j...@v...pl wrote:

> Dlaczego poza tym, tą cholerną opłatą obciążany jest przedsiębiorca, a nie
> płatnik?! Niech on płaci za to, że mu się nie chce gotówki nosić przy
> sobie!

Sam możesz tę opłatę przerzucić. Po pierwsze - po prostu podnosząc ceny o te
2,5%. Po drugie, jeśli nie chcesz, żeby ucierpieli też ci 'grzeczni',
płacący (być może podrabianymi ;>) banknotami, robisz tak (działa tak to na
giełdzie elektronicznej pod GUS-em w W-wie):
- na dole cennika piszesz, że wszystkie ceny skalkulowane są z 3% upustem
udzielanym przy płatności gotówką,
- nikt się nie może przyczepić, że dodatkowo doisz klientów za płacenie
kartami (co jest chyba zabronione w umowach z centrami rozliczeniowymi),
albowiem rabat zawsze możesz dać, za co Ci się żywnie podoba.

Trochę kombinowania jest, no ale cóż - jak ze wszystkim w tym kraju. :)


ch.

--
/* Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można. */

do góry

>
>Wydają mi się za wysokie. W Banku BPH pobierają mi ponad 2,5 %, w skali
>całego
>roku to spora suma. Poza tym nie rozumiem dlaczego mam płacić prowizję za
>przepływ VATu. Ten kto płaci kartą w moim sklepie, płaci cenę brutto, czyli z
>
>VATem. Ja ten VAT oddaję Państwu, ale bankowi płacę ponad 2,5 % za jego
>przepływ. A niech Państwo płaci sobie tę prowizję.
>
>Zupełnie też nie rozumiem dlaczego prowizja jest procentowa. Powinna to
>przecież być stała opłata niezależna od wysokości zapłaty kartą, bo wysiłek
>banku nie zmienia się przy księgowaniu dużej i małej kwoty.
>
>Dlaczego poza tym, tą cholerną opłatą obciążany jest przedsiębiorca, a nie
>płatnik?! Niech on płaci za to, że mu się nie chce gotówki nosić przy sobie!
>
>Poza tym czy jestem skazany na monopol (zmowę?) banków. Czy mogę tę prowizję
>negocjować? Czy inne banki mają niższe opłaty za używanie kart płatniczych?
>
>
>
>Pozdrawiam,
>
>Jacek Kurzątkowski
>skype: crazy_boss, gg 3963783, http://www.shark.net.pl
>Na skołatane nerwy nurkowanie jest lepsze niż psychotropy!

Wez kolego zanurkuj a nie bierz sie za biznes (nikt nie karze ci przyjmowac
placenia karta), te 2,5% to jest przeciez dla ciebie koszt zdobycia klienta,
klient ktory kupuje karta "zwykle" placi wiecej nie czujac pieniedzy , podam
przyklad sprzedajesz batoniki impulsowe na oko marza jaka mozesz uzyskac to ok
40-50% zalozmy kupujesz batony za 100pln brutto sprzedajesz za 140pln
(narzucasz do ceny wyjsciowej 40%) brutto prowizja 2,5% czyli zamiast 40pln
brutto dostajesz pomniejszone o 3,5 (2,5%) ze 140 czyli jestes do przodu i tak
"na chlopski rozum" 36,5 PLN czy to zle ?
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

Ale zgódź się z drugiej strony 2,5% od powiedzmy 1/3 gospodarki to niezły biznes;
Kulczyk by pewnie przystał na 0,5% ;-))
JaC
Marża a narzut to nieco co innego :-)


> Wez kolego zanurkuj a nie bierz sie za biznes (nikt nie karze ci przyjmowac
placenia karta), te 2,5% to jest przeciez dla ciebie
koszt zdobycia klienta, klient ktory kupuje karta "zwykle" placi wiecej nie czujac
pieniedzy , podam przyklad sprzedajesz batoniki
impulsowe na oko marza jaka mozesz uzyskac to ok 40-50% zalozmy kupujesz batony za
100pln brutto sprzedajesz za 140pln (narzucasz do
ceny wyjsciowej 40%) brutto prowizja 2,5% czyli zamiast 40pln brutto dostajesz
pomniejszone o 3,5 (2,5%) ze 140 czyli jestes do
przodu i tak "na chlopski rozum" 36,5 PLN czy to zle ?

do góry

Al501 napisał(a) w wiadomości: <0...@p...pl>...
>...

>podam
>przyklad sprzedajesz batoniki impulsowe na oko marza jaka mozesz uzyskac
>to ok 40-50%

Przepraszam, nie jestem na bieżąco, co to są "batoniki impulsowe"? Jak
smakują? Pytać na alt.pl.jedzenie czy pl.misc.elektronika?
I czy szczególnie chętnie kupują je płacący kartami?

do góry

Służą do redukcji syndromu napięcia.
Karta w sumie też, choć w innych kręgach jest to zwitek w gumce lub gruby złoty
łańcuch.
JaC


> Przepraszam, nie jestem na bieżąco, co to są "batoniki impulsowe"?
> I czy szczególnie chętnie kupują je płacący kartami?

do góry

>Al501 napisał(a) w wiadomości: <0...@p...pl>...
>>...
>
>>podam
>>przyklad sprzedajesz batoniki impulsowe na oko marza jaka mozesz uzyskac
>>to ok 40-50%
>
>Przepraszam, nie jestem na bieżąco, co to są "batoniki impulsowe"? Jak
>smakują? Pytać na alt.pl.jedzenie czy pl.misc.elektronika?
>I czy szczególnie chętnie kupują je płacący kartami?
>
Na pewno nie na tych grupach :)
wyraze sie scislej towary impulsowe czyli kupowane pod wplywem impulsu ogolnie
rzecz mowiac to co znajduje sie w obrebie kasy sklepie batoniki, cukierki, gumy
do zucia karta za jeden raczej ciezko zaplacic -zalezy od sprzedawcy- ale
zwykle kupujac cos w duzym sklepie przyjmujacym karty lub na stacji paliw idac
zaplacic i czekajac w kolejce to nie wezmiesz sobie batonika ktory kusi
kolorami a jego reklame widziales ze 100 razy w tv i na bilbordzie przed
sklepem to tylko zlotoweczka a place i tak karta wiec nie odczuje tego tak
bardzo na kieszeni a co tam ze sprzedawca za placi 2,5% jak pewnie zysk jego i
tak wyjdze 40% :)))
pozdrawiam
Al501
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry