzi, że mieszkania tanieją a franek drożeje. :)
>
Al Capone też poszedł siedzieć za bzdety :-)
Poczytaj jaki skutek niesie za sobą wykreślenie tych klauzul.
z
-
60. Data: 2014-02-05 03:06:57
Temat: Re: Pozew zbiorowy przeciw Millenium (kredyty we Frabnkach)
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"z" 52f180ca$0$2156$6...@n...neostrada.pl
> Al Capone też poszedł siedzieć za bzdety :-)
I ostatecznie pokonał swego prześladowcę -- bo
(zapomniałem nazwiska -- co za pecha... zna je każdy,
a ja zapomniałem akurat teraz) stał się alkoholikiem...
Eliot Ness -- jednak pamięć z białka popisała się...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eliot_Ness
> Poczytaj jaki skutek niesie za sobą wykreślenie tych klauzul.
Jasne -- ja będę czytał, wgłębiał się -- a i tak wykładnię
da jakiś debil od Kopani, natchniony Duchem Świętego
Ozorowskiego, czy innej kanalii. :)
Chcesz, to powiedz, jakie skutki.
http://www.youtube.com/watch?v=Gmo9PDXwXzE
Ja wolę pooglądać Maxa Kolonko. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....