-
81. Data: 2004-07-01 11:36:32
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> tak, ja i mój promotor
Nie wiem kim jest Twój promotor i co sądzi o tym problemie ;-))) . Trochę to
z resztą dzecinna argumentacja (w stylu - "mam starszego brata, który Cię
zbije" ;-)))) IMHO Ty mylisz 2 rzeczy - zakaz dysponowania prawem do
wynagrodzenia (czyli np. zrzeczenia się pensji na rzecz kuzyna), a prawem
wydania przez pracownika dyspozycji, co do sposobu wypłaty. BTW - ten
"promotor" to na tym "uniwersytecie" co to ma 5 lat i jeszcze nie zdążył się
"zorganizować" ;-)))) ?
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
82. Data: 2004-07-01 11:43:21
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...pulapka-org.pl>
On Wed, 30 Jun 2004 14:13:36 +0000 (UTC), "CzeslawEm."
<n...@d...slp.peel> wrote:
>To znaczy moze sobie zazyczyc zeby ktos cos wplacal na MOJE konto ?
>Watpie.
Sprawdź. Najlepiej złóż dyspozycję, żeby Twoje wtynagrodzenei szło na
moje konto :)
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
83. Data: 2004-07-01 16:09:02
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: "woy" <woy@gamgliwice.\ciach.to\rubikon.\oraz.to\pl>
W artykule news:cc0t0u$qk5$1@news.onet.pl,
niejaki(a): Glenn z adresu <g...@b...pl> napisał(a):
> Nie wiem kim jest Twój promotor i co sądzi o tym problemie ;-))) .
> Trochę to z resztą dzecinna argumentacja (w stylu - "mam starszego
> brata, który Cię zbije" ;-)))) IMHO Ty mylisz 2 rzeczy - zakaz
> dysponowania prawem do wynagrodzenia (czyli np. zrzeczenia się pensji
> na rzecz kuzyna), a prawem wydania przez pracownika dyspozycji, co do
> sposobu wypłaty. BTW - ten "promotor" to na tym "uniwersytecie" co
> to ma 5 lat i jeszcze nie zdążył się "zorganizować" ;-)))) ?
Chyba trafiony-zatopiony :-D . Bo jeśli hania nie wkłada w usta tego
gościa własnych interpretacji, gdzie z uporem myli pojęcia - to facet
musiał prawo kończyć na bardzo tajnych kompletach ;)
--
woy
'Jak pokazują badania, 50% Polaków nie ma pojęcia,
że stanowi połowę społeczeństwa' [(c) K. Janicki, Piwnica]
-
84. Data: 2004-07-01 16:22:04
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrewswojejwoli... (długawe)
Od: "Adamo 2." <a...@c...com>
Użytkownik "bd" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:2920.0000089e.40e3170c@newsgate.onet.pl...
> > realizacji całej listy przelewów którą mu dostarczę z poleceniem gdzie
ma ile
> > przelać Z MOJEGO WYNAGRODZENIA, np.:
> >
> > 1. mamusi - 600 zł,
> >
> > 2. braciszkowi - 100 zł,
> >
> > 3. wujkowi o cioci - 30 zł,
> >
> > itp., itd.................................................
>
> konto to nie konta.
Ależ jeśli pracodawca podpisze umowę zgadzając się nawet na 10 przelewów, to
nie ma żadnych przeciwskazań.
Pozdrawiam,
Adam
-
85. Data: 2004-07-01 16:28:34
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: "Adamo 2." <a...@c...com>
Użytkownik "hania" <o...@v...pl> napisał w wiadomości
news:2920.00000a18.40e3c533@newsgate.onet.pl...
> no oczywiście że pracodawca nie będzie bawił sie w detektywa żeby dociekaĆ
> czyje to jest konto, problem tkwi w tym że musi napisać na poleceniu
przelewu
> porócz nr konta jeszcze imię i nazwisko swojego pracownika a jesli ten
> rachunek nie nalezy do pracownika - to już nie jest problem pracodawcy (a
z
> tego co wiem to nr rachunku musi się zdadzać z danymi osobowymi
właściciela -
> żeby kasa wpłynęła)......
no i skoro będąc obecną na tej grupie nawet tego nie wiesz, to i tutaj Cię
uświadomię!
