W dniu poniedziałek, 28 października 2019 22:10:02 UTC+1 użytkownik Krzysztof Halasa
napisał:

> Ja rozumiem, że to może być dodatkowe zabezpieczenie (tak jak np. PIN),
> ale sam przelew nie może implikować podjęcia jakichkolwiek zobowiązań
> (przez kogo?) - innych niż spełnione przez sam przelew.

Bo te przelewy nie sa po to aby potwierdzić umowę tylko po to aby potwierdzić dane
osobowe
Czyli Kowalski na stronie firmy chwilowkowej wnioskuje o pożyczkę, pisze że jest
Kowalski, adres, seria nr dowodu i dla uwiarygodnienia tych danych robi symboliczny
przelew z banku gdzie ma konto. Jeśli dane właściciela konta z przelewy zgadzają się
z tymi co podał we wniosku to wtedy jest dalszy etap zawierania umowy pożyczki.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

> No, jak bedziesz mial trojany, to wyczyszca konto, poprosza o debet,
> wyczyszcza debet ...

Ale nie zaciągną zobowiązań.

> W sumie racja. Do tego jest umowa, ale elektroniczna, i w razie
> oszustwa ... mialbys problem z wykazaniem, ze to nie Ty :-)

Ale to druga strona ma udowodnić m.in. kto był jej klientem.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Kris <k...@g...com> writes:

> Bo te przelewy nie sa po to aby potwierdzić umowę tylko po to aby potwierdzić dane
osobowe

Ale czyje? Skąd wiemy, że osoby zawierającej umowę?

> Czyli Kowalski na stronie firmy chwilowkowej wnioskuje o pożyczkę,
> pisze że jest Kowalski, adres, seria nr dowodu i dla uwiarygodnienia
> tych danych robi symboliczny przelew z banku gdzie ma konto. Jeśli
> dane właściciela konta z przelewy zgadzają się z tymi co podał we
> wniosku to wtedy jest dalszy etap zawierania umowy pożyczki.

A tu może się okazać, że Kowalski był w tym czasie w szpitalu na OIOMie,
a przelew zlecił ktoś inny (zgodnie z prawem lub nie). I co wtedy?
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Dnia Tue, 29 Oct 2019 21:24:13 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> No, jak bedziesz mial trojany, to wyczyszca konto, poprosza o debet,
>> wyczyszcza debet ...
>
> Ale nie zaciągną zobowiązań.

debet to jednak zobowiazanie :-(


>> W sumie racja. Do tego jest umowa, ale elektroniczna, i w razie
>> oszustwa ... mialbys problem z wykazaniem, ze to nie Ty :-)
>
> Ale to druga strona ma udowodnić m.in. kto był jej klientem.

I powolaja sie ten przelew.

A co sad na to ... sam jestem ciekaw.

J.

do góry

W dniu 2019-10-29 o 21:25, Krzysztof Halasa pisze:

> A tu może się okazać, że Kowalski był w tym czasie w szpitalu na OIOMie,
> a przelew zlecił ktoś inny (zgodnie z prawem lub nie). I co wtedy?

To wtedy Kowalski dostaje to, co dostał bez odsetek.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:

>> A tu może się okazać, że Kowalski był w tym czasie w szpitalu na OIOMie,
>> a przelew zlecił ktoś inny (zgodnie z prawem lub nie). I co wtedy?
>
> To wtedy Kowalski dostaje to, co dostał bez odsetek.

Tzn.?
--
Krzysztof Hałasa

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

>>> No, jak bedziesz mial trojany, to wyczyszca konto, poprosza o debet,
>>> wyczyszcza debet ...
>>
>> Ale nie zaciągną zobowiązań.
>
> debet to jednak zobowiazanie :-(

No tak, ale jakby zaciągnięte wcześniej, przy podpisywaniu umowy
z bankiem. To tak jak z telefonem, klient podpisuje umowę i następnie
płaci za różne 0700 itp. - bo ma to w umowie.

>> Ale to druga strona ma udowodnić m.in. kto był jej klientem.
>
> I powolaja sie ten przelew.
>
> A co sad na to ... sam jestem ciekaw.

Fakt, to jest nieobliczalne - i bardzo źle. Nie można mieć zaufania do
żadnych instytucji państwowych.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Dnia Wed, 30 Oct 2019 22:30:03 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>
>>>> No, jak bedziesz mial trojany, to wyczyszca konto, poprosza o debet,
>>>> wyczyszcza debet ...
>>>
>>> Ale nie zaciągną zobowiązań.
>>
>> debet to jednak zobowiazanie :-(
>
> No tak, ale jakby zaciągnięte wcześniej, przy podpisywaniu umowy
> z bankiem. To tak jak z telefonem, klient podpisuje umowę i następnie
> płaci za różne 0700 itp. - bo ma to w umowie.

Mam na mysli taki limit debetowy umowiony telefonicznie.
Albo podwyzszony.

Cos, co moze zrobic hacker.

>>> Ale to druga strona ma udowodnić m.in. kto był jej klientem.
>>
>> I powolaja sie ten przelew.
>> A co sad na to ... sam jestem ciekaw.
>
> Fakt, to jest nieobliczalne - i bardzo źle. Nie można mieć zaufania do
> żadnych instytucji państwowych.

No ale co - chcesz wszystko zalatwiac podpisem w oddziale, czy przez
kuriera ?

P.S.
https://aibusiness.pl/sztuczna-inteligencja-w-chinac
h-pomogla-zlapac-morderce/

"Historia, która wydarzyła się w Chinach przypomina jedną z tych,
które możemy obejrzeć w serialach na Netflixie. 29-letni mężczyzna w
prowincji Fuijan pokłócił się ze swoją dziewczyną w związku z
finansami. Chwilę później, jak donoszą media, miał ją zabić i dokonać
próby wzięcia pożyczki.
Plan wydawał się być doskonały. Za pomocą aplikacji pożyczkowej Money
Station miał zeskanować twarz kobiety, a następnie złożyć wniosek o
udzielenie pożyczki. Niestety sztuczna inteligencja wykryła spisek i
wysłała zawiadomienie do osób, które pracują w owym banku.

W jaki sposób spisek został odkryty?

W celu weryfikacji, aplikacja Money Station prosi o mrugnięciem okiem.
Niestety zmarła kobieta nie wykazała takiej aktywności. W dodatku,
aplikacji rozpoznała różnicę pomiędzy głosem męskim, a żeńskim. Po
zgłoszeniu przez aplikację wątpliwości - personel banku ręcznie
sprawdził zgłoszenie. Na ciele kobiety odkryli liczne siniaki i
zaczerwienienia."

J.

do góry

W dniu 2019-10-30 o 22:26, Krzysztof Halasa pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:
>
>>> A tu może się okazać, że Kowalski był w tym czasie w szpitalu na OIOMie,
>>> a przelew zlecił ktoś inny (zgodnie z prawem lub nie). I co wtedy?
>>
>> To wtedy Kowalski dostaje to, co dostał bez odsetek.
>
> Tzn.?

To znaczy zwraca kapitał.

--
Liwiusz

do góry

W dniu wtorek, 29 października 2019 21:26:20 UTC+1 użytkownik Krzysztof Halasa
napisał:

> Ale czyje? Skąd wiemy, że osoby zawierającej umowę?

Ale to problem i ryzyko firmy pożyczkowej.
Taki sposób weryfikacji sobie przyjęli i tyle
>
> A tu może się okazać, że Kowalski był w tym czasie w szpitalu na OIOMie,
> a przelew zlecił ktoś inny (zgodnie z prawem lub nie). I co wtedy?

To Kowalski skoro nie chciał pożyczki a kasa trafiła na jego konto zwraca ja do
pożyczkodawcy. Bez odsetek itp bo i za co. A jeśli kasa trafiła na konto kogoś innego
to problem pożyczkodawca ma.

do góry