-
31. Data: 2007-09-11 18:50:46
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Krzysku, wybacz ale nie bede dyskutowal o semantyce...
> http://www.hrk.pl/Slowniki/Term/?artykul=1431&sort=5
&title=kredyt,
>denominowany,(indeksowany)
Nawet nie bede patrzyl co tam jest napisane, bo w Polsce nie wolno
bylo udzielac kredytow walutowych, i banki musialy to obchodzic.
Zobacz np. http://en.wikipedia.org/wiki/Denomination_%28currenc
y%29
- normalne, powszechnie uzywane znaczenie slowa, bez udziwnien
komunistycznego "prawa" walutowego pomnozonego przez pomyslowosc
bankow detalicznych.
> Rzad w Polsce zaciaga kredyty w PLN, w innych walutach zaciaga kredyty
> w innych panstwach i splaca w walucie w ktorej pozyczyl. Nie ma mowy o
> zadnym kredycie denominowanym w walucie obcej.
Taaak, jasne. Wpisz w google "rząd kredyty denominowane klub",
moze znajdziesz jakas "mowe".
Albo zeby nie bylo tak trudno, jeden z wynikow - Ministerstwo Finansow
RP chyba wie co to znaczy "denominowany"?
http://www.mf.gov.pl/_files_/dlug_publiczny/obligacj
e_hurtowe/raporty_roczne/raport_roczny_2005.pdf?Port
alMF=620e18e53a02771dbee14af23f3f6a99
strona 58, ostatni akapit 6.1.
>> Banki nauczyly sie oszukiwac klientow jak tylko sie da, m.in.
>> probujac zmieniac znaczenie powszechnie uzywanych slow, ale to
>> nie znaczy, ze tak ma byc.
>
> Bzdura, umowy jasno reguluja warunki kredytu.
Przeciez wlasnie to napisalem. Tym niemniej banki staraja sie
zmieniac znaczenie powszechnie uzywanych slow, na tyle zreszta
skutecznie, ze lapia sie na to nawet czytelnicy pbb :-)
Jedno z drugim nie ma zupelnie nic wspolnego.
> Jesli bank przestrzega warunkow umowy to
> mowienie ze oszukuje jest oszczerstwem.
Nic z tych rzeczy, to tylko i wylacznie oznacza, ze nie oszukuje
poprzez lamanie umowy. Nie myslisz ze mozna oszukiwac na wiele
sposobow? Na roznicach kursowych takze.
--
Krzysztof Halasa
-
32. Data: 2007-09-11 20:35:00
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Tue, 11 Sep 2007 18:09:45 +0200, MK napisał(a):
>> Więc tak jak napisał jureq, jeśli kredyt jest tylko denominowany w obcej
>> walucie, to nie ma żadnego uzasadnienia aby spread był różny od zera.
>>
>
> A ja znajduje... jest popyt... banki tak jak i klienci biora na siebie
> ryzyko kursu walutowego.
Ale ryzyko kursowe uwzględnia się w oprocentowaniu kredytu oraz
ewentualnie w marży. A tymczasem banki utrzymują inne kursy kupna i
sprzedaży nawet w przypadku przeliczania walut, które mają wobec siebie
stałe kursy i żadnego ryzyka walutowego w ich przypadku nie ma (jak np.
było choćby z kursami walut narodowych w krajach starej UE przed
wprowadzeniem euro do obiegu).
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
33. Data: 2007-09-11 20:51:42
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
Krzysztof Halasa napisał(a) w wiadomości: ...
>[...]
>Przeciez wlasnie to napisalem. Tym niemniej banki staraja sie
>zmieniac znaczenie powszechnie uzywanych slow, na tyle zreszta
>skutecznie, ze lapia sie na to nawet czytelnicy pbb :-)
Niektórzy politycy, dziennikarze i nie tylko zmieniają znaczenie
powszechnie używanych słów, na tyle zreszta skutecznie, że łapią
się na nich nie tylko czytelnicy pbb :-(
Zmieniają poprzez celowe lub bezmyślne rozszerzanie znaczeń
niektórych słów np. "oszukiwać" i stosowania uogólnień. Inni
potem to powtarzają.
Coraz częściej słychać, że postępuje dewaluacja (może też zmieniono
znaczenie tego określenia?...) mocnych określeń. Ciekawe co bedzie
jak zabraknie? Stworzymy nowe czy użyjemy wulgaryzmów?
>Jedno z drugim nie ma zupelnie nic wspolnego.
>
>> Jesli bank przestrzega warunkow umowy to
>> mowienie ze oszukuje jest oszczerstwem.
>
>Nic z tych rzeczy, to tylko i wylacznie oznacza, ze nie oszukuje
>poprzez lamanie umowy. Nie myslisz ze mozna oszukiwac na wiele
>sposobow? Na roznicach kursowych takze.
Masz jakiś prosty przykład, bo ja nie mogę wymyśleć, jak można
"oszukiwać" na jawnych różnicach kursowych. Zachęcać do spłaty
akurat tego dnia, gdy jest wyższy kurs, czy jak sugerował
jeden z grupowiczów - podnosić kurs w chwili spłaty?
Arek
-
34. Data: 2007-09-11 20:54:09
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: Miroo <m...@C...LETTERSpl>
Date: Tue, 11 Sep 2007 20:14:42 +0200, name: Ra:
> U mnie np żadna z 8 transz nie poszła wtedy kiedy się spodziewałem, więc
> mam podejrzenia że bank grupuje sobie transze kredytobiorców na dany
> dzień czy nawet godzinę i może ustalic kurs mniej korzystny dla
> kredytobiorców. Może jest inaczej ale ponieważ ten system jest
> nieprzejrzysty skąd mam miec pewnośc
W Kredyt Banku spłaty idą automatem w nocy po kursie
popołudniowym, który bardzo często jest wyższy
niż kurs poranny (widełki z 9 groszy zmieniają się w 12
groszy). Może jest to jakoś uzasadnione, ale mnie osobiście
denerwuje.
Pozdrawiam
Miroo
-
35. Data: 2007-09-11 20:58:12
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 11 Wrz, 22:51, "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> wrote:
> Coraz częściej słychać, że postępuje dewaluacja (może też zmieniono
> znaczenie tego określenia?...) mocnych określeń. Ciekawe co bedzie
> jak zabraknie? Stworzymy nowe czy użyjemy wulgaryzmów?
I to i to.
Bardzo wiele dawniej wulgarnych slow weszlo obecnie do jezyka
literackiego.
Gdzies czytalem, ze kobieta byla okresleniem bardzo obrazliwym (z
szacunkiem bylo niewiasta, nieobrazliwie dziewka).
Dotad wyzywamy, az wyzwiska wejda do jezyka potocznego a pozniej
literackiego, a w to miejsce wchodza inne slowa podkreslajace emocje.
-
36. Data: 2007-09-11 21:20:23
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: "gg" <g...@m...com>
Użytkownik "Miroo" <m...@C...LETTERSpl> napisał w wiadomości
news:116sm6qlry0hn.dlg@miroo.miroo.pl...
>
> W Kredyt Banku spłaty idą automatem w nocy po kursie
> popołudniowym, który bardzo często jest wyższy
> niż kurs poranny (widełki z 9 groszy zmieniają się w 12
> groszy). Może jest to jakoś uzasadnione, ale mnie osobiście
> denerwuje.
oczywiście że jest uzasadnione... jeżeli spłaty kredytów idą po kursie
popołudniowym to już masz powód - przecież o tym pisałem...
--
pozdr
P.
-
37. Data: 2007-09-11 22:33:35
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> writes:
> Masz jakiś prosty przykład, bo ja nie mogę wymyśleć, jak można
> "oszukiwać" na jawnych różnicach kursowych. Zachęcać do spłaty
> akurat tego dnia, gdy jest wyższy kurs, czy jak sugerował
> jeden z grupowiczów - podnosić kurs w chwili spłaty?
Rozumiem ze jednak mozesz wymyslic :-)
Mozna tez stosowac inne kursy (publikowane) do innych transakcji
i specjalne, tajne kursy do kredytow (i np. transakcji karcianych),
i pewnie mozna robic wiele innych zmyslnych rzeczy, ktore uczciwemu
czlowiekowi na pewno do glowy by nie przyszly.
--
Krzysztof Halasa
-
38. Data: 2007-09-11 23:31:56
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodoba?o si? kupowanie walut do sp?aty kredytu
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Tue, 11 Sep 2007 20:23:52 +0200, "MK" <m...@i...pl> wrote:
>Bzdura, umowy jasno reguluja warunki kredytu. Jesli bank postepuje
Zasady obliczania "widełek" też (zawsze)? Kto ma taki kredyt - niech
się przyzna, że dokładnie wie, jak są obliczane kursy.
--
Jarek Andrzejewski
-
39. Data: 2007-09-12 00:00:09
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodoba?o si? kupowanie walut do sp?aty kredytu
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Tue, 11 Sep 2007 20:23:52 +0200, "MK" <m...@i...pl> wrote:
>Bzdura, umowy jasno reguluja warunki kredytu. Jesli bank postepuje
Zasady obliczania "widełek" też (zawsze)? Kto ma taki kredyt - niech
się przyzna, że dokładnie wie, jak są obliczane kursy.
--
Jarek Andrzejewski
-
40. Data: 2007-09-12 08:58:38
Temat: Re: Prasówka: klientowi nie spodobało się kupowanie walut do spłaty kredytu
Od: Wojtaszek <...@...pl>
Krzysztof Halasa pisze:
> Innymi slowy, kwota kredytu podana jest w innej walucie niz zlotowki
> (BTW: zlotowka, aka PLN, to takze waluta, tyle ze dla wiekszosci
> Polakow nie jest "obca").
dla wiekszosci bankierow jest obca