Więc, możesz sobie wpisać zamiast imienia i nazwiska np. "Bin Laden" i podać
prawidłowy numer konta i kasa wpłynie, nie masz generalnie pojęcia o czym
piszesz, choć wydaje Ci się, że jest zgoła inaczej...
Ale jak napisałaś, "...z tego co wiem..." i to jest podsumowanie Twoich
wypowiedzi w tym wątku, a stało się to już nudne.
Pozdrawiam,
Adam
-
86. Data: 2004-07-01 16:44:56
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: "Adamo 2." <a...@c...com>
Użytkownik "woy" <woy@gamgliwice.\ciach.to\rubikon.\oraz.to\pl> napisał w
wiadomości news:cc1d49$3pc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chyba trafiony-zatopiony :-D . Bo jeśli hania nie wkłada w usta tego
> gościa własnych interpretacji, gdzie z uporem myli pojęcia - to facet
> musiał prawo kończyć na bardzo tajnych kompletach ;)
hehe, to samo chciałem napisać...
Pozdrawiam,
Adam
a Hani życzę mniej problemów z logiką...
-
87. Data: 2004-07-01 17:11:40
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrewswojejwoli... (długawe)
Od: "bd" <b...@o...pl>
> > konto to nie konta.
>
> Ależ jeśli pracodawca podpisze umowę zgadzając się nawet na 10 przelewów, to
> nie ma żadnych przeciwskazań.
zgadza sie, chcialem jedynie podkreslic, ze pracodawca nie ma obowiazku
lecz moze pojsc na taki uklad dobrowolnie.
pozdr.
marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
88. Data: 2004-07-01 19:40:29
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem [OT]
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Glenn" <g...@b...pl> writes:
> Zamknąć i tyle. Jak ktoś chce to badziewie prywatnie utrzymywać, to jego
> sprawa. Ale dlaczego ja mam się do tego przymusowo ze swoich podatków
> dokładać, to zaiste nie rozumiem :-((((
A tak swoja droga, wiadomo co to za uczelnia (lub "uczelnia")?
> Poziom cytowań "naukowców" w
> liczących się periodykach oczywiście poniżej zera. Socjalizm wiecznie żywy?
Akurat tym bym sie nie kierowal - "poziom cytowan", "liczace sie
czasopisma" i w ogole sposob publikacji "prac" i nadawania "tytulow
naukowych" to jest takze dosc niezly socjalizm (albo i gorzej).
--
Krzysztof Halasa, B*FH
-
89. Data: 2004-07-02 07:37:08
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojejwoli... (długawe)
Od: "woy" <woy@gamgliwice.\ciach.to\rubikon.\oraz.to\pl>
Znany(a) niektórym Adamo 2., o bladym poranku, olśniony(a), napisał(a):
>
> a Hani życzę mniej problemów z logiką...
Przygnębiające jest to, że - jak zrozumiałem z poprzednich wypowiedzi -
hania ma coś wspólnego ze studiowaniem prawa. A ja już z takimi sędziami
miałem do czynienia. Mój radca prawny - czlowiek z dużym sądowym
obyciem - na pytanie, czy wygramy jakąś sprawę, zwykł odpowiadać, że my
mamy rację, ale czy wygramy, to na dwoje babka wróżyła. I mnie jego
filozofię potwierdza życie, a poglądy prawne hani utwierdzają w
przekonaniu, że na lepsze czasy nie mam co liczyć :-(
--
woy
'Jak pokazują badania, 50% Polaków nie ma pojęcia,
że stanowi połowę społeczeństwa' [(c) K. Janicki, Piwnica]
-
90. Data: 2004-07-02 09:37:06
Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem [OT]
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> A tak swoja droga, wiadomo co to za uczelnia (lub "uczelnia")?
Prawdopodobnie uniwerek w Zielonej Górze.
> > Poziom cytowań "naukowców" w
> > liczących się periodykach oczywiście poniżej zera. Socjalizm wiecznie
żywy?
>
> Akurat tym bym sie nie kierowal - "poziom cytowan", "liczace sie
> czasopisma" i w ogole sposob publikacji "prac" i nadawania "tytulow
> naukowych" to jest takze dosc niezly socjalizm (albo i gorzej).
No ale jest to jednak jakiś miernik (oczywiście niewystarczający), bo
zewnętrzny. Co do socjalizmu - zazwyczaj uczelnie (niezależnie od kraju) są
jego bastionem ;-)))
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn