-
11. Data: 2008-02-29 11:20:14
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1a4f.0000003c.47c7e849@newsgate.onet.pl...
> Kolega marekz napisał tu wczoraj o k redycie w USD i zaczynam się temu
> przyglądać.
Ale ja to pisałem tylko w wariancie gdybym już *musiał* przewalutowywać,
ktoś by mnie zmuszał albo coś... Dobrowolnie bym tego nie zrobił.
Uważam, że USA w najbliższych latach może zapłacić wysoki rachunek za swoje
obecne działania. Może być krótki potężny dołek USA do innych walut. I gdyby
takie coś nastąpiło, to wykotrzystałbym ten moment do powrotnego
przewalutowania na PLN albo EUR.
Ale ogólnie uważam, że to jest niezdrowe. Jak chcesz spekulować na walutach
są do tego lepsze instrumenty, które działają szybciej, w każdej chwili
możesz z nich wyjść bez istotnych dodatkowych kosztów. Czemu akurat uparłeś
się aby robić to przy użyciu tak niepłynnego instrumentu jak kredyt hipo
pozostaje dla mnie zagadką.
marekz
-
12. Data: 2008-02-29 11:22:40
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1a4f.0000003c.47c7e849@newsgate.onet.pl...
> Kolega marekz napisał tu wczoraj o k redycie w USD i zaczynam się temu
> przyglądać.
Ale ja to pisałem tylko w wariancie gdybym już *musiał* przewalutowywać,
ktoś by mnie zmuszał albo coś... Dobrowolnie bym tego nie zrobił.
Uważam, że USA w najbliższych latach może zapłacić wysoki rachunek za swoje
obecne działania. Może być krótki potężny dołek USD do innych walut, choć
wiadomo że w dłuższym terminie USA w taki czy inny sposób sobie radę da,
najwyżej pozostawiając z ręką w nocniku innych posiadaczy ich waluty. I
gdyby takie coś nastąpiło, to wykorzystałbym ten moment do powrotnego
przewalutowania na PLN albo EUR, co trzeba by zrobić w miarę w tempie.
Ale ogólnie uważam, że to jest niezdrowe. Jak chcesz spekulować na walutach
są do tego lepsze instrumenty, które działają szybciej, w każdej chwili
możesz z nich wyjść bez istotnych dodatkowych kosztów. Czemu akurat uparłeś
się aby robić to przy użyciu tak niepłynnego instrumentu jak kredyt hipo
pozostaje dla mnie zagadką. :-)
marekz
-
13. Data: 2008-02-29 21:41:51
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
>
> Kolega marekz napisał tu wczoraj o k redycie w USD i zaczynam się temu
> przyglądać.
ostroznie z USD, bo jak rozkreca inflacje na calego u siebie, to potem w
celu jej zbicia moga byc potrzebne stopy powyzej 6% w nastepnym roku.
-
14. Data: 2008-02-29 22:34:57
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "e-kran" <e...@o...pl>
> Ale ogólnie uważam, że to jest niezdrowe. Jak chcesz spekulować na walutach
> są do tego lepsze instrumenty, które działają szybciej, w każdej chwili
> możesz z nich wyjść bez istotnych dodatkowych kosztów. Czemu akurat uparłeś
> się aby robić to przy użyciu tak niepłynnego instrumentu jak kredyt hipo
> pozostaje dla mnie zagadką.
>
Nieporozumienie, ja nie chcę na niczym spekulować. Mam kredyt na dom, który
zaczyna być naprawdę uciążliwy (kredyt a nie dom oczywiście ;-)). Uparłem się
żeby przewalutować, ale mam jeszcze opory bo nie wiem czy nie wpadnę z deszczu
pod rynnę. Obawiam się np. załamania na rynku walut, bo teraz kurs CHF czy USD
jest niski. Jeśli teraz przewalutuję to przy mocniejszym ruchu walut w górę
znowu będę miał problem. Kwadratura koła.
Wiem jedno. Praktycznie nikt już nie bierze teraz kredytów w PLN, bo to się
ludziom nie opłaca. A ja nadal spłacam w PLN, o 30% więcej niż 2 lata temu,
więc normalne to nie jest.
Pozdrawiam
e-kran
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2008-02-29 23:31:38
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1a4f.000000d0.47c88890@newsgate.onet.pl...
> Nieporozumienie, ja nie chcę na niczym spekulować. Mam kredyt na dom,
> który
> zaczyna być naprawdę uciążliwy (kredyt a nie dom oczywiście ;-)). Uparłem
> się
> żeby przewalutować, ale mam jeszcze opory bo nie wiem czy nie wpadnę z
> deszczu
> pod rynnę. Obawiam się np. załamania na rynku walut, bo teraz kurs CHF czy
> USD
> jest niski. Jeśli teraz przewalutuję to przy mocniejszym ruchu walut w
> górę
> znowu będę miał problem. Kwadratura koła.
Denominując kredyt w obcej walucie de facto podejmujesz spekulację. I to
mało płynnym instrumentem. :-)
> Wiem jedno. Praktycznie nikt już nie bierze teraz kredytów w PLN, bo to
> się
> ludziom nie opłaca. A ja nadal spłacam w PLN, o 30% więcej niż 2 lata
> temu,
> więc normalne to nie jest.
Pztrzenie na to co robi większość nie powinno być decydujące.
Niezaprzeczalnym jest, że ci którzy wzięli pewien czas temu kredyt
denominowany w dowolnej innej walucie, zyskali w stosunku do tych, którzy
wzięli kredyty w PLN. Ale nic nigdy nie trwa wiecznie.
Nie wiem jak to możliwe, że wysokośc raty jest aż o 30% wyższa niż 2 lata
temu, bo stopa referencyjna wzrosła właśnie o tyle. Wygląa na to, że
praktycznie całość raty to odsetki. Weź więc pod uwagę to, że na początku
spłaty większa część raty do odsetki, i tutaj uwidacznia się zysk wynikający
z niższego oprocentowania. Z czasem jednak coraz większą część raty stanowi
spłata kapitału i tutaj objawia się zagrożenie kursowe. No i koszt
dodatkowy - spread kursowy, prawdopodobnie wpis nowej hipoteki, może jakies
inne dodatkowe opłaty, to niby grosze, ale składa się.
Przy kredycie denominowanym z dnia na dzień możesz nagle mieć o 5% więcej
kapitału do spłaty, przy gwaltownej zmianie kursu. Naturalnie jest to w
pewnym stopniu zmiana wirtualna, bo nie musisz tego od razu splacać, a kurs
może wrócić w niższe rejony. W długim terminie może jednak zostaniemy
wcieleni do strefu Euro, o ile ona przetrwa.
Ja jestem w tej mniejszości, która jest zdecydowanym przeciwnikiem kredytów
denominowanych. A także w ogóle kredytów. Jedynymi produktami kredytowymi,
których uzywam to linie kredytowe i KK. No ale każdy decyduje za siebie. Ja
wiem, że sporo argumentów makro przemawia przeciwko temu, żeby złoty
gwałtownie się osłabił. Ale jakoś tak ogólnie nie mam zaufania do tego kraju
i do tej waluty. Ja nikogo do niczego nie przekonuję. Uważam jednak, że
komfort pełnej kontroli nad stanem zadlużenia oraz braku stresu związanego z
kursami jest warty tych wyższych rat.
marekz
-
16. Data: 2008-03-01 18:10:00
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
> Ja jestem w tej mniejszości, która jest zdecydowanym przeciwnikiem
> kredytów denominowanych. A także w ogóle kredytów. Jedynymi produktami
> kredytowymi, których uzywam to linie kredytowe i KK. No ale każdy decyduje
> za siebie. Ja wiem, że sporo argumentów makro przemawia przeciwko temu,
> żeby złoty gwałtownie się osłabił. Ale jakoś tak ogólnie nie mam zaufania
> do tego kraju i do tej waluty. Ja nikogo do niczego nie przekonuję. Uważam
> jednak, że komfort pełnej kontroli nad stanem zadlużenia oraz braku stresu
> związanego z kursami jest warty tych wyższych rat.
Ja tez naleze do mniejszosci, ktora nie wierzy w spekulacyjna sile naszej
waluty. Umacnianie zlotego nastepuje zbyt szybko i nie jest to proces, ktory
idzie za poprawiajaca sie gospodarka i finansami panstwa. Dlug Polski mimo
wzrostu PKB gigantycznie rosnie a co bedzie jak wzrost zwolni. Banki
przerzucily cale ryzyko kursowe na klientow, ale same wpadna w pulapke tego
procesu. W przypadku oslabienia PLN to wlasnie banki z tymi kredytami
walutowymi moga wywolac krach na rynku nieruchomosci.
Zastanawia mnie jedno, dlaczego w innych panstwach banki nie udzielaja
powszechnie kredytow w innej walucie. czasowo jestem w UK i tutaj nikt nie
podnosi takiego problemu, mimo, ze przez dlugi czas stopy mieli wyzsze niz w
Polsce. Nie slychac tu o takich wynalazkch jak kredyty walutowe dla
przecietnego Anglika.
Nasza droga do EUR jest daleka a nie wiadomo czy ta wspolna waluta przetrwa
probe czasu. Wartosc naszej zlotowki caly czas zawieszona jest na tym
zalozeniu, ze wejdziemy do strefy EUR a kupowane papiery rzadowe w PLN
zostana zamienione po dobrym kursie na EUR. Jakakolwiek zmiana tego
scenariusza (niemoznosc spelnienia kryteriow konwerg. przez zadluzona
Polske) moze prowadzic do wystapienia kryzysu walutowego.
-
17. Data: 2008-03-02 20:43:40
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: Poldekk <n...@g...pl>
Krzysztof wrote:
>
> >
> > Kolega marekz napisał tu wczoraj o k redycie w USD i zaczynam się temu
> > przyglądać.
>
> ostroznie z USD, bo jak rozkreca inflacje na calego u siebie, to potem w
> celu jej zbicia moga byc potrzebne stopy powyzej 6% w nastepnym roku.
Za rok można się znowu przewalutować?
Zakładam, że w ciągu tego roku $ stanieje o więcej niż 5% (takie są
mniej więcej koszty przewalutowania) - jak myślicie?
-
18. Data: 2008-03-02 20:49:39
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: Poldekk <n...@g...pl>
MarekZ wrote:
> praktycznie całość raty to odsetki. Weź więc pod uwagę to, że na początku
> spłaty większa część raty do odsetki, i tutaj uwidacznia się zysk wynikający
> z niższego oprocentowania. Z czasem jednak coraz większą część raty stanowi
> spłata kapitału i tutaj objawia się zagrożenie kursowe. No i koszt
> dodatkowy - spread kursowy, prawdopodobnie wpis nowej hipoteki, może jakies
> inne dodatkowe opłaty, to niby grosze, ale składa się.
Przy kredycie na 30 lat, odsetki i kapitał dochodzą do 50/50 udziału w
racie gdzieś tak około 22 roku spłacania.
-
19. Data: 2008-03-02 22:05:43
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"Poldekk" <n...@g...pl> wrote in message
news:47CB117C.C66954D@gazeta.pl...
> Krzysztof wrote:
>>
>> >
>> > Kolega marekz napisał tu wczoraj o k redycie w USD i zaczynam się temu
>> > przyglądać.
>>
>> ostroznie z USD, bo jak rozkreca inflacje na calego u siebie, to potem w
>> celu jej zbicia moga byc potrzebne stopy powyzej 6% w nastepnym roku.
>
> Za rok można się znowu przewalutować?
> Zakładam, że w ciągu tego roku $ stanieje o więcej niż 5% (takie są
> mniej więcej koszty przewalutowania) - jak myślicie?
Tylko pytanie czy zdazysz, kredyt hipoteczny to nie jest transakcja na
forexie i chyba to troche trwa, takze jezeli myslisz, ze zrobisz to w
momencie, gdy powiedzmy spadnie max to chyba jestes w bledzie. Nigdy nie
bedziesz pewien czy oslabienie PLN to tylko korekta czy nowy trend. Przy
obecnych cenach walut nie spekulowalbym na dalsze umocnienie PLN. Ryzyko
wzrostu calego kapitalu jest chyba wieksze niz kilka procent zaplacone
wiecej na kredycie w PLN.
-
20. Data: 2008-03-03 00:47:34
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: " 666" <j...@w...eu>
Zartujesz, prawda??
JaC
-----
> Ryzyko wzrostu calego kapitalu jest chyba wieksze niz kilka procent zaplacone
wiecej na kredycie w PLN.