-
1. Data: 2012-01-27 15:39:54
Temat: Przelew do Stanów?
Od: "_THX." <j...@g...pl>
No akurat przelew by się przydał (kilkadziesiąt papierów) z konta firmowego,
żeby się nie bujać z prywatnymi paypalami czy kartami.
Ile (mniej więcej, na pewno jest rozrzut) kosztują obecnie przelewy z konta
firmowego złotówkowego w dolarach am. do Stanów?
Załóżmy, że idzie bez pośredników.
Choć i tak czarno widzę podanie numeru konta przez sprzedawcę, Amerykanie są
kompletnie antyeksportowi (Niemcom podawanie IBAN i przełknięcie paypala
zajęło psychicznie ze 3-4 lata).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2012-01-27 15:42:34
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/27/2012 9:39 AM, _THX. wrote:
> No akurat przelew by się przydał (kilkadziesiąt papierów) z konta firmowego,
> żeby się nie bujać z prywatnymi paypalami czy kartami.
>
> Ile (mniej więcej, na pewno jest rozrzut) kosztują obecnie przelewy z konta
> firmowego złotówkowego w dolarach am. do Stanów?
>
> Załóżmy, że idzie bez pośredników.
>
> Choć i tak czarno widzę podanie numeru konta przez sprzedawcę, Amerykanie są
> kompletnie antyeksportowi (Niemcom podawanie IBAN i przełknięcie paypala
> zajęło psychicznie ze 3-4 lata).
>
Nie masz szans.
Wyślik im czek lub pozwól sobie obciążyć kartę kredytową jak masz.
-
3. Data: 2012-01-27 17:03:32
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 27 Jan 2012 09:42:34 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> Nie masz szans.
> Wyślik im czek lub pozwól sobie obciążyć kartę kredytową jak masz.
No właśnie. Z czego u nich wynika taki "analfabetyzm" e-bankowy?
Rozliczenia lokalne między firmami chyba robią przelewami ?
My na szczęście przeskoczylismy etap fascynacji czekami, a czemu oni
ciągle tego używają?
Pamiętam taką scenę z filmu amerykańskiego jak cracker przelewal
pieniądze gdzieś do europy (licznik kwoty się przewijał online w
trakcie przelewania), po chwili te pieniądze "same" zaczęły się
przelewać do następnych banków (jak kolejne hop'y) coby nie można
było później wyśledzić źródła przelewów. Bardzo ładnie to wyglądało.
Czyli co, przelewy mają tylko na filmach ;-)?
Koleżanka ma znajomą, która mieszka w usa i chciała aby emeryturę zus
przesyłał jej na konto
w usa. Po przesłaniu danych konta zus odrzucił prośbę bo właścicielem
przedstawionego konta była córka tej emerytki a nie ona sama. No to
padła ode mnie propozycja by emerytka założyła sobie własne konto,
cóż za problem. Emetryka na to, że się nie da, bo to drogo, trzeba
$700 gdzieś wpłacić żeby konto mieć, ogólnie sprawa nie opłacalna
dla starszej i niemajetnej osoby... Nie wiem jak się historia
skończyła ale jak widać tylko utwierdza pogląd, że usługi bankowe w
USA to nie taka prosta sprawa...
--
Marek
-
4. Data: 2012-01-27 17:23:44
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: "witrak()" <w...@h...com>
Marek <f...@f...com> wrote on 2012-01-27_18:03
...
> No właśnie. Z czego u nich wynika taki "analfabetyzm" e-bankowy?
> Rozliczenia lokalne między firmami chyba robią przelewami ?
> My na szczęście przeskoczylismy etap fascynacji czekami, a czemu
> oni ciągle tego używają?
Bo to u nich jest od stu lat i działa :-) A jak wiadomo,
Amerykanie są społeczeństwem hołdującym zasadzie "if it isn't
broken, don't fix it", co podobno powoduje pewne straty społeczne,
ale jest niezmiernie skuteczne.
U nich są specjalne centra ogólnokrajowe (kilka, w tym jedno
wielkie), gdzie obsługuje się czeki i w praktyce czas realizacji
czeku to czas dotarcia czeku do takiego centrum. A ponieważ jest
tam to wszystko totalnie zautomatyzowane (skoro dziennie
przetwarza dziesiątki milionów czeków...), to i zmieniać nie
potrzeba - skoro działa.
Niektóre banki (ktoś tu nawet o tym chyba pisał) oferują "przelewy
internetowe" - wypełniasz polecenie przelewu, a bank sam już w
ciężar twojego rachunku generuje... czek, który wysyła gdzie
trzeba :-)
witrak()
-
5. Data: 2012-01-27 17:35:31
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/27/2012 11:03 AM, Marek wrote:
> On Fri, 27 Jan 2012 09:42:34 -0600, witek <w...@g...pl.invalid>
> wrote:
>> Nie masz szans.
>> Wyślik im czek lub pozwól sobie obciążyć kartę kredytową jak masz.
>
> No właśnie. Z czego u nich wynika taki "analfabetyzm" e-bankowy?
> Rozliczenia lokalne między firmami chyba robią przelewami ?
ze sposobu dzialania kont bankowych.
Majac numer rachunku bankowego mozesz bez zbednych problemow wplacic
kase, ale i rownie dobrze wypłacić kase z tego konta.
Duze kwoty chodza przlewami poprzez ACH. Odpowiednik naszego KIR.
http://en.wikipedia.org/wiki/Automated_Clearing_Hous
e
Z tym, ze prawo amerykanskie jest dosyc skutecznie egzekwowane, wiec
wewnatrz "systemu" to dziala. nawet jak ci ktos konto obrobi.
Pozostali nie maja szans.
> My na szczęście przeskoczylismy etap fascynacji czekami, a czemu oni
> ciągle tego używają?
z dwóch powodów.
bo moja babcia tez tak robila.
bo są bezpieczne i bardzo wygodne. A w ameryce nikomu sie nigdzie nie
spieszy i poczekanie pare dni na czek nie stanowi zadnego problemu.
> Pamiętam taką scenę z filmu amerykańskiego jak cracker przelewal
> pieniądze gdzieś do europy (licznik kwoty się przewijał online w trakcie
> przelewania), po chwili te pieniądze "same" zaczęły się przelewać do
> następnych banków (jak kolejne hop'y) coby nie można było później
> wyśledzić źródła przelewów. Bardzo ładnie to wyglądało.
> Czyli co, przelewy mają tylko na filmach ;-)?
jak wyzej.
przelewy chodzą, ale to sie najpierw trzeba podłączyć do systemu.
Normalny smiertelnik przelewami sie nie posługuje.
Raczej podaje sie numer konta, zeby ktos sobie cos z niego zabral.
Odpowiednik naszego polecenia zapłaty.
Wiec jak chcesz komus zaplacic to daj mu numer konta, to on sobie sam
wezmie.
Wplaty na konto funkcjonują w wiekszosci przypadkow jak przelew wypłaty
na konto pracownika.
> Koleżanka ma znajomą, która mieszka w usa i chciała aby emeryturę zus
> przesyłał jej na konto
> w usa. Po przesłaniu danych konta zus odrzucił prośbę bo właścicielem
> przedstawionego konta była córka tej emerytki a nie ona sama.
A to juz wymagania zusu, aby pieniadze byly przelewane na konto
wlasciciela a nie osoby trzeciej.
Tak samo by ci zus odmowil jakbys podal polskie konto, ale nie twoje.
> No to
> padła ode mnie propozycja by emerytka założyła sobie własne konto, cóż
> za problem. Emetryka na to, że się nie da, bo to drogo, trzeba $700
> gdzieś wpłacić żeby konto mieć
konto w pierwszym lepszym banku załozysz za darmo, nic nie kosztuje a i
jeszcze stowe ci za to zapłacą.
W wiekszosci przypadkow jesli jest jakakolwiek opłata za konto, to nie
pobieraja jej, jesli wynagrodzenie lub jakas tam minimalna kwota jest
przelewane na konto regularnie. Lub stan konta jest wiekszy niz.....
Na pewno da sie znalezc bank, ktory za prowadzenie konta opłat nie pobiera.
, ogólnie sprawa nie opłacalna dla
> starszej i niemajetnej osoby... Nie wiem jak się historia skończyła ale
> jak widać tylko utwierdza pogląd, że usługi bankowe w USA to nie taka
> prosta sprawa...
>
prosta sprawa jak sie siedzi wewnatrz.
Reszta swiata jest dla amerykanow mało istotna i niewiele o niej wiedza.
-
6. Data: 2012-01-28 08:11:10
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 27 Jan 2012 11:35:31 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> bo moja babcia tez tak robila.
> bo są bezpieczne i bardzo wygodne. A w ameryce nikomu sie nigdzie
nie
> spieszy i poczekanie pare dni na czek nie stanowi zadnego problemu.
Ale konkretnie poproszę, jaka jest wyższość ichniego systemu. Bo na
razie to przeważają argumenty "bo się tak przyzwyczaili". Na czym
polega bezpieczeństwo czeków, przecież to kawałek papierka z
podpisem, który łatwo podrobić. Jaką gwarancje ma "biorca" czeku , że
ma on pokrycie? A wygoda? Czy realizacja czeku zawsze wiąże się z
otrzymaniem gotówki, czy są też w formie przelewu w dobro rachunku?
Mam wrażenie, że z tymi czekami to trochę jak powiedział jakiś klasyk
o socjalizmie: "sprawnie rozwiązują problemy nie istniejące w innych
systemach" :-)
--
Marek
-
7. Data: 2012-01-28 09:34:22
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: "iPad" <i...@t...pl>
Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.4841537656000825069@news.neostrada.pl
...
>
> Jaką gwarancje ma "biorca" czeku , że ma on pokrycie? A wygoda? Czy
> realizacja czeku zawsze wiąże się z otrzymaniem gotówki, czy są też w
> formie przelewu w dobro rachunku?
Gwarancje daje emitent czeku. Wystawianie czekow bez pokrycia jest
przestepstwem federalnym (przy spelnieniu niezbyt wymagajacych kryteriow).
Realizowac mozesz jak chcesz, w USA tak pokochali czeki, ze zrobili ich
elektroniczna wersje. Co u nas byloby bezsensowne, bo wyslanie przelewu
znacznie prostsze.
MK
-
8. Data: 2012-01-28 10:01:08
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: TheBest <c...@i...pl>
W dniu 2012-01-27 16:39, _THX. pisze:
> No akurat przelew by się przydał (kilkadziesiąt papierów) z konta firmowego,
> żeby się nie bujać z prywatnymi paypalami czy kartami.
>
> Ile (mniej więcej, na pewno jest rozrzut) kosztują obecnie przelewy z konta
> firmowego złotówkowego w dolarach am. do Stanów?
>
> Załóżmy, że idzie bez pośredników.
Koszt przelewu z USA do Polski to przy kwocie $2k $20 dla zlecajacego i
$20 dla odbiorcy. Z Polski do USA z Alior 30pln + opłaty banków
pośredniczących (zazwyczaj $40)
-
9. Data: 2012-01-28 16:23:36
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/28/2012 2:11 AM, Marek wrote:
> On Fri, 27 Jan 2012 11:35:31 -0600, witek <w...@g...pl.invalid>
> wrote:
>> bo moja babcia tez tak robila.
>> bo są bezpieczne i bardzo wygodne. A w ameryce nikomu sie nigdzie
> nie
>> spieszy i poczekanie pare dni na czek nie stanowi zadnego problemu.
>
> Ale konkretnie poproszę, jaka jest wyższość ichniego systemu. Bo na
> razie to przeważają argumenty "bo się tak przyzwyczaili".
a to jest akurat prawda w kazdym aspekcie.
jak cos dziala to sie tego nie naprawia.
Na czym polega
> bezpieczeństwo czeków,
na sprawnie działającej policji i systemie sądowym.
wiekszosci ludzi nie chec sie robic przekretow, bo sie to po prostu nie
opłaca.
Kradłbyś 10 gr wiedzac, ze na 99% bedziesz siedzial minimum rok?
> przecież to kawałek papierka z podpisem, który
> łatwo podrobić.
ale co z tego.
dla wystawcy czeku, zaden problem, pieniadze odzyska bez problemu
a dla tego, ktory taki czek zdeponowal na koncie jest tak samo.
bez problemu kase straci, nawet pol roku pozniej i jeszcze pojdzie siedziec.
Jaką gwarancje ma "biorca" czeku , że ma on pokrycie?
zadnej.
dlatego czeki nie sa w obrocie pomiedzy nieznanymi sobie osobami albo
gdzie musisz miec pewnosc transakcji.
Takie sprawy załatwia sie wowczas za pomocą czeku bankierskiego.
Z tym, ze znowu prawdopodobienstwo tego, ze ktos cie zrobi w wała jest
niewielkie.
Zadna firma, ktory ci przysle czek sobie na to nie pozwoli.
A firmy, ktore dostaja czeki czekaja az kasa splynie na ich konto.
Dlatego przy zaklupach duzo populatniejsze sa karty kredytowe.
> A
> wygoda? Czy realizacja czeku zawsze wiąże się z otrzymaniem gotówki, czy
> są też w formie przelewu w dobro rachunku?
czeku nigdy nie zamienisz na gotowke.
Mozesz go wpłacić tylko i wyłącznie na swoje konto.
Ewentualnie jak masz kasę na koncie lub jestes posiadasz konto
wystarczajaco długo, bank ci moze od razu wypłacić rownowartość czeku.
Jak masz zero na koncie i chcesz gotowke to od razu jej nie dostaniesz.
> Mam wrażenie, że z tymi
> czekami to trochę jak powiedział jakiś klasyk o socjalizmie: "sprawnie
> rozwiązują problemy nie istniejące w innych systemach" :-)
>
Wiesz, działa i nikt nie narzeka.
-
10. Data: 2012-01-29 21:36:26
Temat: Re: Przelew do Stanów?
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 28 Jan 2012 10:23:36 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> czeku nigdy nie zamienisz na gotowke.
Jak to, pracując tam dostawałem czek z wynagrodzeniem i w banku
zamieniłem go na gotówkę. Było to z 15 lat temu i już nie pamiętam
szczegółów ale na pewno wymieniałem czek na gotówkę. Natomiast
przypomniała mi się zabawna sytuacja, w której w tym samym banku
próbowałem kidys wymienić czek przyslany z pko sa i mi odmówili.
Pamiętam że pani w okienku tłumaczyła że to są czeki w obciazenie
chase bank a tu jest inny bank i "sienieda". Byłem wtedy młody i
powiedzmy miałem słaba siłę przebicia, jak się nie da to się nie da.
Akurat byłem ze znajomym tubylcem, który czekał na mnie w
samochodzie. Opowiedziałem mu, ze nie chcieli mi wymienić. Znajomy
oburzony powiedział ze tak tego nie zostawi, poszedl ze mną z
powrotem i od razu zarządzał rozmowy z menadżerem, zrobił lekka
awanturę, w koncu ta sama pani w okienku wymieniła czek na gotówkę
bez słowa ;-)
--
Marek