-
21. Data: 2008-03-03 07:09:27
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: " 666" <j...@w...eu>
Spekulację podejmują Ci, którzy spłacają w złotych.
Przez lata w Polsce watość nieruchomości na rynku wtórnym wyceniano w dolarach,
czasem w markach, później w euro.
I nie ma zadnego powodu do zmiany tej sytuacji przy jakimś wielkim tąpnięciu
złotówki.
Myslicie, że jak z dnia na dzień złoty do franka stanie się 5 PLN=1 chf to ceny
nieruchomości wyrazone złotówkami będą
stały w miejscu??
JaC
-----
> Nieporozumienie, ja nie chcę na niczym spekulować.
-
22. Data: 2008-03-03 11:46:04
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: " Poldekk" <n...@N...gazeta.pl>
Krzysztof <o...@p...onet.pl> napisał(a):
> Tylko pytanie czy zdazysz, kredyt hipoteczny to nie jest transakcja na
> forexie i chyba to troche trwa, takze jezeli myslisz, ze zrobisz to w
> momencie, gdy powiedzmy spadnie max to chyba jestes w bledzie. Nigdy nie
> bedziesz pewien czy oslabienie PLN to tylko korekta czy nowy trend.
To całkiem tak, jak na foreksie - też nigdy nie wiesz, czy to już trend, czy
jeszcze korekta ;-)
Przewalutowanie kredytu owszem trwa ok. miesiąca i wiąże się z kosztami
(spread, zmiana wpisu w hipotece przez parę miesięcy też kosztuje dodatkowo).
> Przy
> obecnych cenach walut nie spekulowalbym na dalsze umocnienie PLN. Ryzyko
> wzrostu calego kapitalu jest chyba wieksze niz kilka procent zaplacone
> wiecej na kredycie w PLN.
Różnica to nie jest "kilka procent", tylko na przestrzeni 30 lat kredytu, to
są setki tysięcy zł w tą, albo w tamtą.
Moja obecna spekulacja, którą rozważam, to nie jest gra na umocnienie
złotego, tylko na osłabienie dolara. Osobiście uważam, że szanse w ciągu
najbliższego roku się umocni są jak 1 do 10. Obawiam się, że raczej będzie
spadał na łep na szyję w dalszym ciągu. FED zapowiada dalsze obniżki stóp.
Czyli ręka drży, ale patrząc z boku, to jest do złapania rzadka szasa, żeby
zarobić na nie swoich pieniądzach - ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2008-03-03 19:21:20
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: Poldekk <n...@g...pl>
666 wrote:
>
> Spekulację podejmują Ci, którzy spłacają w złotych.
> Przez lata w Polsce watość nieruchomości na rynku wtórnym wyceniano w dolarach,
czasem w markach, później w euro.
> I nie ma zadnego powodu do zmiany tej sytuacji przy jakimś wielkim tąpnięciu
złotówki.
> Myslicie, że jak z dnia na dzień złoty do franka stanie się 5 PLN=1 chf to ceny
nieruchomości wyrazone złotówkami będą
> stały w miejscu??
W czasach, o których piszesz (kiedy mieszkania w Polsce wyceniano w
USD/DM) mieszkania kupowało się za szczelszczącą gotówkę kładzioną na
stół, a nie na kredyt, jak obecnie. Wtedy można było w czasie studiów
wziąć rok uropu dziekańskiego, pojechać zmywać gdzieś pod Dortmudnem i
po roku wracało się z wystarczającą ilością DM w skarpecie, żeby kupić
mieszkanie w Warszawie. Wtedy też była taka inflacja, że tylko oparcie
na tzw. "twardej" walucie dawało szansę, że pieniążki uzyskane ze
sprzedaży mieszkania nie stracą na wartości, zanim zdąży się je wydać.
Dziś jest odwrotnie - dolarów nikt nie chce brać...
Przypuśćmy jednak, że kurs franka dynamicznie pnie się w górę. I co
wtedy? Większość spłacających kredyty hipoteczne w Polsce zarabia w
złotych. Więc przy wzroście kursu koszty obsługi kredytu i zadłużenie
rosną. Część będzie chciała się uwolnić od zadłużenia - pozbyć
nieruchomości. Wzrasta podaż -> ceny spadają.
Jeżeli jestem w błędzie, to proszę mnie poprawić.
-
24. Data: 2008-03-18 21:38:56
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: "kashmiri" <k...@i...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqc65s$gnf$1@news.onet.pl...
[ciach]
> Zastanawia mnie jedno, dlaczego w innych panstwach banki nie udzielaja
> powszechnie kredytow w innej walucie. czasowo jestem w UK i tutaj nikt nie
> podnosi takiego problemu, mimo, ze przez dlugi czas stopy mieli wyzsze niz
> w Polsce. Nie slychac tu o takich wynalazkch jak kredyty walutowe dla
> przecietnego Anglika.
[ciach]
Bo jedynymi zagracznicznymi wynalazkami, których przeciętny Anglik się nie
boi, są majonez i sałatka grecka.
Pozdr z Londynu.
k.
-
25. Data: 2008-03-18 21:42:34
Temat: Re: Przewalutowanie
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 18 Mar, 22:38, "kashmiri" <k...@i...pl> wrote:
>
> Bo jedynymi zagracznicznymi wynalazkami, których przeciętny Anglik się nie
> boi, są majonez i sałatka grecka.
>
> Pozdr z Londynu.
> k.
Rosnie tez sprzedaz polskiej wodki, ale chyba nie przez Anglikow....